|
FORUM-NURAS Froum dla nurkujących i nie tylko ... |
 |
MEDYCYNA NURKOWA - Zawroty głowy na nocnym nurkowniu
leymann - 04-08-2017, 08:52 Temat postu: Zawroty głowy na nocnym nurkowniu Witam,
zauważyłem u siebie problemy podczas nocnych nurkowań, kiedy jest słaba widoczność i nie widzę dna, lub innych punktów orientacyjnych / odniesienia. Np. kiedy popatrzę w górę, lub w bok i widzę tylko otchłań wody bez jakichkolwiek punktów, lub gdy patrze na wskazania komputera i nie widzę dna. Wtedy mam wrażenie, jakbym się przewracał i mam uczucie spadania. Mam wtedy ochotę natychmiast się wynurzyć, zauważyłem też zwiększona intensywność oddechów. Radzę sobie z tym w ten sposób, że muszę zejść na dno, tak aby je widzieć, przystanąć na chwilę lub płynąć powoli i wziąć parę głębokich oddechów, jednak gdy tylko znowu tracę z oczu punkty odniesienia sytuacja się powtarza. Wg. mnie powodem tego jest ciągły ruch drobinek / mułu w wodzie, które w świetle latarki wyglądają, jakbym płynął znacznie szybciej niż macham płetwami lub jakbym płynął w innym kierunku niż powinienem, gdy drobinki poruszają się wraz z wodą w inna stronę, wtedy błędnik mi świruje, na dodatek nie widzę gdzie góra i dół. W dzień mimo, że też w wodzie pływają różne drobinki i też używam latarki, nie mam tego problemu, ponieważ światło słoneczne powoduje, że widzę, gdzie góra jest (powierzchnia wody), a gdzie dno. Domyślam się, też, że nie jest to żadna choroba, tylko cecha indywidualna mojego organizmu. Piszę o tym, ponieważ może ktoś też tak ma i może mi doradzić, jak sobie radzi w takiej sytuacji, kiedy u niego to występuje. Jest to dla mnie denerwujące, ponieważ muszę pilnować, aby cały czas widzieć jakiś punkt odniesienia. Dodam, że po wyjściu z wody, ani na codzień nie mam żadnych problemów z orientacja itd. Robiłem, tez test, czy gdy zamknę oczy też mi się tak, dzieje, ale nie, wszystko jest w porządku.
Pozdrawiam
wro_bel - 04-08-2017, 09:12
Cześć.
Co prawda nie doskwierają mi takie problemy, ale jeżeli masz problem z orientacją gdzie góra a gdzie dół to może warto zwrócić uwagę na wydychane powietrze, którego bąble uciekają w górę
DawidP - 05-08-2017, 08:24 Temat postu: Re: Zawroty głowy na nocnym nurkowniu [quote="leymann"Wtedy mam wrażenie, jakbym się przewracał i mam uczucie spadania. Mam wtedy ochotę natychmiast się wynurzyć, zauważyłem też zwiększona intensywność oddechów. Radzę sobie z tym w ten sposób, że muszę zejść na dno, tak aby je widzieć, przystanąć na chwilę lub płynąć powoli i wziąć parę głębokich oddechów, jednak gdy tylko znowu tracę z oczu punkty odniesienia sytuacja się powtarza. [/quote]
Brzmi to jak ataki strach/paniki.
Jest to częsta reakcja na sytuację kiedy nie czujęć się pewnie bądź nie masz zaufania do partnera lub własnego sprzetu/umiejętności.
Maciek Kos - 05-08-2017, 12:02
Ja mam na to bardzo prosty i skuteczny sposob. Jak nie mam zadych punktow odniesienia, to patrze wylacznie na kompas oraz wskazania komputera. Wiem wtedy dokladnie gdzie jestem, na jakiej glebokosci, a reka jest stalym punktem, na ktory patrze. Raz na jakis czas, rzucam szybkim wzrokiem, zeby w cos nie uderzyc i nie zgubic partnera. Sprobuj wykonac nurkowanie wlasnie tak ... Powodzenia!
leymann - 07-08-2017, 09:51
Paniki, strachu nie czuje, zaufanie do siebie i sprzętu mam, na partnura raczej nie liczę, bo czasami nurkuję w pojedynkę, bardziej przyrównałbym to do nawigacji, która musi złapać sygnał GPS i kiedy moja nawigacja wewnętrzna złapie sygnał jest ok i mogę płynąc dalej. No nic będę próbował dalej z tym walczyć na własną rękę, może uda mi się znaleźć jakieś rozwiązanie. Co do patrzenia na kompas, lub komputer niestety nie pomaga, ponieważ, te drobinki w wodzie mnie, a raczej mój błędnik mylą, ponieważ ja stoję, a drobinki ruszają się jakbym płynął i mózg dostaje sprzeczne informacje, bo wzrok mówi, że płynę, a w rzeczywistości stoję. Tak samo dzieje się np, gdy stoję samochodem na światłach, stanie obok mnie na drugim pasie tir, który zasłania horyzont i tym samym tenże tir jest moim jedynym punktem odniesienia patrząc na niego, kiedy on rusza, a ja stoję mam wrażenie jakbym to ja jechał do tyłu. Tak się oczywiście dzieje, kiedy to tir jest moim jedynym punktem odniesienia, bo jak widzę, jeszcze oprócz tira znak, lub drogę to automatycznie widać, że to tir się porusza, a nie ja. Dzięki za pomoc, będę z tym dalej walczył.
mbin - 07-08-2017, 12:06
zrób sobie badania, zacznij od laryngologa
mi_g - 07-08-2017, 13:42
leymann napisał/a: | Dzięki za pomoc, będę z tym dalej walczył. |
Właściwie wszystko to co opisujesz jest w miarę normalne. Sporo osób odczuwa zaburzenia równowagi bez punktów odniesienia szczególnie w mętnej wodzie. Jak pisał Maciek Kos, skupienie na przyrządach pomaga - nie skupiaj wzroku na paprochach w wodzie tylko na cyfrach. Można spróbować zamknąć na chwilę oczy i skupić się na innych bodźcach - to nie wszystkim pomaga i może się skończyć niekontrolowaną utratą równowagi.
Na pocieszenie dodam ze widziałem osoby które wymiotowały po nocnych nurach wiec może być gorzej
|
|