"Wrak XVIII-wiecznego żaglowca, który od ponad 200 lat spoczywał na dnie Bałtyku odkryli polscy nurkowie. Wrak znajduje się 40 metrów pod wodą na wysokości Łeby - poinformowano na konferencji prasowej w poniedziałek w Warszawie.
"To jedno z najważniejszych odkryć archeologicznych na Bałtyku" - powiedział jeden z odkrywców - Kazimierz Gruda z Bazy Nurkowej "Łeba".
Żaglowiec był prawdopodobnie angielskim statkiem handlowym z końca XVIII wieku. Nieznana jest nazwa statku i przyczyny jego zatonięcia. Po zakończeniu prac archeologicznych w miejscu, gdzie obecnie znajduje się wrak planowane jest utworzenie podwodnego rezerwatu archeologicznego."
no Kazik....nie badz zyla - napisz cos wiecej na ten temat
Wiek: 47 Dołączył: 23 Mar 2003 Posty: 635 Skąd: Warszawa
Wysłany: 02-08-2004, 15:49
dzieki, juz sciagam
Slawek Packo tez podeslal linka
ale Kazik...jakas mala relacyjka by sie przydala
K.
ps. na onecie pojawil sie szerszy artykul
"Wrak XVIII-wiecznego okrętu na dnie Bałtyku!
Wrak XVIII-wiecznego żaglowca, który od ponad 200 lat spoczywał na dnie Bałtyku odkryli polscy nurkowie. Wrak znajduje się 40 metrów pod wodą na wysokości Łeby - poinformowano na konferencji prasowej w poniedziałek w Warszawie.
Żaglowiec był prawdopodobnie angielskim statkiem handlowym z końca XVIII wieku. Statek miał około 30 metrów długości i około 8 metrów szerokości. Archeolodzy nie wykluczają, że była to jednostka uzbrojona. Nieznana jest nazwa statku i przyczyny jego zatonięcia.
"To jedno z najważniejszych odkryć archeologicznych na Bałtyku" - podkreślił jeden z odkrywców, Kazimierz Gruda z Bazy Nurkowej "Łeba". Powiedział PAP, że "wszystko zaczęło się od zwyczajnej deski, którą na haczyk wyciągnął wędkarz łowiący w morzu dorsze".
Od tego momentu historia potoczyła się już szybko. Wędkarz pokazał stary kawałek deski płetwonurkom z Bazy Nurkowej "Łeba" a ci po skontaktowaniu się z dziennikarzami "National Geographic", przekazali deskę do badań dendrochronologicznych. Deska, jak się okazało po ekspertyzie sekwencji słojów, ma ponad 200 lat i na pewno nie pochodzi z terenów Polski.
"Postanowiliśmy odkryć wrak, ale rybak nie pamiętał dokładnie miejsca gdzie wyłowił deskę. Perspektywa przeczesywania całego Bałtyku była przerażająca. W końcu w zamian za wycięcie sieci wkręconej w śrubę kutra dostaliśmy od rybaków z Łeby tzw. mapę zaczepów, na której zaznaczają miejsca, w których zdarzyło im się zahaczyć siecią o coś leżącego na dnie" - opowiadał na konferencji prasowej Gruda.
"Dokładnie w Dniu Matki - 26 maja 2004 roku - na głębokości około 40 metrów i w odległości około 35 kilometrów na północ od Łeby odkryliśmy wrak żaglowca" - wspomina uczestnik wyprawy dr Waldemar Ossowski z Działu Badań Podwodnych Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
"Zazwyczaj statki z tamtych czasów zachowują się w kiepskim stanie - pozostaje kawałek dna i trochę kamieni balastowych. Tym razem znaleziono niemal cały statek. Podobnie dobrze zachowanym znaleziskiem mogą poszczycić się tylko archeolodzy z Danii" - dodał.
Do naszych czasów z żaglowca pozostały: dziób i kadłub, dwie pięciometrowej długości kotwice, dwa złamane maszty, kabestan (bęben do nawijania lin), dwie drewniane burty, słupki relingu (barierek) i dwie drewniane rury - pompy zęzowe, którymi odprowadzano wodę zbierającą się na dnie oraz drewniane belki po pokładach. Najsłabiej zachowała się rufa statku, która jest bardzo zniszczona.
Odkryto także fragmenty ceramiki, uchwyt do kompasu i podeszwę XVIII- wiecznego buta.
Znany jest także ładunek żaglowca. "Po pierwszych analizach wydawało się, że jest to olbrot - wosk otrzymywany z oleju z głowy kaszalota, który w XVIII wieku był wykorzystywany do produkcji kosmetyków i świec. Dalsze badania wykazały jednak, że jest to łój wołowy. Ładunek wskazuje na to, że statek płynął ze wschodu na zachód" - wyjaśnił Ossowski.
"Na tej wielkości statkach żeglarze w XVIII wieku dokonywali cudów np. James Cook zbadał Wyspy Towarzystwa, odkrył wschodnie wybrzeża Australii i przepłynął Cieśninę Torresa" - przypomniał na konferencji prasowej jeden z organizatorów wyprawy, z-ca redaktora naczelnego "National Geographic Polska", Marcin Jamkowski.
Po zakończeniu prac archeologicznych w miejscu, gdzie obecnie znajduje się wrak, planowane jest utworzenie podwodnego rezerwatu archeologicznego.
Witam,
Wiecej mozna przeczytac i obejrzec w najnowszym numerze magazynu National Geographic Polska. A dla tych, co wola na ekranie, troche zdjec i skrocona wersja tekstu sa tutaj:
http://ng.onet.pl/70,16169,galeria.html
Pozdrawiam,
Jamko$
MTBiker [Usunięty]
Wysłany: 04-08-2004, 10:32
Jamko$ - bardzo fajne i klimatowe zdjecia
A wrak w realu jeszcze fajniejszy niz na zdjeciach...
choc po ostatnim tygodniu rufa wyglada troche inaczej ....
Przepraszam bardzo ale ostatnio mam tak mało czasu (obiecuje ze w poniedziałek napisze znacznie wiecej !!!!ale odrazu bardzo chce podziekowac Sławkowi Packo za wsparcie duchowe i materiał ktory nakrecił bedzie z tego niezły film!!! Marcinowi Jamkowskiemu ,National Geographik za to ze uwiezył ze znajdziemy !!!mojemu koledze Wojtkowi ze wiele razy powstrzymywał moje nerwy !!!W sposób szczegulny Piotrowi Pielakowi prezesowi firmy Cedat <producent CEKOLA>za jego zamiłowanie do nurkowania i zfinansowanie całej wyprawy.
Ani Rapp za jej usmiech:))
oraz wszystkim obecnym i nie obecnym w trakcie tych rejsów:))
wielkie Dzieki!!!
o wraku i zdjatka w poniedziałek
Pozdrawiam Kazik i Wojtek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko