Wysłany: 23-01-2008, 22:59 W70 4 godzinny pochłaniacz 2lx200at tlenu ile da się przeżyć
Artur Liszewski z MSA-Auer opowiedział o eksperymencie ile najdłużej można przeżyć na aparacie tlenowym W70 z 4 godzinnym pochłaniaczem i 2lx200at tlenu.
Czas grubo przekroczył 4 godziny.
Co trzeba zrobić żeby tego dokonać ?
Siedzieć w domu na kanapie oglądając Misia Uszatka.
$$ [Usunięty]
Wysłany: 24-01-2008, 12:47
Konrad Dubiel napisał/a:
Siedzieć w domu na kanapie
W każdej legendzie jest ziarnko prawdy, parafrazując, w każdym szumie informacyjnym może się znaleźć sensowna informacja.
Zmniejszenie metabolizmu było jednym z elementów, jakie były pozostałe ?
Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2004 Posty: 271 Skąd: EdenSport
Wysłany: 24-01-2008, 23:27
W AU9, znacznie można było zwiększyć czas ochronnego działania aparatu, zakręcając butlę tlenową i dopiero w momencie odczuwania duszności ponownie ją odkręcając a właściwie przesuwając dźwignię zaworu butli, przewietrzając co jakiś czas worek oddechowy. Na litrowym pochłaniaczu z ostarytem, można było w ten sposób przetrwać nawet do 4 godzin, oczywiście w stanie spoczynku i przy ciągłym monitorowaniu swojego zużycia czynnika oddechowego (czytaj uspokajając oddech).
W W70, stanowiłoby to pewien problem, bo tam po każdorazowym otwarciu zaworu butli, następowało uderzeniowe wypełnienie worka oddechowego tlenem, dlatego worek przed uruchomieniem aparatu powinien być pusty. Przy ponownym odkręceniu butli bez opróżnienia worka oddechowego, istniałoby niebezpieczeństwo rozerwania worka, ponieważ zawór nadmiarowy mógłby mieć zbyt małą przepustowość.
W M61 byłoby to możliwe, choć pochłaniacze w tych zestawach były oparte na sodzie, nie były tak sprawne i tak uniwersalne, jak te z ostarytem.
Ostatnio zmieniony przez Ryszard Szwajcer 24-01-2008, 23:33, w całości zmieniany 2 razy
$$ [Usunięty]
Wysłany: 25-01-2008, 08:37
Ryszard Szwajcer napisał/a:
Na litrowym pochłaniaczu z ostarytem, można było w ten sposób przetrwać nawet do 4 godzin,
Gratulacje. Test odbył się w pozycji leżącej, z okresowo dopełnianym obiegiem, żeby nie wykorzystywać stałego dawkowania które ogranicza wypływ tlenu na poziomie 1l/min. Metabolizm w pozycji leżącej to 0,2-0,3l/min.
Ryszard Szwajcer napisał/a:
W W70, stanowiłoby to pewien problem, bo tam po każdorazowym otwarciu zaworu butli, następowało uderzeniowe wypełnienie worka oddechowego tlenem,
W 70 to podciśnieniowa konstrukcja z automatem płucnym, pomyliłeś z W2000 nadciśnieniowym.
pozdrawiam rc
Ostatnio zmieniony przez $$ 25-01-2008, 08:59, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2004 Posty: 271 Skąd: EdenSport
Wysłany: 25-01-2008, 09:48
$$ napisał/a:
W 70 to podciśnieniowa konstrukcja z automatem płucnym, pomyliłeś z W2000 nadciśnieniowym.
Być może od "moich czasów" (końcówka lat '80), konstrukcja W70 się zmieniła. W momencie powstania aparatu ratunkowego W70, podawanie tlenu z butli po jej odkręceniu, ze względu na specjalną komorę w reduktorze, było "uderzeniowe"i tlen gwałtownie wypełniał worek oddechowy. Nie pamiętam już dokładnych parametrów tej dawki przepłukującej worek w W70 ale sam worek miał na pewno ponad 6 litrów/niecałe 7l. pojemności a dawka uderzeniowa-przepłukująca była troszkę mniejsza. Mniej, więcej o jakieś 0,5 litra, co i tak stanowiło o konieczności opróżniania worka w całości przed odkręceniem butli. W70 był pierwszym aparatem tlenowym wyprodukowanym przez FASER, który posiadał właśnie takie rozwiązanie techniczne. Wcześniejsze modele, czyli właśnie M61 i bodajże W57 (chyba była z przodu literka "W"),miały rozwiązanie typowe, czyli zawór dodawczy z dźwignią na worku oddechowym i to on był jedyną samoczynną możliwością dodania tlenu do obiegu, oprócz stałego dawkowania, określonego na 1,2 litra O2 na minutę. Oczywiście tlen mogliśmy podać sobie manualnie zaworem dodawczym, umieszczonym z boku obudowy aparatu, przewietrzając np. worek czystym tlenem.
W2000 tylko oglądałem z zewnątrz. Powstał on dłuuugo po moim wycofaniu się z serwisowania ratunkowych aparatów tlenowych...
Ech... To były czasy...
Ostatnio zmieniony przez Ryszard Szwajcer 25-01-2008, 10:13, w całości zmieniany 2 razy
Ostatnio zmieniony przez Mania 25-01-2008, 15:22, w całości zmieniany 1 raz
$$ [Usunięty]
Wysłany: 25-01-2008, 11:33
EDYCJA MANIA - NIE NA TEMATW załączniku wczoraj zrobione zdjęcie elementów tleniaków i nie tylko których nie mam i nie mogę posiadać bo to niezgodne z założeniem.
W ich danych technicznych też jest to, o czym napisałem wczesniej.
DANE TECHNICZNE
Czas ochronnego działania:
- przy zastosowaniu pochłaniacza CO228 butli tlenowej napełnionej do 20 MPa 4 h
- przy zastosowaniu pochłaniacza CO224 butli tlenowej napełnionej do 15 MPa 2 h
Źródło zasilania butla z tlenem o poj. 2 dm3
Ciśnienie zredukowane 0,4 MPa
Dawkowanie tlenu:
- stałe przy 20 MPa 1,5 dm3/min
- maksymalne co najmniej 50 dm3/min
Objętość tlenu dawki przepłukującej 6,0 dm3
Pojemność worka oddechowego 6,5 dm3
Wymiary tornistra:
- wysokość 480 mm
- szerokość 430 mm
- grubość 148 mm
Masa aparatu kompletnego 14,5 kg
Nawet się prawie nie machnąłem w pojemności worka.
Jednak na razie omija mnie demencja starcza
$$ [Usunięty]
Wysłany: 25-01-2008, 13:31
Odnalazłem 1 stopień w starej wersji (jak się okazało) ma nr 1449. Ma zawór dodawczy, automat płucny, zaworek bezpieczeństwa 200/4, dźwignię do manometru i kapilary, tej ze zdjęć które są od W70 wiesz, które od M61 też, są też Auera i Draegera. Zdjęcie było zrobione ze względu na to że, taka kapilara jest doskonałym wężem do przelewania gazów. Spowalnia przepływ gazu zmniejszając wzrost temperatur, ale ta informacja niestety nie może się przebić do świadomości ogółu blenderskiego.
Sprawdziłem zaworek nadmiarowy z płytką mikową zapewnia przepływ powyżej 100l/min z różnicą ciśnień wytwarzaną przez wydech, czyli nie ma problemu z płukaniem początkowym przy otwieraniu zaworu butli.
pozdrawiam rc
Ostatnio zmieniony przez $$ 25-01-2008, 13:35, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2004 Posty: 271 Skąd: EdenSport
Wysłany: 25-01-2008, 15:12
$$ napisał/a:
Sprawdziłem zaworek nadmiarowy z płytką mikową zapewnia przepływ powyżej 100l/min z różnicą ciśnień wytwarzaną przez wydech, czyli nie ma problemu z płukaniem początkowym przy otwieraniu zaworu butli.
Problem tych starych zaworków nadmiarowych polegał na tym, że nie były one przystosowane do gwałtownego, czytaj uderzeniowego przepływu gazu spowodowanego wstępnym płukaniem worka, tylko do przepływu ciągłego, czyli stałego pozbywania się nadmiaru ciśnienia z worka oddechowego. Przypomnę, że w aparatach ratunkowych stały wydatek wynosił zazwyczaj 1,2l/min, natomiast w aparacie ucieczkowym 1,6l/min. W momencie uderzenia tlenu w worek aparatu W70, który nie był opróżniony praktycznie do zera, przepustowość uderzeniowa tych zaworków była na tyle niewielka, że dochodziło do rozerwania worka. Jak rozbierzesz sobie ten zaworek nadmiarowy starego typu to zobaczysz, że konstrukcyjnie pierwsze egzemplarze miały nawiercone okrągłe, malutkie otworki przepływowe, które same w sobie stanowiły problem z gwałtownym oddaniem nadmiaru ciśnienia. Później była to konstrukcja odlewu, który miał cztery ramiona technologocznie blokujące właśnie ten płytkowy zaworek z miki. One rónież miały zbyt mały przepływ, ponieważ pomimo zwiększenia przepływu wewnątrz konstrukcji zaworu, wyjście ciśnienia na zewnątrz napotykało na dość znaczne przewężenie konstrukcyjne. Pominę tutaj aspekt samego uruchomienia tego zaworu, czyli dociśnięcie jego zewnętrznego grzybka do konstrukcji plecakowej aparatu oddechowego, co już samo w sobie powodowało opóźnienie reakcji pozbywania się nadmiaru gazu (wypuszczanie nadmiary gazu inicjowane było w sposób mechaniczny). Przy zastosowaniu nowych konstrukcji samoczynnych zaworów nadmiarowych, które wkręcone były np. w puszkę pochłaniacza w aparatach ucieczkowych AU9, przepustowość tychże zaworów mogła zapewnić wystarczający przepływ gazu z worka, chroniąc go przed rozerwaniem.
Niemniej jednak zastosowanie tych zawrów musiałoby pociągnąć za sobą dość poważne przekonstruowanie całego zestawu W70 i najprawdopodobniej wyprowadzenie zaworu nadmiarowego na zewnątrz konstrukcji plecaka.
[ Dodano: 25-01-2008, 15:19 ]
Bardzo rzadko udzielam się już na tym forum, choć czytam je codziennie.
Ten konkretny temat jednak wiąże się z moim wielkim sentymentem do tego, czym zajmowałem się naprawdę wiele lat, bardzo, bardzo dawno temu. Dlatego też zdecydowałem się po wielu przemyśleniach zabrać w nim głos.
Proszę jednak o nie sprowadzanie tego tematu do kolejnych pyskówek, z którymi nie chcę mieć nic wspólnego.
Jak będziecie grzeczni, to zrobię zdjęcie i pokażę Wam swój aparat tlenowy, na którym bardzo dużo nurałem ponad 20 lat temu...
$$ [Usunięty]
Wysłany: 25-01-2008, 15:37
Pyskiem sprawdziłem szybkość opróżnienia płuc przez zaworek. Wracając do reduktora to w tej wersji którą posiadam nie ma komory 30cm3 napakowanej do 200at która mogła by dostarczyć 6l tlenu. Tlen HP idzie do zaworu dodawczego, głównego stopnia i manometru. Pojemność komory zaworu dodawczego to 11,5 cm3 komora zaworka spustowego (obok zaworu nadmiarowego) to 4,5 cm3. W mojej wersji dawka wyniesie co najwyżej 3l.
Ryszard Szwajcer napisał/a:
na którym bardzo dużo nurałem ponad 20 lat temu...
Ja na W 63P
pozdrawiam rc
Ostatnio zmieniony przez $$ 25-01-2008, 15:38, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 58 Dołączył: 10 Sie 2004 Posty: 271 Skąd: EdenSport
Wysłany: 26-01-2008, 12:52
Nie pamiętam dokładnie jak skonstruowany był automat W70 pod kątem dawki przepłukującej worek. Oczywiście dawka była podawana w momencie odkręcenia butli z wysokiego ciśnienia automatu I st, lecz nie pracowałem już na tych aparatach, bo weszły do użytku właśnie w momencie, kiedy kończyłem moją przygodę z serwisem sprzętu ratunkowego. Wiem, że byłem jeszcze na pogadance w Faserze w momencie, gdy W70 wchodziły do użytku i mniej więcej było to wszystko omawiane wraz z bardzo ogólnikowym zarysem konstrukcyjnym, lecz po prostu już mi to wyparowało.
Załączam zdjęcie mojego prywatnego "tleniaka" z drugiej połowy lat '80. U wszystkich, którzy nie pamiętają tamtych czasów lub po prostu nie mogą pamiętać, bo byli jeszcze w... "woreczkach" , na pewno będzie budził ogólną wesołość.
Śpieszę donieść, że ma przenuranych sporo godzin w tamtych czasach.
Konstrukcja automatów była zmieniana dwukrotnie i rozpocząłem od automatu z aparatu M61, skończyłem na reduktorze z AU9, lecz ze zmiennymi dyszami stałego wydatku (1,2l / 1,6l) i z zaworem dodawczym na IIst redukcji.
$$ [Usunięty]
Wysłany: 26-01-2008, 13:06
Zawieszam zdjęcie na którym jest M61 i W70 łącznie z zaworkami upustowymi z zaworkiem mikowym wewnątrz, automat płucny ma regulację stałego wydatku (niestety na przepływach podkrytycznych). także inne konstrukcje z wykorzystaniem tej samej membrany. Na dole ostatnie membrany z rynku serwisowego teraz są zestawy legalizacyjne 15x droższe.
pozdrawiam rc
ps wiem że znowu znajdzie się jakiś ktoś, stwierdzając że to nie możliwe żebym to miał kiedykolwiek.
Ostatnio zmieniony przez $$ 26-01-2008, 13:09, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko