Wiek: 54 Dołączył: 15 Cze 2005 Posty: 80 Skąd: Warszawa
Wysłany: 08-01-2009, 13:18
Panowie,
Ta cała dyskusja to rozważanie który samochód jest bardziej bezpieczny Fiat czy Ferrari, to na F i to na F. Tym się jedzie i tym. Liczba osób nurkujących na OC (rekreacyjni, techniczni, NRJT OMC, itd) jest przeogromna, porównywanie statystyk jak i bezpieczeństwa tych dwóch technologii służacych do tego samego jest tak naprawdę bezsensu.
Prawda jest bardzo smutna... jak kogoś stać na Ferrari to je kupuje, jak nie to jeżdzi Fiatem, ale obydwaj jeżdżą (patrz nurkują), obydwaj mają z tego przyjemność (patrz przyjemność) i obydwaj narażają się na zagrożenia płynące z nadmiernej prędkości i nie stosowania się do przepisów (patrz np. brawura lub omijanie procedur).
Pozdrawiam wszystkich teoretyków i praktyków, zwolenników i przeciwników... wszystkiego co sprawia przyjemność
(...)
Prawda jest bardzo smutna... jak kogoś stać na Ferrari to je kupuje, jak nie to jeżdzi Fiatem (...)
nieprawda. stać mnie na Ferrari, ale jeżdżę Fiatem bo boję się, że tego pierwszego nie opanuję i zabiję się na pierwszym, lepszym zakręcie.
Poza tym go nie znam i jakoś mnie nie kręci, żeby dogłębnie poznać.
A nie będę jeździć Ferrari tylko dlatego, że jest to teraz trendy.
Wiek: 51 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 130 Skąd: Warszawa
Wysłany: 08-01-2009, 16:20
KasiaK napisał/a:
TROTYL napisał/a:
(...)
Prawda jest bardzo smutna... jak kogoś stać na Ferrari to je kupuje, jak nie to jeżdzi Fiatem (...)
nieprawda. stać mnie na Ferrari, ale jeżdżę Fiatem bo boję się, że tego pierwszego nie opanuję i zabiję się na pierwszym, lepszym zakręcie.
Poza tym go nie znam i jakoś mnie nie kręci, żeby dogłębnie poznać.
A nie będę jeździć Ferrari tylko dlatego, że jest to teraz trendy.
KasiuK, wmawiasz sobie ze nie opanujesz Ferrari, bo tak jest ci wygodniej i lepiej ci usprawiedliwic i wytlumaczyc to, ze go nie posiadasz. A tak naprawde jak to jest w Ferrari mozesz sie tylko domyslac, wyciagac daleko posuniete wnioski i zarzucac uzytkownikom Ferrari ze nie mowia wszytskiego o swoich furach, bo przeciez wiesz, ze kiedys jeden zlapal gume i MASZ NA TO DOWODY, bo zostal sfotografowany przez innego uzytkownika Fiata jako dowod.
Tylko ze strony uzytkownika Ferrari wyglada to inaczej. Jezdzi Ferrari, bo lubi nim jezdzic, nie boi sie zakretow, bo zawsze moze zdjac noge z gazu, za to nie musi robic pod siebie jak przy wyprzedzaniu nagle zobaczy TIRa na czoloce - po prostu lekko docisnie gaz i konczy manewr. Lubi swoje profilowane, skorzane fotele i robiona specjalnei pod jego rece kierownice, bo dobrze mu sie w nich siedzi zapewne kolejnym samochodem jaki sobie kupi bedzie tez ... Ferrari ... a nie Fiat...
chyba zacznę się do Ciebie zwracać Tomaszu Żabierku/ek ... (nie wiem czy Ci się nazwisko odmienia)
Tomasz Zabierek napisał/a:
KasiuK, wmawiasz sobie ze nie opanujesz Ferrari, bo tak jest ci wygodniej i lepiej ci usprawiedliwic i wytlumaczyc to, ze go nie posiadasz.
Ja nie twierdzę, że jak zechcę to nie opanuję. Twierdzę, że nie chcę opanowywać.
Nie posiadam, bo nie chcę posiadać.
Nie będę płaciła kupy kasy za auto tylko po to, żeby powiedzieć, że miałam go na parkingu.
Tomasz Zabierek napisał/a:
A tak naprawde jak to jest w Ferrari mozesz sie tylko domyslac, wyciagac daleko posuniete wnioski i zarzucac uzytkownikom Ferrari ze nie mowia wszytskiego o swoich furach, bo przeciez wiesz, ze kiedys jeden zlapal gume i MASZ NA TO DOWODY, bo zostal sfotografowany przez innego uzytkownika Fiata jako dowod.
no tak, ale co, jeśli mam dowody od innego użytkownika Ferrari....hmmm
Tomasz Zabierek napisał/a:
Tylko ze strony uzytkownika Ferrari wyglada to inaczej. Jezdzi Ferrari, bo lubi nim jezdzic, nie boi sie zakretow, bo zawsze moze zdjac noge z gazu, za to nie musi robic pod siebie jak przy wyprzedzaniu nagle zobaczy TIRa na czoloce - po prostu lekko docisnie gaz i konczy manewr. Lubi swoje profilowane, skorzane fotele i robiona specjalnei pod jego rece kierownice, bo dobrze mu sie w nich siedzi zapewne kolejnym samochodem jaki sobie kupi bedzie tez ... Ferrari ... a nie Fiat...
Dla mnie Ferrari ma za duzo przycisków i elektroniki.
Kropka.
Jeju, a tak bez przenośni, to czy ja po prostu mogę NIE CHCIEC NURAĆ NA CCR? Nie, bo nie. Nie, nie chcę spróbować.
Dlaczego tak usilnie chcesz mnie do tego namówić??
Czy ja Cię cały czas namawiam na OC ? Czy w każdym miejscu w ktorym się da, piszę, że powinieneś spróbować i się przekonać jak to jest? Nie chcesz to nie.
Kurde. Nie każdy musi jeździć Ferrari!
(Ciebie/Cię - to oczywiście tylko zwrot. Tobie, akurat ja, to nie mam nic do tłumaczenia)
Ostatnio zmieniony przez KasiaK 08-01-2009, 16:47, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 61 Dołączył: 13 Sie 2007 Posty: 2478 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 08-01-2009, 17:06
Jak jesteśmy przy motoryzacji to ja zawsze chcę taki samochód w który wsiadam , wkładam kluczyk, przekręcam , uruchamiam , rzut oka na zegary , kontrolki i... jazda.
Nie uśmiecha mi się natomiast pojazd w którym rozpoczynam procedurę startową jak w F16( wątek lotniczy) a po ruszeniu kontroluję ciśnienie w oponach , turbosprężarce, i podawanie paliwa . W razie nieprawidłowości kontroluję to wszystko ręcznie ( w czasie jazdy ) a jak czegoś nie dopilnuję lub nie dostrzegę na komputerze to .... wylęcę w powietrze albo na zakręcie.
Nie dziękuję, wysiadam , lub nie wsiadam ( nie neguję, że niektórych może to rajcować)
Pozdrawiam Piotr
P.S.Rozumiem że w tym wątku może być z przekorą i na wesoło.
Ostatnio zmieniony przez piotrkw 08-01-2009, 17:07, w całości zmieniany 1 raz
Jak jesteśmy przy motoryzacji to ja zawsze chcę taki samochód w który wsiadam , wkładam kluczyk, przekręcam , uruchamiam , rzut oka na zegary , kontrolki i... jazda.
Nie uśmiecha mi się natomiast pojazd w którym rozpoczynam procedurę startową jak w F16( wątek lotniczy) a po ruszeniu kontroluję ciśnienie w oponach , turbosprężarce, i podawanie paliwa . W razie nieprawidłowości kontroluję to wszystko ręcznie ( w czasie jazdy ) a jak czegoś nie dopilnuję lub nie dostrzegę na komputerze to .... wylęcę w powietrze albo na zakręcie.
ooo!! i ja tak mam!!
dziękuję. o takie porównanie mi właśnie chodziło!
tyle, że nie znająć się na motoryzacji - słów do tak barwnego opisu mi brakowało
Wiek: 51 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 130 Skąd: Warszawa
Wysłany: 08-01-2009, 18:59
KasiaK napisał/a:
Jeju, a tak bez przenośni, to czy ja po prostu mogę NIE CHCIEC NURAĆ NA CCR? Nie, bo nie. Nie, nie chcę spróbować.
Dlaczego tak usilnie chcesz mnie do tego namówić??
Ja cie do niczego nie przekonuje, ja tylko mowie, zebys nie probowala udowadniac tym, co nurkuja na CCRach ze wybor byl zly/niebezpieczny/szpanerski/ryzykancki - niepotrzebane skreslic... Kazdy ma swoj rozum, podejmuje lub nie okreslone wybory, akceptuje lub nie ryzyko, chce lub nie sie rozwijac i uczyc.
Cala ta dyskusja jest o tyle smieszna, ze po pierwsze:
- nikt tu nikogo do niczego nie zacheca ani nie namawia. To co jest powiedziane to jedynie tyle, ze zeby cos oceniac warto wiedziec, o czym sie mowi
- nikt tu nie probuje udowodnic, ze CCRy sa gwarancja wiecznego zycia.
- kwitowanie argumentow i analogii, ktore samemu sie wytoczylo, stwierdzieniem "nie bo nie" i wzajemne dziekowanie sobie za poparcie wlasniej takiej decyzji jest....
Ja cie do niczego nie przekonuje, ja tylko mowie, zebys nie probowala udowadniac tym, co nurkuja na CCRach ze wybor byl zly/niebezpieczny/szpanerski/ryzykancki - niepotrzebane skreslic... Kazdy ma swoj rozum, podejmuje lub nie okreslone wybory, akceptuje lub nie ryzyko, chce lub nie sie rozwijac i uczyc.
Ja nie mogę niczego udowadniać, bo się na tym nie znam. Nie przypominam też sobie, żebym kiedykolwiek przekonywała znajomych nurkujących na CCrach, żeby tego nie robili. Co więcej, jak pewnie wiesz, czy tam nie wiesz - nieistotne, nurkowałam nie raz z osobą na CCR będącą.
Co nie znaczy, że sama chce spróbować.
Co więcej, Twoje stwierdzenie o chęci rozwoju nie wiem czemu miało służyć, gdyż na OC również się rozwijam. Sam osobiście prowadziłeś mój pierwszy w życiu wykład nurkowy, wtykając mi automat do paszczy i tłumacząc, że przez to da się oddychać, a aktualnie kończę kurs norm tmx, więc....chyba się jednak rozwijam.
Później jeszcze "milion" nurków na tym poziomie, następnie full tmx i kolejny "milion". W między czasie dziecko, więc jeszcze mi się zejdzie
Mam po prostu wrażenie, że podchodzisz do tego - wszyscy na CCR są cool i poziom studencki, a OCowcy to bee i etap przedszkolny.
Nieprawda.
Bez Ferrari da się żyć. Bez CCRów także.
I na koniec takie pytanie, powiedz mi Tomku, dlaczego nurasz na CCR? Do czego jest Ci to potrzebne?
W sensie, jakiego typu nurkowania wykonujesz do którego OC już "nie starcza"?
Pytanie bardzo serio.
[ Dodano: 08-01-2009, 23:04 ]
TROTYL napisał/a:
KasiaK, jak będziesz miała okazje... i trochę ułańskiej fantazji, to wskakuj do ferrari i daj trochę czadu z zobaczysz czym jest F i F...Pozdro
ja się doskonale bawię w moim Fiaciku
i uwierz, że fantazji mi nie brakuje
Ostatnio zmieniony przez KasiaK 09-01-2009, 00:06, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 51 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 130 Skąd: Warszawa
Wysłany: 09-01-2009, 00:31
KasiaK napisał/a:
Ja nie mogę niczego udowadniać, bo się na tym nie znam. Nie przypominam też sobie, żebym kiedykolwiek przekonywała znajomych nurkujących na CCrach, żeby tego nie robili. Co więcej, jak pewnie wiesz, czy tam nie wiesz - nieistotne, nurkowałam nie raz z osobą na CCR będącą.
Co nie znaczy, że sama chce spróbować.
Srednio interesuja mnie tematy rozmow oraz to co robi tych kilkunascie tysiecy polskich nurkow, ktorzy nie sa jednoczesnie moimi przyjaciolmi ... Opieram sie wylacznie o to co wypisujesz tutaj
KasiaK napisał/a:
Co więcej, Twoje stwierdzenie o chęci rozwoju nie wiem czemu miało służyć, gdyż na OC również się rozwijam. Sam osobiście prowadziłeś mój pierwszy w życiu wykład nurkowy, wtykając mi automat do paszczy i tłumacząc, że przez to da się oddychać, a aktualnie kończę kurs norm tmx, więc....chyba się jednak rozwijam.
Później jeszcze "milion" nurków na tym poziomie, następnie full tmx i kolejny "milion". W między czasie dziecko, więc jeszcze mi się zejdzie
Mam po prostu wrażenie, że podchodzisz do tego - wszyscy na CCR są cool i poziom studencki, a OCowcy to bee i etap przedszkolny.
Kilka lat temu prowadzila byc pewnie ze mna dyskusje tego typu na temat trimiksu, bo jak to promowalem to rowniez wiekszosc przekonywala, ze 50ki sa cool na powietrzu. Jeszcze wczesniej spierala bys sie ze mna, ze twinset to wymysl i fanaberia, bo dla wiekszosci 15ka nie ogranicza zakresu a pony zapewnia bezpieczenstwo, po co wiec kombinowac z twinsetem. W miedzyczasie pewnie starla bys sie o to, ze kazdy ma prawo plywac jak ma sie chce a techniki plywania sa potrzebne tylko na filmach. Teraz spierasz sie o slusznosc czy uzytecznosc CCRow.....
Rozwoj nie polega na odtwarzaniu tego, co juz wiadomo jak zrobic. Rozwoj polega na szukaniu nowych mozliwosci i opcji oraz drazeniu tematow znanych mniej.
Nikogo do tego nie zmuszam, nikogo do tego nie namawiam, bo oczywiscie jest to trudniejsze i zawsze bedzie obarczone wieksza iloscia pracy. A ze sa ludzie ktorzy ida pierwsi nie patrzac na to, ze pozniej inni przejda po ulozonej drodze oznajmiajac jaka to super droga powstala - coz, ci pierwsi pewnie tego nie zauwaza, bo beda kladli nastepna niespecjalnie ogladajac sie za siebie.
A ze mowie teraz o rebreatherach - bo tym sie teraz zajmuje. Jest juz wystarczajaco duzo dobrych instruktorow do poziomu Adv Nitrox i na ten zakres temetyczny juz nie chce mi sie wypowiadac, bo wszystko co mozna bylo powiedziec zostalo powiedziane i napisane. W duzej mierze tyczy sie to rowniez kursow trimiksowych, chociaz tym zakresem, choc coraz mniej, jeszcze sie zajmuje. Ale glownie zajmuje sie CCRami wiec o tym mowie. Jesli ktos pyta - odpowiadam w zakresie na ktory mozna sobie pozwolic publicznie, jesli ktos chce pokazac kumpla - zabieram kilka CCRow i pokazuje - tak jak kiedys jezdzilem i pokazywalem backkicka i zabke - nie rozni sie to niczym oprocz tego, ze tamat jest inny.
Jesli nie chesz o tym sluchac - zamknij uszy. W przypadku forum jest jeszcze prosciej - wystarczy nie wchodzic w drzewo "REBREATHERY" ktore, wydaje sie, zostalo zalozone wlasnie do rozmow na temat rebreatherow. Jesli sie myle prosze zeby admin mnie poprawil to zamilkne, ale jesli mam racje i drzewo REBREATHERY jest wlasnie po to, to chcialbym zeby skonczyly sie przytyki o to, ze gadamy tu o .... rebreatherach...
Dlaczego nurkuje na CCR? Jest to bardzo proste i wystarczy przejrzec moje wypowiedzi a odpowiedz jest oczywista:
Do czego jest mi potrzebny CCR? CCR jest mi potrzebny do nurkowania, bo lubie nurkowac na CCR poniewaz nurkowanie na tym sprzecie jest duzo bardziej przyjemne. Nie robilem i ni erobie rekordow, robie normalne swoje nurkowania w zakresie ktory moglbym zrobic na 2x18 czy w wiekszosci 2x12 - tylko wole to robic na CCR.
Dlaczego wole na CCR:
1. Jest mi o klase cieplej, co w wodzie 4C ma znaczenie duze
2. Oddycha mi sie naturalnie a nie w sposob wymuszony i zwalniany jak na OC
3. Nie wysycha mi w paszczy
4. Nie musze kombinowac wciaz czy spuszczac gaz bo sie zmienia plan - jestem gotowy na ... w zasadzie cokoleiwk od 10 do 100m przy typowych diluentach
5. Jak robie szkolenia to nie musze miec 10 stage na brzegu z gazami, bo na swoim rebreatherze robie 5-6h nurkowania bez dotykania sprzetu
6. Jak juz trafie dobra wode z aparatem to zdjecia moge robic tyle, ile che a nie 15 czy 20 minut bo sie gaz konczy - ograniczeniem jest jedynie zdrowy rozsadek
7. A rowniez to, ze na plecach mam 35kg a nie 60kg czy wiecej, bo stary juz jestem i dzwigac mi sie nie chce...
Podejscie: "co takiego robisz, ze CCR" jest popularne, ale baaaardzo slabe. Co takiego robie - nurkuje...
PS. I nie przypominam sobie, zebym ci kiedykolwiek cokolwiek wtykal do paszczy...
Ostatnio zmieniony przez Tomasz Zabierek 09-01-2009, 00:50, w całości zmieniany 3 razy
Kilka lat temu prowadzila byc pewnie ze mna dyskusje tego typu na temat trimiksu, bo jak to promowalem to rowniez wiekszosc przekonywala, ze 50ki sa cool na powietrzu. Jeszcze wczesniej spierala bys sie ze mna, ze twinset to wymysl i fanaberia, bo dla wiekszosci 15ka nie ogranicza zakresu a pony zapewnia bezpieczenstwo, po co wiec kombinowac z twinsetem. W miedzyczasie pewnie starla bys sie o to, ze kazdy ma prawo plywac jak ma sie chce a techniki plywania sa potrzebne tylko na filmach. Teraz spierasz sie o slusznosc czy uzytecznosc CCRow.....
z tej wypowiedzi wynika mi, ze uwazasz sie za pioniera nurkowan zaawansowanych w Polsce
Tomasz Zabierek napisał/a:
Rozwoj nie polega na odtwarzaniu tego, co juz wiadomo jak zrobic. Rozwoj polega na szukaniu nowych mozliwosci i opcji oraz drazeniu tematow znanych mniej.
Nie. Rozwoj to rozwoj. Kazdy rozwija sie innym tempem w specyficzny dla siebie sposob. Ucze sie tego, co dla mnie jest nowe, ale dla wielu innych oczywiste. WYnika to zarowno z mojego wieku, jak i okresu nurkowania w ogole. Rozwoj wlasnie polega na odtwarzaniu tego, co ktos juz zna, poprzez to, ze mnie tego uczy.
I nie mow mi, ze wlasnie odkryles ameryke jesli chodzi o CCR, bo zdaje sie, ze wiele osob na swiecie juz dawno korzysta z tego typu sprzetu. Tak wiec idac Twoim tokiem myslenia - takze sie nie rozwijasz, bo Ty rowniez odtwarzasz to, co juz wiadomo jak zrobic.
Tomasz Zabierek napisał/a:
A ze sa ludzie ktorzy ida pierwsi nie patrzac na to, ze pozniej inni przejda po ulozonej drodze oznajmiajac jaka to super droga powstala - coz, ci pierwsi pewnie tego nie zauwaza, bo beda kladli nastepna niespecjalnie ogladajac sie za siebie.
znowu ten wątek pionierstwa mi się nasuwa.....
Tomasz Zabierek napisał/a:
Jest juz wystarczajaco duzo dobrych instruktorow do poziomu Adv Nitrox i na ten zakres temetyczny juz nie chce mi sie wypowiadac, bo wszystko co mozna bylo powiedziec zostalo powiedziane i napisane. W duzej mierze tyczy sie to rowniez kursow trimiksowych, chociaz tym zakresem, choc coraz mniej, jeszcze sie zajmuje. Ale glownie zajmuje sie CCRami wiec o tym mowie.
aaaa wiec to kwestia monopolu na dany temat? i ciaglego szukania luki na rynku?
Tomasz Zabierek napisał/a:
Jesli nie chesz o tym sluchac - zamknij uszy. (...) ale jesli mam racje i drzewo REBREATHERY jest wlasnie po to, to chcialbym zeby skonczyly sie przytyki o to, ze gadamy tu o .... rebreatherach...
ależ Tomek, ja nigdy nie mialam zadnego "ale" do rozmow o rebreatherach! przeszkadzaly mi jedynie wojenki i osobiste wycieczki. Odkad dyskusja stala sie normalna wymiana zdan i argumentow - z przyjemnoscia ja sledze. Inni pewnie takze.
Tomasz Zabierek napisał/a:
Dlaczego nurkuje na CCR? Jest to bardzo proste i wystarczy przejrzec moje wypowiedzi a odpowiedz jest oczywista:
Do czego jest mi potrzebny CCR? CCR jest mi potrzebny do nurkowania, bo lubie nurkowac na CCR poniewaz nurkowanie na tym sprzecie jest duzo bardziej przyjemne. Nie robilem i ni erobie rekordow, robie normalne swoje nurkowania w zakresie ktory moglbym zrobic na 2x18 czy w wiekszosci 2x12 - tylko wole to robic na CCR.
Dlaczego wole na CCR:
1. Jest mi o klase cieplej, co w wodzie 4C ma znaczenie duze
2. Oddycha mi sie naturalnie a nie w sposob wymuszony i zwalniany jak na OC
3. Nie wysycha mi w paszczy
4. Nie musze kombinowac wciaz czy spuszczac gaz bo sie zmienia plan - jestem gotowy na ... w zasadzie cokoleiwk od 10 do 100m przy typowych diluentach
5. Jak robie szkolenia to nie musze miec 10 stage na brzegu z gazami, bo na swoim rebreatherze robie 5-6h nurkowania bez dotykania sprzetu
6. Jak juz trafie dobra wode z aparatem to zdjecia moge robic tyle, ile che a nie 15 czy 20 minut bo sie gaz konczy - ograniczeniem jest jedynie zdrowy rozsadek
7. A rowniez to, ze na plecach mam 35kg a nie 60kg czy wiecej, bo stary juz jestem i dzwigac mi sie nie chce...
Bardzo dziekuje za powyzsza odpowiedz. Upewnila mnie tylko w przekonaniu, ze na rebach nurkowac nie bede. Wszystko powyzsze nie jest dla mnie na tyle wazne, aby podejmowac ogromne ryzyko zwiazane z tym sprzetem.
Tomasz Zabierek napisał/a:
PS. I nie przypominam sobie, zebym ci kiedykolwiek cokolwiek wtykal do paszczy...
jak juz napisalam i powtornie przeczytalam o tym wtykaniu do paszczy to wiedzialam, ze sie pewnie ustosunkujesz
A pomijajac zarty - czarny apeksik, przmontowany do twina, na podlodze u Ciebie w salonie, a w ramach widowni - Kluska, Trembi, Kubik, Dzidzia, Prezes i ktos tam jeszcze Tak czy siak, polewkę mieliscie ze mnie niezłą
Ostatnio zmieniony przez KasiaK 09-01-2009, 09:16, w całości zmieniany 1 raz
w polsce jest dwóch instruktorow trenerow CCR jeden pisze i dyskutuje ,a ten drugi .... no wlasnie nie ogarnia tyle ma roboty i brak mu czasu na dyskusje forumowe ?????
w polsce jest dwóch instruktorow trenerow CCR jeden pisze i dyskutuje ,a ten drugi .... no wlasnie nie ogarnia tyle ma roboty i brak mu czasu na dyskusje forumowe ?????
No cóż ten drugi czyli Robert Jabłoński nie należy raczej do nurków internetowych. Jak interesuje Cię co u niego sie dzieje (a dzieje się sporo, jak zawsze) to zajżyj do niego na strone , w zakładce wydazenia rok po roku sa wazniejsze dokonania a w zakładce wyprawy masz plany bieżące.
No cóż ten drugi czyli Robert Jabłoński nie należy raczej do nurków internetowych. Jak interesuje Cię co u niego sie dzieje (a dzieje się sporo, jak zawsze) to zajżyj do niego na strone , w zakładce wydazenia rok po roku sa wazniejsze dokonania a w zakładce wyprawy masz plany bieżące.
skoro napisałem ze jest ich dwóch to wiem kim jest ten drugi ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko