Silesian - 14-10-2007, 18:07 Temat postu: MotocykleA ja tam kocham motocykle...
Arecki - 14-10-2007, 18:51 a ja też...Silesian - 15-10-2007, 21:08 Fajny motorek. Napiszesz kilka słów na jego temat?
Na moim zdjęciu Honda CB500.
Ja dopiero zacząłem moją przygodę z motocyklami, więc i mam motorek dla początkującego. Myślę że w przyszłym sezonie przyjdzie pora na coś mocniejszego.
Na razie trzeba się było nauczyć jeździć. A do tego cebula jest niezastąpiona.
Wiele wybacza...Arecki - 15-10-2007, 23:14 Shadow VT1100 Aero
Pieknie wyglada, cudownie brzmi, moment 98 Nm ale jezdzic nie lubi
Generalnie motor na dlugie proste, wali sie w zakretach, trudny w prowadzeniu przy malych predkosciach - typowy bulwarowiec
Wczesniej mialem VT750 C2 - piekna maszyna, jezdzi jak marzenie tylko mocy troche brakuje
W ciasnych zakretach transfagoraskiej w pelni zaladowaną dalem rade nawet za zygzakiem 600
Co prawda na kazdym zakrecie pilowalem stopkami o asfalt ale sklada sie w winkle cudownie
Zrobilem ją w miesiac 10 000km po europie bez najmniejszych problemow
Jedyne co mnie w niej bolalo to łańcuch
SANTORINI
a tak wygladala po przejechaniu Rumuni
JanW - 16-10-2007, 18:39 Złota Polska Jesień i Suzuki Intruder VS 600.ol_marcino - 16-10-2007, 20:52 Temat postu: Re: Motocykle
Silesian napisał/a:
A ja tam kocham motocykle...
to co na wiosnę zlocik na 2 kołach?Arecki - 16-10-2007, 21:42
Cytat:
to co na wiosnę zlocik
Za tym wlasnie najbardziej tesknie - za wiosna, nerwowym oczekiwaniem na pierwsze promyki slonca, pierwsze pozimowe odpalenie maszyny, zapach nieprzepalonego paliwa, przemarzniete palce i kolana po pierwszej przejazdzce...
A tu calu rok slonce, calu rok sezon motocyklowy - to juz tak nie kreciSilesian - 17-10-2007, 21:30
ol_marcino napisał/a:
to co na wiosnę zlocik na 2 kołach?
I to jest myśl! Tylko jak pogodzić 3 dniowe chlanie z jazdą na motocyklu...
ol_marcino: Co to za maszynka na twoim avatarze?
Dziś zrobiliśmy sobie fajną wycieczkę na trzy maszyny.
Pogoda dopisała i było naprawdę fajnie. Polecieliśmy w składzie: Shadow600, VTR1000 i CB500 z Katowic do Wisły.
Była też okazja powłóczyć się po górach i wypić kawkę w miejscowej kafejce.
Cud-miód. Mówię wam!
Oby więcej takich słonecznych dni jeszcze w tym sezonie.
Ja stawiam na ścigacza. ol_marcino - 17-10-2007, 22:55
Silesian napisał/a:
ol_marcino napisał/a:
to co na wiosnę zlocik na 2 kołach?
I to jest myśl! Tylko jak pogodzić 3 dniowe chlanie z jazdą na motocyklu...
boczne kółka? albo ostatniego dnia nie lecimy na "Filipiny"
Silesian napisał/a:
ol_marcino: Co to za maszynka na twoim avatarze?
Moja pierwszy maszynka (latam dopiero od 2 sezonów) Kawasaki ER5 (też 500 jak Twoja Cebulka)
następny najprawdopodobniej będzie Fazer 600, bo choć przymierzałem się ostatnio do Kawasaki ZRX1100 i lata całkiem fajnie to jak na moje gabaryty jest trochę za ciężki
Silesian napisał/a:
Acha, proponuję małą sondę: CZOPER czy ŚCIGACZ?
Tak do końca to chyba ani jeden ani drugi najbardziej podobają mi się "golasy" choć na dłuższe traski szyba z przodu daje trochę ochrony.Silesian - 18-10-2007, 07:52
Cytat:
Tak do końca to chyba ani jeden ani drugi najbardziej podobają mi się "golasy" choć na dłuższe traski szyba z przodu daje trochę ochrony.
Ja też tak miałem. Ale szybko się wyleczyłem z nakedów. Jak się wskoczy na trasę i poleci parę kilosów złoty-piątka, to tak wypiździ, że marzy się o dużej owiewce i podgrzewanych manetkach.
Ja myślę, że się zasadzę na jakiegoś CBR-a. Może 600?MTBiker - 19-10-2007, 10:05
No tak, uprościłem znacznie sprawę....MTBiker - 19-10-2007, 13:42 eee chcialem tylko nadmienic ze wole offroad od szosy tak na moto jak i rowerach Beeker - 19-10-2007, 14:37
Silesian napisał/a:
CZOPER czy ŚCIGACZ?
MTBiker napisał/a:
ENDURO/CROSS/QUAD
nie, nie, nie
WETERAN ...
mój to NSU 251 OSL (1942) vel. "Gunter" - w swoim jeszcze się dłubię, ale dla unaocznienia fotka na nieco starszym egzemplarzu kolegi ... (no i mój nie będzie taki zielony
Silesian - 19-10-2007, 21:50
Beeker napisał/a:
WETERAN ...
Oldtimery są super!
W zasadzie to wcale nie chodzi o to CO jest lepsze czy KTO jest lepszy, ale o to co kto lubi.
Ważne, żeby miało od 2 do 4 kółek i nazywało się motocykl.
No dalej nurasy! Ujawniajcie się! Ciekawe czym śmiga Admin...
Ps. Na zimę trzeba by sobie sprawić jakiś wózek boczny. Takim zestawem można jeździć po śliskich nawierzchniach.Adam Frajtak - 19-10-2007, 22:33
Silesian napisał/a:
Ps. Na zimę trzeba by sobie sprawić jakiś wózek boczny. Takim zestawem można jeździć po śliskich nawierzchniach.
ty nie pitol tylko zbieraj sie na tym swoim mopliku chopie i dowej no tu na Hańcza nurnoć se bo jo tu żech som jak palec w życi siedzaArecki - 19-10-2007, 23:58 Beeker
Czy to kamizelka FM?Beeker - 20-10-2007, 08:11
Arecki napisał/a:
Beeker
Czy to kamizelka FM?
Nie - to kamizelka organizatora rajdu weteranów www.rajdlubelski.plmaczaty - 20-10-2007, 12:04
Silesian napisał/a:
No dalej nurasy! Ujawniajcie się!
No dobra... Na razie mykam rowerem zamiennie z furką (częściej rowerem, bo taki na psa urok stolicy), ale jak Pan Jezus dopuści, w przyszłym roku rozbuduję flotę o Royala Enfielda... Henryk Cieszyński - 20-10-2007, 14:36 Temat postu: motorekMotorek ? jak zwał , tak zwał to coś , miałem okazje na tym pojeździć wrażenia fajne, tylko ta cena za to cudeńko mnie powaliła i zaraz jazda z większą prędkością spadła szybciusieńko do prawidłowej.Silesian - 20-10-2007, 18:02
maczaty napisał/a:
w przyszłym roku rozbuduję flotę o Royala Enfielda
"...Głównymi mankamentami dawnych Enfieldów były: głośna praca rozrządu, drgania przenoszone od silnika, powodujące rozkręcanie połączeń śrubowych, niska kultura pracy mechanizmów zmiany biegów, objawiająca się trudnościami we włączaniu drugiego i trzeciego biegu oraz luzu. Wyjątkowo słabe działanie tylnego hamulca, prawie niezauważalne przy prędkościach powyżej 80 km/h. Mocniejsze naciśnięcie hamulca przedniego powodowało wyraźne opóźnienie, lecz łączyło się z nagłym skrętem w prawo, nie wywołanym ruchem kierownicy i narastającymi drganiami przedniego zawieszenia w modelu 535. Powyżej 90 km/h, gwałtowne użycie przedniego hamulca było bardzo niebezpieczne. Takie zachowanie motocykla spowodowane było wiotkością przednich teleskopów.
Motocykl rozpędzał się bardzo powoli w zakresie prędkości od 0 do 60 km/h, pomiędzy 60 a 80 km/h zaczynał łapać drugi oddech, gładko osiągając prędkość 100 km/h. Niestety na tym kończyły się możliwości silnika. Odczuwalne było jeszcze przyspieszanie do 105km/h, lecz trwało już niepokojąco długo. Prędkość 120 km/h była magiczna, tzn. motocykl dążył do niej, ale nigdy nie osiągał. Własności trakcyjne pogarszały się znacznie podczas jazdy z pasażerem. Osiągi te były zbliżone do uzyskiwanych przez motocykl Junak, posiadający znacznie mniejszą pojemność silnika.
Praca podwozia i zawieszeń również nie była zadowalająca. Motocykl twardo pokonywał łagodne nierówności jezdni, silnie wybijając jeźdźca. Wymuszało to ciągłą czujność i konieczność ściskania zbiornika kolanami. Jazda po ulicy przypominała zmagania na motocrossowym torze. Motocykl wykazywał znaczną wiotkość, odczuwalną zwłaszcza w zakrętach o zmiennym łuku, przy przechodzeniu z zakrętu w zakręt i podczas wjeżdżania i wyjeżdżania z kolein, co trzeba tłumaczyć specyficzną konstrukcją ramy, nie gwarantującą należytej sztywności. Taką konstrukcję nazywano kiedyś "miękką angielską ramą" i miała ona wielu zwolenników wśród czołowych motocyklistów. Obecnie przyzwyczailiśmy się do sztywnych konstrukcji podwoziowych i przesiadka na klasycznego "anglika" kojarzy się z jazdą na gumowym jamniku. Motocykl wykazywał natomiast całkowitą niewrażliwość na drobne nierówności nawierzchni. Jazda po bruku z prędkością 80 - 90 km/h nie była uciążliwa i w całym zakresie prędkości nie odczuwało się dokuczliwych drgań przenoszonych od kół. W sumie jednak praca podwozia była nieco gorsza niż w Junaku.
Estetyka i jakość wykonania dawnych Enfieldów była zdecydowanie wyższa niż w przypadku motocykli rosyjskich, lecz nie był to niestety standard osiągany przez maszyny japońskie.
Do niewątpliwych zalet należał jego "archaiczny" wygląd, nie pozwalający spokojnie przejść żadnemu miłośnikowi jednośladów. Silnik, choć nie zapewniał osiągów godnych pięćsetki, pracował równo i pewnie w całym zakresie obrotów. Bardzo miła dla ucha była niezbyt głośna, basowa praca wydechu. Motocykl idealnie nadawał się do pokonywania długich odcinków drogi z prędkością 70 - 90 km/h."
[ Dodano: 20-10-2007, 19:16 ]
Henryk Cieszyński napisał/a:
Motorek ? jak zwał , tak zwał to coś , miałem okazje na tym pojeździć wrażenia fajne, tylko ta cena za to cudeńko mnie powaliła i zaraz jazda z większą prędkością spadła szybciusieńko do prawidłowej.
A cóż to za rakieta??? Bolid F1??Henryk Cieszyński - 20-10-2007, 18:45 Temat postu: motorekno prawie sam byłem w szoku jak to zajechało z wrażenia zapomniałem jak sie włącza wsteczny bieg , robią to szwajcarzy silniki BMW 1200 opcja to te kufry boczne bardzo pojemne w teren się nie nadaje szkoda go , ale na trasie to śmiga aż miło i trzeba się do niego przyzwyczaić jak napisałeś wygląda jak z F1Silesian - 20-10-2007, 19:48 Cena? maczaty - 20-10-2007, 23:09
Silesian napisał/a:
http://www.motocyklskuter...al_enfield.html
A ładnie to tak manipulować cytatem, panie nadredaktorze? Silesian - 20-10-2007, 23:42 To wszystko wina gumowego jamnika...Henryk Cieszyński - 21-10-2007, 07:44 Temat postu: motorekcena za to coś jak z F1 ponad 120 tys złChemol - 26-10-2007, 12:05 U mnie w robocie ( pogotowie ratunkowe ) na motocyklistów mówią ,,dawcy organów'' .Arecki - 26-10-2007, 18:50
Chemol napisał/a:
U mnie w robocie ( pogotowie ratunkowe ) na motocyklistów mówią ,,dawcy organów'' .
ale blysnales stary....
ho ho...
wejdz sobie na FM i poczytaj co motocyklisci mowia o takich jak u was w robocie...Silesian - 26-10-2007, 22:50
Arecki napisał/a:
ale blysnales stary....
ho ho...
wejdz sobie na FM i poczytaj co motocyklisci mowia o takich jak u was w robocie...
Dzięki stary! Właśnie myślałem co odpisać na tak osobiste wyznanie Chemola , ale ty cudownie wyczerpałeś temat! Chemol - 27-10-2007, 20:08 Ja ogólnie do motorów nic nie mam. Sam zresztą za młodych lat WSKą i Komarem jeździłem.
Co do tych ,,dawców'' to z własnego doświadczenia zawodowego wiem, że 3/4 wypadków podczas jazdy na motorze kończy się tragicznie dla kierowców.Silesian - 01-11-2007, 08:11 No i udało się jeszcze zmienić maszynkę na koniec sezonu.
ol_marcino - 01-11-2007, 09:18
Silesian napisał/a:
No i udało się jeszcze zmienić maszynkę na koniec sezonu.
Dzięki. Arecki - 01-11-2007, 15:53 niezly sprzet
tylko uwazaj, jest duza roznica pomiedzy 1100 a 500 Silesian - 01-11-2007, 19:18 No właśnie! I o to chodzi.
Mały cytacik:
"Duży moment obrotowy ułatwia uzyskiwanie dużych szybkości. Zazwyczaj sprawia też, że silnik podaje napęd na tylne koło w sposób równomierny zarówno przy niskich obrotach, jak też przy wysokich. W efekcie na motocyklu o pojemności 1000 cm3, na przykład Yamaha R1, jeździ się łatwiej, niż na motocyklu o pojemności 600 cm3. Motocykl jest bardziej elastyczny, przez co przyspiesza za każdym razem, gdy tylko odkręcimy manetkę gazu. W przypadku motocykli o pojemności mniejszej przyspieszenie jest odczuwalne dopiero w wyższym zakresie obrotów. W efekcie chcąc jeździć dynamicznie na motocyklach o małej pojemności musimy utrzymywać wysoki poziom obrotów, co zazwyczaj odbija się negatywnie na płynności jazdy. Silnik 1000 cm3 łagodniej i spokojniej reaguje na gaz, nie odczuwa się gwałtowanego przyrostu mocy w górnym zakresie obrotów."
Cały artykuł jest tu: http://www.scigacz.pl/Poj...nstwo,285.html]Arecki - 02-11-2007, 04:58 to wszystko prawda
jednak o jednym, najwazniejszym zapomnieli
wysoki moment KUSI i to bardzo Silesian - 04-11-2007, 02:05 No wiesz. Co ci będę ściemniał. Jakby mnie nie kusiło, to na motocykl bym nie wsiadał.
Już na cebuli mnie kusiło...
Ale mam licznik w milach, więc staram się nie przekraczać 120. Arecki - 05-11-2007, 02:56
Silesian napisał/a:
Ale mam licznik w milach, więc staram się nie przekraczać 120
na 3-ce ???Silesian - 05-11-2007, 10:43 To jeszcze nie ten etap. Na razie spokojnie, poznaję motocykl. No i zdaje się, że sezon się pomału skończył...
[ Dodano: 06-11-2007, 21:12 ]
Apropos poznawania motocykla a jego możliwości, czyli co potrafi CBR1100xx: <script type="text/javascript" src="http://www.wrzuta.pl/wrzuta_embed.js?wrzuta_key=iVToFAnVaV&wrzuta_flv=http://marek19.wrzuta.pl/vid/file/iVToFAnVaV/cbr1100xx&wrzuta_mini=http://c4.wrzuta.pl/wm8654/3b7213510018043b4701ef7c/cbr1100xx&wrzuta_name=cbr1100xx&wrzuta_width=450&wrzuta_height=416"></script>
[ Dodano: 06-11-2007, 21:15 ]
Coś tu jest popieprzone z edycją postów....
[ Dodano: 06-11-2007, 22:43 ]
Czytałem gdzieś, że na zimę dla motocyklowych maniaków najlepszy jest zestaw z wózkiem bocznym.
Taki zestaw na CBRce to niezły wypas, ale dziwnie patrzy się na motocykl z samochodowymi oponami:
Ewentualnie zestaw mniej wypasiony, ale za to praktyczny:
OneFisH - 17-11-2007, 20:37 Nooo widzę, że i drugi piękny temat ja też śmigam na 2oo ....niestety "natenczas pogodowy " odwiedzam tylko w garażu swoją KAWASAKI ZX6R
Pozdrawiam wszystkich podzielających tę pasję ;]Silesian - 17-11-2007, 21:58 Witamy w klubie.
Może wrzucisz jakieś zdjęcia maszyny?OneFisH - 18-11-2007, 11:55
Silesian napisał/a:
Witamy w klubie.
Może wrzucisz jakieś zdjęcia maszyny?
jasssne ;]
Silesian - 18-11-2007, 19:28 Ładniutka maszynka!!!
Długo już na niej śmigasz???
Bo ja to świeżak jestem... OneFisH - 21-11-2007, 10:54 no ja też dopiero zaczynam (syndrom trzydziestki...)- czyli pierwszy (bezwypadkowy ;P) sezon za mną... to pierwsze moto ale już wiem, że na pewno nie ostatnie - już powoli przymierzam się do czegoś nowszego ale przy pojemności 600 pewnie zostanę. A więc do zobaczenia na trasie jak i pod wodą Silesian - 21-11-2007, 12:57 A jaki jest rocznik twojego moto?OneFisH - 23-11-2007, 16:54 99' ale powoli zaczynam sie rozgladać za maszyną z tego wieku.... Priest666 - 02-12-2007, 20:15 Wszyscy się chwalą fotkami...
Ja sie pochwalę dźwiękiem
Na filmie brakuje g-moli. Były akurat w prostowaniu. Uratowały mi nogę po wymuszeniu pierwszeństwa przez jednego dziada.
Pozdrawiam Silesian - 02-12-2007, 20:53 Czy to nie czasem JanuszX??? JacekMadejski - 12-07-2008, 17:45 Tutaj też się przywitam. Żółwik!
Bandit 1200
JacekSilesian - 13-07-2008, 02:07 Witamy w klubie. Aston - 13-07-2008, 11:49 Ja od tygodnia jezdze Moto Guzzi 750 Nevada
Wrocilem na maszyne po kilku letniej przerwieMoranguinho - 14-07-2008, 09:21 nieśmiało też bym sie dopisała gdzies na koncu Cerberiusz - 14-07-2008, 23:48 Moranguinho, już nie jesteś na końcu. U mnie parkuje w garażu Suzuki GS500.Karola 2 - 18-07-2008, 19:59 A u mnie stoi stare dobre Suzuki GN 250. Mój chłop na nim śmiga.
PozdrawiamRobert - 23-07-2008, 21:06
Beeker napisał/a:
Silesian napisał/a:
CZOPER czy ŚCIGACZ?
MTBiker napisał/a:
ENDURO/CROSS/QUAD
nie, nie, nie
WETERAN ...
mój to NSU 251 OSL (1942) vel. "Gunter" - w swoim jeszcze się dłubię, ale dla unaocznienia fotka na nieco starszym egzemplarzu kolegi ... (no i mój nie będzie taki zielony
Wysyłam również info na PWjaros4 - 24-07-2008, 22:20 a wydlubales juz to swoje nsu?jakies 4 tyg.temu w waszych rejonach odbywal sie rajd nocny weteranow.w tym roku sie nie udalo, ale przyszla edycja nalezy do mnie, i do "janka",oczywiscie.Beeker - 24-07-2008, 22:49 nie wydłubałem niestety - głównym powodem jest w kolejności: robota i nurkowanie
o nocnym rajdzie czytałem jedynie w necie ... niezły pomysł, ale chyba nie enesem z jego lichą prądniczką dającą w szczycie łącznie 30W na wszystko ...Power997 - 05-08-2008, 14:09 [quote="SilesianAcha, proponuję małą sondę: CZOPER czy ŚCIGACZ?
Ja stawiam na ścigacza. [/quote]
Ja tam wolę coś pomiedzy - MT01. Smigam tym juz 2 rok i swietnie sie bawię
Popraniec - 12-08-2008, 23:21 Witam... kolegów i oleżnki co nie tylko w tanku wachę ale i gazy tzrymają...
Tu Dawny KrissMac ale po kilku miesiącach nieobecności admin mnie skasował więc się przepoczwarzyć musiałem.
Ja tam już dobijam Suzię SV 650 i na liczniku mam 70 ooo km.
Do zobaczenia na szlaku lub pod wodą.
Pozdrowienia i gumowych drzew oraz oczu dookoła głowy z radarem nastawionym na nieprzewidywalnych miłośników szosowych katamaranów. Krissfirefighter80 - 14-08-2008, 21:26 AFRICA TWIN OneFisH - 15-08-2008, 20:11 I ja po długim czasie się pochwalę, że zamieniłam jednak bądź co bądź przystarszawy mój plastik na 2 letni street i baaardzo mi się ten fakt podoba i utwierdzam się w przekonaniu, że jednoślad faktycznie jest tym (między innymi) co mnie kręci... ku niezadowoleniu rodziny....Adam SDI - 16-08-2008, 10:05 VARADERO XL 1000 VOffshore - 17-08-2008, 02:50 Harley - Davidson Sportster 1200 ,
nurkowanie chwilowo zeszlo na drugi plan......depech64 - 19-08-2008, 09:08 Napiszcie mi czy ubezpieczacie sie gdzies dodatkowo na motor?firefighter80 - 19-08-2008, 22:15 na moto OC i NW, i zawsze ubezpieczenie dodatkowe NW dla siebie i pasażera w przypadku wojaży po dzikich krajach:)
Osobiście PZU.
Królowa motorów, tak ją zwą.Maciolus - 22-11-2009, 16:50 Suzuki Marauder VZ 800 Andrzej Minorczyk - 22-11-2009, 20:49 Suzuki gsxr 1000 k5
Dzisiaj zrobiłem 250km na mojej k5... szok 22 listopad nawet opony rozgrzałem Maciolus - 22-11-2009, 20:52 Twardziel Paluszkow nie odmroziles? A moze w suchaczu smigasz Szacun!Andrzej Minorczyk - 22-11-2009, 20:56 Maciolus, było ciepło a ubranko mam odpowiednie. Powyżej 220 było chłodno ale wolniej bardzo przyjemnie.jagiel79 - 24-11-2009, 07:28 Kawasaki ZX9R
ale chyba się starzeję bo zamierzam zmienić na Viadro
( troszkę będzie mi brakowało jeżdżenia na gumie )atego815 - 24-11-2009, 09:38 obecnie Varadero I 1000. mich - 06-12-2009, 13:47 Kolejne moto w mojej karierze motocyklisty Yamaha R1Zbigniew - 20-12-2009, 20:35 Nie jestem zapalonym motocyklistą, ale lubię ( czytaj: muszę ) czasami ruszyć w trasę - Virago 1100.Rafał Stróżyk - 22-12-2009, 18:04 No to może i ja się pochwalę YAMAHA R1 RN19 2007
Ps. tak naprawde to zasługa Andrzeja Minorczyka , dał mi swego czasu przejechać się swoim litrowym Gixem i załapałem ....Bero - 07-01-2010, 23:20 a ja pare lat temu mialem wspolnie z ojcem kawe en500 pomysl ojca, ja tylko wykorzystale, i troche posmigalem )koziolek - 08-01-2010, 08:57 Sporo tego było!
Teraz mam dwa SV 65O i GSXR 600Andrzej Minorczyk - 12-01-2010, 21:44 To moze jakis wiosenny zlot moto nurkowy ???Adam SDI - 12-01-2010, 23:40 przesiadka z Varadero na AFRICA TWIN ale zawsze to HONDA Andrzej Minorczyk - 13-01-2010, 00:00 Adam SDI, zacne moto z tradycja. Wlasnie sie zastanawiam nad zamiana ściga na afre. Ale ta adrenalina mnie powstrzymuje.
[ Dodano: 01-02-2010, 18:03 ]
Moje cudo + sprawny rider tak lata.Darkoe85 - 01-09-2010, 10:17 A to moje wozi d**y
malgoska - 01-09-2010, 16:34 witam, jesli nie dyskryminujecie kobiet to ja tez chetnie sie zapisze do klubu moto-nura.
gpx 750-stary ale moj;)Darkoe85 - 01-09-2010, 17:58
malgoska napisał/a:
witam, jesli nie dyskryminujecie kobiet to ja tez chetnie sie zapisze do klubu moto-nura.
gpx 750-stary ale moj;)
Dyskryminujemy?? Przecież kobieta na dwóch kołach to piękny widok. malgoska - 01-09-2010, 19:56 ciesze sie:) wiec moze jakis zlot nurasow na motorach dojdzie jednak do skutku?Andrzej Minorczyk - 01-09-2010, 21:54 Popieram zlot póki ciepło.....malgoska - 02-09-2010, 07:06 Musimy wytypowac organizatora;) moze Andrzej;)))?????
a moze pod taka impreze sie podlaczymy?
pelno jozior- 2 w 1:)
i z wroclawia nie tak daleko:)Andrzej Minorczyk - 02-09-2010, 16:16 Ok mogę organizować:
Lista chętnych:
1.Andrzej Minorczyk
Proszę sie dopisywać malgoska - 02-09-2010, 16:18 2. MAłgośka:)
[ Dodano: 02-09-2010, 18:10 ]
u nas w rodzinie skłonność do motoryzacji mają wszyscy:)
[ Dodano: 02-09-2010, 18:11 ]
nawt pies w koszu jezdzi:)Miły Maciej - 23-04-2011, 20:27 Wesołego Harlejuja krzycho1978 - 07-05-2012, 20:15 a ja jeżdze czymś takim malutkim 1600cm3
slawek290 - 07-05-2012, 20:19
krzycho1978 napisał/a:
a ja jeżdze czymś takim malutkim 1600cm3
Nie narzekaj ile to waży ?krzycho1978 - 07-05-2012, 20:23 jakies 308 bez paliwa slawek290 - 07-05-2012, 20:36 Mój 387 kg nie narzekaj .dziubek72 - 17-11-2012, 11:47 ja od dawna kocham motocykle
obecnie podrozuje Aprila Caponord 1000
filipesku - 17-11-2012, 18:52 Ja też lubię szybką turystykę z punktu A do pktu B. Czasem jak się uda to i na tor się wybiorę.
Bogdan WEG - 17-11-2012, 19:40 od 10 lat jeżdzę YAMAHA WR 250F, wcześniej 5 lat KTM 520 EXC.
Najpiękniejsze jednak nie jest sama jazda, ale loty.
Najdłuższy na razie to 26m.
To tylko 3 sekundy lotu, ale warto popatrzeć na świat z każdej strony filipesku - 17-11-2012, 21:44 Kiedyś miałem okazję przejechać się lc4 i do tego trzeba mieć jajka i technikę Jazda na szlifierce przy tym to zabawa dla dzieci dziubek72 - 21-11-2012, 04:14 Ja do niedawna mialem Aprilie RXV 450TomS - 21-11-2012, 06:32 A ja właśnie zdałem "A" Pawel_B - 21-11-2012, 09:49 Gratulacje ! Jakie plany na pierwszą maszynę?TomS - 21-11-2012, 17:29 Dzięki
Zipp Tracker jeśli tanio do pokatowania a bardziej wzniośle np. KTM LC4. Generalnie 250-700 z kategorii "enduro"-supermoto (byle spory skok i prześwit i w miarę lekki).Bogdan WEG - 21-11-2012, 17:36
Cytat:
Zipp Tracker jeśli tanio do pokatowania a bardziej wzniośle np. KTM LC4. Generalnie 250-700 z kategorii "enduro"-supermoto (byle spory skok i prześwit i w miarę lekki).
Polecam ci YAMAHA WR 250x.
Ma wszystkie cechy o których piszesz,.
Ceny serwisu są dużo mniejsze niz KTM-ów i do tego ta japońska niezawodnośc.
Praktycznie nie da się tego zepsuć.
Gdybyś się decydował na używkę napiszę ci na co zwrócić uwagę przy zakupie.Pawel_B - 21-11-2012, 18:20
TomS napisał/a:
Zipp Tracker jeśli tanio
Nieeeeeee!!! Chińszczyzny omijaj szerokim łukiem... Trochę się na tym najeździłem, jeszcze jak etatowo pisałem o motocyklach .
PS. Trochę się nie mieści w kategorii pojemnościowej, ale mogę Ci załatwić Ducati Hypermotard 796 w dobrej cenie. Nówkę, albo demo z niewielkim przebiegiem, co tylko chcesz . Jak coś to łap na PW.
A z wagi lekkiej, WR 250 (nieważne, czy X czy R) to fajna propozycja na początek, chociaż głównie do miasta - w trasie się umęczysz.
Pozdrawiam, PawełTomS - 21-11-2012, 19:51 Zawsze mnie zastanawia jak się można "umęczyć" w trasie na mniejszej pojemności?? Skoro jedzie z zadaną prędkością no to jedzie Nie planuję przekraczać prędkości przepisowych, no może troszeczkę natomiast planuję podróżować możliwie daleko od głównych dróg a nawet asfaltu na ile się da. Tylko ja i bagaż. Gośka ma mieć drugie moto.Pawel_B - 21-11-2012, 20:01
TomS napisał/a:
Zawsze mnie zastanawia jak się można "umęczyć" w trasie na mniejszej pojemności??
Można, uwierz mi na słowo. Sam się przekonasz po 1 sezonie. Zaczynałem z takim samym przekonaniem od pojemności 125 ccm, a moim finalnym "nie służbowym" motocyklem była Honda CBR 1100 XX . Oczywiście po kilku latach, ale dopiero na niej nie brakowało mi koników, szczególnie jak podróżowaliśmy z Darią. Jak chcesz podróżować, także w lekkim terenie to pomyśl bardziej o Yamasze XT 660R, czy Suzuki DR 650 - sprawdzona konstrukcja, daje radę i na szosie z odrobiną bagażu, a polną drogę przejedziesz. To o czym mówisz, to najtrudniejszy kompromis w motocyklizmie. Wagowo zdecydowanie LC4, ale sam napisałeś o kosztach...
Pozdrawiam, Pawełfutrzak - 21-11-2012, 22:24 Tomku Jeśli nie miałweś do czynienia z motorami decyduje się raczej na słabszy niż mocniejszy i zwróć uwagę, aby był w miarę lekki. Yamaha będzie tańsza w utrzymaniu niż ktm i na twoje warunki najlepszy chyba będzie supermoto, ale dluugie trasy odpadają. Jest taki fajny motorem yamaha tricker, szkoda że go już nie produkują, a stare się trzymają w cenieTomS - 22-11-2012, 10:38 Co do długości trasy: widzę to tak, że nie cel jest celem ale sama jazda Jak się szybciej zmęczę to będzie więcej "na jutro". Jak do tej pory to najdłuższe trasy robiłem w Tajlandii skuterkami 125 (Honda, Yamaha) i okolice 100 km (szosa + teren) nie były problemem (poza upałem i opalenizną).
Podoba mi się koncepcja supermoto z ogumieniem w lekką/średnią kostkę.
A jak ma się Yamaha WR 250 R do Suzuki KLX 250 i Hondy CRF 250 L ??
(podałem symbole aktualnych ale chodzi o porównanie "firm", także starszych roczników)
Głównie pytam o awaryjność i możliwości naprawy "w polu" bo dane techniczne ogarniam dziubek72 - 24-11-2012, 00:29
TomS napisał/a:
Podoba mi się koncepcja supermoto z ogumieniem w lekką/średnią kostkę.
ale jak chcesz sie wybrac w lekki teren, lub na szutry (gdzie dziury tez sie zdazaja)
to tez muszisz miec z przodu kolo 21 cali.
Z malym kolem to mozesz szybko kozla zaliczyc.TomS - 24-11-2012, 06:21 Z kolei, podobno, z mniejszym kółkiem ładniej się można składać na szosie...
Wtedy prosta wymiana opon znacząco zmienia charakter maszyny.
Na oko koło 19" z obfitszą oponą będzie miało dość zbliżoną średnicę zewnętrzną do 21" z wąską, typowo endurową gumą.
Z kolei nośność szerokiej opony na miękkim (piach, błotko) powinna być lepsza..?
Mam na myśli coś takiego jak poniżej:
Pawel_B - 27-11-2012, 15:33
TomS napisał/a:
Z kolei, podobno, z mniejszym kółkiem ładniej się można składać na szosie...
Na takiej grubej kostce na szosie się jedzie fatalnie. Niezależnie czy koło duże, czy małe .
Pozdrawiam, Pawełpiotrkw - 27-11-2012, 18:08
TomS napisał/a:
Z kolei nośność szerokiej opony na miękkim (piach, błotko) powinna być lepsza..?
Nie bardzo rozumiem , co oznacza "nośność " w Twoim pytaniu ? Określenie nośnośc przy oponach odnosi się do maksymalnego ciężaru przypadającego na jedno koło ( oponę ) który to opona może bez trwałego odkształcenia i deformacji przenieść .
Wbrew pozorom na błoto i piach opona powinna być nawet węższa niż nominalna podawana przez producenta . Na bardzo sypki i głęboki piach zmniejsza się ciśnienie w kołach. Chyba że chcesz aby cie "nosiło " to wtedy i nośność będzie lepsza .
Piszę przez analogię do samochodów 4x4 , na motocyklach nie znam się zupełnie ale z oponami jest podobnie . A gruba kostka na mokrym asfalcie jest przekleństwem , szczególnie przy hamowaniu.
Pozdrawiam PiotrTomS - 27-11-2012, 18:36 Oczywiście, w tym sensie "nośność" to znaczy "lepiej niesie" czyli mniej się zapada, mniej ryje w piachu (nieśmiało zakładam, że jest dość podobnie jak w rowerze gdzie nawet nieznaczne poszerzenie balonu dramatycznie pomaga pokonać luźne podłoże).
To, że kostka na asfalcie jest kiepska to wiem
Ale w przypadku opon z naciętą "jodełką" czy innym wzorkiem (ale w zasadzie jednak gładkich) mamy dobre właściwości szosowe z podniesieniem przyczepności w "terenie". I na takiej oponie można przedostać się przez płytki piach, szuter, lekkie skałki (jakoś tam...) a na trasie dość śmiało zakręcać. I w takim przypadku zastanawia mnie wybór przedniego koła 21"x~90 czy np. 17"x~120.
Dodatkowo jeśli chcę uszosowić maszynę to po prostu do supermoto zakładam szosowe gumy ale do "enduro" nawet jeśli takowe są to (podobno) jakość pokonywania zakrętu z kołem 21" jest wyraźnie gorsza.
W drugą stronę: enduro z kostką - wiadomo... ale supermoto z kostką (powyższe zdjęcia) - jak to się spisuje?
Innymi słowy wybór (dylemat) jest taki:
1. koła 18" i 21"
- zestaw opon w kostkę
- zestaw opon na szosę (uniwersalnych)
2. koła 17"
- zestaw opon w kostkę
- zestaw opon na szosę (uniwersalnych)Nuroslaw - 27-11-2012, 20:48 Fakt 1 małe koło to wieksza zwrotność = mniejsza stabilność kierunkowa
Fakt 2 większe koło, większa łatwość pokonywania przeszkód (mniejszy kąt najazdu).
Dlatego motocykle enduro lubią 21", a ewolucja enduro prowadzi do jego ucywilizowania (coraz mniej szutrów, terenu, więcej asfaltu) a to oznacza zmniejszenie średnicy koła. niegdyś 21 a dzis 17" z przodu. Np. XL700 już niewiele z terenowego enduro mu zostało. stary model XL600 ma z przodu 21".
Nowa Terene XT660Z ma nadal 21" a z wyglądu ciągle enduro.
Kierownik Trampkafilipesku - 27-11-2012, 23:41 Nie lepiej mieć 2 komplety felg Jeden enduro drugi SM (nie mylić z Side mount). 10 minut trwa przełożenie i po problemie Włodek K - 28-11-2012, 00:14
dziubek72 napisał/a:
Z malym kolem to mozesz szybko kozla zaliczyc.
To może bezpieczniej na bicyklu?
Były właściciel Komara, Junaka, Simson AVO SPORT i roweru marki Eros
Ale wciąż mnie podniecają duże maszyny z takim kopem że aż flaki podskakują.
np BSA Rocket, nie zapomnę gdy w wieku 15 bodaj lat wybrałem się na giełdę a tam wielki Zindapp z trapezową ramą .....Pawel_B - 28-11-2012, 09:25
TomS napisał/a:
2. koła 17"
- zestaw opon w kostkę
- zestaw opon na szosę (uniwersalnych)
Zdecydowanie jestem za taką wersją. Minimalizujesz koszty, a przy odrobinie wprawy opony sobie poprzekładasz sam. Ale... Najlepiej mieć 2 komplety kół - nawet jak to będą takie same rozmiary (z tarczami hamulcowymi i zębatką).
Do sporadycznego wypadu w teren (drogi polne, szutrowe, leśne itp.) wystarczą opony uniwersalne, które gwarantują także przyzwoite parametry na szosie.
Np. tutaj jadę na takich oponach i jak widać żyję:
A jak kostka, to tylko teren. W takim wypadku już nie ma kompromisów.
Pozdrawiam, Pawełfutrzak - 28-11-2012, 09:46 Tomku motor powinien być jak najlżejszy, jeśli chcesz poszaleć w terenie i jeśli nie jesteś objeżdżony to powinien być łagodny. Zdecydowanie Yamaha jest lepsza od pozostałych wymienionych. Zapoznaj się jeszcze z ofertą gas gas, na silniku yamahy to rewelacyjny motor. Jakby co znajomy jest dystrybutorem. Tam też można mieć dwa komplety kół, supermoto i enduro. To polecam, może byc 250, albo 450, choć trochę za mocny
filipesku - 28-11-2012, 10:12 Jakieś 250 w 2t i wrażenia bezcenne futrzak - 28-11-2012, 10:28 Tak, jeśli go ujeździsz, chba że wolisz aby on ujeżdżał ciebie
Ja mam taką zabawkę:
TomS - 28-11-2012, 12:57 Przyznam szczerze, że przenosząc technikalia rowerowe w wirtualny świat moto na początku założyłem, że koła enduro będą 18/21 a supermoto 17/17 i tylko podmianka i do przodu. Wtedy nawet inną zembatkę mogę mieć na szosę i odpowiednio dwa łańcuchy (o różnych długościach).
Jednak ten sielankowy obrazek zepsuł mi jeden z motocyklistów (w zasadzie mi nie znany), który stwierdził, że wsadzenie (z przodu) innego koła niż oryginalne ma bardzo złe skutki bo nic nie jest standardowe itd...
Jeśli jednak znajdę oddzielnie oryginalne piasty i tarcze to chyba przecież zaplecenie innej obręczy nie będzie kłopotem..?
Zmieni się oczywiście lekko geometria bo przy kołach SM siądzie przód o kilka cm ale (znowu - jeśli analogie do roweru są poprawne) charakterystyka prowadzenia na szosie (bardziej "pionowo" widelec) tylko się poprawi (wzrośnie zwrotność).
Macie praktyczne doświadczenia z takimi podmiankami kół (różne rozmiary)?
[ Dodano: 28-11-2012, 12:57 ]
Jarek, to Ty tak pionowo startujesz..?? filipesku - 28-11-2012, 13:22 W 900RR SC33 przednie koło jest 130/70R16. Dostanie aktualnie nowej opony sportowej w takim rozmiarze graniczy z cudem. Pozostałe sporty maja 120/70/R17. Wymiana felgi jest częstym zjawiskiem bez pogorszenia właściwości. W SC 33 95/97 z tego co pamietam zamiana na felgę od F3 była plug and play.Pawel_B - 28-11-2012, 13:59
TomS napisał/a:
Macie praktyczne doświadczenia z takimi podmiankami kół (różne rozmiary)?
Mamy. Znajomi startowali w pucharze supermoto i z powodzeniem przekładali do zwykłych motocykli crossowych szosowe koła, inne tarcza i zaciski (konieczny jest adapter), pompy hamulcowe, przełożenia itp. Nic się nie psuło, jak twierdzi Twój kolega. Koszt takiego zestawu to nawet kilka tysięcy złotych.
Proponuję zacząć od normalnego enduro i ewentualnie manewrować samymi oponami. To tak na początek. Jesteś po motocyklowym OWD, a już kombinujesz, jakie kupić stage i automaty, żeby zrobić "setkę" na Hańczy
TomS napisał/a:
(bardziej "pionowo" widelec) tylko się poprawi (wzrośnie zwrotność)
Bardziej odczujesz tutaj wpływ mniejszego efektu żyroskopowego. Sama geometria też się zmienia i nie zawsze w dobrym kierunku. "ostrzejsza" charakterystyka może być upierdliwa dla początkującego motocyklisty. Motocykl staje się nerwowy, kierownica "trzepie" szczególnie np. po wylądowaniu z "gumy" . Zawsze są plusy dodatnie i plusy ujemne TomS - 28-11-2012, 17:24 Na pewno chcę pominąć etap jacketu i octo Lepiej uczyć się na cudzych błędach futrzak - 28-11-2012, 17:27
Pawel_B napisał/a:
TomS napisał/a:
Macie praktyczne doświadczenia z takimi podmiankami kół (różne rozmiary)?
Proponuję zacząć od normalnego enduro i ewentualnie manewrować samymi oponami. To tak na początek. Jesteś po motocyklowym OWD, a już kombinujesz, jakie kupić stage i automaty, żeby zrobić "setkę" na Hańczy
To racja, do tego gas gasa wystarczy komplet kół dodatkowych SM za 2tyś i masz wszytko, np. motor nówka salonowa, ale rocznik 2010 na silniku yamahy cena rewelacja, ale na priv jak chcesz. Nie ja na tym zdjęciu jestem, kolega, ale tak tym motorem się jeździ. Mój motor waży niecałe 70kg, ma 20 koni i jeździ po pionowych ścianach. Pawel_B - 28-11-2012, 17:42
TomS napisał/a:
Na pewno chcę pominąć etap jacketu i octo Lepiej uczyć się na cudzych błędach
A to fakt, dobrze że badasz temat i się pytasz
futrzak napisał/a:
Mój motor waży niecałe 70kg, ma 20 koni i jeździ po pionowych ścianach.
Prawie jak kozica jakaś
Pozdrawiam, Pawełfutrzak - 28-11-2012, 20:42 Lepiej niż kozica:
<iframe width="640" height="360" src="http://www.youtube.com/embed/kAyW05CwiG8?feature=player_detailpage" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>TomS - 28-11-2012, 22:27
[ Dodano: 28-11-2012, 22:39 ]
No, radzi sobie chłopak futrzak - 28-11-2012, 22:46 Dziękuję
Odwiedzisz To mku góry dam ci prawdzwiwy motor do spróbowania TomS - 28-11-2012, 22:49 Super Na pewno podjadę A żonie też dasz? dziubek72 - 29-11-2012, 03:34
filipesku napisał/a:
Jakieś 250 w 2t i wrażenia bezcenne
szczegolnie jak zacznie hamowac silnikiem z gorki futrzak - 29-11-2012, 22:32
TomS napisał/a:
Super Na pewno podjadę A żonie też dasz?
Oczywiście ZimekDiver - 09-12-2012, 03:52 Ooo, to jest nas więcej moto-nurków:)
Pawle, a może by tak skrzyknąć ludzi i wiosną zrobić nurkowo-motocyklowe Mazury na ten przykład?:))
Pozdrawiam wszystkich moto-nurków i jednocześnie zapraszam na dzisiejsze MotoMikołajki w Warszawie - pogoda jak ta lala:)ptja - 09-12-2012, 10:12
ZimekDiver napisał/a:
/.../wiosną zrobić nurkowo-motocyklowe Mazury na ten przykład?:))
ale sprzęt przywiozą katamaraniarze-puszkarze? Pawel_B - 09-12-2012, 11:34
ptja napisał/a:
ale sprzęt przywiozą katamaraniarze-puszkarze?
Dokładnie, trzeba będzie znaleźć jednego ochotnika z jakimś busem Voltek - 09-12-2012, 11:36 nie z jakimś, tylko ze sporym busem.ZimekDiver - 11-12-2012, 01:55 No, to zależy ile osób będzie się pisać na coś takiego. Do ok. 10-ciu to prawie byle jaki bus wystarczy...
PS. A na MotoMikołajkach było zacnie - jak co roku! Kto nie był, niech żałuje! Tylko doopsko trochę wymroziło;)Voltek - 11-12-2012, 06:53
ZimekDiver napisał/a:
Do ok. 10-ciu to prawie byle jaki bus wystarczy
Na butle tak, ale nie na butelki. Pawel_B - 28-02-2013, 12:33 Jakby się komuś nudziło i chciał wpaść do mnie na pogaduchy na tragi motocyklowe na Marsa w Warszawie (1-3 marca) to zapraszam na stoisko Ducati .TomS - 28-02-2013, 15:11 My będziemy, prawdopodobnie w niedzielę. Weźmiesz gazetki ?Pawel_B - 01-03-2013, 18:23 Część mogę zabrać, mam tego tonę . W takim razie do zobaczenia!
Pozdrawiam, PawełAithne1 - 13-05-2013, 15:11
ZimekDiver napisał/a:
Ooo, to jest nas więcej moto-nurków:)
Pawle, a może by tak skrzyknąć ludzi i wiosną zrobić nurkowo-motocyklowe Mazury na ten przykład?:))
Pozdrawiam wszystkich moto-nurków i jednocześnie zapraszam na dzisiejsze MotoMikołajki w Warszawie - pogoda jak ta lala:)
...no i jest sobie wiosna zaraz lato będzie....nie wypominając filipesku - 13-05-2013, 15:39 Ja z Kowim już pierwszą szybką turystykę motocyklową mamy za sobą w tym roku Niestety, a może i stety gołpro się nie włączyła i nie nagrała naszych ganianek Aithne1 - 13-05-2013, 15:55 Ja tez już mam za sobą i nawet szlifa też za sobą mam czyli sezon na "a teraz latamy" uważam za rozpoczęty dziubek72 - 13-05-2013, 16:47 A co sie stalo, ze szlifowales ?Aithne1 - 13-05-2013, 17:48 a nic...moto się szarpnęło na jakiejś koleinie i już było pozamiatane. Za duże moto jak dla mnie i tyle, więc nie utrzymałam. Zdarza się dziubek72 - 13-05-2013, 19:17 czym pomykasz ?Aithne1 - 13-05-2013, 20:30 teraz przejściowo niczym własnym ale perspektywa jest na horneta
Szlif był na cbr-ce prawie literku marcin94pzn - 10-06-2018, 23:40 Cześć. Przepraszam, że wam przerywam, ale jestem tu nowy i chciałem się tylko przywitać. Latam Fazerą 600. Jest tu może ktoś z Poznania, okolic, kto chciałby czasem razem pośmigać na sprzyntach, a czasem może zanurać?msj - 09-09-2018, 11:08 Musze jakiś nowy kask kupić taki aby był dobry na jesienne i zimowe przejażdżki jak pogoda dopisze. Teraz mam otwarty i nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie.