Wysłany: 07-09-2009, 09:00 Warsztaty z serwisu automatów
Siemka,
rozmawiałem z Krisem nt. przeprowadzenia dla nas "szkolenia" z serwisu automatów. Stwierdził, że chętnie zrobi coś takiego.
Koszt wyniósłby 100 PLN od osoby.
Jak dogadamy między sobą termin... :uuuu: to mamy się odezwać.
Wiek: 47 Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 49 Skąd: Poznań
Wysłany: 07-09-2009, 21:14
Już to robiłem u K.J. - specjalista sprzętowy (w PADI, więc nie brałem plastiku). Płaciłem jakieś 150 zł i przelecieliśmy w 2 dni praktycznie wszystko - od rozkręcenia butli i czyszczenia w środku butli, iglicy, przez wszystkie zawory twina, automaty pierwszego i drugiego stopnia, inflator, po zawory dodawczy i upustowy suchego. Jeden z tych kursów, które u K.J. mi się podobał. Więc więcej nie będę robił. Z moich uwag: 1. zapamiętać kolejność przy składaniu wyczyszczonego zestawu to pikuś (pan pikuś) - trudniej zapamietać którą część mocniej smarować, którą słabiej; 2.do regulacji 1 stopnia i tak jest potrzebny specjalny miernik ciśnieniowy więc i tak daję do serwisu, a nasze stage i tak nie sądzę, zeby ktoś z nas sam sobie serwisował 3. do rozkręcenia każdego z kolejnych elementów trzeba dysponować szeregiem rozmaitych kluczy i często dziwacznych śrubokrętów - K.J. dał nam do roboty chyba z 8 samoróbek kluczy. Więc w praktyce daje to tyle, że nie boję się rozkręcić i nasmarować niektórych sprzętów (np. zawory na twinie i inflator) i ew. puszkę drugiego. Natomiast glówny serwis i tak daję do K.J. lub chyba lepiej - Zajdla. Pozdrawiam
Taternik
Fajnie - jak będziesz miał 6 automatów po 200 PLN dwa razy w roku to poszukasz jeszcze Krisa...
Poniżej 200 PLN to nie jest serwis autoamtu, tylko przeczyszczenie bez wymiany kitu - jak chcesz za coś takiego u KJ-a płacić to Twoja sprawa.
Ja do serwisu scubapro mam tylko jeden klucz (z tym, że sewisowy) - Apeks jest jeszcze prostszy ale widzę, że nie dla KJ-a... współczuję Wam, że zapłaciliście za coś takiego...:)))
[ Dodano: 13-09-2009, 20:04 ]
Taternik napisał/a:
2.do regulacji 1 stopnia i tak jest potrzebny specjalny miernik ciśnieniowy więc i tak daję do serwisu
Mam coś takiego - zwykły manometr - robię to w ciągu paru minut w garażu... ale cóż kurs "specjalista sprzętowy" ) u KJ-a... gratuluję
[ Dodano: 13-09-2009, 20:08 ]
Taternik napisał/a:
3. do rozkręcenia każdego z kolejnych elementów trzeba dysponować szeregiem rozmaitych kluczy i często dziwacznych śrubokrętów
nie wiem co Ty rozkręcałeś ale chyba nie 1 i 2 stopień automatu oddechowego - ja to robiłem za pomocą jednego klucza oraz imbusa...
Nie bardzo rozumiem pojęcie "profesjonalne" - chcesz mieć oficjalny glejt? To musisz się zapisać na szkolenie u producenta, za które zapłacisz nie 100 tylko duuuużo więcej.
Kris przygotuje nas do serwisowania automatów we własnym zakresie i na własne potrzeby. Tak, żeby nie musieć się zastanawiać czy części mam nowe, regenerowane czy wytarte szmatką i wsadzone stare zużyte... Robisz sam - wiesz na czym nurkujesz.
Ja to mam za sobą - następny serwis robię sobie sam
[ Dodano: 14-09-2009, 13:29 ]
grzegorz napisał/a:
ja też wejdę,kity mogę spróbować załatwiać,tym bardziej,ze muszę własnie serwis swoich automatów zrobić.
Nie bardzo rozumiem pojęcie "profesjonalne" - chcesz mieć oficjalny glejt?
Nie, profesjonalnie to tak, żebym umiał sobie zrobić sam to samo co robi serwis.
Czytałem, że potrzebna jest myjka ultradźwiękowa, słyszeliście coś o tym?
Krzychu, może zapytaj Krisa.
Wiek: 47 Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 49 Skąd: Poznań
Wysłany: 15-09-2009, 17:34
klon napisał/a:
Fajnie - jak będziesz miał 6 automatów po 200 PLN dwa razy w roku to poszukasz jeszcze Krisa...
Nie sądzę, żebym pływał z 6-ma automatami na powietrzu (lub ew.nitroxie do 40). A te z gorącym nitroxem raczej nie będę sobie sam czyścić, wymieniac i ustawiać. Nota bene - rozmawiałem o tym z chłopakami z wybrzeża i po pierwsze - żaden z nich się tym nie zajmuje, po drugie - nie robi się tego 2 razy w roku, tylko jeden (nawet przy ich nurkach po 200 rocznie) po trzecie - nie wiem, skąd wytrzasnąłeś te 200 złotych, jeśli to cena Krisa to faktycznie nieźle cię zrobił. Koleś, który nam miał zrobić w technice podwodnej czystość tlenową z wymianą smaru, oringów itp. oferował za 100 zł. Czyli masz: 100 zł za 2 automaty (MOD 21 i MOD 6) - 200 zł + 45 zł za twina - i pewność, że zrobił to ktoś, kto się na tym zna, a nie sobie sam eksperymentuję.
[ Dodano: 15-09-2009, 17:59 ]
klon napisał/a:
Fajnie - jak będziesz miał 6 automatów po 200 PLN dwa razy w roku to poszukasz jeszcze Krisa...
Poniżej 200 PLN to nie jest serwis autoamtu, tylko przeczyszczenie bez wymiany kitu - jak chcesz za coś takiego u KJ-a płacić to Twoja sprawa.
Ja do serwisu scubapro mam tylko jeden klucz (z tym, że sewisowy) - Apeks jest jeszcze prostszy ale widzę, że nie dla KJ-a... współczuję Wam, że zapłaciliście za coś takiego...:)))
Zapłaciliśmy nie za klucze, tylko za naukę. Poza tym widzę, że nie doczytałeś - rozkręcaliśmy więcej elementów, niż tylko automaty. Kris za tą kasę oferuje wyłącznie automaty. Rozumiem, że zawory butli, manifold, inflator i zawory dodawcze suchacza oraz butlę będziesz oddawał do serwisu..... [ Dodano: 13-09-2009, 20:04 ]
Taternik napisał/a:
2.do regulacji 1 stopnia i tak jest potrzebny specjalny miernik ciśnieniowy więc i tak daję do serwisu
Mam coś takiego - zwykły manometr - robię to w ciągu paru minut w garażu... ale cóż kurs "specjalista sprzętowy" ) u KJ-a... gratuluję
Garażowe metody są the best! Ostatecznie z tego garażu możesz sobie dokręcić manometr od pompki do kół, a na plecy wsadzić butlę po propan-butanie. Po co nam specjalne przyrządy....Powodzenia pod wodą ze sprzętem regulowanym metodą garażową.
[ Dodano: 13-09-2009, 20:08 ]
Taternik napisał/a:
3. do rozkręcenia każdego z kolejnych elementów trzeba dysponować szeregiem rozmaitych kluczy i często dziwacznych śrubokrętów
nie wiem co Ty rozkręcałeś ale chyba nie 1 i 2 stopień automatu oddechowego - ja to robiłem za pomocą jednego klucza oraz imbusa...
no to rzeczywiście zrobiłeś sobie przegląd. Jednym kluczem puszkę, pierwszy stopień, inflator, zawor butli, manifold, wszystkie wewnętrzne elementy w drugim stopniu.....po prostu McGywer!
po drugie - nie robi się tego 2 razy w roku, tylko jeden
raz robi się normalnie - drugi raz po dużej ilości nurków w mocno słonej wodzie - dziw, że KJ Wam tego nie wcisnął - chyba mu się na chwilę "marketing" wyłączył...
Taternik napisał/a:
nie wiem, skąd wytrzasnąłeś te 200 złotych,
Taternik napisał/a:
itp. oferował za 100 zł
100 kosztuje sam kit - zrobił Ci to za darmo czy może macie jakiś bardziej intymny sposób rozliczeń?...
Taternik napisał/a:
pewność, że zrobił to ktoś, kto się na tym zna,
Nie znam nikogo w Poznaniu kto uważa, że KJ zna się na serwisie automatów... no może ludzie z Nautici...
Osobiście widziałem jak koleś przywiózł do Zajdla rozkręcony autoamt od KJ bo ten... nie potrafił go skręcić... Jak taki gość może zrobić dobry kurs serwisu automatów?
Dziwię Ci się, że nie widzisz tego, że człowiek zarabiający na serwisie nie nauczy Cię robić serwisu - po co?
Taternik napisał/a:
Jednym kluczem puszkę, pierwszy stopień, inflator, zawor butli, manifold, wszystkie wewnętrzne elementy w drugim stopniu.....po prostu McGywer!
mówiłem o pierszym stopniu a nie całym sklepie... swoją drogą to zajebiście szybko Wam to wszystko wyłożył - rozłożenie i złożenie pierwszego stopnia to jakaś godzina jak masz wprawę - a KJ zrbił to wszystko w dwa dni...? no... nieźle
[ Dodano: 15-09-2009, 18:37 ]
zrobisz co będziesz chciał - Twoja sprawa
Ja pytałem kto jest chętny a nie: "dlaczego nie chcecie robić serwisu - uzasadnij swój wybór..."
taka rada na koniec - nie mów głośno, że KJ robi dobry serwis autoamatów bo ludzie będą się z Ciebie śmiać - nie żeby to było coś strasznego, ale lubię Cię
[ Dodano: 15-09-2009, 18:50 ]
Po tym co piszesz o serwisie nasuwają mi się dwie możliwe konkluzje nt. tego "kursu" u KJ'a:
1. albo nawciskał Wam kitu i zdemonizował sprawę, żebyscie broń boże ni brali się sami za serwis - nie może stracić jedynych klientów serwisu...
2. druga opcja to taka, że w 100% potwierdza się opinia o jego umiejętnościach serwisowych - ma bardzo blade pojęcie
wlać wrzątek do butli i wylać go... faktycznie ciężko to spieprzyć
to nikt nie zrobił sobie krzywdy nurkując na automatach po jego serwisie to tylko kwestia sposobu nurkowań jakie wykonują jego klienci... albo szczęścia:)
Dobra, Panowie wyluzujcie trochę bo się jeszcze pobijecie.
Serwis automatu można zrobić na dwa sposoby:
1. Rozłożyć, obejrzeć pod lupą wszystkie elementy, wyczyścić, wymienić elementy wyglądające na zużyte, złożyć i wyregulować. Taką metodę stosuje KJ.
2. Rozłożyć i wymienić wszystkie elementy zalecane i dostarczane w kit-cie serwisowym producenta, złożyć i wyregulować. Metoda obowiązująca wszystkie autoryzowane serwisy.
Jestem zwolennikiem tej drugiej metody, różnica w cenie przy wszystkich nurkowych wydatkach jest niewielka.
P.S. Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś mówił, że KJ jest złym serwisantem, problem leży wyłącznie w wyborze sposobu serwisowania.
Ostatnio zmieniony przez Przemo_C 15-09-2009, 19:12, w całości zmieniany 1 raz
Dobra, Panowie wyluzujcie trochę bo się jeszcze pobijecie.
spox - lubimy te nasze przepychanki - pracuję na codzień z budowlańcami, więc na różnych odmianach słowa k...wa moja elokwencja w pracy się kończy - jak muszę skonstruować bardziej złożoną formę w języku ojczystym to jestem szczęśliwy...:)))
Przemo_C napisał/a:
Nigdy nie słyszałem, żeby ktoś mówił, że KJ jest złym serwisantem,
nie kontynuujmy zagadnienia bo ani to nie jest meritum tematu ani niczyj interes obrzucać KJ'a błotem za jego plecami - przynajmniej mi na tym nie zależy - facet mnie nie skrzywdził - pewnie niepotrzebnie poruszyłem ten temat...
1. Rozłożyć, obejrzeć pod lupą wszystkie elementy, wyczyścić, wymienić elementy wyglądające na zużyte, złożyć i wyregulować. Taką metodę stosuje KJ.
i dalej
Przemo_C napisał/a:
Metoda obowiązująca wszystkie autoryzowane serwisy.
Kj to autoryzowany serwis,więc niekonsekwencja:)Technika Podwodna cofa autoryzację wszystkim u których zrobiono w ten sposób serwis,jeśli sie o tym dowie oczywiście.
[ Dodano: 16-09-2009, 09:49 ]
Taternik napisał/a:
czystość tlenową z wymianą smaru, oringów itp. oferował za 100 zł. Czyli masz: 100 zł
Andrzej,czym innym jest zrobienie czystości tlenowej,a czym innym serwisu automatu.
Wiek: 47 Dołączył: 30 Mar 2009 Posty: 49 Skąd: Poznań
Wysłany: 16-09-2009, 19:14
Panowie. To forum POTATOS, nie PADI więc konstruktywnie, bez babskiego p..... idźmy dalej. Przekazuję swoje wnioski z własnego kursu - może ktoś skorzysta:
1. to kurs, który ma sens, jeśli dokładnie się wszystko dokładnie notuje, rozkręca i skręca jeden automat ze 2-3 razy, potem się umówi na pierwszy swój serwis pod okiem tegoż instruktora (niech będzie po pół roku);
2. nie jest tak, że do serwisu wystarczy imbus i jeden klucz oraz manomentr z garażu -rozmawialiśmy Krzychu wczoraj na komórach i sam przyznałeś, że do pierwszego stopnia trzeba walnąć jakąś samorubę, a do regulacji masz specjalny manometr do 20 bar, który jakimś sposobem udało ci się zdobyć.
Ja jestem chętny na taki kurs, ale na zasadach z p. 1.
Z KJ był problem taki, że wszystko robiliśmy jeden raz i za dużo elementów. Koleś nam pokazywał jak rozkręcać, czyścić i smarować każde urządzenie (manometry, inflatory, zawory suchacza, manifoldy, oba automaty.....) i pytał co jeszcze chcemy. Fakt, że wymiękł, kiedy mu zaproponowałem rozkręcenie jego VYTEKA-a. Ale do szkolenia przyłożył się jak do żadnego innego - tak przyznali wszyscy, a Ciebie Klon tam nie było, więc się nie odzywaj Myślę też, że jakby koleś tak partolił serwis przez tyle lat, to informacja szybko by się rozeszła. A co do czystości tlenowej, to przyznam, że dokładnie nie wiem, więc pytam: jak się robi serwis automatu, który powinien spełniac warunki czystości tlenowej? Czy to nie jest tak jak zrobienie czystości? Przecież tak jak przy serwisie - trzeba nasmarować i wymienić oringi itd. Tak mi się wydaje. HEIL POTATOS!
Ostatnio zmieniony przez Taternik 16-09-2009, 19:18, w całości zmieniany 1 raz
Przy serwisie wymieniasz części z kitu typu np. filtr spiekowy,oringi,grzybek,uszczelki i czyscisz oraz smarujesz i regulujesz.Jezeli robisz czystość nowego automatu to tylko wymieniasz oringi i smar,oraz regulujesz,po prostu koszt jest mniejszy o kit,same oringi mozesz kupić w Poznaniu za kilka złotych.
Taternik napisał/a:
sam przyznałeś, że do pierwszego stopnia trzeba walnąć jakąś samorubę
ale nie do Apeksa,tam jest potrzebny jeden imbus,klucz hakowy i zwykły
Taternik napisał/a:
zawory suchacza
zawory suchacza to KJ nauczył się rozkręcać ode mnie:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko