FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

HYDE PARK - A ma ktos kocura?

lobster - 16-05-2003, 03:07
Temat postu: A ma ktos kocura?
Bo ja mam i jestem w nim smiertelnie zakochany
Dorota i Wojtek - 16-05-2003, 06:14

Hi hi... Rozumiemy, że pytasz o samca? W Polsce została moja (Wojtek) ulubiona samica... z niej to dopiero model...
A w egiptowie: widziałeś kiedyś kota z zakręconym ogonem? Takim jak u np. hm... prosiaczka? Krążą tu takich dziesiątki. Myśleliśmy żeby upolować jakiegoś fajnego młodego ale:
-nie wiadomo jak do niego mówić... (zna chyba tylko arabski... ;-) )
-co z nim zrobić kiedy będziemy gdzieś wyjeżdżać... :sad:

:wave:

PS.
Podeślij jakiegoś pikczersa z Twoim zwierzem...

maretzky - 16-05-2003, 06:19
Temat postu: Re: A ma ktos kocura?
Trzy... ;)
lobster - 16-05-2003, 06:28





a na imie ma Katar.

Dorota i Wojtek - 16-05-2003, 06:39

To jakiś okrutny killer :zdz: właśnie załatwił biednego misia... Ale ogólnie robi całkiem miłe wrażenie :razz:
Czy zżera jakieś istotne dokumenty? Poluje na muchy wspinając się po firankach? Robi siku do butów odwiedzającym Cię gościom? ;)

:wave:

lobster - 16-05-2003, 07:04

nad ranem po mnie skacze i dopomina sie jedzenia. Wsadza mi delikatnie lapke w usta i budzi, slini sie i kapie mi na kark z glodu.

Poza tym miauczy jak potepiony i gania sie ze man po calym mieszkaniu. Uwielbia wlazic do wanny i pic wode, chowa sie za meblami i mnie straszy, masakruje wszystkie kwiatki. I biega skacze biega skacze biega skacze biega

Firanki mu przeszly ale zdazyl je zdemolowac dokumentnie.

Dokumentow nie zzera ale uwielbia majonez i mi go zlizuje z kanapek. Sikal nam do lozka jak mial zapalenie pecherza. I zre jak kon.

Z jakiegos powodu uwielbia wlazic w rozne schowania jak puste pudelka, siatki i moja torba ze sprzetem na przyklad.

A much to ci u nas nie ma. Kupuje mu czasem swierszcze to je masakruje godzinami.

Maciek Ziomek - 16-05-2003, 09:33

Czesc,

A moga byc "siersciuchy" plci zenskiej??

Dwie czarne kocurki

Chcialem wkleic zdjecie ale mi sie nie udalo:((

Moze mi ktos powiedziec jak sie zalacza zdjecia w postach??

Maciejka

Aisa - 16-05-2003, 11:08

Macius,
nie wstawisz niestety zdjecia jesli nie sa gdzies na sieci :sad:

Szkoda bo koteczki sa naprawde sliczne - zarlok i niejadek. Jedna uwielbia wszystko co nadaje sie do jedzenia a najbardziej co pachnie jogurtem albo szynka a druga patrzy podejrzliwie na szynke parmenska i lososia norweskiego (na usilne namawiania "no zjedz kochanie kawaleczek" odchodzi z dumnie uniesionym ogonem i wzgarda w oczach) ale za to uwielbia suche jedzenie i bob. Na szczescie nie sa zlosliwe ale jak prawdziwe przedstawicielki plci zenskiej wola mezczyzn i przytulaja sie wlasciwie tylko do Macka... a ja je karmie... niewdziecznice :evil:

lobster - 16-05-2003, 15:44

Aisa napisał/a:
Na szczescie nie sa zlosliwe ale jak prawdziwe przedstawicielki plci zenskiej wola mezczyzn i przytulaja sie wlasciwie tylko do Macka... a ja je karmie... niewdziecznice :evil:


Skad ja to znam :mrgreen: . Jak nakarmic albo poganiac, to ja, ale jak glaskac to do kobiety.

Krzychu - 16-05-2003, 16:01

Nie wiem czy to temat nurkowy :?: , ale mam kocicę, która rodziła na moich plecach. Jak mi się uda, to rzucę parę fotek (w przyszłym tygodniu :) .
Piotr N. - 16-05-2003, 16:17

No to ja od siebie też dodam...

Mam trzy kotki... w zasadzie to są juz pół-kobiety bo nie mogą miec już dzieci :))
Jedna ma na imię PUSIA - waży 6kg :))
Druga to MISIA - jest bardzo płochliwa
Trzecia (nie ma imienia) każdy woła ją jak chce a ona i tak wie, że trzeba przyjść :)) Ta jest najmłodsza i najfajniejsza. Straszna przylepa. Jak tylko położszysz sie albo usiądziesz to od razu jest prz tobie i się tuli.

Pozdrawiam

Maciek Ziomek - 16-05-2003, 16:27

Witam,

To ciekawe, bo w naszym skromnym gronie najblizszych znajomych od jakiegos czasu nurkujacych razem na 9 gospodarstw domowych 5 ma koty (sztuk srednio 2)

a sadzac z bierzacego tematu moze to jest jakas regula:))??
ciekawe

Pozdrawiam

Maciejka

lobster - 16-05-2003, 16:57

Maciek Ziomek napisał/a:

a sadzac z biezacego tematu moze to jest jakas regula:))??


koty sa po prostu DIR :)

Bania - 20-05-2003, 11:47

to i ja sie kotkiem podziele - kotek jest nurkowy bo jeszcze jako miesieczny kotek wpadl do ubikacji i w zielonej wodzie toalety przemialczal 2 godziny!!! Ledwo ja odratowalysmy. A teraz jest duza, kompletnie nie - kocia (nie obraza sie, ma stoicki spokoj, i robi swoje - a to juz kocie) - lubi wode z mozzareli i skorki z pomidora..i Boze uchorn od biegunek..bo kotek jest dlugowlosy.....
lobster - 20-05-2003, 17:05

Zielonej wodzie? Glony musialy kwitnac tego roku :)


Moj jak tylko na toalete nauczyl sie wskakiwac straszniesie do tego zapalil i co poszedlem do lazienki to przybiegal i wskakiwal. Ale pewnego razu otworzylem klape a tu Katar wpada i nonszalancko wykonuje leniwy skok ktory pakuje go wprost do muszli. W zyciu nie widzialem tak zdziwionego kota. Od tamtego czasu nauczyl sie sprzwdzac, ze klapa jest zamknieta :)

Bania - 20-05-2003, 17:23

Lobster,
Woda byla zielona bo ..od bloczkow toaletowych - wiec Lala (czasem zwana Ruda Dziwka, a czasem nawet Jebanym Siersciuchem - rany czy moderator mi to pusci... :oops: ) pachniala sosenka..
Ledwo ja odratowalysmy - juz zote oczka miala, ale moja kulezanka mila wlasna piersia ja ogrzala...

Maciek Ziomek - 20-05-2003, 17:37

Witam

Przepraszam ale :-D :-D :-D :-D :-D okreslenie j... siersciuch zawsze doprowadza mnie do lez

ale juz sie uspokajam

jedna moja kotka jest bardziej w stylu Ruskij ekstrim niz nurkowa
jeszcze jak byla bardzo mala i ledwo widziala na oczy wlozyla glowke pomiedzy poprzeczki balustarady i ... trzeba bylo pilowac
pozniej jak juz miala ze trzy miesiace wyskoczyla mi z 4 pietra, pewnie za jakims golebiem albo ze3by sprawdzic jak to jast jak sie lata (przeciag otworzyl zamkniete dzwi balkonowe) na szczescie maiala wiecej szczescia niz rozumu i nic, zupelnie nic sobie nie zrobila

poza tym co jakis czas (pewnie z nudow) robi matrixa na scienie.

Pozdrawiam

Maciejka

Tommy222 - 20-05-2003, 23:23

Ja tez mam kota to super zwierzak moze dam zdjecie
Aisa - 21-05-2003, 09:32

Ruskij ekstrim to ona jest bo przecie po matce rosyjskiej i ojcu nie-wiadomo-skad (puscila sie matka i wyszlo cos na ksztalt rosyjskiej tylko czarna smola bez jednego bialego wloska).

Poza tym uwielbia wskakiwac na wszystko co najwyzsze i lazi po kantach a jak jej sie nozka obsunie to udaje ze tak mialo byc no bo, gdzie... ona ? mialaby spasc ? to tak zamierzone !!! :lol:
A Matrix faktycznie - jak to robi, ze biega po scianie to nie wiem do dzis ale na wlasne oczy widzialam.

Mania - 21-05-2003, 15:08

czy jako wlasciciel psa i to w dodatku kochajacego ganiac koty na podworku (ale on je tylko gania) moge sie wlaczyc w dyskusję? Czy tez powinnam osobno "skrzyknac" wlascicieli psow?
mania

Bania - 21-05-2003, 15:20

Wlasciwie czemy nie? moze z tego bardzo ciekawa dyskusja wyniknac..tym bardziej ze ja jestem z kolei byla wlascicielka psa, i tez wiele ciekawych histori mam w zanadrzu..
obecnie mam za siatka dwa osly - caly zwierzyniec :-D
Bania

Mania - 21-05-2003, 15:29

Bo ulubiona zabawa mojego psa jest gonienie podworkowych kotow. A jak mu sie uda dogonic kota to kladzie sie na ziemi. Kot prycha, pies szczeka i tak sie mierza - ktory pierwszy ustapi. Na ogol ustepuje pies, bynajmniej nie sam z siebie tylko moja decyzja.
mania

lobster - 22-05-2003, 04:57

Moj kocur spelnia jeszcze wazna funkcje budzika. W ostatnia niedziele zdechla bateria w moim konwencjonalnym czasomierzu i gdyby nie kot, ktory zaczal po mnie skakac punkt 6:00 to bym sie na lodke spoznil. Wbieglem na pomost jak juz odbijali...

Jedny problem to to ze kot budzik ma tylko jedno ustawienie i to niestety zawsze jest 6:00.

Ale techniki budzenia ma rozne. Dzisiaj bylo wkladanie pazurow do nosa. Czekam z nadzieja, ze kiedys mi przyniesie sniadanie do lozka.

Mania - 22-05-2003, 14:36

Moj "psi" budzik to 7 rano. I zimny, mokry nos na policzku... Nie wiem czy pazury w nosie nie sa lepsze. Ale na sniadanie do lozka to bym ani w przypadku "kociarzy" ani "psiarzy" nie liczyla.
chyba ze same zwierzaki je zjedza - na mojego psa w tej kwestii zawsze moge liczyc. I na wyraz oczu zaglodzonego zwierzaka, nawet jesli przed chwila zjadl cala miske
Mania

Bania - 22-05-2003, 14:42

A z moja Lala z jedzeniem bylo tak..mina z cyklu.."tak naprawde to mam gleboko gdzies czy mi dasz ten kawalek kielbaski czy nie", spojrzenie zamglone, oczy przymruzone, i generalnie olewka..ale wystarczylo sie obrocic na sekunde..roznica...kot tak samo - mumia, posag.a kielbaski niet...
Mania - 22-05-2003, 15:36

a moj raz, niechcacy zostal zostawiony w kuchni, gdzie na niskim stoleczku lezala deska z kotletami. Po powrocie do kuchni zastalam siedzacego psa, kaluze sliny wokol niego, ale kotlety nie tkniete. W nagrode jeden dostal
Mania

Marcin B - 25-05-2003, 18:25

No dobra, to i ja dorzuce swoje trzy grosiki... od zawsze wychowywałem sie z psami, kotów delikatnie mówiąc nie lubiłem :oops: aż moja druga połowa nie dostała kota na imieniny, czarny jak węgielek z żółtymi ślepkami, no i polubiłem koty, teraz to bydle waży 9kg i jest wielkie jak koń :)) , gdy kupiliśmy mieszkanie został u mojej mamy gdyż nie mógł się przyzwyczaić do nowego miejsca, bez niego było strasznie pusto...:(
Któregoś dnia wracając z pracy zabrałem z podwórka przybłębę, (kotka od kilku dni ją dokarmialiśmy) z jakimiś obrzydliwymi liszajami, łysiejąca.... jednym słowem obraz nedzy i rozpaczy, leczyliśmy ja i leczyliśmy, aż wyleczyliśmy, i co to utrpienie zrobiło nam w nagrodę za dach i serce.................... urodziła bestia 7! małych i wszystkie wykarmiła, teraz została nam jej córka miśka, jjjjjjeeessttttttttt kochana, ale moją żone tylko toleruje i też przychodzi robić pobudkę tylko czemu o 5 rano :)) w nocy muszę odbyć z nią dwa seansy drapania i głaskania, już to robię przez sen :))) ........... koty są ŚWIETNE!!!

Miłosz - 26-05-2003, 16:59

Ja tez mam kota!
Dla wszystkich milosnikow kocich mozliwosci polecam uwadze ten oto filmik (2MB)
http://www.gasowski.net/funny_cats.wmv

Pozdrawiam,
Nishigoi

ukusek - 26-05-2003, 23:58

Ja mam tylko psa. Moja dziewczyna ma kota biało rudego (ma pyszczek jak ubrudzony kakao) ale ja na niego oraz inne koty mam uczulenie czyli teraźniejszą alergię. Swędzą mnie oczy i leci mi z nosa. Głaskam go czasem, ale przez worek foliowy. Jest czad bo jak to szeleści to zaraz rzuca się na takiego " wroga"
Bania - 28-05-2003, 17:18

NISHIGOI!!
poplakalam sie ze smiechu!!! i to w pracy!!
Bania

Aston - 28-05-2003, 17:37

Witam!

:wave:

Tez lubie koty. Filmik jest swietny - tez ogladalem go w biurze i pokazalem kilku osobom - ubaw po pachy! :pigs:

:wave:

Pozdrowienia!

:wave:

Bania - 30-05-2003, 13:20

Mama mia co ja musialam zrobic zeby to zdjecie tu zamiescic!!! - a raczej wam pokazac - musialam konto www zalozyc!!!
Ale mam nadzieje ze uznacie ze warto bylo :lol:
Bania

http://www.tegesy.republika.pl/

Mania - 30-05-2003, 13:22

I co zadziałało? Zastosował się do polecenia?
Zdjecie super.
Daj znać bo wtedy może zastosuję podobną metode na mojego psa i kanapę
mania

Aisa - 30-05-2003, 13:26

A propo kotkow. Oto Aekne i Sethi. Aekne to ten suchar, russkij ekstrim, co je tylko droga szyneczke i tez kreci noskiem a Sethi to zlodziejka, ktora jak zwietrzy jedzenie jest w stanie stac sie znow zwinnym i szybkim kotkiem (na co dzien lezy, spi i czatuje na wszelkie dobroci spozywcze)



lobster - 02-06-2003, 03:35

fajne oczka maja. szmaragdowe
maretzky - 03-06-2003, 00:45

lobster napisał/a:
fajne oczka maja. szmaragdowe

Pewnie w kieszeni pianki razem z Aisą zwiedzał BlueHole i tak mu zostało...

Aisa - 03-06-2003, 09:33

maretzky napisał/a:

Pewnie w kieszeni pianki razem z Aisą zwiedzał BlueHole i tak mu zostało...


jedna ma oczka zolte a druga faktycznie zielono-szmaragdowe i wlasnie ta wielce jest zaciekawiona woda ale boi sie jej strrrasznie wiec mysle ze umarloby biedaczysko ze strachu nad Blue Hole (chociaz moze ciekawosc by zwyciezyla ?). ostatnio wlazla w nocy na drzwi i glosno dopominala sie zeby ja zdjac - mala popierdulka...
:devil:

Mania - 06-06-2003, 14:32

dla milosników kotów - Aisa przede wszystkim dla ciebie - cytat z ostatniej Polityki (przepraszam za jedno nie najladniejsze slowo - ale to cytat):

z poradnika babuni (Biblioteczka Pani Domu) raqda pt. "Koty nie lubią zapachu pieprzu".
"choć kochamy nasze domowe zwierzęta czasem nie lubimy, by wylegiwały się na niektórych meblach, np. na kanapie. Wszystkie miejsca, w których nie chcesz, żeby przebywały, posyp odrobiną mielonego pieprzu. Kot będzie je omijał z daleka". Domownicy i goście też. to właśnie od tej rady babuni wzięło się starosłowiańskie zawołanie "spieprzaj stąd"
Koniec cytatu

Sprawdzie, moze dziala.... :lol:
mania

Aisa - 06-06-2003, 14:44

To musze w takim razie szafe wysypac pieprzem - Aekne uwielbia wylegiwac sie na moich ciuchach i wyrzucac wszystko na ziemie tylko kto wytrzyma ze mna w oparach pieprzu :lol:
GrzegorzWS - 08-06-2003, 21:56

... a ja chyba byłem kotem kilka wcieleń temu... konkretnie egipskim kotem...
Fantomas - 15-06-2003, 11:48

odnośnie sierścioka, (bo podobno taka jest prawidłowa nazwa), oto mój...



to zdjęcie sprzed pół roku, troszkę ostatnio urósł...

anatol - 17-06-2003, 09:29

A to jest moja Kicia:


anatol - 17-06-2003, 20:53

Powiedzcie, czy wasze koty też dostają świra
i przeraźliwie miauczą, jak wydaje im się,
że dostaną swój smakołyk ?

Moja kicia na widok wątróbki dostaje białej gorączki
- jak uda mi się to wrzucę gdzieś na net filmik z karmienia
- niesamowite efekty dźwiękowe :razz:

lobster - 17-06-2003, 21:09

moj nie lubi watrobki.

ale jak dostaje surowa wolowine to na mnie warczy prycha i szyje pazurami jak a blisko podejde

anatol - 17-06-2003, 23:36

Lobster to ten Twój to prawdziwy killer :roll:

Oto co się robi z kota (mojego) na widok/zapach/odgłos krojonej wątróbki.

Filmik w MPGu 9,5 MB

http://www.woodland.com.pl/temp/kicia_watrobka.mpg

Koniecznie z dźwiękiem

Aisa - 18-06-2003, 09:36

Sethi nie miauczy - ona KRADNIE !!!
Wczoraj ukradla szynke w torebce foliowej i jak ja zaczelam gonic to wcale nie zostawila torebki, w paszcze i w nogi po calym mieszkaniu...

Aekne burczo-mruczy

anatol - 18-06-2003, 09:41

Mojej Kici wczoraj odpaliło i zeżarła chyba z 10 dg gotowanego bobu ...

Lubi też np. gotowaną kukurydzę, nie mówiąc już o chipsach serowo-cebulowych ...

Aisa - 18-06-2003, 10:14

Cos w tym bobie musi byc bo Aekne az sie trzesie, zeby dostac troche.
anatol - 18-06-2003, 10:28

A co z suchymi bułkami ?

Wasze koty też oblizują i mamlają suche bułki ?

Aisa - 18-06-2003, 10:57

Nie - sucha bulka gardza ale za to jogurcik (bez wzgledu na smak) i maslanka - mam koty na glowie, piersiach, wsadzaja mi pyszczki do kubka, niedlugo beda wyjadac mi z ust.

Twoja Kicia to tez uroczy czarnuszek :-D

anatol - 18-06-2003, 11:02

Aisa napisał/a:
Twoja Kicia to tez uroczy czarnuszek


To chyba jest blisko spokrewniona z Twoją Sethi - wygląda identycznie - taką samą ma białą smugę na piersiach i poza tym jest cała czarna - ten sam gatunek PrawieCzarnyKotŚrodkowoPolski :-D

Aisa - 18-06-2003, 11:14

Sethi ma tylko kilka wloskow na szyi bialych a reszta czarna i zolto-zielone oczeta. Aekne jest chuda i bez jednego bialego wloska.
anatol - 18-06-2003, 11:30

Z tego co pisał lobster i z moich własnych obserwacji wysnułem
następującą teorię :hmmm: - koty rano gdy chcą jeść depczą i budzą
osobników tej samej płci co one. Moja Kicia zawsze depcze rano moją żonę, a potem ja jej daję jeść.

Niezła teoria co ? :v:

lobster - 18-06-2003, 16:33

anatol napisał/a:
koty rano gdy chcą jeść depczą i budzą
osobników tej samej płci co one.


Sama prawda.

Dodaj do tego "i wyja niemilosiernie zawsze o 6:00"

Aisa - 18-06-2003, 16:37

EEE wcale nie - w takim razie Aekne i Sethi sa jakies inne - kocice a nie budza rano, zrec nie wolaja (nie mowie tu o rui ale to inna sprawa - spiewanie do ksiezyca te sprawy...)
anatol - 18-06-2003, 16:40

lobster napisał/a:
Dodaj do tego "i wyja niemilosiernie zawsze o 6:00"


Moja zawsze mnie opieprza po powrocie z pracy, że tak długo mnie nie było.

Aisa napisał/a:
EEE wcale nie - w takim razie Aekne i Sethi sa jakies inne - kocice a nie budza rano, zrec nie wolaja .. .[ciach]


A jak często dostają jeść ? Moja Kicia dostaje rano i wieczorem, i zero dodatkowych smakołyków - może dlatego.

Mania - 18-06-2003, 16:43

Ja sie z Wami kociarze zastrzele!!!!
Czy sa tu jacys wlasciciele psow??????
Ktore na szczescie nie miaucza rano jak jesc chca!!!! Co prawda marudza o spacerze, ale daje sie je spacyfikowac.
Wlasciciele psow laczmy sie
Mania

Aisa - 18-06-2003, 16:43

Dokladnie to samo - rano papu i wieczorkiem. Suchacz do pogryzienia w przerwach zawsze dostepny.
anatol - 18-06-2003, 16:45

Mania napisał/a:
[ciach] ...
Wlasciciele psow laczmy sie


Kociarze rulez :ban:

anatol - 18-06-2003, 16:46

Aisa napisał/a:
Dokladnie to samo - rano papu i wieczorkiem. Suchacz do pogryzienia w przerwach zawsze dostepny.


Musisz mieć na nie jakiś zbawienny wpływ - kobiecy.

Maciek Ziomek - 18-06-2003, 17:28

anatol napisał/a:
Aisa napisał/a:
Dokladnie to samo - rano papu i wieczorkiem. Suchacz do pogryzienia w przerwach zawsze dostepny.


Musisz mieć na nie jakiś zbawienny wpływ - kobiecy.


Hmmm
Jak by to powiedziec, to chyba kwestja wychowania kotki wiedza ze nie obudza dopuki nie wstaniemy wiec nawet nie probuja, mialcza jak juz sie wstanie i po powrocie z pracy jak cha sie przywitac i jesc.
poza tym ta mniejsza czyli Aekne lazi za mna po calym mieszkaniu jak pies i gada...problem w tym ze nie wiem co ona mi opowiada :-D

anatol - 18-06-2003, 18:16

Maciek Ziomek napisał/a:

Jak by to powiedziec, to chyba kwestja wychowania kotki wiedza ze nie obudza dopuki nie wstaniemy wiec nawet nie probuja


Niby tak, ale to chyba też związane jest z charakterem osobnika - moja Kicia jest bardzo "rozmowna", tyle tylko że nie miauczy standardowo tylko raczej tak skrzeczy.

lobster - 18-06-2003, 18:19

Moj nie je suchego. Ma permanentny katar i zdaje sie, ze aromat mu nie odpowiada. Musze mu tez niestety dawac codziennie prochy na zakwaszenie ukladu moczowego, bo mu sie kamienie robily. Dostaje zryc rano i wieczorem.

A miauczy bo lubi. Taka rasa. Jak nie miauczy to caly czas troche pogaduje i zaczepia :)

Mania - 19-06-2003, 15:33

Generalnie Lobster twierdzi, ze psy nie sa fotogeniczne.

[/blur]

Fantomas - 19-06-2003, 20:38

a ktoś widział, żeby koty się tak bawiły..?
[flipv:e7a8337aa1][/flipv:e7a8337aa1]

Mania - 19-06-2003, 21:48

Fantomas, w tobie moja nadzieja. I licze na to ze psiarzy jest jednak wiecej niz tylko nas dwoje.
Pozdrowionka
Mania
PS. i ciekawe czy koty biegaja za rzuconym patykiem????

bd* - 19-06-2003, 21:52

Ja zdecydowanie wolę psy .
Tylko pies jest prawdziwym przyjacielem człowieka .
Koty chadzaja zawsze własnymi drogami , ale jeżeli ktoś to lubi ..........

nuras5 - 19-06-2003, 21:58

Maniu- jestem całym sercem z Tobą -też jestem "psiarzem", ale niestety od roku bez psa- po 15 latach mnie opuscił :cry:
Dlatego wcześniej się nie odzywałem.
Ale i tak są sympatyczniejsze od kotów ;-) :mrgreen:

Fantomas - 19-06-2003, 22:17

czy sympatyczniejsze... chyba zwierzę odzwierciedla nieco charakter właściciela, choć tak naprawdę to my upodabniamy się do zwierząt, bo wiele z nich trafia do nas "z przypadku".
u mnie w rodzinie jest kocur, wielki i tłusty, a znalazł się dzięki matce, która uratowała go przed schroniskiem. jest i tyle.
pies był moim swiadomym wyborem, choć chyba przedwczesnym. i tak naprawdę odszedł razem z moją była (jej akurat nie żałuję :) . zajmuje się nim tylko od czasu do czasu i może właśnie dlatego tak go lubię...

lobster - 19-06-2003, 23:03

Mania napisał/a:

PS. i ciekawe czy koty biegaja za rzuconym patykiem????


Biegaja. I przynosza z powrotem.

Mania - 19-06-2003, 23:47

lobster napisał/a:


Biegaja. I przynosza z powrotem.

Tak, zwlaszcza w lesie, albo na polanie......
Mania
PS. Lubie koty, ale zdecydowanie wole psy. Howk

lobster - 20-06-2003, 04:45

A umieja psy wejsc na lodowke?

Przyniesc myszke bez niemilosiernego obslinienia jej?

A poza tym smierdzi im z ust :)

nuras5 - 20-06-2003, 06:07

Mój na lodówkę nie wchodził[ ani po stołach ] ale za kotami potrafił wejść na drzewo.
Zamiast myszki potrafił przynieść zajączka - osobiście wolę, a ząbki trzeba po prostu im myć[ jak wszyscy] :mrgreen:

lobster - 20-06-2003, 07:24

nuras5 napisał/a:

Zamiast myszki potrafił przynieść zajączka


A z niedzwiedziami sie przyjaznil?


Mania - 20-06-2003, 09:29

Moj pies akurat sie przyjazni z misiem pluszowym. Razem wylegiwuja sie na moim lozku. A ze na lodowke nie wchodzi? I bardzo dobrze, bo na lodowce duzo rzeczy....
A kwiaty doniczkowe u mnie pieknie rosna.... Bo nikt ich nie zjada i nie znaczy.

Mania
PS. A zeby psu myje!!!! I mu nie smierdzi!!!!
PS2. Ale zdjecie Lobster cudne....

anatol - 20-06-2003, 11:06

Mania napisał/a:
Moj pies akurat sie przyjazni z misiem pluszowym.


A potrafi tak zadrzeć nogę ?



Albo zrobić poduszkowca ?


ed - 24-06-2003, 19:04

mojej mamy kica bo na pewno nie moja jest wredna i niezalezna. I za to ja szanuje,mimo ze za nia nie przepadam-delikatnie powiedziane. Ale uwielbiam na nia patrzec bo nie dosc ze jest sliczna (rasa "polska" ;) ) to przepieknie sie rusza. I to wlasnie jest w kotach wedlog mnie najpiekniejsze, to jak sie poruszaja.

pozdrowienia
ed

Mania - 26-06-2003, 18:38

Mam propozycje co nurasy - kociarze moga zrobic ze swoimi kotkami:

anatol - 27-06-2003, 09:16

co za barbarzyństwo ;-)
Aniołek - 23-07-2003, 12:08
Temat postu: jak wszyscy to wszyscy...
Ja tez mam kotka...jest caly czarny i baaarrdddzzzo duzy....wyglda jak puma ale ma dusze dzieciaka ktory uwielbia sie bawic...mozna z nim robic wszystko...jest wyszkolony przez moja mame...pije wode jak burzuazja...lapkę moczy w miseczce i oblizguje... moja siostra rok jak byla mniejsza bwila sie z nim w chowanego i podtapiała go w kibelku mówiać kotek jest, kotka nie ma...ale to są plusy i minusy mieć młodszą siostrę:-) Jak chce jeśc to przychodzi i drapie o lodówkę...za wszystko całuje...i co najważnijesze ( ma to chyba po mnie ) lubi się kąpać... wcale mu nie przeszkadza zimna czy gorąca kąpiel... a ma ją przynajmniej raz w tygodniu...spokojnie siedzi w wannie i tylko patrzy się na Ciebie maślanymi oczkami... śpi ze mną w łóżku jak dziecko...łapki na kołderce...
co do małych pomieszczeń to chyba każdy kot lubi najmniejsze pudełka i woreczki... mój z nich nic nie zostawia...najczęsciej cały pokój wygląda jak pobojowisko jak po jakiejś bitwie... :-) zdjecia postaram sie załączyć jak już będę w domciu...jak na rzie muszę zadowolić się kawiarenką...:-)

Pozdrowionka z upalnych Rowów!

martin - 23-07-2003, 12:18

Dolacze sie:


lobster - 23-07-2003, 20:25

A jak sie wabia?
Miłosz - 24-07-2003, 08:40

cha cha cha... te spoglądające z przerażeniem rybku są jak żywcem z kreskówki... :)
"Co on wyprawia!"

Pozdro,
Nishigoi

Misteres - 24-07-2003, 10:15

Sierściuchy forever!!!
Moja koteczka jest całkiem standardowa. Potrafi podnieść do trzech łap naraz, bardzo chętnie robi poduszkowiec (vel spanie na owieczkę) najchętniej na jakimś papierku lub gazetce, odwiedza sąsiadów przechodząc po barierce od balkonu.
Trochę nam narobiła wstydu przed znajomymi w czasie swego pierwszego wyjazdy w naturę. Okazała się bardzo łownym kotem. Ale początki miała trudne. Pierszą zdobyczą była jaszczurka, drugą wielka żaba. Dopiero po przeprowadzonym szkoleniu z naprędce sporządzoną tablicą poglądową przyniosła mysz. I tak jest do dzisiaj.
--------------------------

:wave:
Pozdrawiam leniwie.
Misteres

orzel123 - 24-07-2003, 11:05

Wzmacniam frakcję psiarzy :razz:
Mój labrador bardzo lubi koty (ganiać :lol: ).
Lubi też nurkować - siedzi mi na butlach do momentu zanurzenia :lol:

Fajnie wygląda spod wody jak pływa - bardzo ekonomiczne ruchy łap - mógłby tak pływać parę godzin ...polecam popatrzeć na swoje psiaki, jak będziecie mieli okazję


anatol - 24-07-2003, 11:10

Nishigoi napisał/a:
"Co on wyprawia!"


On tylko pije ;-)

Mania - 24-07-2003, 11:15

orzel123 napisał/a:
Wzmacniam frakcję psiarzy


Witam cię z radością. Chociaż Atos nie mial jeszcze szansy sprobowania nurkowania. Ale koty gania jak wariat. I jest zazdrosny o komputer. Najchętniej usiadłby na laptopie.
Mania

Aisa - 24-07-2003, 12:06

A ja dalej sie bede upierac, ze koty sa the best i na dodatek jak oba robia poduszkowca i sie tak bardzo kochaja jak te dwa:

Aisa - 24-07-2003, 12:08

Hmmm. znow cos zle zrobilam ale kotki sa w galerii jakby ktos chcial popodziwiac :mrgreen:

Dzieki Orzel123 - juz dziala !!

mariusz zarczynski - 13-08-2003, 14:08

Kocurów posiadamy sztuk trzy. Jeden starszy i dwa tegoroczne. Strasznie ciekawskie i zabawne. Patrzenie na nie to lepsze niż telewizja. Mamy tez psy. Z jednym "domowym" bardzo się lubią i chętnie bawią a dwa podwórkowe starają się kotów nie zauważać. Po prostu nie wchodzą sobie w drogę, nawet jak koty ładują się do psiej budy.
Pozdrawiam

Mania - 27-08-2003, 14:04

Jeśli szukasz kogoś, kto przyniesie Ci gazetę i nie wymiętoli jej
przeglądając rubrykę sportową ...........kup psa.

Jeśli szukasz kogoś, kto będzie cieszyć się na Twój widok......kup psa.

Jeśli szukasz kogoś, kto zje wszystko co mu ugotujesz i nigdy nie powie Ci, że nie jest tak dobre jak u jego matki to ...kup psa.

Jeśli szukasz kogoś, kto zawsze jest skłonny wyjść z Tobą, obojętnie o której godzinie, wszystko jedno na jak długi spacer i dokądkolwiek chcesz ...kup psa.

Jeśli szukasz kogoś, kto spłoszy włamywaczy bez używania śmiercionośnej broni, która przeraża Ciebie i naraża życie Twojej rodziny i wszystkich sąsiadów ...kup psa.

Jeśli szukasz kogoś, kto nigdy nie dotyka pilota, nie wrzeszczy podczas meczu i kto usiądzie obok Ciebie gdy oglądasz romantyczne filmy...kup psa.

Jeśli szukasz kogoś, kto jest w stanie przyjść do Twojego łóżka tylko po to, by ogrzać Ci stopy, i kogo możesz wypchnąć z łóżka, gdy chrapie...kup psa
Jeśli szukasz kogoś, kto nigdy nie krytykuje tego co robisz, nie obchodzi go, czy jesteś ładna czy brzydka, gruba czy chuda, młoda czy stara, kto zachowuje się tak, jak gdyby każde słowo, które wypowiadasz było specjalnie godne słuchania, i kto kocha Cię bezwarunkowo, całkowicie...
kup psa.

Ale z drugiej strony jeśli szukasz kogoś, kto nigdy nie przyjdzie kiedy go wołasz, ignoruje Cię całkowicie kiedy wracasz do domu z pracy, wszędzie zostawia włosy, mija Cię obojętnie w przedpokoju, nie wraca na noc, przychodzi do domu tylko po to, by zjeść i wyspać się, i zachowuje się tak, jak gdyby sensem Twojego istnienia było wyłącznie zapewnianie
mu szczęścia, wtedy moja droga ... kup kota.

(Jakiekolwiek podobieństwo do mężczyzny jest czysto przypadkowe)

Foczka - 27-08-2003, 16:28

Mania wzruszyla mnie Twoja wypowiedz.
Przypomnial mi sie moj najlepszy przyjaciel, ktorego niestety pozegnalam w tym roku. Spedzil wiernie u mojego boku cale 17 lat swojego zycia (choc niewiele brakowalo do jego 18 urodzin - tylko miesiac).
Kocham psy i uwazam, ze te istoty powinny miec swoje miejsce w kazdej rodzinie.

W dniu dzisiejszym towarzystwo zapewnia mi moj ukochany szynszyl o imieniu Coelho i choc do psa mu daleko, to jak narazie musi mi wystarczyc.

A moj piesek mial na imie Santos

Aisa - 27-08-2003, 16:38

Maniu Kochanie,
Jakem kociara przyznam racje - koty sa indywidualistami egoistycznymi a psy szczerze oddane... chociaz kotka mojej psiapsioly lazi za nia, lasi sie, potrzebuje jej atencji na kazdym kroku i zabiega o nia jak tylko potrafi to jednak jest to wyjatek

ukusek - 28-08-2003, 23:22

Ja dziś byłem u alergologa na testach i niestety test nr 36 wyszedł mi najokazalej ( największy bąbel) pod tym numerkiem kryła się........ sierść kota, przy okazji dowiedziałem się że jest to jeden z najsilniejszych alergenów. Więc na koty patrzę tylko z daleka od dziś. Za to mam psa jamnika i on nie uczula :-D [/url]
Marcin_alien - 19-09-2003, 19:43

ja mam węża :-)
clara - 22-09-2003, 22:02

..
Mania - 26-09-2003, 09:36
Temat postu: a jednak psy sa lepsze od kotów....
Dzisiejsza Gazeta Wyborcza:

http://www1.gazeta.pl/nauka/1,34148,1690428.html

I fragment:

Ustalono, jak z grubsza wygląda zapis wszystkich genów psa.

To dopiero czwarty ssak, po człowieku i laboratoryjnych myszach i szczurach, który doczekał się tak szczegółowego badania DNA.

Co zatem się okazało?

Po pierwsze, genom psi jest wyraźnie mniejszy od ludzkiego - nasz składa się z 2,9 mld "znaków", psa z 2,4 mld. Skąd to się bierze? Prawdopodobnie stąd, że człowiek ma więcej tzw. sekwencji repetytywnych, czyli występujących w bardzo wielu kopiach.

Po drugie, genom psa jest bardzo podobny do ludzkiego - w tym niepełnym zapisie psiego DNA znaleziono odnośniki aż do 78 proc. genów człowieka.

I po trzecie, częstość nagłych zmian w genomie (czyli mutacji) u człowieka i u psa jest zbliżona, podczas gdy u myszy zmiany takie zachodzą aż dwukrotnie częściej.

Ciekawe co na to kociarze....
Mania

Aisa - 26-09-2003, 16:55

Poczekamy jak zrobia badania na siersciuchach - moze sie okazac, ze jest jeszcze wiecej zbieznosci... zreszta nic nie zastapi zapachu i dotyku kociego futerka i tych delikatnych lapek co Cie ugniataja...
lobster - 26-09-2003, 17:12
Temat postu: Re: a jednak psy sa lepsze od kotów....
Mania napisał/a:

Ustalono, jak z grubsza wygląda zapis wszystkich genów psa.

To dopiero czwarty ssak, po człowieku i laboratoryjnych myszach i szczurach, który doczekał się tak szczegółowego badania DNA.

Ciekawe co na to kociarze....


Na koci genom bedziemy musieli jeszcze dluugo poczekac, bo to bardzo skomplikowane stworzenia sa. W porownaniu z takim psem albo czlowiekiem.

martin - 26-09-2003, 17:39

Marcin_alien napisał/a:
ja mam węża :-)


Tym tutaj nikogo nie zaskoczysz... Ja sam mam pare wezy: wysokiego i sredniego cisnienia, do inflatora, manunometru, automatu.... Mam nawet ponad 2 metrowy egzemplarz... :mrgreen:

Bania - 20-10-2003, 12:33

KOCIA WYSTAWA
Drodzy nurkujacy wielbiciele Sersciuchow,
Wczoraj bylam na wystwie kotow w Dublinie...co za zgroza...na malej powierzchni ustawione ciasno ponad sto klatek , zero wentylacji, tlumy ludzi od dzieciakow po staruszki, koty w malych klatkach, najczesciej skulone w kuwetach (w klatce miesci sie kuweta i odrobina miejsca na miseczke), zestresowane, przerazone (zwlaszcza te mlodsze), lub schowane pod kocykiem nasze ukochane siersciuchy - zgroza. Fakt - duzo kocich pieknosci ale serce sie krajalo...ucieklam z tego kociego piekla. Ja rozumiem ze kilka kokardek i nagrod zwieksza ceny rozrodowe takich kici, ale za jakim kosztem...sama nie wiem czy to bylo Towarzystwo Milosnikow Kotwo czy Towarzystwo Nieczulych Gniotow...
Niefajnie...
Pozdrawiam - Bania
PS - NIGDY W ZYCIU NA TAKA WYSTAWE JUZ NIE POJDE!!

Mania - 01-12-2003, 16:55

Prezenty dla naszych pupilkow (zarowno psów jak i kotow) pod choinke:

40 milionów Amerykanów posiadających zwierzę domowe wyda więcej na świąteczne prezenty dla swoich ulubieńców więcej aniżeli na słodycze czy prezenty dla dzieci. Aż 90% badanych planuje zakup prezentu świątecznego dla swoich pupili.

Stowarzyszenie Producentów Produktów dla Zwierząt Domowych APPMA, szacuje, że będzie to kwota aż 31 miliardów dolarów, czyli o 500 milionów więcej niż w zeszłym roku.

Miłośnicy zwierząt będą mieli w czym wybierać. Najbogatsi zdecydują się może na warte 2.050 USD łóżko wyściełane kozim włosiem zaprojektowane przez Gucciego. Wielkim przebojem mogą się także okazać zabawki "polityczne". Za 13 dolarów zwolennik demokratów będzie mógł nabyć dla swojego buldoga 14-centymetrowego gumowego, piszczącego George’a W. Busha. Republikanin kupi raczej replikę przedstawicielki Senatu Hillary Clinton. Do wyboru będzie także umundurowany i noszący ciemne okulary kontroler skarbowy. Producenci politycznych zabawek dla czworonogów zastrzegają w reklamie tych produktów, że "to zwierzę zadecyduje co z nimi zrobić."

Szkoda, ze u nas nikt nie robi Leppera albo innych.....Moj Atos z przyjemnoscia by niektorych z nich zjadl
Mania

Pedro - 02-12-2003, 11:03

Mania napisał/a:

Szkoda, ze u nas nikt nie robi Leppera albo innych.....Moj Atos z przyjemnoscia by niektorych z nich zjadl
Mania

Akurat Twój Atos to chętnie zjadłby nawet i Ciebie więc taki Lepper to dla niego żaden cymes....

Loti - 14-03-2004, 16:43

a oto mój kot
Jadore - 03-08-2005, 11:55

no to odswieze watek :) Na lewo patrz: TADAM!!!! Oto jest Czesia, kot rasy euro :22:
Od paru dni jakis drugi kocurek sie placze kolo domu, mozliwe wiec ze nastapi adopcja i rozszerzenie zwierzynca: bedą 2 parki: 2 pieski + 2 kotki. Ło jezu, co to sie bedzie dzialo!.. :mrgreen:

Bania - 03-08-2005, 12:04

witam to ja sie dolacze..
mam kota..Dzikus zostal przygarniety ze schorniska - ktos biedaka postrzelil w noge i mial totalnie zdruzgotane kosci. Cierpial tak wloczac sie po parku okolo 3 dni zanim dobrzy ludzie go przygarneli. A teraz trafil do nas..
i mamy problem- wczoraj wypuscilismy go po raz pierwszy na dwor i bestia atakuje wszystkie koty dookola, nie tylko na swoim podworku, wlazi do sasiadow i terroryzuje im zwierzaki, jest cholernie agresywny...
ktos mi juz zaproponawal walium, ktos inny poradzil "social training groups for cats" slowo daje...
a ja mam lekka zalamke bo nie chce zwierzaka w domu trzymac..
jesli mowice w jezyku "language" to w zalaczniku info o moim Dzikusie jakie sie ukazalo w gazecie..

Jadore - 03-08-2005, 12:16

hmm..miał cięzkie przejscia, moze to dlatego...
Drugi kotek, który sie plącze koło domu, też jest agresywny wobec innych zwierząt. Ale dziś pojawiła sie szansa na porozumienie między kotami - leżały w odległości metra i nawet wydawały się dość rozluznione;) Może Twój kotek musi się oswoić i nabrać pewności, ze to JEGO dom i żaden inny zwierzak go nie wysiedli...Powodzenia :)

Bania - 03-08-2005, 12:19

Dzieki
Jak na razie nie jestesmy popularni wsrod sasiadow...

maczaty - 03-08-2005, 12:20

Koty zawsze i wszędzie!!! :readmore:
Poniżej najbardziej znany poster naszej Płomy, jeśli się już przewinął, to podmienię na coś nowszego :cool:





A swoją drogą, kot in the fog, czyli sezon ogórkowy na FN w pełni :22:

Jadore - 03-08-2005, 18:18

Noooo!...Grozny kotek, nie powiem, takie podniebienie czarne ;) miodzio :22:
Yasi0 - 20-08-2007, 14:38

:) :ping:
KasiaK - 20-08-2007, 17:54

ha! fajnie, ze odgrzebales watek, to i ja pokaze mojego futrzaka ;-)



moja Kocica...

Grzyb - 20-08-2007, 18:33

no to ja dorzuce Ptiszona w jednej z bardzo rzadkich chwil zadumy (dlatego fota z komory):


Adam Frajtak - 20-08-2007, 19:31

Takie koty lubi jesc moj boa constrictor imperator o ślicznym imieniu Scaner choc lepiej podchodza mu kroliki :516: taki coc pewnie za jakis czas i swinie zje
styx - 20-08-2007, 19:35

to ja też się pochwalę swoimi potworami:


martin - 20-08-2007, 19:46

KasiaK napisał/a:

moja Kocica...

sliczna ta trikolorka

ania1311 - 20-08-2007, 19:55

To ja sie tez pochwale moimi dziewczynami :) Nie zawsze sie tak kochaja ;)


KasiaK - 20-08-2007, 20:08

martin napisał/a:
KasiaK napisał/a:

moja Kocica...

sliczna ta trikolorka

no ba! naaaaaaaaajpieMkniejsza :723:

Kas.

p.s. przekazalam Stefie. Powiedziala, ze dziekuje za komplement ;-)

Grzyb - 20-08-2007, 20:14

scaner napisał/a:
Takie koty lubi jesc moj boa constrictor imperator o ślicznym imieniu Scaner choc lepiej podchodza mu kroliki :516:


i pewnie lata mu, czy sa szare, bure, czy czarne :697:

Adam Frajtak - 20-08-2007, 20:16

Grzyb napisał/a:


i pewnie lata mu, czy sa szare, bure, czy czarne :697:


kompletnie mu to zwisa byle tluste bylo cieple i konieczie zywe :bee;

PawelW - 20-08-2007, 22:08

KasiaK napisał/a:
ha! fajnie, ze odgrzebales watek, to i ja pokaze mojego futrzaka


a ja miałem inne wyobrażenie o twoim futrzaku :)

KasiaK - 20-08-2007, 22:25

PawelW napisał/a:
KasiaK napisał/a:
ha! fajnie, ze odgrzebales watek, to i ja pokaze mojego futrzaka


a ja miałem inne wyobrażenie o twoim futrzaku :)


hmmm nie wiem o czym mowisz, gdyz innych futrzakow nie posiadam ;)

Grzyb - 20-08-2007, 22:42

KasiaK napisał/a:
PawelW napisał/a:
KasiaK napisał/a:
ha! fajnie, ze odgrzebales watek, to i ja pokaze mojego futrzaka


a ja miałem inne wyobrażenie o twoim futrzaku :)


hmmm nie wiem o czym mowisz, gdyz innych futrzakow nie posiadam ;)


no i co teraz zje boa constrictor imperator o ślicznym imieniu Scaner? :703:

Adam Frajtak - 20-08-2007, 22:44

Grzyb napisał/a:


no i co teraz zje boa constrictor imperator o ślicznym imieniu Scaner? :703:


dzis zassal swinke morska wiec ma miesiac spokoju teraz bedzie sie przeciagal i scanowal otoczenie :oczy:

KasiaK - 20-08-2007, 22:53

mordercy!!



:malpa:

Adam Frajtak - 20-08-2007, 22:56

KasiaK napisał/a:
mordercy!!

:malpa:


Gdzie :?; :!!: kto :?; :!!: dzwońcie po policajtów :!!:

KasiaK - 20-08-2007, 23:03

a pffffff
mala, biedna, futrzana swinka.....
i jeszcze ten krolik, co mi o nim w srode na koparach opowiadales...
chlip....sliczne zwierzatka....a to takie dlugie i obslizgle je pozarło...






:ping:

Mania - 20-08-2007, 23:11

scaner - waz cudnosciowy....

Sfilmuj kiedys jak je krolika....albo swinke morska.....
To naprawde super widowisko
Mania

Adam Frajtak - 20-08-2007, 23:12

KasiaK napisał/a:
a pffffff
mala, biedna, futrzana swinka..... :

mala to ona byla to fakt ale zeby od razu biedna? To jest dopiero silne przezycie dla kobiety świnkowej tak bez dechu zatopić sie w silnym uscisku takiego przystojniaka :bee;
KasiaK napisał/a:

i jeszcze ten krolik, co mi o nim w srode na koparach opowiadales...


krolik byl brzydki bo o maly wlos nie zepsuł scanera

[ Dodano: 20-08-2007, 23:21 ]
Mania napisał/a:


Sfilmuj kiedys jak je krolika.........

prosze

Mania napisał/a:

albo swinke morska

proszszsze

Mania

KasiaK - 20-08-2007, 23:30

bieeedne :buuu:

weze sa fuj!!
jak sie do tego w ogole przytulic...blah

jak bys kiedys byl w Warszawie i mial ochote u mnie sie przenocowac, to daj znac duzo wczesniej, to kocice do Mamy wywioze, bo mi ja jeszcze podwedzisz dla tego padalca



;)

Mania - 20-08-2007, 23:33

Niezle, niezle....
I niech sie kociarzom nie wydaje, ze Wasze kotki to te sliczne, puszyste myszki albo na przyklad taka ladna popielice (ostatnio widzialam kota, ktory zapolowal na popielice) to tak milo i lagodnie zabijaja. One je rozrywaja zywcem na kawalki, ktore da sie zjesc
:D
Mania

Adam Frajtak - 20-08-2007, 23:35

KasiaK napisał/a:

wczesniej, to kocice do Mamy wywioze, bo mi ja jeszcze podwedzisz dla tego padalca
;)


.. pies ogrodnika :ping: sama nie skorzysta to i kocicy nie da zatracic sie w tak zniewalajacym uscisku :614:

o! prosze jak tu namietnie pieści kurczaczka az go chce zjesc :ping: calego

KasiaK - 20-08-2007, 23:40

scaner napisał/a:
KasiaK napisał/a:

wczesniej, to kocice do Mamy wywioze, bo mi ja jeszcze podwedzisz dla tego padalca
;)


.. pies ogrodnika :ping: sama nie skorzysta to i kocicy nie da zatracic sie w tak zniewalajacym uscisku :614:


mowisz teraz o zniewalajacym uscisku scanera piszacego na forum, czy scanera w terrarium? ;)

Adam Frajtak - 20-08-2007, 23:43

KasiaK napisał/a:


mowisz teraz o zniewalajacym uscisku scanera piszacego na forum, czy scanera w terrarium? ;)


i tu mamy benefit 2w1 dla kazdego cos milego :prez:

martin - 21-08-2007, 07:59

Mania napisał/a:
I niech sie kociarzom nie wydaje, ze Wasze kotki to te sliczne, puszyste myszki albo na przyklad taka ladna popielice to tak milo i lagodnie zabijaja.


Skadze. W takich zabawach jest zdecydowanie wiecej akcji. Przeciez taka myszke to mozna upolowac pare razy, zanim sie zameczy ;)

ania1311 - 21-08-2007, 09:00

Mania napisał/a:
I niech sie kociarzom nie wydaje, ze Wasze kotki to te sliczne, puszyste myszki albo na przyklad taka ladna popielice (ostatnio widzialam kota, ktory zapolowal na popielice) to tak milo i lagodnie zabijaja. One je rozrywaja zywcem na kawalki, ktore da sie zjesc


nie, nasze kotki jedzenie maja w miskach, poluja nie z glodu ale dla zabawy. I nawet taka muche czy np konika polnego ( ktore moj maz mimo mojego sprzeciwu kotom kupuje) mozna bardzo dlugo meczyc... a potem nie koniecznie zjesc. Jak konik polny nie ma sily juz podskakiwac to sobie go przeciez mozna podrzucic lapka i udawac, ze jeszcze ma sile sie z nami bawic. W takich sytuacjach nie przepadam za moimi futrzakami ;)

Adam Frajtak - 21-08-2007, 09:18

ania1311 napisał/a:


nie, nasze kotki jedzenie maja w miskach, poluja nie z glodu ale dla zabawy. I nawet taka muche czy np konika polnego ( ktore moj maz mimo mojego sprzeciwu kotom kupuje) mozna bardzo dlugo meczyc... a potem nie koniecznie zjesc. Jak konik polny nie ma sily juz podskakiwac to sobie go przeciez mozna podrzucic lapka i udawac, ze jeszcze ma sile sie z nami bawic. W takich sytuacjach nie przepadam za moimi futrzakami ;)


no wlasnie daltego koty to swietna karma dla węży ktore w odroznieniu od kotow zabijaja tylko to co moga połknąć

styx - 21-08-2007, 09:47

martin napisał/a:
Mania napisał/a:
I niech sie kociarzom nie wydaje, ze Wasze kotki to te sliczne, puszyste myszki albo na przyklad taka ladna popielice to tak milo i lagodnie zabijaja.


Skadze. W takich zabawach jest zdecydowanie wiecej akcji. Przeciez taka myszke to mozna upolowac pare razy, zanim sie zameczy ;)


bo nie o to chodzi żeby złapać króliczka ;)

ania1311 - 21-08-2007, 11:03

scaner napisał/a:

no wlasnie daltego koty to swietna karma dla węży ktore w odroznieniu od kotow zabijaja tylko to co moga połknąć


Ja lubie weze i uwazam ze sa niesamowicie aksamitne. Ale lubie tylko takie, w ktorych brzuchu maksymalnie miesci sie mysz ;)

Jaga19 - 21-08-2007, 18:24

ania1311 napisał/a:
Ja lubie weze i uwazam ze sa niesamowicie aksamitne. Ale lubie tylko takie, w ktorych brzuchu maksymalnie miesci sie mysz ;)


Po części zgadzam się, najfajniech było podziwiać je w ich naturalnym środowisku.

Co do sierściuchów, jeden pojawił się w naszej rodzinie całkiem niedawno i ku zdziwieniu wszystkich wzbudził w moim szwagrze( wodniku! ) tak niesamowite uczucia macierzyńskie, że stwierdził:
skoro mogę wstawać w nocy , by nakarmić kota, mogę być i ojcem.

Jaga19

cad - 21-08-2007, 21:18

a to moje dwie slicznotki ;)


mieszance, jedna ze schroniska, druga z ogloszenia.
kub.a

PawelW - 21-08-2007, 21:40

KasiaK napisał/a:
hmmm nie wiem o czym mowisz, gdyz innych futrzakow nie posiadam


wpuścić tam tylko węża to zaraz wyniucha jakiegoś futerkowca :)

KasiaK - 22-08-2007, 11:17

ja mam skojarzenia bardo kosmate, wiec juz nic nie mowie ;)
Jaga19 - 22-08-2007, 11:45

A zaliż powiedz.

Jaga19

Przemo_C - 22-08-2007, 11:46

Dla lubiących węże.
Kiedyś znalazłem niezłą fotografię, to chyba pyton .

Jaga19 - 22-08-2007, 12:11

Jaga19 napisał/a:
A zaliż


Sorki,miało być ,,azaliż" i od razu podaję znaczenie tego słowa:

1. Słowo używane w celu popisania się swoją inteligencją oraz szerokim zasobem słownictwa, np.:
- Azaliż to nie to samiuśkie gówno, któreśmy przedwczorajszą wieczorową porą na kolację spożywali, niewiasto ma ukochana?
- Azaliż nie, mężu drogi. Tą azaliż potrawę wykwitną spożywaliśmy azaliż ledwie wczorajszym rankiem.
Znaczenie oraz poprawne zastosowanie słowa azaliż w tej formie nie są znane.

2. Komenda wydawana do psa liżącego nas rano po twarzy - w sytuacji, gdy z powodu kaca nie jesteśmy w stanie nawet ruszyć ręką, żeby go odgonić.

Pozdrawiam Jaga19

The_PiotREX - 22-08-2007, 23:40

lol
genialne :D

Jaga19 - 23-08-2007, 06:41

The_PiotREX napisał/a:
genialne :D


Genialnie to będzie, jak w szranki przedwyborcze ruszy "Partia ĘĄ - Szczerzy do bólu" Ędwarda Ąckiego, znanego jako Szymek Majewski.

Na razie do parlamennów naszego i pbcych wprowadzano konie, osły i psy, ciekawe co on wprowadzi?

Już trzymajmy się za majty.....pozdrawiam Jaga19


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group