FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

CMAS/PADI/SSI/... - nowa federacja w Polsce?

Yggdrassil - 22-07-2015, 13:07
Temat postu: nowa federacja w Polsce?
Od rana huczy, ze podobno wreszcie doczekalismy sie rodzimej federacji nurkowej-ktos zna jakieś szczegoly?
Scaner - 22-07-2015, 13:32

W sumie to już w 1953 roku http://www.lok-cmas.org.pl/ Więc nie wiem czy dopiero odkryłeś internet i postanowiłeś przynieść nam nową nowinę czy odkryłeś dopiero nurkowanie? :ping:
mike217 - 22-07-2015, 13:47

Scaner , przeskanuj sobie troszkę wiadomości bo racji nie masz.
Scaner - 22-07-2015, 13:56

mike217 napisał/a:
Scaner , przeskanuj sobie troszkę wiadomości bo racji nie masz.

Przeskanowałem i wynik ten sam nie mogę znaleźć żadnej polskiej organizacji przed 1953 rokiem

Yggdrassil - 22-07-2015, 13:56

LOK szkoli wg standardow CMAS wiec francuskich. Zreszta to kto byl pierwszy nie bylo istota mojego pytania-wazne kto będzie to robil lepiej..

Poki co reklamują sie ze zdjęciami Ireny Stagierskiej a wiecej info nie widać. Ktos cos wie?

Scaner - 22-07-2015, 13:58

Yggdrassil napisał/a:
LOK szkoli wg standardow CMAS wiec francuskich. Zreszta to kto byl pierwszy nie bylo istota mojego pytania-wazne kto będzie to robil lepiej..


Nie bredź

Napisałeś dokładnie tak i ani słowa więcej ani mniej
Yggdrassil napisał/a:
Od rana huczy, ze podobno wreszcie doczekalismy sie rodzimej federacji nurkowej-ktos zna jakieś szczegoly?


NURKOWANIE W LIDZE OBRONY KRAJU
W latach 1953-1954 rozpoczęło się płetwonurkowanie w będącej poprzedniczką LOK Lidze Przyjaciół Żołnierza. Wtedy to pierwsi entuzjaści tego sportu pozostając pod wpływem doniesień prasowych oraz filmów dokumentalnych rozpoczęli sprowadzanie z zagranicy płetw i masek które wykorzystywali podczas zanurzenia się pod wodą.
Wiosną 1955 roku do Polski sprowadzono pierwsze trzy aparaty powietrzne C.G. ( Cousteau-Gagnan.)
Powstaje w tym roku pierwsza w Polsce, licząca 11 członków sekcja nurkowania swobodnego przy Klubie Morskim Ligi Przyjaciół Żołnierza. Otrzymała ona trzy aparaty tlenowe "Medi-Nixse".
Jesienią 1955 roku płetwonurkowie Ligi Przyjaciół Żołnierza posługują się już polskimi płetwami i maskami, a w 1957 roku testują pierwsze polskie aparaty powietrzne wyprodukowane w Zakładach Mechaniki Precyzyjnej w Gdańsku Oliwie.
Nurkowania w tych aparatach, a szczególnie ich duże opory oddechowe wspominane są do dziś.
Rok 1957 jest rokiem w którym masowo powstają kluby płetwonurkowe w Lidze Przyjaciół Żołnierza. Do nurkowania wykorzystywane są aparaty Neptun P-1, Mors P-21, Mors P-31, Elf P-11, R-7 Kajman PR-27 oraz Marlin R-8.
W roku 1959 zorganizowane zostały na Krymie pierwsze zawody płetwonurków. Od tego czasu ekipa LPŻ każdego roku uczestniczy w międzynarodowych zawodach płetwonurków.
Przełomowym jest rok 1962. Po IV Zjeździe Ligi Przyjaciół Żołnierza (12-13 listopada) powstaje Liga Obrony Kraju.
Od tego czasu datuje się wyraźny wzrost zainteresowania płetwonurkowaniem oraz zwiększony popyt na szkolenia młodzieży w tym zakresie - przede wszystkim dla potrzeb wojska.
Wśród kadry instruktorskiej wykreowane są takie osobistości jak Józef Czajkowski, Janusz Dramiński, Bohdan Jasiewicz, Waldemar Dziwiński, Jerzy Pigoński, Ryszard Remus oraz Rudolf Tyblewski.
W 1967 roku zorganizowano od podstaw bazę szkoleniową płetwonurków Ligi Obrony Kraju.
W Jastarni, Giżycku i Charzykowych k/Chojnic utworzono ośrodki szkolenia centralnego płetwonurków.
Zakupiono 800 nowego typu aparatów do nurkowania swobodnego oraz 600 skafandrów piankowych i 300 skafandrów suchych.
Systematycznie podnoszono poziom szkolenia płetwonurków co skutkowało podpisanie przez Ligę Obrony Kraju porozumienia z Ministrem Obrony Narodowej w sprawie przysposobienia techniczno - wojskowego. Od tej pory Wojskowe Komendy Uzupełnień kierowały przedpoborowych do klubów LOK na przeszkolenie w zakresie płetwonurkowania.
Do roku 1972 kluby Ligi Obrony Kraju przeszkoliły łącznie 117 tysięcy osób, w tym ponad 64 tysiące osób w specjalnościach wodnych.
W latach 1980-1990 w Lidze Obrony Kraju przeszkolono kilkadziesiąt tysięcy płetwonurków.
Dzisiaj w 84 klubach zrzeszonych bądź afiliowanych przy LOK skupionych jest ponad 5 tysięcy płetwonurków.
Rocznie certyfikujemy około 2 tysięcy płetwonurków.[/b]

Yggdrassil - 22-07-2015, 14:00

Dobrze, wygrales ale to nie o LOKu chcialem sie dowiedziec bo o nim negatywne zdanie mam wyrobione.
Scaner - 22-07-2015, 14:02

Yggdrassil napisał/a:
Dobrze, wygrales ale to nie o LOKu chcialem sie dowiedziec bo o nim negatywne zdanie mam wyrobione.


A to co innego.
Ja też mam negatywne zdanie o LOK choć uznaję ich pionierskie zasługi minionej epoki.

Co do nowej organizacji i to na dodatek polskiej nic nie słyszałem ale jeżeli powstała to życzę jej sukcesów i jak najwięcej wyszkolonych nurków.

Henry - 22-07-2015, 14:14

Federacja nurkowa i płetwonurkowa - jak to jest ?
W sumie nie zagłębiałem się w temat. Dotychczas myślałem, że nurkowania te różnią się przede wszystkim wyposażeniem sprzętowym (choćby płetwy). Ale jak luknołem do literatury to w tej samej definicji raz używają określenia - nurkowanie a w kolejnym zdaniu używają słowa płetwonurkowanie.(np. Wikipedia). Zwątpiłem więc czy nie żyłem przez te lata w błędzie.
Czy to jest tak jak z tym naszym oddychaniem nieszczęśliwie przez wiele osób określanych ? Że niby oddychamy pod woda tlenem ? Co w jakimś sensie jest prawdą choć dosłownie gdyby tak było to prawdą śmiertelną ?
Więc jak to jest ?

DawidP - 22-07-2015, 15:02

oddychamy pod wodą gazem :pigs:
Scaner - 22-07-2015, 15:57

DawidP napisał/a:
oddychamy pod wodą gazem :pigs:


Którego jedynym niezbędnym do życia składnikiem jest tlen reszta nas tylko wrwia

wdiver - 22-07-2015, 16:45

Yggdrassil napisał/a:
Dobrze, wygrales ale to nie o LOKu chcialem sie dowiedziec bo o nim negatywne zdanie mam wyrobione.

Skąd to negatywne zdanie?

Torpeda - 22-07-2015, 17:08

Wpadł mi w ręce schemat szkolenia ;)
Yavox - 22-07-2015, 17:31

CCR diver od razu po OWD, heh... Całe szczęście, że 90% towarzystwa kupującego reby tylko się z nimi fotografuje a nie nurkuje prawie wcale, bo nawet bez tej nowej federacji już byśmy mieli w Polsce pierwszą falę wypadków.

Znacznie lepszym merytorycznie posunięciem byłoby wydawanie certyfikatów OWD mających jedynie czasową ważność, które na trwałe by się legalizowały dopiero po ukończeniu następującego obligatoryjnie zaraz po OWD Rescue - ale na to żadna federacja nie pójdzie, bo stawianie wymagań się w dobie konsumpcjonizmu po prostu nie sprzeda :(

Idę o zakład, że jak tylko nowa federacja się ujawni to wnet się okaże, że ojcostwo założycielstwo jako jedno z zajęć dodatkowych do instruktorki trudni się sprzedażą rebów jakiejś modnej firmy :)

Torpeda - 22-07-2015, 17:36

Adam, czy Ty dobrze patrzysz? CCR jest po Rescue, przed którym jest OWD, nocne i nawigacja.
Gdzie Ty widzisz CCR po podstawowym?

Yavox - 22-07-2015, 17:38

Sorry, SCR widziałem po lewej, nie CCR. Anyway...

No chyba, że to jest kurs kulinarny - nurek konsument powierzchniowy, bo jakby się uprzeć, to w tą stronę też rozwija się ten skrót ;-)

Sebastian Dobrowolski - 22-07-2015, 18:15

Nie wiem, Yavox, jakie jest Twoje doświadczenie z jednostkami o obiegu zamkniętym lub półzamkniętym ale generalnie nie są to śmiercionośne urządzenia służące do przeprowadzania wysublimowanej formy eutanazji, magiczne skrzynki których zasad działania nikt nie rozumie - nie demonizowałbym więc ich roli ;-)

Na świecie tendencja jest taka, że za parę lat będzie to normalna opcja podczas kursu OWD - przecież jeszcze nie tak dawno trzeba było mieć P2, żeby w KDP/CMAS zrobić Basic Nitrox !

Seba

Torpeda - 22-07-2015, 18:24

Adaś, jakiś nerwowo podejrzliwy się zrobiłeś ;)
makalu - 22-07-2015, 18:36

Yggdrassil napisał/a:
Dobrze, wygrales ale to nie o LOKu


Scaner niczego nie wygrał. Lok nigdy nie był organizacją nurkową. Szkolił bowiem m.in. strzelców, kierowców, krótkofalowców, spadochroniarzy , judoków itp. Przede wszystkim na wypadek ,,W". Nie miał standardów, bo szkolił na czym miał, a że miał co bądź i cokolwiek co się dało zdobyć, to poziom wyszkolenia był różny.
Lok nie był więc organizacją nurkową. Po porozumieniu z cmasem podobnie jak KDP stał się tylko pośrednikiem w szkoleniu według standardów CMASu.
No cóż jeśli powstanie polska organizacja, to będzie to tylko kolejny sposób na robienie kasy, bo nic nowego się nie da wymyślić. Wymyślenie innych stopni, czy przestawienie ich w kolejności nic nie zmienia.

mike217 - 22-07-2015, 19:01

LOK to związek, który nie powinien istnieć w dzisiejszych czasach. Mówię to jako wieloletni reprezentant Polski w modelarstwie . Swoim nazwiskiem i wynikami podbijałem Lokowskie statystyki i na dzisiaj nie chcę mieć nic z tymi krętaczami wspólnego.
filipesku - 22-07-2015, 19:09

Ja dobrze paczam, że można latać na CCR bez basic EANx ?
Torpeda - 22-07-2015, 19:22

Nie, nie można, z tego co wiem ;) Ale jakbyś walnął tam wszystkie strzałki, to całość wyglądałaby średnio czytelnie, pewnie dlatego tak samo nie ma nx przed adv nx...
filipesku - 22-07-2015, 19:25

No to git :) Czekam na resztę informacji :)
Yggdrassil - 22-07-2015, 21:15

Mało stopni, miła odmiana ale ciekawe czy utrzymaja sie przy tym na komercyjnym rynku..
makalu - 22-07-2015, 21:34

Torpeda napisał/a:
Ale jakbyś walnął tam wszystkie strzałki, to całość wyglądałaby średnio czytelnie


Teraz też jest nieczytelny. Na master divera można pójść robiąc rescue divera czy deepa? Bo schemat pokazuje ,że to dwie osobne ścieżki-możliwości.
Fajnie, że jest advanced wreck(w jaskiniowych kursach są advance a we wrakowych rzadko),ale advanced wreck od razu po OWD (bez np. rescue, czy deepa?)
Wolałbym jednak cały schemat.

Yggdrassil - 22-07-2015, 21:39

Wg tego schematu do mastera trzeba i rescue i deepa zrobionych w dowolnej kolejności. .tak to logicznie wynika


Edit: a przy advanced wreck jest jakas ikonka twinseta chyba

Torpeda - 22-07-2015, 22:21

Yggdrassil napisał/a:
Wg tego schematu do mastera trzeba i rescue i deepa zrobionych w dowolnej kolejności. .tak to logicznie wynika


Edit: a przy advanced wreck jest jakas ikonka twinseta chyba


Dokładnie.
Adv wreck wymaga wrakowego i adv nx ;)

Haw - 23-07-2015, 01:57

Sebastian Dobrowolski napisał/a:
Nie wiem, Yavox, jakie jest Twoje doświadczenie z jednostkami o obiegu zamkniętym lub półzamkniętym ale generalnie nie są to śmiercionośne urządzenia służące do przeprowadzania wysublimowanej formy eutanazji, magiczne skrzynki których zasad działania nikt nie rozumie - nie demonizowałbym więc ich roli ;-)

Na świecie tendencja jest taka, że za parę lat będzie to normalna opcja podczas kursu OWD - przecież jeszcze nie tak dawno trzeba było mieć P2, żeby w KDP/CMAS zrobić Basic Nitrox !

Seba
u nas niektorzy jeszcze mentalnie nie przywykli ze OWD mozna w suchym skafie zrobic, dopiero co skrzydlo zaakceptowali w podstawowych szkoleniach a ty chcesz CCRy od razu... :D
Sebastian Dobrowolski - 23-07-2015, 09:26

Galileusz i Luter też mieli pod górkę ;-)
makalu - 23-07-2015, 09:34

Tylko ,że głosili prawdy jeszcze nie objawione ludzkości. A co można wymyślić nowego w szkoleniu nurkowym. Odwrotnie robić v-drilla, prowadzić wąż automatu z drugiej strony?
Podobnie jest z organizacjami w sztukach walki. Ktoś wyczuwa kasę, albo już nie lubi swojego dawnego mistrza, to zakłada swoją organizację karate czy krav-magi. Tak jakby w jego organizacji perfekcyjniej się lało w pysk, niż w innych.

Sebastian Dobrowolski - 23-07-2015, 09:36

Ewidentnie nigdy nic nie trenowałeś - polecam, dobrze rozładowuje negatywne emocje ;-)
Turlogh - 23-07-2015, 09:38

Może najzwyczajniej w świecie będzie trochę taniej niż u konkurencji?
Yggdrassil - 23-07-2015, 10:52

Patrząc na chore koszty certyfikacji w "moim" PADI i prl-owska biurokracje w CMASie to chyba nie będzie trudne zeby zejsc z kosztow..
makalu - 23-07-2015, 14:13

Sebastian Dobrowolski napisał/a:
Ewidentnie nigdy nic nie trenowałeś


To byś się zdziwił...I właśnie dlatego wiem jak jest. Jak się chodziło do kilku ,,mistrzów" walki na treningi, to można było usłyszeć ,jaka to dziadowska jest konkurencja, a ta ich odmiana karate nieskuteczna. Jak się siedzi pośród nurków na nurkowisku, to też można czasem posłuchać takich ,,legend" o zaje.........ści.
Powiedz w takim razie jaki jest sens tworzenia nowej organizacji zajmującej się tym samym co inne? Jakby zrobić wywiad z twórcami kilku największych ,dlaczego ich organizacja jest najlepsza i czym się wyróżnia od innych, to jakbyś słuchał tego samego. Dosłownie kopiuj-wklej, tylko ubrane w inne słowa.

Turlogh - 23-07-2015, 14:54

makalu napisał/a:

Powiedz w takim razie jaki jest sens tworzenia nowej organizacji zajmującej się tym samym co inne?

Zawsze możesz uszczknąć kawałeczek torta dla siebie :)

kromar - 23-07-2015, 15:06

Moim zdaniem roznice miedzy organizacjami sa. Pewnie wielkich roznic miedzy PADI a SSI nie ma, ale miedzy PADI a IANTD, albo GUI juz znalazlo by sie troche. Czy jest potrzeba, by powolywac do zycia kolejna? Mysle, ze czas sam to zweryfikuje :)

Pozdrawiam
MK

Torpeda - 23-07-2015, 18:59

Ja się tam ekscytuję :)

[ Dodano: 26-07-2015, 11:46 ]
To jeszcze z zasobów fejsbuka - diagram szkoleń instruktorskich :)

tomash17 - 27-07-2015, 19:25

A te znaczki twina lub sm przy kursach Master Diver i Dive Master to będzie wymóg posiadania tego lub tego, czy tylko zalecanie będzie posiadanie jednego z dwóch?
Sebastian Dobrowolski - 27-07-2015, 19:58

Wymóg. Dodatkowo cała ścieżka od poziomów rekreacyjnych do technicznych/jaskiniowych włącznie możliwa do realizacji w konfiguracji side mount.
tomash17 - 28-07-2015, 15:27

Sebastian Dobrowolski, dzięki za odpowiedź
krzys76 - 28-07-2015, 19:46

Witam
Ciekawa sprawa z tymi wyzszymi stopniami podlodowe i wrakowe
Pozdrawiam

Scaner - 28-07-2015, 22:14

krzys76 napisał/a:
Witam
Ciekawa sprawa z tymi wyzszymi stopniami podlodowe i wrakowe
Pozdrawiam


Czym wy się w ogóle podniecacie? Przecież każdy z was może sobie założyć "federację nurkową"
Co więcej żeby ją założyć można nawet nie być certyfikowanym nurkiem i nadać sobie stopień CD :bee; Każdy z was może umieścić własną tabelę "stopni nurkowych" w takiej kolejności i konfiguracji jaką uważa za słuszną i po krzyku.
http://informator.zumi.pl...spodarcza/tt1bv

GerardM - 28-07-2015, 23:22

Dokładnie :-) A nawet idąc dalej ..... Jak sie pozbiera znajomych to można zarejestrować własny kościół. Przeważnie nawet motywacja jest podobna jak w tym przypadku :-) (od razu dodam, ze chęć zysku uważam za zupełnie naturalny popęd u człowieka) :-)
Sprawa jak zwykle rozbije sie o możliwości finansowo-marketingowo-organizacyjne (a trochę trzeba ich wyłożyć żeby wprowadzić nowy produkt na międzynarodowe wody) i ludzi czyli instruktorów. Schemat szkoleń łatwo narysować, ale kto np kwity na ccr bedzie wystawiał? Jest już chociaż ze trzy nazwiska?
Ps. I żeby nie było :-) kibicuje, trzymam kciuki itp. Fajnie, ze coś sie dzieje :-)

Yggdrassil - 29-07-2015, 06:50

Tak jak każdy szeregowiec nosi w plecaku generalska buławe...tylko jakos nie każdy tym generałem zostaje ;-) moim zdaniem szacunek dla chłopaków (i dziewczyn?) za to, że maja wizje i jaja żeby ja realizować. Czekam z wypiekami na więcej informacji :-)
GerardM - 29-07-2015, 20:58

Ja rownież, zupełnie poważnie życzę im powodzenia.
Jaja wystarczą jak chcesz sobie wyrwać zęba bez znieczulenia (a i to na NFZ :-) ) W biznesie natomiast przydają się jeszcze te elementy, o których wspomniałem :-)

tOmki - 29-07-2015, 21:14

International Diving Federation - nowa federacja nurkowa. Wywiad z Błażejem Pruskim, rzecznikiem organizacji.

http://bluelife.pl/nurkow...lazejem-pruskim

makalu - 30-07-2015, 09:02

GerardM napisał/a:
ale kto np kwity na ccr bedzie wystawiał? Jest już chociaż ze trzy nazwiska?

Skoro budowanie kadry będzie polegało na ,,zwerbowaniu '' instruktorów z już istniejących organizacji, to na zasadzie ,,uznania kwalifikacji '' ,od razu będzie pełna kadra z Komisją do Spraw Szkoleniowych.
Czekamy na szczegóły programowe, np. czym będzie się różnić kurs wrakowy IDF od np. TDI?

Yavox - 30-07-2015, 13:04

No dobra, przeczytałem wywiad. Z fragmentu:

Cytat:
Deklaracja oraz określenie kompetencji weryfikowana jest formalnie i praktycznie wg skondensowanej procedury i pozwala na kompleksowe przeniesienie posiadanych uprawnień do systemu IDF.

rozumiem, że kandydat na instruktora danego kursu nie będzie musiał ani udowodnić w wodzie faktycznej własnej umiejętności wykonania wszystkich (wszystkich?!? jakiegokolwiek!) elementów/skillsów/standardów których powinien zostać nauczony nurek na takimż kursie ani nie będzie musiał udowodnić tego, że rzeczywiście potrafi przekazywać wiedzę / uczyć umiejętności, zgodnie z odpowiednią metodyką (np. w taki sposób, że prowadzone przez niego zajęcia nad wodą i pod wodą są obserwowane, oceniane i od wyniku tej oceny następuje dopuszczenie go do bycia instruktorem IDF lub nie).

W zasadzie nie powinno mnie to dziwić, skoro zawód instruktora nurkowania został sprostytuowany już dawno temu i są znacznie starsze i bardziej znane federacje, które przyjmują wszystkich bez jakiejkolwiek weryfikacji praktycznej, o czym pisaliśmy sobie nie tak dawno temu na przykład tutaj:

http://forum-nuras.com/vi...der=asc&start=0

Są firmy, w których żeby zostać choćby sprzedawcą, trzeba przez dzień lub dwa udowadniać, że posiada się odpowiednie kompetencje - nawet, jeżeli w kilku innych firmach (nawet o bardzo zbliżonym profilu działalności) było się takim sprzedawcą przez ostatnie kilkanaście lat, osiągając udokumentowane dobre rezultaty. W nurkowaniu - wychodzi na to, że żeby być instruktorem innej niż obecnie reprezentowana federacji, trzeba udowodnić g.....

Z mojej strony rozczarowujące jest to niestety. Miałem nadzieję, że potrzeba szybkiej rozbudowy kadry nie przesłoni tego "SAFETY FIRST" z plakatu i że potencjalny kursant już na wstępie będzie mógł się dowiedzieć, że w tej konkretnej federacji poziom jest wysoki, bo wielu by w niej szkolić chciało ale do bycia instruktorem są dopuszczani jedynie najlepsi i to wyłącznie po dokładnej praktycznej weryfikacji. Na polskim rynku, gdzie instruktorów jest jak psów, z pewnością mógłby być to element wyróżniający, również z marketingowego punktu widzenia.

Życzę szczęścia nowemu przedsięwzięciu więc mam nadzieję, że się z tą otwartością na nowych członków trochę państwo opamiętacie.

Turlogh - 30-07-2015, 13:20

Z tego zdania co zacytowałeś, w którym miejscu wynika że instruktorzy będą przechodzili "jak leci"? JA przeczytałem tam że kompetencje będą sprawdzane wg pewnych procedur.
piotrkw - 30-07-2015, 13:20

Cytat:
Życzę szczęścia nowemu przedsięwzięciu


A ja nie , bo i po co ??? Są dwa przypadki powoływania takiego tworu , kasa lub ambicje . Oba dla mnie mało ciekawe ;-)

mi_g - 30-07-2015, 13:54

Turlogh napisał/a:
JA przeczytałem tam że kompetencje będą sprawdzane wg pewnych procedur.

Jak w większości przypadków każdy czyta co chce :-) Wszystko zależy jak się zinterpretuje kilka słów w tej wypowiedzi (boldowania moje):
Cytat:

Błażej Pruski: IDF jest z założenia ukierunkowane na otwartość, więc każdy instruktor może przyłączyć się do naszej inicjatywy bez konieczności rezygnacji ze swojej dotychczasowej pozycji w środowisku. Deklaracja oraz określenie kompetencji weryfikowana jest formalnie i praktycznie wg skondensowanej procedury i pozwala na kompleksowe przeniesienie posiadanych uprawnień do systemu IDF.


[ Dodano: 30-07-2015, 13:55 ]
piotrkw napisał/a:
Są dwa przypadki powoływania takiego tworu , kasa lub ambicje .

No i to chyba właściwe podsumowanie...

Scaner - 30-07-2015, 14:45

piotrkw napisał/a:
Cytat:
Życzę szczęścia nowemu przedsięwzięciu


A ja nie , bo i po co ??? Są dwa przypadki powoływania takiego tworu , kasa lub ambicje . Oba dla mnie mało ciekawe ;-)


No nie wiem, kasa jeżeli uczciwie zarobiona albo chociaż odpowiednio duża jest ok :aaa:
Ambicja w sumie też chyba że chora.

piotrkw - 30-07-2015, 14:51

Tylko dlaczego mają się do tego dokładać nurkujący ??? Odkryto nową niszę na rynku ??? ;-)
Mało jest federacji ??

Turlogh - 30-07-2015, 15:10

piotrkw napisał/a:
Tylko dlaczego mają się do tego dokładać nurkujący ??? Odkryto nową niszę na rynku ??? ;-)
Mało jest federacji ??

Tak tylko spytam, przeszkadza Ci to? A jeżeli tak to dlaczego?
Ja tam np. lubię kiedy jest większa konkurencja.
A nawiązując do Twojej wcześniejszej wypowiedzi - jak nie kasa i ambicja, to co jeszcze może być bodźcem do założenia federacji nurkowej?

kraken - 30-07-2015, 15:14

Przecież to fajnie, że ktoś w Polsce zakłada federację. Uda mu się super. Nie uda się to trudno.
Normalne że robi to dla chwały i pieniędzy. To bardzo dobre połączenie.
Może ma jeszcze też inne cele - wypowiedziane czy nie :-)
Życzę sukcesów i żeby za wiele wiele lat (albo szybciej) była to największa federacja.
Maciek "Szczęściarz" Curzydło

piotrkw - 30-07-2015, 15:32

Turlogh napisał/a:
Tak tylko spytam, przeszkadza Ci to?


Mi nie , bo nie ja będę do tego dokładał ;-)

kraken napisał/a:
Uda mu się super. Nie uda się to trudno.


Dokładnie tak , ale nie muszę mu kibicować, federacja pewnie będzie rozpoznawalna w Koszalinie i okolicach, co najwyżej nowi adepci nurkowania będą mieli problem w świecie . Ale to wyjdzie w praniu .

Haw - 31-07-2015, 01:01

piotrkw napisał/a:
Tylko dlaczego mają się do tego dokładać nurkujący ??? Odkryto nową niszę na rynku ??? ;-)
Mało jest federacji ??
relax, konkurencja zawsze jest dobra dla klienta :) . jak beda potrafili zapewnic wysoka jakosc niezaleznie do jakiego instruktora trafisz, to moze im sie uda. jak bedzie poklepywanie po plecach i ociekanie wlasna zajebistoscia to beda szkolic we wspomnianym "koszalinie" i okolicach ;)
z rozpoznawalnoscia moga miec faktycznie problem - powinni jak najszybciej zalatwic 2-stronne umowy o uznawaniu stopni nurkowych, wtedy moze bedzie latwiej.

Yavox napisał/a:
SAFETY FIRST
a ty co, nowy w internetach? logiczne przeciez ze "MONEY FIRST", co wcale nie musi byc zle pod warunkiem, ze klient ma rzetelne info o usludze.
GerardM - 05-08-2015, 13:53

makalu napisał/a:
GerardM napisał/a:
ale kto np kwity na ccr bedzie wystawiał? Jest już chociaż ze trzy nazwiska?

Skoro budowanie kadry będzie polegało na ,,zwerbowaniu '' instruktorów z już istniejących organizacji, to na zasadzie ,,uznania kwalifikacji '' ,od razu będzie pełna kadra z Komisją do Spraw Szkoleniowych.
Czekamy na szczegóły programowe, np. czym będzie się różnić kurs wrakowy IDF od np. TDI?



Optymista :-)
Pytanie zasadnicze: po co? Jaki interes będą mieli w tym instruktorzy? Bycie instruktorem więcej niż jednej federacji nie jest niczym nowym, ale musi być czymś sensownym podyktowane. Może to być większa rozpoznawalność drugiej organizacji, większa łatwość znalezienia pracy w jakimś centrum nurkowym, lepsze wsparcie merytoryczne od organizacji itp. Oczywiście pamiętać trzeba, że musi się to też opłacać finansowo bo instruktor zwykle wnosi stałe opłaty na rzecz organizacji. Instruktor powinien też kierować się interesem kursanta, czyli mieć przekonanie, że jego plastik będzie wszędzie rozpoznawany i akceptowany.
O "Komisję do Spraw Szkoleniowych" paradoksalnie będzie najłatwiej bo pewnie wielu poleci na prestiż bycia np. CD :-)
Mam nadzieję, że się mylę i naszym kolegom i koleżankom uda się przeskoczyć pojawiające się trudności. Naprawdę serdecznie im tego życzę :-)
Pozdrawiam
Gerard

anarchista - 29-04-2016, 11:16

Yavox napisał/a:
CCR diver od razu po OWD
Jak się wcześniej zaczynało od tleniaka w obiegu zamkniętym, bo otwartych nie było, to co, nie dało się ?
makalu napisał/a:
Lok nigdy nie był organizacją nurkową. Szkolił bowiem m.in. strzelców, kierowców, krótkofalowców, spadochroniarzy , judoków itp. Przede wszystkim na wypadek ,,W". Nie miał standardów, bo szkolił na czym miał, a że miał co bądź i cokolwiek co się dało zdobyć, to poziom wyszkolenia był różny.
Lok nie był więc organizacją nurkową.
Chyba jednak mało wiesz, LOK miał więcej sprzętu niż PTTK, wcześniej miał Kajmany i Marliny, Foki potem Krogulce. Uczestnikiem nurkowania saturowanego na Gustloffa był instruktor z mojego klubu Komacki. Było to w końcu lat 70. Że odbywał się tam cyrk to prawda, że kursanci w Jastarni byli na kursie na II a III nie powinni dostać, to również prawda po 89 r. W tatach 70 miałem w klubie wiele osób po szkole nurków i płetwonurków MW, też instruktorów sabotarzu podwodnego. Nurkowałem na własnym tleniaku. Od tej pory działam poza organizacjami z małymi sukcesami.
http://forum-nuras.com/viewtopic.php?t=41310
Mów o tym na co masz dokumentację. O burdelu w innych współczesnych organizacjach, też mogę opowiedzieć.

Cytat:
IDF

Chłopaki promują garażowego mCCR, którego autor przyrąbał czas ochronny 6 h, potem po moich ostrych komentarzach, skrócił ten czas, do rozsądniejszych granic.
Wyleciałem z kręgu znajomych na FB ojca założyciela, czego nie żałuję. Zawsze przeciwstawię się bzdurom zagrażającym życiu, wygłaszanym przez święte krowy, takiego czy innego gremium.
Organizacja jest traktowana z dystansem przez inne federacje.
Niech działają, niech szkolą, niech nie mają wypadków, czego wszystkim życzę.

pozdrawiam rc


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group