Chwieje sie jedna z niewzruszalnych dotad podstaw dzialalnosci PADI - oswiadczenia o wyrzeczeniu si, w razie wypadku, roszczen wobec organizacji, szkoly, bazy i intruktora.
Dotad praktyka PADI bylo wymaganie od kursantow oswiadczenia o wyrzeczeniu sie jakichkolwiek roszczen, nawet w wypadku ewidentnych bledow popelnionych przez instruktora (na ruku polskim tez takie funkcjonyja, choc jak pamietam zdania czy sa skuteczne przy ewentualnym procesie sa wsrod prawnikow podzielone).
Tymczasem w USA jeden z sadow uznal, ze takie oswiadczenie moze wiazac jedynie osobe, ktora je zlozyla; tak wiec w wypadku, gdy pozew sklada rodzina nurka, ktory zginal w wypadku, to nie ma ono znaczenia.
Wylom niewielki, ale znaczacy; zwlaszcza, ze w Wielkiej Brytanii niedawno uznano, ze takie oswiadczenia naruszaja jedna z ustaw i sa nielegalne.
Tymczasem w USA jeden z sadow uznal, ze takie oswiadczenie moze wiazac jedynie osobe, ktora je zlozyla; tak wiec w wypadku, gdy pozew sklada rodzina nurka, ktory zginal w wypadku, to nie ma ono znaczenia.
Wedle moich lokalnych nurkujacych prawnikow...
To co sad uznal to to, ze nie ma mozliwosci zrzeczenia sie prawa do podania do sadu za kogos. Innymi slowy oswiadczenie nurka, ze jego rodzina nie poda nikogo do sadu nie jest wiazace dla tejze rodziny.
Natomiast to ze nurek zwalnia operatora/etc. z odpowiedzialnosci jest nie skomentowane - rodzina moze i owszem do sadu podac, ale dokument podpisany przez nurka jest istotnym argumentem w reku obrony, w praktyce oznaczajacym ze rodzina sprawe przegra (wedle moich znajomych prawnikow). Oczywiscie rostrzygniecie zalezy od tego ile kto placi za prawnikow i jak razacych zaniedban dopuscil sie operator - bo jesli np. napuscil komus CO2 do butli to raczej mu nie ujdzie na sucho pomimo swistkow.
I dotyczy to jedynie stanu New Jersey. W Kalifornii np. bylo rozstrzygniecie dokladnie odwrotne - uznano, ze taki swistek uniemozliwia podanie do sadu przez spadkobiercow.
Kijanek, a na jakiej podstawie wysunales wniosek, ze to dotyczy PADI, skoro - jesli dobrze rozumiem, takie dokumenty podpisuje sie w wiekszosci LDS - local dive shop w US - lobster popraw mnie jesli sie myle. Na pewno oprocz PADI takich dokumentow wymaga tez NAUI. A poza tym proponuje rzeczywiscie posledzic troche wiecej informacji na ten temat zanim wyciagnie sie tak daleko idace wnioski jak twoje.
Tutaj na przyklad masz dluga dyskusje na ten temat:
http://www.scubaboard.com...51&page=1&pp=10
Tutaj z kolei info na temat takich kwitkow w Arizonie:
http://www.azbar.org/Ariz...0303Release.pdf
A tutaj odwrotna decyzje sadu do tej podjetej w New Jersey:
http://www.njscuba.com/ca...murleydoria.pdf
Mania
Stopień: zdolny ale leniwy
Wiek: 53 Dołączył: 30 Gru 2002 Posty: 790 Skąd: LA
Wysłany: 16-04-2004, 17:16
Mania napisał/a:
jesli dobrze rozumiem, takie dokumenty podpisuje sie w wiekszosci LDS - local dive shop w US
Zeby tylko dajwszop...
Lodka, instruktor, PADI, NAUI, SSI, TDI, GUE, IANTD, etc., zaklad, ktory naprawia mi samochod, dentysta, pracodawca, dealer samochodowy przed jazda probna, ludzie wynajmujacy mi mieszkanie, firma sprzedajaca mi oprogramowanie...
Konca nie widac... cale szczescie jeszcze benzyne moge zatankowac bez cyrografu.
Lodka, instruktor, PADI, NAUI, SSI, TDI, GUE, IANTD, etc., zaklad, ktory naprawia mi samochod, dentysta, pracodawca, dealer samochodowy przed jazda probna, ludzie wynajmujacy mi mieszkanie, firma sprzedajaca mi oprogramowanie...
Konca nie widac... cale szczescie jeszcze benzyne moge zatankowac bez cyrografu.
Stopień: zdolny ale leniwy
Wiek: 53 Dołączył: 30 Gru 2002 Posty: 790 Skąd: LA
Wysłany: 16-04-2004, 18:05
Mania napisał/a:
I to wszystko co mozesz robic bez cyrografu????
Tu mozna wszystko robic bez cyrografu . To jest wolny kraj. Tylko pozniej przychodzi smutny pan w garniturze i wrecza pozew...
Jedna z lodek operujacych w okolicy miala pecha sprzedac czarter jednemu sklepowi. Jedna z klientek owego sklepu nieco sie podtopila. Sklep mial na lodce swoich dajwmajstrow, lodka miala swoich dajwmajstrow. Zrzadzeniem losu, lodkowi dajwmajstrowie rzucili sie w wode podtapiajaca sie pania doholowac do lodki. Wszystko niby dobrze sie skonczylo....
Ale tydzien przed uplywem przedawnienia (rok). Pani klientka podala do sadu, sklep, dajwmastrow, ktorzy jej nie dotykali (bo jej nie ratowali), dajwmajstrow, ktorzy ja dotykali (bo ja ratowali nieumiejetnie), lodke (bo lodka zatrudnila jakichs dziwnych dajwmajstrow), kapitana (bo prowadzi lodke), wlasciciela lodki (bo tak) i jak znam zycie to rowniez swoich rodzicow za niedokonanie aborcji.
Ubezpieczalnia (notabene wspolpracujaca z NAUI), ktora w cyrografie jaki podpisuje NAUI dajwmaster oswiadcza ze pokrywa tez roszczenia wobec operatorow dla jakich dajwmajster pracuje raptem oswiadczyla ze o ile operatorem mozna uznac wlasciciela lodki i kapitana to sama lodke juz nie i odmowila pokrycia kosztow procesu przeciw lodce.
Final byl taki, ze kapitan i wlasciciel lodki (ta sama osoba) wybulil bodajze $12000 kosztow sadowych za samo przedstawienie tego idiotycznego pozwu w sadzie i wyslizganie z niego lodki jako strony. Z tego co sie orientuje to wytoczenie ubezpieczalni procesu o zwrot kosztow kosztowaloby go wiecej niz ta suma.
Dlatego tez operatorzy miejscowi po cichu mowia ze najlepsze wypadki nurkowe sa wtedy jak delikwent umrze.
Stopień: Aowd + deep i suchi
Wiek: 46 Dołączył: 31 Mar 2003 Posty: 356 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 17-04-2004, 00:32
CZACHO napisał/a:
Heh, to tak samo jak z użyciem broni na służbie w wojsku... strzelać tak aby zabić, bo później za dużo kłopotów i papierów.
Bzdura. W polskim wojsku jak zabijesz to dopiero masz kłopoty włącznie z 4 latami odsiadki i gwałtem przez współwięzniów ( z własnej praktyki prawniczej)
kijanek [Usunięty]
Wysłany: 17-04-2004, 09:10
Mania napisał/a:
Kijanek, a na jakiej podstawie wysunales wniosek, ze to dotyczy PADI
To prawda, że to konkretne orzeczenie dotyczy lokalnego Regency Diving Center w Millburn afiliowanego bodajże przy SDI. Prawdą jest też, że sprawa prawie na pewno - przy amerykańskim precedensowym systemie prawnym - trafi do rozstrzygnięcia do wyższych instancji, z Sądem Najwyższym włącznie. Amerykański system sadzenia się z każdym i o wszystko, niezrozumiały dla europejsczyków to rodzaj wolnej amerykanki, w którym kupujący ma nieograniczone prawo wyciągania odszkodowania, ale i sprzedający ma prawo odmówienia zawarcia transakcji w wypadku, gdy potencjalny klient nie chce podpisać sterty zrzeczeń się... Natomiast PADI, moja włąsna federacja - więc piszę to bez żadnych ukrytych intencji i podtekstów - przegina nieco przenosząc automatycznie swoje amerykańskie fobie i wzorce na inne rynki. Oswiadczenia PADI wywołały już spore zamieszanie w Anglii, w Polce też wywołują kpiny. PADI jest bodajże jedyną znaną mi federacją, która ZMUSZA swoich intruktorów do użycia takiego a nie innego wzorca oświadczeń dla kursantów także poza USA. W Polsce takie zrzeczenie się nie dość, że przypuszczalnie nie ostanie się w sądzie to jeszcze wywołuje kpiny, bo co to za reklama kursu, instruktora, szkoły czy federacji wymagać zrzeczenia się roszczeń m.in. z powodu zaniedbań i błędów instruktora. Uważam, że jeżeli instruktor nie sprawdzi kursantowi wchodzącemu po raz pierwszy do wody sprżetu i ten utonie z powodu nie podłaczonej szybkozłączki do inflatora, to powinein za to odpowiadać. DLatego też napisałem to co napisałem, bo mam szczerą nadzieję, że orzeczenia takie jak to skłonią PADi do zmiany "pozaamerykańskiej" polityki w tym względzie (bo obawy co do rynku w USA mogą sobie mieć - są uzasadnione.
Court: Scuba death suit can proceed even though man signed waiver
The Associated Press
TRENTON, N.J. - Release waivers signed by people who participate in high-risk activities do not bar their relatives from filing wrongful death lawsuits, a state appellate court has ruled.
The decision, which upheld a lower court ruling, stems from the death of Eugene J. Pietroluongo, 44, of Orange, a former assistant Essex County prosecutor who drowned in a scuba diving accident nearly three years ago. It allows a suit filed on behalf of his 13-year-old daughter - his sole heir - against the Regency Diving Center in Millburn, where he had gone for advanced diver training, to proceed.
Before Pietroluongo took the class on July 17, 2001, he signed a waiver agreeing that the school would not be liable for "any injury, death, or other damages to me or my family, heirs, or assigns that may occur as a result of my participation in this diving class or as a result of negligence of any party." He disappeared that day while diving with the school's owner, another instructor and a student at a diving park in Bethlehem, Pa., and his body was found the next day.
In their unanimous ruling issued Monday, the three-judge appellate panel said the waiver was "unenforceable" because while Pietroluongo had the power to sign away his right to sue, he could not do the same for his survivors. The panel said the waiver, like any contract, "can only bind the individuals who signed it."
Costas Prodromou, the diving school's owner, declined to comment on the ruling, but Michael J. Barrett, the lawyer for Pietroluongo's daughter, said the decision was important because it clarifies the rules in such cases. The suit was filed by Pietroluongo's ex-wife.
"He was not married, but he had one child, and what the court held is that Mr. Pietroluongo could not sign away her rights," Barrett told The Star-Ledger of Newark. "That would be unfair and contrary to the wrongful death statute."
Larry Zucker, who serves as counsel to the New Jersey Amusement Association, said many companies require participants to sign similar waivers. However, Zucker said he did not think the fallout from the court decision would be far-reaching because very few accidents are fatal.
PS. A park nurkowy w Betlehem, gdzue zdarzył się wypadek jest cudowny. Mieszkałem kiedyś o rzut beretem - w Allentown
kijanek - chodzilo mi tylko o to, ze takim stwierdzeniem, ktore - jak sam przyznales - nie jest calkiem prawdziwe - wlaczasz sie w odwieczna i niezrozumiala, przynajmniej dla mnie, wojne o wyzszosci swiat Bozego Narodzenia nad Wielkanoca.
A co do kwitkow podpisywanych w PADI - to jest amerykanska firma i ma prawo rzadzic sie swoimi standardami na calym swiecie. Zwlaszcza, ze jakbys chcial to moglbys podac ich do sadu wlasnie w USA, mimo ze na przyklad korzystasz z ich instruktorow w Europie.
Mania
Stopień: zdolny ale leniwy
Wiek: 53 Dołączył: 30 Gru 2002 Posty: 790 Skąd: LA
Wysłany: 17-04-2004, 16:33
Mania napisał/a:
Zwlaszcza, ze jakbys chcial to moglbys podac ich do sadu wlasnie w USA, mimo ze na przyklad korzystasz z ich instruktorow w Europie.
I to jest dokladnie przyczyna podpisywania cyrografow poza USA. Wedle amerykanskiego prawa, jesli jakakolwiek firma ma jakies interesy, albo reprezentacje w USA, mozna ja ciagac po amerykanskich sadach za grzechy popelnione poza USA.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko