Wysłany: 21-10-2013, 17:52 czujnik CO2 do Inspiration - JUŻ JEST
Wspaniała wiadomość dla tych, którzy obawiali się problemów z zatruciem CO2 na rebreatherze. AP Diving oficjalnie wypuściło do sprzedaży czujnik CO2 i tym samym Inspiration i Evolution Vision stały się jedynymi, obecnie sprzedawanymi w Europie, rebreatherami na rynku wyposażonymi w czujnik dwutlenku węgla.
Cena: 649 GBP
Ostatnio zmieniony przez divemania 21-10-2013, 17:56, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 59 Dołączył: 02 Kwi 2006 Posty: 1304 Skąd: Kraków
Wysłany: 22-10-2013, 20:00
Jak rozmawiam z nurkami rebowymi to jedni obawiają się problemów z tlenem, inni problemów z CO2 a jeszcze inni problemów z nie działaniem reba (na dowolnym tle) i czy bailoutu wystarczy.
Na pewno czujnik CO2 jest rozwiązaniem dla tych którzy obawiają się po pierwsze problemów z CO2. Jak ktoś nie ma takich przeczuć, to nie jest mu potrzebny
MSC
Wspaniała wiadomość dla tych, którzy obawiali się problemów z zatruciem CO2 na rebreatherze. AP Diving oficjalnie wypuściło do sprzedaży czujnik CO2 i tym samym Inspiration i Evolution Vision stały się jedynymi, obecnie sprzedawanymi w Europie, rebreatherami na rynku wyposażonymi w czujnik dwutlenku węgla.
Przemku jesteś mocno nie doinformowany, VR Technology a teraz Avon Protect sprzedaje takie CCR już od 3 lat
[ Dodano: 23-10-2013, 14:37 ] Grotto8,
Cytat:
A jak ze statystykami ?
Co częściej powoduje wypadek: CO2, PPO2, awaria reba, brak bailoutu ?
a co było przyczyną zawału
Hipercapnia ?
Rozstrzeń ? - spotkałem takie zjawisko związane z pracą serca w Krzyżaku
Rozstrzeń jamy serca? Jezeli o to chodzi to zjawisko to nie ma to ZADNEGO powiazania z nurkowaniem, nie jest tez bezposrednio przyczyna zawału- moze byc zas jego skutkiem. Rozstrzeń jamy serca jest to nieproporcjonalne zwiekszenie objetosci w jamy serca w stosunku do mozliwosci rzutu tejze przestrzeni. Mówiac prosciej worek który nie ma siły sie skurczyc na tyle azeby krew z siebie wyrzucic z dostateczna siłą.
Zreszta osobiscie uwazam ze rozpoznanie zawału na brzegu po wyłowieniu trupa nie ma nic wspólnego z przyczyna zgonu, której to bez sekcji (podczas, której stwierdza sie morfologiczne cechy zamkniecia naczynia wieńcowego) nie da sie jednoznacznie stwierdzic
Przepraszam odbiegłem od tematu
A co z tym czujnikiem- o ile to działa i jest niezawodne (nie wiem nie pływałem z takim) to ma bardziej pole do popisu w procesie kumulacji CO2 w sposób przewlekły (retencja CO2 powoduje sennośc i utrate przytomnosci wtórnie w mechanizmie hypoksji głównie przez zaburzenia oddechowe) , ostre objawy sa mocno odczuwalne i tu czujnik niema duzego pola do popisu chyba ze dołaczy sie wysokie PPN2- wowczas objwy moga byc zamaskowane ale na CCR raczej nikt nie oszczedza na helu
A co do przyczyn wypadków śmiertelnych to raczej stawiam na tlen Hipoksja/Oxotox w zwiazku z tym ze jak juz pisałem powyzej zawał to najwygodniejsza diagnoza na brzegu akwenu....
Ostatnio zmieniony przez syn_biskupa 23-10-2013, 21:18, w całości zmieniany 1 raz
temat ciekawszy niż czujnik- od czujnika jeszcze nikt nie umarł
syn_biskupa napisał/a:
zawał to najwygodniejsza diagnoza na brzegu akwenu....
i 90% informacji w opisach wypadków na rebach, przyczyna - zawał serca.
Rostrzeń - Krzyżak pisze że gwałtowne uderzenia serca po zanurzeniu a przyczyna alkohol lub wada.
temat ciekawszy niż czujnik- od czujnika jeszcze nikt nie umarł
syn_biskupa napisał/a:
zawał to najwygodniejsza diagnoza na brzegu akwenu....
i 90% informacji w opisach wypadków na rebach, przyczyna - zawał serca.
Rostrzeń - Krzyżak pisze że gwałtowne uderzenia serca po zanurzeniu a przyczyna alkohol lub wada.
zgadza sie kardiomiopatia rozstrzeniowa sie to nazywa (moze byc poalkoholowa, pozapalna, pozawałowa, w wyniku defektu aparatu zastawkowego, idiopatica itd) i Krzyzak moze miec racje- miesien jest cienki i słaby- przy tachykardii nie ma siły utrzymac rzutu- tj przepychania krwii przez narzad tymsamym- rzut spada i robi sie ciemno, ale czy odrazu to zawał.... nie
JAk dla mnie to tez naciągana teoria.
Zawał ma obecnie jasno okresloną definicję. W czasach kiedy Krzyzak pisał MEdycyne Nurkową nie było rozgraniczenia, po omacku ludzie sie poruszali w tym temacie. Stad tez te zawały jako przyczyna nieszczesc w wodzie.
A zawał obecnie ma jasną definicję- i nurkowanie nie ma nic wspólnego z zawałem- kiedys mówili ze przestraszył sie i dostał zawału- moze i tak ale o tym ze stan zdrowia nieszczesnika i stan jego wiencówki był opłakany nikt nie wiedział. Zreszta zawał sam w sobie nie oznacza smierci; powikłania zas owszem, ale to tez jest odsetek. W zwiazku z powyzszym nurkowie musieli by byc bardzo chorowici, gdyby okazało sie ze AZ 8% ZGONÓW TO ZAWAŁ PODCZAS NURKOWANIA.
Diagnoza ta jak juz napisałem jest wygodna dla zamknięcia sprawy wypadku nurkowego. No chyba ze zawały u utopionych denatów potwierdzone sekcyjnie....
Ostatnio zmieniony przez syn_biskupa 23-10-2013, 23:44, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 51 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 130 Skąd: Warszawa
Wysłany: 24-10-2013, 00:06
Co do czujnika, to pomijajac bujna wyobraznie i marketingowa fascynacje Przemka, to raz, ze nie jest to pierwszy jak napisal Kula, dwa, ze jest to tzw. gadzet porownywalny z kolorowym wyswietlaczem
Ludzie bez tego nurkowali dlugo i jak wiedzieli o co chodzi, to nie musieli wyczekiwac czujnika CO2...
Co do zawalu, to wiekszosc utoniec jest diagnozowana jako zawal, wiec szkoda rozwazac, bo faktycznego powodu nikt nie jest w stanie okreslic. Logika tych bardziej w temacie jest w stanie za to z dosc duza dokladnoscia powiedziec - za duzo lub za malo O2... Ten temat z kolei jest kwestia stosowanych/wyuczonych procedur...
czujnik niema duzego pola do popisu chyba ze dołaczy sie wysokie PPN2- wowczas objwy moga byc zamaskowane ale na CCR raczej nikt nie oszczedza na helu
jest taka jednostka czeska Dive Softu jak się nie mylę, której ideą był pomiar He i N i z tego obliczano tlen, jak by dodać tam czujnik CO2 to by był najbardziej czujny reb na rynku. Liberty się nazywa, coś jednak się im nie powiodło na etapie testów.
Te wartości liczbowe które podałem są oparte (jak najbardziej nie wiążące) na analizie wypadków na CCR w latach 1998-2012 (Andrew Fock)
Te oznaczone jako zawał serca, zostały potwierdzone jako zawał serca. A nie domniemane. Do wyliczeń użyto tylko tych przypadków w których mogli potwierdzić przyczynę. Dlatego to się nie sumuje do 100%
Świadczy to tylko o tym że zawał serca pod wodą jest prawie tak samo prawdopodobny Hipercapnia czy AGE - przerażające ? Swoją drogą wnioski z analiz wypadków śmiertelnych wykonanej przez dan w 2010 mówią podobnie (nurkowanie ogólnie a nie tylko ccr)- przyczyny ryzyka to przede wszystkim wiek, i słaba kondycja oraz otyłość a dopiero później głębokość więc może to ma gdzieś wspólny mianownik
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko