Mieląc dzisiaj kilometry na powidzkie, wpadła nam [mi i Marcinowi] do głowy pewna idea. Ostatnimi czasy, poza sporadycznym oddycharkowaniem , nie pojawia się nic ciekawego na potatosowym www. W ogóle jakoś tak ostatnio aktywność zmalała
Chcemy wnieść trochę świeżości. Ostatnio robimy trochę dziwnych nurów które można opisać- jak ostatnia eksploracja glinianek w luboniu [2/3 done], w jednej na jednym nurze spotkaliśmy 4szt. ok. 40kg sumów [jeden chciał mnie zjeść], eksploracja zalanej kopalni węgla koło konina- honoratka, ostatnio mamy też misję na szukanie nowych ciekawych zbiorników w okolicy [i spływ podwodny wartą ].
Mieląc dzisiaj kilometry na powidzkie, wpadła nam [mi i Marcinowi] do głowy pewna idea. Ostatnimi czasy, poza sporadycznym oddycharkowaniem , nie pojawia się nic ciekawego na potatosowym www. W ogóle jakoś tak ostatnio aktywność zmalała
Chcemy wnieść trochę świeżości. Ostatnio robimy trochę dziwnych nurów które można opisać- jak ostatnia eksploracja glinianek w luboniu [2/3 done], w jednej na jednym nurze spotkaliśmy 4szt. ok. 40kg sumów [jeden chciał mnie zjeść], eksploracja zalanej kopalni węgla koło konina- honoratka, ostatnio mamy też misję na szukanie nowych ciekawych zbiorników w okolicy [i spływ podwodny wartą ].
Dajcie znać jak sie na to zapatrujecie
Cześć.
Aktywność ostatnimi czasy mamy faktycznie słabą, trochę materiałów utknęło w studio u Adama, coś przygotowuje też Krzysiek. Jeżeli Macie coś ciekawego to prześlijcie do mnie, lub opiszcie tu Wasze pomysły, ja jestem za świeżością.
ja z kolei uważam, że nie ma co opisywać kolejnych nurkowań na Abille, Frankenie czy w Sparmannie... nie opisujemy wszystkich "codziennych" nurkowań bo nie uważam żeby były one warte zamieszczania na stronie...
jak zaczniemy opisywać każde wejście do Kiekrza to z czasem nikt nie będzie wchodził na naszą stronę bo o czym tu czytać?
z drugiej strony niedługo też nikt nie będzie wchodził bo nic am nowego nie ma...
mamy parę pomysłów na fajne nurkowania i faktycznie jeżeli się to uda to będzie o czym pisać (ostatnio wypynięcia nie wyszły bo wiało ponad 5 w s.B., a do tego potrzebujemy idealnej pogody stałej przez co najmniej 8 godzin maksymalnie 3 w s.B. - wypłynięcie 30 km w morze i samo nurkowanie ma trwać 3h)
jesienią o takie warunki trudno dlatego jestem "na telefonie" z Porębą i czekam na info, że jest ok i można plan zrealizować - wsiadam w auto i jestem w 6 godzin na miejscu
za dwa tygodnie też jedziemy na tydzień nad Attersee, ale ile można pisać o tym samym miejscu
Paweł proponował nam wyjazd w przyszłym tygodniu do jaskiń francuskich, ale urlopu nie dostanę więc z tym nowym materiałem musimy poczekać do wiosny...
też jestem za świeżością
Ostatnio zmieniony przez klon 24-09-2012, 10:18, w całości zmieniany 1 raz
Jestem jak najbardziej, za. Po ostatnich rozmowach z Witkiem, doszliśmy do wniosku, że byłoby fajnie, opisać nowe nurkowiska, wrzucić kilka zdjęć. "Coś" ruszyć... Nie mam w tym jakiegoś konkretnego celu. Kilka fotek, krótki opis, ciekawe znalezisko, itp.
Klon słusznie zauważył, setne ekofloksy, nikogo poza "zainfekowanymi" nie interesują.
wiesz z tymi opisami nowych nurkowisk to może być różnie...
swego czasu opisaliśmy fajne wejście do jez. Powidzkiego i na naszej stronie pojawiła się dokładna mapka dojazdu z satelity... po kilku weekendach przyjechały jakieś debile terenówkami, rozorali rolnikowi pole a ten się wk...wił i zagrodził dojazd - kilka lat nie było problemów a tu... pozamiatane... teraz na pozycję trzeba zapitalać 17 min z płetwy (przy sprzyjającym wietrze) żeby 44m zrobić...
możliwe, że to zbieg okoliczności, ale możliwe, że nie bo przez tyle lat nic takiego się nie działo aż tu nagle po relacji na stronie... bach - afera
jak macie jakieś fajne, nie za bardzo znane, nurkowisko to podanie go na stronie zmieni ten stan... czasem może się okazać, że gdzieś gdzie do tej pory jechaliście w ciemno teraz nie macie nawet miejsca żeby samochód zaparkować...
no ale taka cena "popularności"
jest jeden fajny kamieniołom 15km od Wetro - 56m głębokości, 12m wizury to standard - nie jest znany bo jest na terenie czynnego zakładu i nurkować można jedynie w weekendy - jest fajnie bo kameralnie i nie ma tłumów - po tamtych doświadczeniach na pewno nie zamieszczę dojazdu na stronie...
Ostatnio zmieniony przez klon 24-09-2012, 21:04, w całości zmieniany 1 raz
Też widzę, duże zagrożenie w opisach nowych miejscówek. Niestety...
Pływaliśmy ostatnio w gliniance w Luboniu, 4 ogromne sumy, potwory! Zastanawiam się czy, powiedzieć szerokiej publiczności i za kilka tygodni się zdziwić, wchodząc do wody.
Z drugiej strony, znać fajne miejsce i nic nie mówić? Tajemnica?
Tydzień temu wchodziliśmy w jeź. Tuczno, spotkaliśmy Michała.
Naprowadził na dłubankę i jedno zdanie "Panowie, tak jak ją zastaniecie, w takim stanie ją zostawcie" wszystko, dla mnie jasne.
Wracając do relacji z nurkowisk, zawsze można napisać " dla dobra akwenu, miejsce utajnione"
Z drugiej strony, znać fajne miejsce i nic nie mówić? Tajemnica?
też się zgadzam, że trochę kicha, ale...
Gro_1984 napisał/a:
"Panowie, tak jak ją zastaniecie, w takim stanie ją zostawcie"
no właśnie - Wy posłuchacie bo macie świadomość, ale debili, którzy muszą coś urwać nie brakuje - ostatnio słyszałem rozmowę dwóch kretynów w Helu kiedy jeden drugiemu wyznawał jak mocno szarpał za barierkę na wraku... chciał zobaczyć czy słona woda mocno niszczy metal i czy da się urwać... na szczęście odchodzili szybko a ja pomagałem Andrzejowi oporządzić łódź więc nie zdążyłem zareagować...
poza tym duża ilość nurkujących, nawet takich co to nie chcą nic zepsuć też może źle działać... po prostu przy dużej częstotliwości odwiedzin rośnie ryzyko, że coś komuś w końcu nie wyjdzie, a większa ilość takich skuch w danym miejscu może doprowadzić do uszkodzenia wraku...
patrz- Abille - tyle lat ludzie nurkowali, tyle szyprów rzucało tam prosiaki... aż w końcu komin się złamał i leży obok wraku na dnie... za parę lat się całkiem rozsypie na...
nikt celowo go nie złamał - ot lata trafień prosiakami, zaczepione opustówki i uwiązane do nich, szarpiące się na falach łodzie i temat w końcu ma taki finał...
nie ma co za bardzo zwalać na rybackie sieci ciągnięte przez kutry bo miejscowi rybacy znają te wraki jak własną kieszeń i starają się je omijać - w końcu nie zarabiają dużo a porwana sieć to straty w połowie i koszty naprawy sieci lub zakup nowej
niestety - popularyzowanie nurkowisk działa na ich szkodę a pośrednio i na naszą bo nikt z nas nie lubi nurkować w zdewastowanych miejcach...
pomijam już fakt, że do wody wchodzę głównie dla własnej przyjemności... a tłum na parkingu oraz tłok pod wodą i zbełtana wizura znacznie tą przyjemność niwelują... to tak trochę z egoistycznego punktu widzenia...
Ostatnio zmieniony przez klon 24-09-2012, 21:39, w całości zmieniany 1 raz
Dobra Panowie, napiszcie coś, zobaczymy co z tym zrobić, gdzie i w jakiej formie to umieścić. Filmy też można wklejać, tylko już nie pamiętam jak to się robiło.
Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerencji w tekst.
Noo, widze że spowodowałem burzliwy odzew :D fajnie:D
Cytat:
mamy parę pomysłów na fajne nurkowania i faktycznie jeżeli się to uda to będzie o czym pisać (ostatnio wypynięcia nie wyszły bo wiało ponad 5 w s.B., a do tego potrzebujemy idealnej pogody stałej przez co najmniej 8 godzin maksymalnie 3 w s.B. - wypłynięcie 30 km w morze i samo nurkowanie ma trwać 3h)
grubo Graf Zeppelin ? choc on troche dalej jest ;(
Jak chodzi o opisy nurkowisk- święta racja, to o czym piszecie.... Niestety ludzie w większości tworzą niekształtne bydło ;( i sporo potrafią zniszczyć....
Na szczęście nie zawsze się tak dzieje. Ale to zależy od specyfiki nurkowiska- musi być "debilproof"
Jakiś czas temu przeczytaliśmy na nurasie o Honoratce [zalana kopalnia węgla nieopodal Konina]. Gdyby nie ktoś kto zdecydował się podzielić tą informacją, nie ma szans żebyśmy sami to wygmerali... W środku- rewelacja, wizura 8-15m! [true!], troche życia w zalanym lesie na płytkim, fajne konstrukcje głębiej i 60m total...[trza sprawdzić:D].
Co to ma wspólnego z debilproofnością? Jak sama nazwa wskazuje- jeśli nurkowanie wymaga odrobiny zaangażowania, debile tam nie powinny się pojawić. A żeby dość nad lustro trzeba 150m z górki z twinem dygać I tłoku jak w Kosewie ani widu ani słychu...
Miejscówek które mogą dużo stracić na publikacji na pewno nie będę publicznie podawał [przykład- dłubanka jaką znaleźliśmy/wydłubaliśmy z mułu na lubiku].
Cytat:
Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerencji w tekst.
Cenzurix ;(
Przemo, nurasz coś ostatnio czy chwilowa przerwa w wojowaniu ?
Fajnie, coś fajnego sklecimy- ale wymaga to chwili, bo do tej pory nie robiliśmy za dużo materiału pod kątem publikacji, głównie filmixy spod wody
...Notabene czasem fajna relacja z kierskiego też nie będzie zła, instead of nothing....;)
Pozdrawiam i mykam na parę dni na nurkowanie w górę Nasz sport jest świetny pod tym względem, że jak dzisiaj byłem kupić linę i trochę szpeju, to się zdziwiłem że za taką kasę mam już większość potrzebnych rzeczy [mimo notorycznego jej braku ;(]
no nie do końca - co to jest to za wcześnie mówić - Paweł Poręba ma kilkadziesiąt pozycji i wybraliśmy cztery najbardziej obiecujące - obiekty wystające nad dno od 15 do 20m
sativ napisał/a:
grubo
no plan jest gruby - głębokość 104m, trochę pnad 30 min czasu dennego (30ma być na dole)
tylko problem polega na tym, że sonar, którym dysponujemy ma dość wąską wiązkę i jeżeli jest większe falowanie to na tej głębokości nie sposób znaleźć coś sensownego... ostatnio przy trudniejszych warunkach Andrzej rzucał prosiaka na 68m i nie trafił...
... ładne, pieszczyste dno było, ale wraku brak
na sonarze ponoć idealnie nad obiektem, ale latało to wszystko przez fale
dlatego potrzebna jest nam pogoda z wiatrem maksymalnie 3 w s.B. przez co najmniej 6-7 godzin a najlepiej z małym zapasem - ponad godzina płynięcia, trzeba liczyć co najmniej godzinę na szukanie pozycji, 30' poniżej 100m to nurkowanie ponad 3h no i godzina na powrót - nie chce być inaczej jak 6 godzin minimum - lepiej mieć zapas
wczoraj było kilka godzin spokoju, ale to było przejście układu barycznego nad zatoką... wystarczy, że przesunęłoby się o dwie - trzy godziny o nurka skończylibyśmy po ciemku o powrocie nie mówiąc...
co z tego wyjdzie tej jesieni zobaczymy...
Ostatnio zmieniony przez klon 26-09-2012, 06:32, w całości zmieniany 3 razy
no nie do końca - co to jest to za wcześnie mówić - Paweł Poręba ma kilkadziesiąt pozycji i wybraliśmy cztery najbardziej obiecujące - obiekty wystające nad dno od 15 do 20m
sativ napisał/a:
grubo
no plan jest gruby - głębokość 104m, trochę pnad 30 min czasu dennego (30ma być na dole)
tylko problem polega na tym, że sonar, którym dysponujemy ma dość wąską wiązkę i jeżeli jest większe falowanie to na tej głębokości nie sposób znaleźć coś sensownego... ostatnio przy trudniejszych warunkach Andrzej rzucał prosiaka na 68m i nie trafił...
... ładne, pieszczyste dno było, ale wraku brak
na sonarze ponoć idealnie nad obiektem, ale latało to wszystko przez fale
dlatego potrzebna jest nam pogoda z wiatrem maksymalnie 3 w s.B. przez co najmniej 6-7 godzin a najlepiej z małym zapasem - ponad godzina płynięcia, trzeba liczyć co najmniej godzinę na szukanie pozycji, 30' poniżej 100m to nurkowanie ponad 3h no i godzina na powrót - nie chce być inaczej jak 6 godzin minimum - lepiej mieć zapas
wczoraj było kilka godzin spokoju, ale to było przejście układu barycznego nad zatoką... wystarczy, że przesunęłoby się o dwie - trzy godziny o nurka skończylibyśmy po ciemku o powrocie nie mówiąc...
co z tego wyjdzie tej jesieni zobaczymy...
Ło matko!
Twój plan, "lekko" przekracza moje możliwości Co prawda, nurkowanie w szachtach też jest fajne:)
Klon, sukcesu w poszukiwaniach i samym nurkowaniu.
W przyszłym tygodniu, mamy z Witkiem sprytny plan. Spłynąć Wartą od mostu Hetmańskiego do Cybiny
dzięki, ale słabo to widzę- obejrzałem prognozę na stronie UM i przed chwilą gadałem z Porębą - teraz wieje ciągle 5 a pronozy są na 5-6 co najmniej do niedzieli... może coś w ciągu przyszłego tygodnia wreszcie się uda...
Gro_1984 napisał/a:
W przyszłym tygodniu, mamy z Witkiem sprytny plan. Spłynąć Wartą od mostu Hetmańskiego do Cybiny
no iście szatański plan - wizura słaba i uważajcie na to co pod wodą no i oczywiście na wędkarzy - żeby Wam który w tej paskudnej wizurze maski haczykiem nie zerwał (sam brak maski to nie problem, ale kto wie co tam pływa w tej rzece?) albo czego inego nie uszkodził - prąd słaby nie jest a wizura nie rozpieszcza...
muszę przyznać, że mi zaimponowaliście pomysłem... czekam na relację
powodzenia
Ostatnio zmieniony przez klon 28-09-2012, 15:17, w całości zmieniany 2 razy
Raczej weekend zapowiada się "fajnie" wiatrowo- wyciągają mnie na przestawianie jachtu ze świnkowa do GDA i może wiać do 9-10.... Zobaczymy jak się układ niżowy rozwinie...
A Warta- jest w planach- ale jak będzie chłodniej, słabszy prąd i wizura [może] lepsza- a jeszcze kry brak
[ Dodano: 18-10-2012, 23:55 ]
... Relacji wciąż nima, ale szykujemy coś ekstra
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko