FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

FORUM-NURAS - Dlaczego już nie ma bazy nurkowej w Kulce ?

Active Divers - 28-03-2003, 13:43
Temat postu: Dlaczego już nie ma bazy nurkowej w Kulce ?
Prowadzony przeze mnie klub płetwonurków Active Divers miał (do niedawna) bazę w ośrodku "Joanna", w miejscowości Kulka, nad jeziorem Łęsk.
Ośrodek należy do Elżbiety Chrostowskiej - Jaster i Kazimierza Jastera.
Wynajmowałem tam salę na wykłady, magazyny na sprzęt i sprężarki, domek itd.
Pewnego dnia (a było to w połowie lipca) przyszedł do mnie Kazimierz Jaster i powiedział, że mam dopłacić jeszcze 10 tys. PLN albo jutro rano wyrzuci mnie wraz z całym sprzętem za bramę. Najpierw myślałem, że to jakiś żart. Ale to nie był żart.
Powiedziałem, że przecież spisaliśmy jeszcze przed sezonem umowę, zapłaciłem za wynajem wszystkiego i w ogóle o co chodzi? On na to, że umową to ja się mogę podetrzeć. Owszem jest spisana i wszystko zapłaciłem ale teraz mam dopłacić jeszcze 10 tys. PLN gotówką albo won z ośrodka. Ja na to, że spotkamy się w sądzie. A pan Kazimierz Jaster mówi tak: " Panie Tomku, pan wie, że sprawy cywilne ciągną się po dwa lata a ja wiem, że pan ma już aż do września umówionych klientów. To co pan zrobi jak ja pana wystawię za bramę? Proszę jutro rano przynieść 10 tys. PLN, kończymy rozmowę."
Zatkało mnie.
Myślałem całą noc, co by tu wykombinować a wcześnie rano wstałem, pojechałem do Szczytna do banku, podjąłem 10 tys. PLN i potulnie zgodziłem się na "proponowaną" przez właścicieli ośrodka "renegocjację" umowy.
Być może zasłużyłem sobie na to co mnie spotkało. Może to kara za jakieś moje dawne, biznesowe grzechy. Nie przeczę, takie rzeczy są możliwe. Podobno wszystko co robimy -dobrego i złego - wraca do nas pewnego dnia.
Klub płetwonurków Active Divers już nie będzie miał bazy w ośrodku "Joanna" w miejscowości Kulka, nad jez. Łęsk. Przenieśliśmy się gdzie indziej.
A wszystkim nurkom, a zwłaszcza instruktorom nurkowania, którzy chcieliby w "Joannie" robić interesy radzę - uważajcie na siebie.
Umowa na piśmie was nie ocali.


Szef szkolenia klubu płetwonurków
Active Divers PTTK
Tomasz Strugalski

Przeman - 28-03-2003, 14:57
Temat postu: re
Nurkowałem w tym jeziorku juz wielokrotnie ale nigdy z ośrodka. Bo zawsze chciano od nas przynajmniej po 10 zł za wejście na pomost. Kilkaset metrów dalej jest dzika plażyczka i właśnie tam schodzimy do wody - prosto na ściankę. Jeśli chodzi o to co zaproponował Ci właściciel ośrodka to po prostu chamstwo. Nie wiem czy ja bym utrzymał ręce przy sobie na Twoim miejscu
Kriss - 28-03-2003, 16:43
Temat postu: rumcajs z Joanny
To nie chamstwo tylko wymuszenie rozbójnicze .
Masz to za sobą .
Jesli jednak masz umowę dobrze napisaną a fakt dopłaty udokumentowany to jednak radziłbym udać się do sądu i oskubać drania .
Mam nadzieję , że pazerność i opinia zrobią swoje i wymieniony właściciel znajdzie dla siebie miejsce wśród bankrutów. Pozdrawiam Kriss :evil:

pitt - 28-03-2003, 16:55

Tomku pozwij chama i odzyskaj kasę z odsetkami.
Nic ci już teraz nie zrobi. Nawet po pewnym czasie warto odzyskać kasę to nie tak dużo kosztuje. Warto dla samej satysfakcji.
Powodzenia PIOTR

Swist - 28-03-2003, 17:22

Ja rowniez mam nadzieje ze uda sie w jakis sposob odzyskac te pieniadze i ukarac drania.
W sumie lubilem Lesk, paredziesiat razy tam nurkowalem i troche smutno bedzie bez trabanta :-(

na pewno odwiedze Cie Tomku w Kownatkach

pozdrawiam

MARCIN750 - 28-03-2003, 18:24

A ja myślę, że trzeba gościa wziąść na 5 min. pod wodę! :evil:
Tommy222 - 28-03-2003, 19:17

Tomek super ze wreszcie to napisałes o rezygnacji z Kulki wiem juz od dawna nie raz rozmawialismy. Nad Kownatkami na pewno bedzie lepiej. A co do pozwania do sądu to znam tych ludzi to nie głupcy niestety ale prymitywne cwaniaki które na ta ŁAPÓWE na pewno nie dały potwierdzenia (zreszta co faktura) Mam tez apel do wszystkich NIE dajcie jej zarobic niech ten osrodek padnie i mam nadzieje ze wtedy powstanie tu cos ciekawego. Tomku pozdrawiam całe Activ Divers.
t0m1 - 29-03-2003, 10:26

Cwaniactwo i gangsterka, bleee. Obrzydzenie mnie lapie :piss: Warto isc z nimi do sadu :hammer: , choc najchetniej to :rocket: Taka gora forsy piechota nie spaceruje, a taki dzentelment, ktory w ten sposob zalatwia interesy powinien dostac solidna nauczke.
Miłosz - 29-03-2003, 20:04

Kazdy, kto byl w Kulce dluzej niz chwile zorientowal sie jak funkcjonuja wlasciciele tego przybytku. To szachrajstwo bylo tylko kropka nad "i" jak dla mnie.
Ugryze sie w jezyk...
Ta zmiana byla na pewno korzystna dla wszystkich. Dla Ciebie, Tomku i dla kazdego nurasa, ktory w Twoich bazach nurkuje. Szkoda tylko, ze okupiona taka cena.

Z przyjemnoscia pojade w nowe miejsce, jak tylko nastapi "launch"!

Pozdrawiam,
Nishigoi

Pedro - 02-04-2003, 16:17

No cóż, krew mnie zalewa jak słyszę takie historie. To straszne, że zdarza się to całkiem często. Osobiście obiecuję, że opowiem o tym wszystkim znajomym i polecę przekazanie informacji dalej. Oby szanownemu panu ZŁODZIEJOWI (bo trudno to inaczej nazwać), jego cwaniactwo odbiło się czkawką.
Pozdrawiam,

Kuba - 04-04-2003, 14:10

A ja bym sie przylaczyl do propozycji MARCINA750

poznalby moze baran urok nurkowania, zmienilby stosunek do zycia, stalby sie wielkim mecenasem wszystkich nurasow

Kuba

ps. ewentualnie mozna (dla tych co wola nury glebsze niz dluzsze) wyprobowac wariant z awaryjnym wyjsciem tak np z 30 m (kilka razy pod rzad) :rocket:

Pedro - 04-04-2003, 18:25

Nie podobają mi się Wasze propozycje. Po co mu robić przyjemność? Z chama prawdziwego nurka nie będzie ;) Niech już lepiej suszy dupsko na brzegu i wącha zaśmiardłe ryby w krzakach, ot co!
adrian - 19-06-2003, 12:17
Temat postu: Z INNEJ BECZKI
Co prawda nie podpadli mi właściciele Kulki ,ale i mnie spotkała tam nie miła sytuacja . Przyjechalem pewnego słonecznego dnia do ośrodka.Oczywiście skasowali mnie za wjazd na teren-7zł (parking, korzystanie z prysznica,pomostu i toalety). Tak się złożyło że w tym czasie była tam baza pana Tomka Strugalskiego. W związku z faktem że prowadził tam szkolenia,grzecznie poszedłem do niego się przywitać i poiformować że jestem "intruzem" i zamierzam nurkować. Po mimo faktu że przyjechałem z P3,mieliśmy swój sprzęt pan Tomasz do nas z tekstem abyśmy przyszli na odprawe o 16.00 (była 12) i zapłacili po 50 zeta,to sobie zanurkujemy. Pomimo ze nie przyjechaliśmy do niego,ośrodek nie jest jego własnością,JEZIORO TEŻ, pan Tomek twardo nakrzykiwal że jeżeli chcemy wejść to najpierw kaska. Oczywiście nie zapłacilismy.Po naszej stronie staneli właściciele ośrodka i chwała im za to (choć widać w ich oczach "$"). A co do pana T.S to po za tym że ma najtańszą fabrykę płetwonurków to raczej wolałbym z nim nie nurkować.
Może nurkować to umie ale nauczyciel nurkowania to z niego żaden.

adrian - 19-06-2003, 12:17
Temat postu: Z INNEJ BECZKI
Co prawda nie podpadli mi właściciele Kulki ,ale i mnie spotkała tam nie miła sytuacja . Przyjechalem pewnego słonecznego dnia do ośrodka.Oczywiście skasowali mnie za wjazd na teren-7zł (parking, korzystanie z prysznica,pomostu i toalety). Tak się złożyło że w tym czasie była tam baza pana Tomka Strugalskiego. W związku z faktem że prowadził tam szkolenia,grzecznie poszedłem do niego się przywitać i poiformować że jestem "intruzem" i zamierzam nurkować. Po mimo faktu że przyjechałem z P3,mieliśmy swój sprzęt pan Tomasz do nas z tekstem abyśmy przyszli na odprawe o 16.00 (była 12) i zapłacili po 50 zeta,to sobie zanurkujemy. Pomimo ze nie przyjechaliśmy do niego,ośrodek nie jest jego własnością,JEZIORO TEŻ, pan Tomek twardo nakrzykiwal że jeżeli chcemy wejść to najpierw kaska. Oczywiście nie zapłacilismy.Po naszej stronie staneli właściciele ośrodka i chwała im za to (choć widać w ich oczach "$"). A co do pana T.S to po za tym że ma najtańszą fabrykę płetwonurków to raczej wolałbym z nim nie nurkować.
Może nurkować to umie ale nauczyciel nurkowania to z niego żaden.

bd* - 19-06-2003, 12:59

Nie bardzo rozumiem Arianie o co Ci chodzi .
Jezioro jest ogólnie dostepne i bez pytania mogłeś w nim zanurkować .
Jeżeli przychodzisz do szefa bazy nurkowej i pytasz czy możesz zanurkować , to jest to jednoznaczne że chcesz zanurkować pod ich opieką , a więc musisz zaakceptować regulamin bazy i opłaty z nim związane .
Jeżeli zostałeś wpuszcony na teren osrodka , po uiszceniu odpowiedniej opłaty , to trzeba było nurkować .
Jezeli chciałeś " nabić " butle , to trzeba było zapytać ile kosztuje i nabić lub nie .
Jezeli chciałes zanurkować z Activ Divers , to trzeba było wnieśc odpowiednią opłatę ( wówczas " nabicie butli " i sprząt miałbys w tej cenie ) i stawić sie na odprawę , bo tak " mówi " regulamin tej bazy .
Ja przynajmniej bym tak zrobił .

adrian - 19-06-2003, 14:17
Temat postu: cd
Jeżeli pojechałem do ośrodka gdzie znajdowała się też baza nurkowa i gdzie odbywały się zajęcia nurkowe, uznałem za stosowne powiadomienie szefa.Ośrodek i baza znajdowała się na tym samym (nie dużym) terenie. Wchodząc do wody przemieszałem się z kursantami i ludzmi z bazy. Wsześniejsze niepowiadomienie mogłoby doprowadzić do tego że zaczętoby się zastanawiać, kto jest pod wodą, czy może jakiś nurek się zapodział czy może kursant zgubił butle i ona sobie bąbluje na dnie. Co to za grupa jest pod wodą?Oczywiście ubarwiam ale Instruktor odpowiada za ludzi na kursie, a ja chciałem nie doprowadzac do sytuacji stresowej i nie wprowadzać zamiesznia. Nie warto było! Nie zapłaciłem ale humor sobie popsułem.
kubik - 19-06-2003, 15:26

bd* napisał/a:
Jezeli chciałeś " nabić " butle , to trzeba było zapytać ile kosztuje i nabić lub nie.
I tu był mały zgryz, ponieważ kiedy w zeszłym roku pojechaliśmy z kumplem do Tomka, też nam się wydawało, że powinien być jakiś cennik na bicie butli i już. No ale jak się okazało, brzydkie komercyjne PADI przyjechało do CMASowskiej bazy i ma spaczone poglądy na organizację nurkowania. Okazało się, że tam nie ma czegoś takiego, jak bicie butli, tylko jest nurkowanie stażowe. Problem zostało rozwiązany w sposób rozsądny, tzn. na podstawie papierów innych organizacji i weryfikacji umiejętności zostaliśmy przez apostołów KDP/CMAS "nawróceni" i "ochrzczeni" na P2. Od tej pory cierpię na swoistą schizofrenię i mam dwa logbooki "koszerny" KDP i "niekoszerny"... inny :lol: Kumpli doprowadza to do szału, jak się muszą czasem dwa razy podpisywać :lol:

pzdr
kubik

bd* - 19-06-2003, 17:19

Jeżeli Tomek Strugalski nie chciał " nabić " butli to zachował się nie elegancko .
Ja w takim przypadku uprzedził bym go lojalnie , a jeżeli by to nie pomogło , to napisałbym skargę do KDP ( że nie uznaje stopni nurkowych innych organizacji ) .
Co do stopni nurkowych , to jast porozumienie pomiędzi CMAS i PADI , inkomu nie wolno go podważać , musza być wzajemnie uznawane . .
Czasem jest odwrotnie , jeżeli ktoś chce szkolić się na stopień wyższy w PADI posiadając odpowiedni w CMAS , niejednokrotnie instruktor każe danej osobie zrobic stopień niższy i przeważnie chodzi o kesz .

Natomist treba rozróżniać pewne sprawy , co innego jest powiadomienie , ze na danym akwenie będzie się nurkowało ( jest to elegancko ) a co innego pytanie o zgodę .

W dalszym ciągo nie rozumiem na jakiej podstawie zabroniono Wam nurkować :?:
Nawet właściciel obiektu nie miał takich uprawnień bo jego władza kończy się 3 m od brzegu , a zgodę włwsciciela mieliście .

To jest tak jakby przy ulicy stał instruktor nuki jazdy samochodem i zabronił Wam po tej ulicy jechać , bo on tu właśnie prowadzi zajęcia .

Jest to smutne , ale cały czs chodzi o pienądze .
Nie miejcie złudzeń , że ktoś ma na uwadze Wasze bezpieczeństwo :sad:

kubik - 19-06-2003, 18:29

bd* napisał/a:
Jeżeli Tomek Strugalski nie chciał " nabić " butli to zachował się nie elegancko .
To niezupełnie tak, że nie chciał. Ależ gdzie tam. Tyle, że nie było ceny za litr, czy za butlę, a za nurkowanie, co nas PADIowców wtedy poniekąd zaskoczyło. Cena powietrza była oczywiście wliczona w cenę nurkowania. Bynajmniej nie narzekam.

pzdr
kubik

Fantomas - 19-06-2003, 19:48

czy teraz w tym samym miejscu bazy nie ma Bałakier?

ja darzę Tomka Strugalskiego wielką sympatią i cenię umiejętności szkoleniowe i "nadzorcze" jego i jego personelu. warto się przyłaczyć do jego stażówek, może kiedyś, przed kursem P2 się do niego zgłoszę.

adrian - 19-06-2003, 20:23

Dokładnie w tym samym miejscu na szczeście lub na nieszczescie baze "wybudował" Bałakier. A co kadry Tomka to nie watpie ze jest oki.
Sam w jego firmie byłem szkolony przez super instruktora z wieloletnim doswiadczeniem pracy w sekcji nurkowej strazy pozarnej. Pozdrowienia dla Wojtka Żaczka

Tommy222 - 22-06-2003, 14:27

troche sie dziwie ktos przyjechał do bazy nurkwej i sie dziwi ze trzeba płacic jak ma swoj sprzet . Ja moze proponuje przyjsc do restauracji ze swoim jedzeniem moze ktos sie tez zdziwi ze własciciel nie bedzie zachwydzony nawet jak zje na trawie obok stolika . Co do opłat to p3 nurkuje za darmo jak tylko kogos wezmie (tzn poprowadzi grupe). I jeszcze jedno przyjezdza ktos w miejsce gdzie a) sprzatnieto dno b) uzgodniono z rybakami ze nie ma sieci c) powrzucano do wody gadzety i sie dziwi dlaczego ja mam płacic. Nie rozumiem
benek - 22-06-2003, 16:35

Baza nurkowa to jedno, a osrodek wczasowy na ktorej znajduje sie szkola czy baza nurkowa to drugie.Z tego co wiem wiekszosc jezior w Polsce jest ogólnodostępna i nie potrzeba nikomu płacić haraczu za wejście do wody. Jeżeli teren jest prywatny- pytamy o zgode właściciela. Z tego co wiem w Kulce zarówno ośrodek,pomosty,łódki jak i jezioro było (i jest) ogólnodostępne.Ja osobiście tam nie bylem ale mam pytanie czy za korzystanie z toalety w ośrodku, baza nurkowa też brała opłate? Jak do tej pory z praktykami pobierania opłat przez instruktorow za korzystanie z jeziora nie spotkalem się i mam nadzieje nie spotkac.
Tommy222 - 22-06-2003, 23:39

Ogólnodostepne popłacze sie ze smiechu za wejscie( tak zwane korzystanie z terenu) na teren tego wspaniałego osrodka liczono sobie 10 zł w zeszłym roku. A juz łodki ogolno dostepne marzenie scietej głowy jak sie znajda to ja chetnie sobie pozegluje. Ciagle to samo myslenie chcesz nurkowac w jeziorze ok ale dlaczego z miejsca gdzie działa baza zbieg okolicznosci ??? Nie bo tam jest lepiej . Ja osobiscie nie uwierze jak ktos bedzie twierdzil ze owszem np schodzi z tego pomostu ale on to opustowek klubowych nie uzywa pływa na kompas zatopionych rzeczy nie oglada . Poza tym kto powierdział ze active divers bierze opłate za korzystanie z jeziora ??? nie za nurkowanie z pomostow baze a to co innego. Dlaczego np nie pojedziesz na koparki i tam nie podyskutujesz na temat darmowej dostepnosci wody?
bd* - 23-06-2003, 00:13

Tommy222 , przeczytaj uważnie , za wstęp na teren opłata została wniesiona .
Na " Koparkach " też biorą za wstęp na teren a nie za nyrkowanie , czyli zły przykład .

Tommy222 - 23-06-2003, 13:24

Zgadzam sie ale w kulce płaci sie za wstep do osrodka włascicielowi osrodka a nie bazy jak ma miejsce w koparkach a to jednak co innego.
Kuba - 23-06-2003, 16:05

wieci na swiezo...
w sobotni wieczor dotarlismy do Kulki. przywital nas Balakier, Wojtek i Biala Dama z Mirkiem

tyle sie wczesniej naczytalem przyjemnosci o Kulce, ze powiem szczerze, ze nie mialem ochoty tam zawitac, zadecydowal przypadek. powitanie bylo przyjemne. Mirek sporo inwestuje, wzmocniono pomosc, lawki nad jeziorem, obok suszarni sprzetu postawiono stoly na sprzet, lada dzien maja podobne stanac nad jeziorem.
wiele godzin wspolnie z Ela siedzielismy, smialismy sie i rozmawialismy.
gdy wreszcie padkismy okazalo sie, ze pokoje, mimo ze w "startm stylu" to jednak odswierzone, czyste, w laziwnkach (dosc czystych) ciepla woda - nie mozna sie doczepiac.
sniadanko w pozadku (choc rozbawila mnie koniecznosc telefonicznego potwierdzania przez dziewczyne prowadzaca bar wszystkich zmian w menu (1 telefon by dac jajka zamiast parowki, nastepny telefon by dac nam wiecej chleba). jedzonko jednak zjadliwe, tez nie mozna sie czepiac.

jezeli chodzi o nurkowanie to wszystko jest - jest gdzie sie przebrac, gdzie zostawic sprzet, ubranie, powiesic pianki czy nabic butle. nabicie flaszki do 12l - 15pln, powyzej 20pln da sie przezyc

jedyny minus to ceny osrodka
nie powiem, nie oszczedzalismy na konsumpcji, ale sumka 303 pln ktora zaplacilismy za 3 osoby (nocleg, sniadanie, obiad, parking no i "konsumpcja") byla lekko szokujaca. szczegolnie w porownaniu do 10pln/os ktore placilismy za noclego u Szczura na Helu...

reasumujac miejsce jest ladne, osrodek jest w pozadku, jedzonko i inne warunki tez, baza nurkowa jest sensowna (w koncu to Balakier), osrodek wciaz inwestuje (bedzie niedlugo sala szkoleniowa i biuro dla bazy nurkowej), Biala Dama wcale nie tak straszna jak to niektorzy pisza (a wrecz powiedzialbym ze b.mila), lecz ceny potezne.
warto przyjechac i zanurkowac, ale trzeba sie trzymac za kieszen

pozdrawiam
Kuba

ps. ale przynajmniej nikt nie zadal od nas jakichkolwiek pieniedzy za nurkowanie

Tommy222 - 23-06-2003, 18:25

To masz szczescie jesli dla Ciebie była miła mnie i kolege chciała wyrzucic i znam WIELE osob ktore jej nie lubia i skoncze tak Kartagine trzebe zniszczec (metafora)
Miłosz - 23-06-2003, 21:37

Tam jest dobrze - jak to mawiają - póki jest dobrze.
Czasem jak ktoś "podpada" - na przykład wejdzie na stołówkę ze swoim browarem, to mi się przypomina dowcip:

- Ciocia, a ty jesteś aktorka?
- Nie, Jasiu. A czemu pytasz?
- Bo mama zawsze mówi: "o, idzie ciotka - bedzie teatr!".

Jak coś w Kulce zawisło w powietrzu, to były telenowele z miksem górnolotnych odniesień do Szekspira (o sensie życia i w ogóle). Na całą okolicę.

Faktem jest, że nie zawsze, ale nie daj Boże Ci się noga powinie...

Pozdrówko,
Nishigoi

maretzky - 24-06-2003, 00:08

Tommy222 napisał/a:
znam WIELE osob ktore jej nie lubia i skoncze tak Kartagine trzebe zniszczec (metafora)

Brrrr... Zabrzmialo jak tuba eLPeeRu w porcie w kierunku pewnego statku o ktorym ostatnio czesto sie slyszy. Moja nie byc taka msciwa ;)

Pedro - 24-06-2003, 09:06

Tak a propos tego statku, to ciekawe czy jak się rzeczony elpeer ruszy, to nie będziemy mieć nowego wraku do nurkowań i to we Władysławowie, wszyscy się tam przeniosą i na Kulce będzie można postawić kropkę ;) ... Boję się tylko, że jak się wszystkie piguły rozpuszczą w Bałtyku, to ryby przestaną nam sie rozmnażać...
Kuba - 24-06-2003, 09:17

coz, mozliwe, ze mielismy w tym wypadku mase szczescia, lecz trzeba sie przyznac, ze wlasna konsumpacja tez byla (na tarasie), lecz za wczesniejsza zgoda, wiedza i w towarzystwie Eli.

naprawde, poza koncowym rachunkiem Kulke bede dobrze wspominac
Kuba

Xiho - 22-07-2003, 15:13
Temat postu: Baza w Kulce
Chyba nie ma osoby co by tą babe z ośrodka darzyła sympatią :mrgreen:
Ośrodek miał paść, a zamiast tego Bałakier tam sie zainstalował i cieszy że ma baze z tyloma elementami zatopionymi;)
Najbardziej mi szkoda tego trampka strugala co sie nim kiedyś rozbił a nastepnie zatopił go !!
Teraz pora na łade o której tomek mówi ze jest to istny czołg i ze nie tak łatwo sie go pozbyć;)

Jeśli ktoś chce coś utopić w Kownatkach to Strugal będzie bardzo zadowolony i jeszcze pomoże !!
Więc wywozić stare graty rodacy !!! ;)))) (oczywiście tylko te co mogą być jakimś fajowym podwodnym skarbem;)


Pozdrowienia Xiho

Pedro - 22-07-2003, 17:31

No cóż jeśli w Egipcie można nurkować za grube pliki tatusiów na Jolanda reef, gdzie jedną z głównych atrakcji są rozsypane sedesy, to może się okazać, że już nie tak znowu daleko Mazurom do Sharm.... ;)
Bania - 23-07-2003, 17:08

Witam,
Dopiero dzis weszlam w ten temat - i przepraszam ze taka moze dygresja - ale czy ten temat nie kwalifikuje sie na Wewnetrzne Forum? Pierwsze kilka postow i padaja nazwiska, krytyka itd - Moderator, Admin - moze warto bylo by przerzucic temat?
Bania

Tommy222 - 23-07-2003, 22:30

Nie sadze po pierwsze sa to prawdziwe i zferywikowane informacje. Po 2 nie jest to krytyka srodowiska nurków po 3 jest to ostrzezenie oraz wyjasnienie. Ja tak sadze.
anton - 23-07-2003, 22:53

Bania napisał/a:
Witam,
Dopiero dzis weszlam w ten temat - i przepraszam ze taka moze dygresja - ale czy ten temat nie kwalifikuje sie na Wewnetrzne Forum? Pierwsze kilka postow i padaja nazwiska, krytyka itd - Moderator, Admin - moze warto bylo by przerzucic temat?

ale przeciez juz nie ma forum wewnetrznego.
pozdrawiam


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group