FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

REBREATHERY - czujnik CO2 do Inspiration - JUŻ JEST

divemania - 21-10-2013, 17:52
Temat postu: czujnik CO2 do Inspiration - JUŻ JEST
Wspaniała wiadomość dla tych, którzy obawiali się problemów z zatruciem CO2 na rebreatherze. AP Diving oficjalnie wypuściło do sprzedaży czujnik CO2 i tym samym Inspiration i Evolution Vision stały się jedynymi, obecnie sprzedawanymi w Europie, rebreatherami na rynku wyposażonymi w czujnik dwutlenku węgla.

Cena: 649 GBP


Bart Lukasik - 21-10-2013, 18:01

super nareszcie, a mozna sobie go osobno kupic i wlozyc do innego reba :) ? pewnie nie, ale nie zaszkodzi zapytac.
divemania - 21-10-2013, 18:02

Bart Lukasik napisał/a:
super nareszcie, a mozna sobie go osobno kupic i wlozyc do innego reba :) ? pewnie nie, ale nie zaszkodzi zapytac.


No niestety - działa tylko z Inspiration / Evolution z elektroniką Vision.

Bart Lukasik - 21-10-2013, 18:07

no nic, jak jedni zrobili to zaraz inni pewnie dogonia. wazne ze da sie.
connan1973 - 21-10-2013, 18:28

Chińczycy zawsze dają radę ;)
mbin - 21-10-2013, 20:07

W zakresie ceny też duże pole do popisu dla Chińczyków.
connan1973 - 22-10-2013, 12:27

Jeśli oni to podrobią to wiadomo że za ceną idzie jakość (i vice versa).
D@rek - 22-10-2013, 19:10

jak dla mnie gadżet dla bogatych.
kraken - 22-10-2013, 20:00

Jak rozmawiam z nurkami rebowymi to jedni obawiają się problemów z tlenem, inni problemów z CO2 a jeszcze inni problemów z nie działaniem reba (na dowolnym tle) i czy bailoutu wystarczy.
Na pewno czujnik CO2 jest rozwiązaniem dla tych którzy obawiają się po pierwsze problemów z CO2. Jak ktoś nie ma takich przeczuć, to nie jest mu potrzebny :-)
MSC

Grotto8 - 23-10-2013, 09:46

A jak ze statystykami ?
Co częściej powoduje wypadek: CO2, PPO2, awaria reba, brak bailoutu ?

gringo - 23-10-2013, 11:09

Cytat:
Co częściej powoduje wypadek: CO2, PPO2, awaria reba, brak bailoutu ?

użytkownik

D@rek - 23-10-2013, 13:26

gringo napisał/a:
użytkownik


:): )

Kula - 23-10-2013, 14:24

divemania,
Cytat:
Wspaniała wiadomość dla tych, którzy obawiali się problemów z zatruciem CO2 na rebreatherze. AP Diving oficjalnie wypuściło do sprzedaży czujnik CO2 i tym samym Inspiration i Evolution Vision stały się jedynymi, obecnie sprzedawanymi w Europie, rebreatherami na rynku wyposażonymi w czujnik dwutlenku węgla.


Przemku jesteś mocno nie doinformowany, VR Technology a teraz Avon Protect sprzedaje takie CCR już od 3 lat

[ Dodano: 23-10-2013, 14:37 ]
Grotto8,
Cytat:

A jak ze statystykami ?
Co częściej powoduje wypadek: CO2, PPO2, awaria reba, brak bailoutu ?


Hipoxia 17%
Hipercapnia 9%
Zawał Serca 8%
AGE 7%
Hiperoxia 3%

D@rek - 23-10-2013, 18:16

Kula napisał/a:
Hipoxia 17%
Hipercapnia 9%
Zawał Serca 8%
AGE 7%
Hiperoxia 3%


a co było przyczyną zawału
Hipercapnia ?
Rozstrzeń ? - spotkałem takie zjawisko związane z pracą serca w Krzyżaku

syn_biskupa - 23-10-2013, 21:11

D@rek napisał/a:
Kula napisał/a:
Hipoxia 17%
Hipercapnia 9%
Zawał Serca 8%
AGE 7%
Hiperoxia 3%


a co było przyczyną zawału
Hipercapnia ?
Rozstrzeń ? - spotkałem takie zjawisko związane z pracą serca w Krzyżaku


Rozstrzeń jamy serca? Jezeli o to chodzi to zjawisko to nie ma to ZADNEGO powiazania z nurkowaniem, nie jest tez bezposrednio przyczyna zawału- moze byc zas jego skutkiem. Rozstrzeń jamy serca jest to nieproporcjonalne zwiekszenie objetosci w jamy serca w stosunku do mozliwosci rzutu tejze przestrzeni. Mówiac prosciej worek który nie ma siły sie skurczyc na tyle azeby krew z siebie wyrzucic z dostateczna siłą.

Zreszta osobiscie uwazam ze rozpoznanie zawału na brzegu po wyłowieniu trupa nie ma nic wspólnego z przyczyna zgonu, której to bez sekcji (podczas, której stwierdza sie morfologiczne cechy zamkniecia naczynia wieńcowego) nie da sie jednoznacznie stwierdzic

Przepraszam odbiegłem od tematu

A co z tym czujnikiem- o ile to działa i jest niezawodne (nie wiem nie pływałem z takim) to ma bardziej pole do popisu w procesie kumulacji CO2 w sposób przewlekły (retencja CO2 powoduje sennośc i utrate przytomnosci wtórnie w mechanizmie hypoksji głównie przez zaburzenia oddechowe) , ostre objawy sa mocno odczuwalne i tu czujnik niema duzego pola do popisu chyba ze dołaczy sie wysokie PPN2- wowczas objwy moga byc zamaskowane ale na CCR raczej nikt nie oszczedza na helu
A co do przyczyn wypadków śmiertelnych to raczej stawiam na tlen Hipoksja/Oxotox w zwiazku z tym ze jak juz pisałem powyzej zawał to najwygodniejsza diagnoza na brzegu akwenu....

D@rek - 23-10-2013, 22:30

temat ciekawszy niż czujnik- od czujnika jeszcze nikt nie umarł

syn_biskupa napisał/a:
zawał to najwygodniejsza diagnoza na brzegu akwenu....


i 90% informacji w opisach wypadków na rebach, przyczyna - zawał serca.
Rostrzeń - Krzyżak pisze że gwałtowne uderzenia serca po zanurzeniu a przyczyna alkohol lub wada.

syn_biskupa - 23-10-2013, 23:39

D@rek napisał/a:
temat ciekawszy niż czujnik- od czujnika jeszcze nikt nie umarł

syn_biskupa napisał/a:
zawał to najwygodniejsza diagnoza na brzegu akwenu....


i 90% informacji w opisach wypadków na rebach, przyczyna - zawał serca.
Rostrzeń - Krzyżak pisze że gwałtowne uderzenia serca po zanurzeniu a przyczyna alkohol lub wada.


zgadza sie kardiomiopatia rozstrzeniowa sie to nazywa (moze byc poalkoholowa, pozapalna, pozawałowa, w wyniku defektu aparatu zastawkowego, idiopatica itd) i Krzyzak moze miec racje- miesien jest cienki i słaby- przy tachykardii nie ma siły utrzymac rzutu- tj przepychania krwii przez narzad tymsamym- rzut spada i robi sie ciemno, ale czy odrazu to zawał.... nie
JAk dla mnie to tez naciągana teoria.
Zawał ma obecnie jasno okresloną definicję. W czasach kiedy Krzyzak pisał MEdycyne Nurkową nie było rozgraniczenia, po omacku ludzie sie poruszali w tym temacie. Stad tez te zawały jako przyczyna nieszczesc w wodzie.
A zawał obecnie ma jasną definicję- i nurkowanie nie ma nic wspólnego z zawałem- kiedys mówili ze przestraszył sie i dostał zawału- moze i tak ale o tym ze stan zdrowia nieszczesnika i stan jego wiencówki był opłakany nikt nie wiedział. Zreszta zawał sam w sobie nie oznacza smierci; powikłania zas owszem, ale to tez jest odsetek. W zwiazku z powyzszym nurkowie musieli by byc bardzo chorowici, gdyby okazało sie ze AZ 8% ZGONÓW TO ZAWAŁ PODCZAS NURKOWANIA.
Diagnoza ta jak juz napisałem jest wygodna dla zamknięcia sprawy wypadku nurkowego. No chyba ze zawały u utopionych denatów potwierdzone sekcyjnie....

Tomasz Zabierek - 24-10-2013, 00:06

Co do czujnika, to pomijajac bujna wyobraznie i marketingowa fascynacje Przemka, to raz, ze nie jest to pierwszy jak napisal Kula, dwa, ze jest to tzw. gadzet porownywalny z kolorowym wyswietlaczem ;)

Ludzie bez tego nurkowali dlugo i jak wiedzieli o co chodzi, to nie musieli wyczekiwac czujnika CO2...

Co do zawalu, to wiekszosc utoniec jest diagnozowana jako zawal, wiec szkoda rozwazac, bo faktycznego powodu nikt nie jest w stanie okreslic. Logika tych bardziej w temacie jest w stanie za to z dosc duza dokladnoscia powiedziec - za duzo lub za malo O2... Ten temat z kolei jest kwestia stosowanych/wyuczonych procedur...

D@rek - 24-10-2013, 07:44

syn_biskupa napisał/a:
czujnik niema duzego pola do popisu chyba ze dołaczy sie wysokie PPN2- wowczas objwy moga byc zamaskowane ale na CCR raczej nikt nie oszczedza na helu

jest taka jednostka czeska Dive Softu jak się nie mylę, której ideą był pomiar He i N i z tego obliczano tlen, jak by dodać tam czujnik CO2 to by był najbardziej czujny reb na rynku. Liberty się nazywa, coś jednak się im nie powiodło na etapie testów.

Kula - 24-10-2013, 09:55

Te wartości liczbowe które podałem są oparte (jak najbardziej nie wiążące) na analizie wypadków na CCR w latach 1998-2012 (Andrew Fock)

Te oznaczone jako zawał serca, zostały potwierdzone jako zawał serca. A nie domniemane. Do wyliczeń użyto tylko tych przypadków w których mogli potwierdzić przyczynę. Dlatego to się nie sumuje do 100%

Świadczy to tylko o tym że zawał serca pod wodą jest prawie tak samo prawdopodobny Hipercapnia czy AGE - przerażające ? Swoją drogą wnioski z analiz wypadków śmiertelnych wykonanej przez dan w 2010 mówią podobnie (nurkowanie ogólnie a nie tylko ccr)- przyczyny ryzyka to przede wszystkim wiek, i słaba kondycja oraz otyłość a dopiero później głębokość więc może to ma gdzieś wspólny mianownik

Konrad Dubiel - 24-10-2013, 09:57

D@rek napisał/a:
Liberty się nazywa, coś jednak się im nie powiodło na etapie testów.


'Coś się nie powiodło' oznacza zgon Jiri Huraba w Ressel w zeszłym roku podczas testów tego reba.

Kula - 24-10-2013, 10:00

Zaraz mnie Tomek przeżuje i wypluje ale:

Cytat:
Ludzie bez tego nurkowali dlugo i jak wiedzieli o co chodzi, to nie musieli wyczekiwac czujnika CO2...


Wiesz że to nie argument, bez elektroniki też nurkowali i też się dało, a i bez pomiarówki też, co nie znaczy że posiadanie czujnika nie zwiększa lub nie zwiększy bezpieczeństwa.

Wszystko zależy do czego ten czujnik ma służyć - jeżeli po to żeby wycisnąć ze złoża jeszcze trochę czasu więcej - no to jest to zwykła selekcja naturalna.

Jeżeli ma natomiast dać nurkowi informację że do pętli sączy mu się więcej niż zazwyczaj Co2 to może to w jakimś stopniu szczególnie przy długim nurkowaniu być przydatne info. Pamiętam jak takie rozwiązanie było w fazie testów w VR. Największy problem mieli ze skalibrowaniem i stworzeniem adekwatnego algorytmu do otrzymywanych danych. Twierdzą że wreszcie im się udało, sam nie wiem bo nurkowałem z takim czujnikiem tylko chwilę.

syn_biskupa - 24-10-2013, 10:53

Kula napisał/a:
Te wartości liczbowe które podałem są oparte (jak najbardziej nie wiążące) na analizie wypadków na CCR w latach 1998-2012 (Andrew Fock)

Te oznaczone jako zawał serca, zostały potwierdzone jako zawał serca. A nie domniemane. Do wyliczeń użyto tylko tych przypadków w których mogli potwierdzić przyczynę. Dlatego to się nie sumuje do 100%

Świadczy to tylko o tym że zawał serca pod wodą jest prawie tak samo prawdopodobny Hipercapnia czy AGE - przerażające ? Swoją drogą wnioski z analiz wypadków śmiertelnych wykonanej przez dan w 2010 mówią podobnie (nurkowanie ogólnie a nie tylko ccr)- przyczyny ryzyka to przede wszystkim wiek, i słaba kondycja oraz otyłość a dopiero później głębokość więc może to ma gdzieś wspólny mianownik


a jezeli tak to chylę czoła
jednoczesnie głeboko zastanawiamnie fakt ze ludzie z objawami zawału właża do wody- bo to sie nie dokonuje przez 30 sekund...

D@rek - 24-10-2013, 12:43

Konrad Dubiel napisał/a:
'Coś się nie powiodło' oznacza zgon Jiri Huraba w Ressel w zeszłym roku podczas testów tego reba.


no nie chciałem aż tak ostro a ty zaraz z dwururki, nie znam przyczyny ale zapewne któraś z powyższych.

Andrzej czujnik prowokował by też zachowania w drugą stronę, skoro nie piszczy znaczy można 8 godzinę też siedzieć.Jeśli znajdują się jednostki co to rozsypują wapno na dwie kupki te co z octem reaguje i te co nie to taki gość plus czujnik = masakra.

Tomasz Zabierek - 24-10-2013, 12:44

Kula napisał/a:
Te wartości liczbowe które podałem są oparte (jak najbardziej nie wiążące) na analizie wypadków na CCR w latach 1998-2012 (Andrew Fock)

Te oznaczone jako zawał serca, zostały potwierdzone jako zawał serca. A nie domniemane. Do wyliczeń użyto tylko tych przypadków w których mogli potwierdzić przyczynę. Dlatego to się nie sumuje do 100%


Tylko ze przyczyna zawalu jest rozna. I tu jest ten myk.

[ Dodano: 24-10-2013, 12:48 ]
Kula napisał/a:
Zaraz mnie Tomek przeżuje i wypluje ale:

Cytat:
Ludzie bez tego nurkowali dlugo i jak wiedzieli o co chodzi, to nie musieli wyczekiwac czujnika CO2...




Oj tam... Kula, problem tego typu czujnikow jest podobny jak problem tempsticka. Pozor polepszenia czegos... Na CO2 sa procedury, ktore sa generalna czescia nurkowania CCR. Jesli sie cos robi jak nalezy, to rzeczy sa diagnozowane wtedy, kiedy sa relatywnie bezpieczne - na powierzchni. Nurkowanie na CCR polegajace na wierze w przyrzady jest chore. Dla mnie czujnik CO2 bylby dobry, dla swiadomego nurka, jednak efekt koncowy bedize podobny, jak komputer do O2+ADV - niby lepiej, a jednak...

Kula - 24-10-2013, 15:13

Tomasz Zabierek,
Cytat:
CO2 bylby dobry, dla swiadomego nurka


Zgadzam się, a przynajmniej w ideologii. Nurkowałem bez TempSticka i z. Wolę z. Nurkuję bez czujnika CO2 pewnie wolał bym z. To znaczy jak bym 2 czy 3 razy częściej zakończył nurkowanie z powodu wskazań to i tak wolę w tą stronę niż w druga czyli raz nie zakończyć bo pomyślę - eee to nie to. Ja jednak wierzę w złośliwość rzeczy martwych, o ring to oring a tunelowanie albo inny szajz... zawsze coś może spowodować że nie przed nurkowaniem a jednak w trakcie coś się zjebie

Cytat:
Jesli sie cos robi jak nalezy, to rzeczy sa diagnozowane wtedy, kiedy sa relatywnie bezpieczne - na powierzchni.
Owszem, ale idąc dalej można by bronić tezy ze po co nam bailout ? przecież na powierzchni wszystko zdiagnozowaliśmy i działa.

i znam takich co tak nurkują.

Ale miałem tak że miałem watpliwości czy to ja czy to REB. Pare razy wmawiałem sobie ze to ja i zyje ale pewnie jak bym wiedział było by mi łatwiej.

[ Dodano: 24-10-2013, 16:22 ]
syn_biskupa,
Cytat:
na CCR raczej nikt nie oszczedza na helu


D@rek,
Cytat:
skoro nie piszczy znaczy można 8 godzinę też siedzieć.Jeśli znajdują się jednostki co to rozsypują wapno na dwie kupki te co z octem reaguje i te co nie to taki gość plus czujnik = masakra


Buhahahaha

Prawda jest taka ze jak mozna lub domniemanie można to się oszczędza. Wymieniać scrubber czy zawinąć w folię i użyć znowu. Po 2 tygodniach się nadaje czy po 2 miesiącach, producent pisze 3h a przecież daje rade i 4 i 5h, jaki hel przecie 5.0 drogi, ale 4.6 też dobry, a 4.0 do ccr jak znalazł...a 3.5 też się nadaje ? a Balonowy ?...
a bailout z powietrzem czy z TMX ?

prawda jest taka że nurek oszczędza w każdym razie polski nurek bo przecie wie lepiej niż procedury i zalecenia, ale jak kupuje reba to musi się pokazać przed innymi że ma najdroższego najbardziej wypasionego. Więc jak sobie kupi z czujnikiem to może go to przed jego własną durnowatością ochroni...

syn_biskupa - 25-10-2013, 01:09

Kula napisał/a:



syn_biskupa,
Cytat:
na CCR raczej nikt nie oszczedza na helu


a bailout z powietrzem czy z TMX ?



zalezy- jezeli na głebokosci max na jaka nurkuje nurek na ccr wystarcza powierze to nie widze potrzeby targania TMX

Bart Lukasik - 25-10-2013, 13:03

Kula napisał/a:
Te wartości liczbowe które podałem są oparte (jak najbardziej nie wiążące) na analizie wypadków na CCR w latach 1998-2012 (Andrew Fock)


to sa badania z lat 1998-2010 nie 2012. moglo sie zmienic od tego czasu :ping: , ostatnie trzy lata po tej analizie sa raczej dosc istotne statystycznie dla rozwoju nurkowania na CCRach.

Kula - 25-10-2013, 13:10

Może się zmieniło ale raczej w Polsce mniej na świecie i raczej na niekorzyść - większa dostępność więcej ofiar

przeczytaj badania to zobaczysz ze raczej mino wszystko po Gwałtowny wzroście wypadków w 2005 potem utrzymuje się stały poziom co rok

Poza tym to jedyne badania dotyczące wypadków śmiertelnych jakie są, więc trzeba opierać się na nich.

Bart Lukasik - 25-10-2013, 13:42

alez ja nie implikuje ze badania sa zle i tez mi sie wydaje ze wyniki przyczyn powinny byc podobne procentowo i teraz,
Cytat:
potem utrzymuje się stały poziom co rok

tak, niemniej jednak ilosc nurkow korzystajacych z rebow rekreacyjnie (a tego dotyczy ta analiza z tego co rozumiem) w ostatnich dwoch latach wyskoczyla prawdopodobnie w kosmos w zwiazku z zalewem rekreacyjnych rebow, byc moze nie w polsce jeszcze, ale na pewno w sumie na swiecie. i zobaczymy co z tego bedzie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group