Strona Główna FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy    KalendarzKalendarz
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Zalew Kuźnica Warężyńska (P4)
Autor Wiadomość
bruner 



Stopień: nurek swobodny :)
Kraj:
Poland

Wiek: 51
Dołączył: 11 Gru 2012
Posty: 365
Skąd: Sosnowiec, Kraków
Wysłany: 05-08-2015, 20:42   Zalew Kuźnica Warężyńska (P4)

W ten weekend postanowiliśmy razem z przyjaciółmi poszukać nurkując free najgłębszego miejsca na Pogorii 4 (zalew Kuźnica Warężyńska). Ja z kamerką przy masce na głowie robiłem za kameranta.



Byliśmy całkiem blisko - najgłębiej jest tam ok. 24 metry głębokości a my dość szybko znaleźliśmy prawie 23 metry H2O :)

Wizura - przy powierzchni marna, maks 3 metry, za to poniżej 10 metrów piękny klar.
 
 
jaros4 



Stopień: Rugby-Oświęcim
Kraj:
Jamaica

Wiek: 55
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 1787
Skąd: oswiecim
Wysłany: 05-08-2015, 21:31   

Bravo! :beer3:
 
 
maciek811 


Stopień: AOWD | Nx | Rescue
Kraj:
Poland

Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 159
Skąd: Radymno
Wysłany: 06-08-2015, 11:26   

Za materiał własny ... zawsze piwko :beer3: :D



uuuupssss to nie sadol :ping:
 
 
bruner 



Stopień: nurek swobodny :)
Kraj:
Poland

Wiek: 51
Dołączył: 11 Gru 2012
Posty: 365
Skąd: Sosnowiec, Kraków
Wysłany: 06-08-2015, 13:06   

Napiszę przy okazji co nieco na temat zagrożeń z jakimi nurkując na wstrzymanym oddechu można się spotkać w wodzie.

W naszych polskich wodach śródlądowych nie ma poza szczupakiem i sumem (dużymi) ryb żywiących się organizmami innymi niż typowo podwodne. Szczupaki atakują i zjadają często ptactwo wodne, szczególnie młode ptaki, zaś sumy dodatkowo potrafią "zaopiekować się" pomniejszymi ssakami jakie znajda się w wodzie. Z tego powodu człowiek w tych wodach jest dla ryb "nieatrakcyjny" i może czuć się bezpieczny. Jedynie sum potrafi podczas tarła i zaraz po nim być agresywny i wypychać intruza z bezpośrednich okolic swojego gniazda. Na tym filmie zaatakował mnie co prawda spory sandacz i dość mocno mnie sponiewierał (Polska, starorzecze Odry, Dolny Śląsk):

http://www.youtube.com/watch?v=zHu93dkrc5A

Ale to było przeze mnie sprowokowane - drażniłem się z nim pod wodą a on słabo widząc w dzień wziął prawdopodobnie moją dłoń za rybę, czyli swoją potencjalną zdobycz. Szczupaki nie atakują nawet bardzo "molestowane" (Polska, zalew Kuźnica Warężyńska):

http://www.youtube.com/watch?v=gsoLB8ieD9E

Węgorze, których niektórzy nie wiem dlaczego sie obawiają, są bardzo mocne, jednakże nie są w żaden sposób niebezpieczne dla pływającego lub nurkującego człowieka. Są płochliwe lub czasami wręcz jakieś takie otumanione, ale całkowicie niegroźne (Polska, Jezioro Trześniowskie):

http://www.youtube.com/watch?v=AB3ciXRNunY

Wielkie ryby białe - karpie, amury i budzące respekt tołpygi (na moim kanale możesz zobaczyć między innymi film gdzie prowadząc odstrzał dla PZW upolowałem pod wodą kuszą półtorametrową tołpygę pstrą o wadze prawie 50 kg) boją się człowieka i spotkani z nimi oko w oko w wodzie należy uznać za sukces, świadczący o nabyciu umiejętności cichego poruszania sie w wodzie. Mimo, że potrafią być potężne to są łagodne niczym owieczki (Polska, zalew Pogoria 3):

http://www.youtube.com/watch?v=q6PMPbtS4VA

Ryby zaatakowane (np. podczas polowania na nie) także się nie bronią atakując. Jedynym wyjątkiem jest duży sum, który walczy z człowiekiem pod wodą o życie jak równy z równym, próbując czasem go ogłuszyć uderzeniem twardego łba w głowę, bądź utopić łapiąc go za rękę lub stopę i ciągnąc na dno. Piszę o sumach dłuższych nawet od człowieka, takich jak na przykład ten (Polska, Lubuskie):

http://www.youtube.com/watch?v=hS74t_7hT4s

W polskich wodach śródlądowych nie występują więc niebezpieczeństwa ze strony innych ryb dla freedivera. Niebezpieczne mogą być bobry bezpośrednio w swoim gnieździe gdy opiekują się młodym potomstwem. Dlatego nie należy nurkować wiosną do wnętrz bobrowych jam i żeremi. Natomiast poza gniazdem (a spotykam bobry bardzo często) zachowują się neutralnie - nurkują pod wodę oddalając się od człowieka, bądź, jeśli zastawia im on drogę to zwyczajnie odsuwają człowieka na bok wpychając się między niego a przeszkodę.

W polskich wodach morskich nie występują ryby atakujące człowieka. Występują w kilku miejscach foki, które są drapieżnikami, mogącymi teoretycznie w pewnych warunkach zaatakować podwodnego łowcę mającego upolowane ryby podwieszone bezpośrednio do siebie - po to aby te ryby porwać i zjeść jak swoje. Ja jednakże o takim przypadku w Bałtyku nie słyszałem.

W polskich wodach morskich i śródlądowych nie ma także gatunków dysponujących silnie działającą trucizną, niebezpieczna dla życia człowieka.

W morzach gdzie występują gatunki ryb niebezpieczne dla człowieka trzeba zapoznawać się z zagrożeniami i unikać potencjalnie niebezpiecznych sytuacji - nie należy pływać na obszarach występowania groźnych dla człowieka gatunków rekinów podczas okresów o zmniejszonej widoczności w wodzie (burze) oraz nocami, a także gdy na ciele mamy krwawiące rany - rekiny maja słaby wzrok i choć człowiek zasadniczo im nie smakuje to mogą go pomylić np. z ulubionym gatunkiem ryby. Bycie strawionym, czy tylko przeżutym i wyplutym przez rekina to i tak i tak niedobrze. W morzach gdzie występują agresywne gatunki drapieżników (rekiny, barrakudy itp) upolowane ryby podwiesza się pod bojkę lub oddaje na łódź, a nie trzyma się ich bezpośrednio przy sobie. Tam gdzie występują gatunki dysponujące silnie działającą trucizną, bądź innymi właściwościami niebezpiecznymi dla życia człowieka (ogończe, pauki, skrzydlice, jeżowce, skorpeny, węże morskie itp) należy się wcześniej zapoznać z nimi i po prostu unikać z nimi kontaktu fizycznego - nie atakowane, nie drażnione, a tylko oglądane nie muszą bronic się narzędziami w jakie wyposażyła je natura. Są to nie tylko duże organizmy - częstokroć są to organizmy niewielkie i fizycznie słabe, ale właśnie dlatego wyposażone przez ewolucję w solidną broń odstraszającą.


Istnieje szereg innych równie groźnych bądź poważniejszych niż naturalne zagrożeń dla freedivera w wodzie. I w przeciwieństwie do zagrozeń naturalnych te są w polskich wodach naprawdę poważne. Bardzo często uprawiający freediving lub łowiectwo podwodne nie zdają sobie na poczatku swojej drogi z ich występowania - omówię najważniejsze z nich teraz pokrótce poniżej. Skupię się jedynie na zagrożeniach dotyczących nurkowania na wstrzymanym oddechu - z prostej przyczyny - tylko na tym się znam.

Tak więc mamy jako freediverzy, bądź łowcy podwodni:

I. Zagrożenia uniwersalne - zarówno na basenie jak i na wodach otwartych. są to - hiperwentylacja, brak asekuracji (sw blackout) i ... wysoki poziom wytrenowania i umiejętności.

Dlaczego wysoki poziom? Dlatego, że paradoksalnie najwięcej zagrożeń spotyka dobrze wytrenowanych freediverów i łowców podwodnych. A to dlatego, ze na skutek treningu przenoszą oni bardzo wysoko swoje możliwości - aż do granicy, gdy 'mózg wyłącza światło' (tzw. blackout). Dla takich osób utopić się w wodzie na zawołanie nie jest trudnością i stąd muszą się one bardziej pilnować, aby dochodząc do granic swoich możliwości ... nie przekroczyć tej granicy. O co chodzi, jak tego prawidłowo unikać pokrótce na przykładach opowiada ten film:

http://www.youtube.com/watch?v=OsnatKoNPYg

Przy okazji treningów i zaawansowanych zabaw pod wodą na obiektach, na których pracują wodne służby ratunkowe (np. WOPR w Polsce) zawsze warto pamiętać o kilku zasadach współpracy opartych na odpowiedzialności i szacunku:

Przed treningiem nurkowania na wstrzymanym oddechu na terenie obiektu, który jest pod opieką WOPR należy przywitać się z ratownikami, poinformować ich o naszych zamiarach i uzyskać na nie zgodę, uzgodnić z nimi co będziemy robić pod wodą, jak będziemy się asekurować z partnerem (gdy trenujemy z asekuracją), ewentualnie zapytać o możliwość czasowej asekuracji ze strony ratowników - gdy trenujemy sami, a nie chcemy w takim wypadku poprzestać tylko na zabawie. Aby nie utrudniać pracy ratownikom i aby zwiększyć własne bezpieczeństwo podczas treningu - jeśli na obiekcie, na którym jesteście pełnią oni służbę - NIGDY nie trenujcie żadnych, nawet błahych elementów freedivingu bez porozumienia z ratownikami WOPR! Po skończonym
treningu zawsze warto pożegnać się z ratownikami i podziękować im za ich pracę. Za to co robią należy im się szacunek.

II. Najczęściej spotykanymi w praktyce niebezpieczeństwami dla nurków swobodnych (nurkujących na wstrzymanym oddechu) w wodach śródlądowych i morskich są:

1. Inni użytkownicy wód - statki, nowoczesne jachty wyposażone w potężne silniki, kutry rybackie, motorowodniacy, skuterowcy, windserferzy itp. W spotkaniu z rozpędzoną motorówką lub skuterem człowiek nie ma w ogóle żadnych szans... poniższy film w bardzo sugestywny sposób pokazuje co może się stać gdy nie zachowa się na wodzie należytej uwagi i ostrożności. Tego typu rodzajach aktywności - freedivingu i łowiectwie podwodnym (nurkowanie na wstrzymanym oddechu) nurek musi wynurzać się i przebywać na powierzchni w regularnych odstępach czasu. Nurek taki dla szybko poruszającego się motowodniaka jest praktycznie niewidoczny. widoczna jest natomiast jego boja sygnalizacyjna:

http://www.youtube.com/watch?v=CnCxCA79VV4

Zgodnie z przepisami nurkowie (scuba, freediverzy, łowcy podwodni) mogą być w odległości do 50 metrów od bojki sygnalizacyjnej.

Pędząc łodzią, motorówką lub skuterem zachowaj odpowiednio większą odległość i widząc bojkę zachowaj ostrośność i uwagę, nawet gdy mijasz ją w dalszej odległości. Organizacja DAN zajmująca się aspektami bezpieczeństwa osób nurkujących w wodach otwartych zaleca jako bezpieczne zachowywanie odległości nawet 100 metrów.

Film powyższy pokazuje również przykłady stosowanych przez nurków, freediverów i łowców podwodnych (polujących przy użyciu kuszy na ryby) bojek i oznaczeń sygnalizacyjnych. Nigdy, gdy nurkujecie na akwenie gdzie wystepuje zagrożenie ze strony innych użytkowników wód bez oznakowania miejsca nurkowania przy pomocy takiej bojki. Można je mieć do siebie przymocowane linką, tzw float line (nietonąca i nieplączącą się) i nurkować mając bojkę zawsze w pobliżu siebie. Ja mam taka linkę o długości 30 metrów i podczas przemierzania dystansów na wodach z takim zagrożeniem płynie ona zawsze w pobliżu mnie. Jedynie gdy potrzebuję nurkować na głębokości znacznie przekraczające 20 metrów to wtedy bojkę zakotwiczam w okolicy i odpinam float line od siebie.

Jeśli zaś sami jesteście motorowodniakami itp użytkownikami wód to apeluję - zachowujcie bezpieczną odległość około 100 metrów od takich bojek, nie urządzajcie sobie wyścigów 'do bojki', nie podpływajcie do nich 'z ciekawości'. Skuter czy motorówka błyskawicznie mogą przebyć duże odległości na wodzie. Człowiek w wodzie nie ma szans zdążyć się schować lub uciec przed rozpędzonym pojazdem. W spotkaniu z rozpędzoną motorówką lub skuterem człowiek nie ma w ogóle żadnych szans...

2. Nieznanie swoich możliwości podczas pływania na wodach otwartych szczególnie w morzu - pływy i prądy morskie mogą ich zaskoczyć i spowodować, że nurek nie będzie w stanie wrócić na brzeg. Tego typu zagrożenia sa charakterystyczne w Norwegii, Chorwacji czy na Morzy Czerwonym w Egipcie, a więc w miejscach chętnie odwiedzanych przez polskich freediverów lub łowców podwodnych. Z morzem trzeba się obyć i to nie ze spokojnym morzem, a z morzem w których występują prądy i sztormy. To bardzo poważne zagrożenie. Jak bardzo poważne niech to uzmysłowi to krótki filmik jaki nagrałem w lutowym Morzu Czerwonym zaledwie
kilometr od brzegu podczas sztormowej fali (te długie miały 5 metrów wysokości) i w bardzo silnym prądzie:

http://www.youtube.com/watch?v=tX67C9VD_BA

Dla mnie była to zabawa i trening. No risk no fun. Ja w takich warunkach doskonale się bawiłem kołysząc się na falach całymi godzinami niesiony prądem morskim. Pamiętajcie - wybierając się free na morze daleko od brzegu w takich warunkach trzeba sobie umieć radzić ... i trzeba mieć solidne płetwy do freedivingu, a nie chińszczyznę z hipermarketu i obeznanie z zasadami pływów i prądów morskich ... aby wrócić do rodziny. Pogoda i warunki na morzach i oceanach potrafią być bardzo himeryczne.

3. Barotrauma ucha środkowego i związane z nią potencjalne uszkodzenie błędnika - to gdy próbują nurkować głęboko, a jednocześnie nie potrafią prawidłowo i efektywnie wyrównywać ciśnienia w uszach wewnętrznych wraz z zanurzaniem się na coraz większą głębokość. Grozi kalectwem na całe życie (brak równowagi, utrata słuchu), a w wodzie grozi utopieniem się - niemożliwość utrzymania równowagi góra - dół

4. Skurcze mięśni, najczęściej łydek lub ud. Są to bardzo bolesne przypadłości uniemożliwiające używanie mięśni w momencie skurczu. Pól biedy jak podczas wynurzenia, głęboko pod wodą skurcz skasuje nam jedną nogę z płetwą. Ale jeśli skasuje obie? Grubo. Aby wyeliminować skurcze należy być wytrenowanym - po prostu często pływać i nurkować w płetwach, nie szaleć nadmiernie świeżo po zakupie nowych płetw, o piórach znacznie twardszych niż poprzednie, należy unikać odwodnienia przed nurkowaniem, nie należy nurkować "na kacu" i trzeba dbać o poziom magnezu w organiźmie. Magnez najlepiej dostarczać poprzez jedzenie gorzkiej czekolady. Ja np. gdy nurkuję kilka dni pod rząd to zjadam dziennie 100g gorzkiej czekolady (po połowie rano i wieczorem). Dodatkowo dostarcza ona potrzebnych przy wysiłku szczytowym węglowodanów prostych (węglowodany złożone spożywam najczęsciej wtedy w postaci drobnych makaronów).

5. Pływanie w rzekach - tutaj trzeba uważać przy zwalonych do wody przeszkodach (drzewach) - jeśli w rzece jest mocny nurt to woda może wtłoczyć nurka pod taką przeszkodę i początkujący może spanikować i zostać tam zaklinowany. Doświadczona osoba po prostu nurkuje do dna dając się ponieść prądowi i nie walcząc z nim. Tam przy dnie prąd wody jest mniejszy i można spokojnie przeszkodę opłynąć lub przepłynąć pod nią korzystając z dołu wypłukanego pod nią przez nurt. Bez paniki, na spokojnie z reguły da się go odszukać.

6. Nurkowanie w jeziorach - można się zaplątać w wodorosty (głównie potężne kłęby rdestnic) - wyglądaja pięknie, fajnie się wpływa w zacienioną strefę jak jest pod nimi - lecz należy pamiętać, że są one mocne i nurkować z odpowiednim zapasem i wynurzać się poza strefą roślinności, lub w "oczku" między nimi. Wynurzając się w pobliżu zalesionych stromych brzegów trzeba mieć świadomość tego, że w wodzie na nami mogą leżeć zwalone drzewa takie jak na przykład na tym filmie (Polska, Jezioro Trześniowskie):

http://www.youtube.com/watch?v=bFxRw-JVxw8

i można uderzyć w nie głową. Jeśli to będzie na "limicie" tlenowym akurat to grozi to zachłyśnięciem i blackoutem równoznacznym z utonięciem pod drzewami. Dlatego trzeba zawsze sprawdzać przy wynurzaniu, co mamy nad głową. Przynajmniej na ostatnich metrach.

7. Nurkowanie w zalanych kopalniach i górskich jeziorach zaporowych - są tam strome pionowe skalne ściany. Z takich ścian wystają skały i zwalone drzewa, na ich półkach leżą oberwane odłamy skał. Takie obiekty częstokroć są niestabilne - trzeba bardzo uważać na to niebezpieczeństwo i nie nurkować jednocześnie jeden pod drugim w pionie podczas nurkowania przy tego typu ścianach. Trzeba też dokładnie przyglądać się pod co się wpływa i najlepiej omijać ryzykowne miejsca bezpieczną drogą. To jest bardzo poważne i realne zagrożenie. Na tym filmie pokazuję dwa real moje własne przypadki (Polska, Bieszczady, zalew Solina) co się dzieje gdy zachowa się zbyt mało ostrożności w takich miejscach: najpierw niestabilne zwalone do wody drzewa, a jako drugie - luźne odłamy skał:

http://www.youtube.com/watch?v=Krq-d151x8Q

8. Porzucone w wodzie sieci, a nieraz i zastawione bez oznaczeń sieci kłusownicze. Bardzo grożne, szczególnie podczas wpłynięcia w nie podczas wynurzania. Dużo zerwanych dryfujących sieci występuje na Bałtyku. Sporo z nich zaczepionych jest na licznych wrakach w naszym morzu. Nie należy nurkować na wraki bez asekuracji i oświetlenia, nie należy nurkować w okolicy oznakowanych zastawionych sieci. Należy zawsze na wyposażeniu mieć ze sobą jeden lub nawet dwa noże nurkowe wyposażone w "piłkę" i ząb do cięcia sieci i lin. Jeżeli maska, rurka i płetwy to tzw. ABC, to w połączeniu z nożem jest to ABCD i ma być zawsze freediver w ABCD! Koniec. Kropka.

9. Jaskinie i przestrzenie zamknięte (budynki, wraki) - można w nich stracić orientację w ciemności. Ale nawet i w dzień można w nich zgubić drogę do wyjścia. Nie muszę chyba tłumaczyć czym to grozi podczas nurkowania bez butli na wstrzymanym oddechu. Niebezpieczne są tam osady mułu często zalegające na dnie jaskini, lub zatopionego wraku albo pomieszczenia. Nurkowanie free w takich miejscach jest szczególnie niebezpieczne i wymaga szczególnych umiejętności - trzeba uważać, aby nie wzbudzić z dna tumana mułu, który piękna widocznosc w kilka sekund zamieni z widoczność zerową i uniemożliwi Wam wydostanie się na zewnątrz
przestrzeni zamkniętej drogą tą samą, którą wpłynęliście. Dlatego oprócz latarki i doświadczenia w przestrzeniach z mułem na dnie warto używać poręczówkę. Planuję zrobić film pokazujący nurkowanie w zalanych obiektach, który będzie dobrze pokazywał skalę niebezpieczeństwa grożącego nurkowi free w takich przestrzeniach.

10. Nurkowanie na wstrzymanym oddechu pod taflą lodu. To bardzo fajne nurkowanie, dające fajne przygody, niesamowite wrażenia i widoki. Ale z oczywistych przyczyn bardzo niebezpieczne. Nurkując na roztopach lub przedzimiu od krawędzi lodu w głąb obszaru nim pokrytego trzeba pamiętać o tym, że cieniutki z początku lód kilkadziesiąt metrów dalej może mieć już grubość nie do przebicia spod wody. Dobrze pokazuje to niebezpieczeństwo ten film, na którym nurkuję właśnie pod takim lodem sprawdzając jak daleko jeszcze od jego krawędzi będę w stanie przebić się spod wody na powierzchnię (Polska, Kraków, Zakrzówek):

http://www.youtube.com/watch?v=ff-UIs1ZJ3I

Nurkując na grubym lodzie, metodą od przerębla do przerębla, lub wokół jednego przerębla należy robic to w taki sposób aby zawsze mieć asekurację i być przywiązanym do linki rozwijanej i zwijanej na sztywno przez asekuranta, ewentualnie przykręconej do lodu, ale w obecności asekuranta. Tak aby zawsze mieć wskazany kierunek do wyjścia (przerębla). Podobnie zresztą podczas nurkowania od krawędzi lodu w głąb obszaru pokrytego lodem. Pod taflą lodu utrata orientacji do do kierunku jest bardzo łatwa i następuje dosłownie w momencie.

11. Jeśli chodzi o mityczne wiry to mamy do czynienia z ich dwoma rodzajami:
- wiry spowodowane ruchem wody (głównie w rzekach) - te są niegroźne i nawet największe z nich przestają być 'silne' jeśli się zanurkuje wgłąb ku ich podstawie.
- wiry spowodowane odpływem wody - występują np. przy podziemnych odpływach w górskich jeziorach, lejach krasowych, jaskiniach górskich czy też w bezpośredniej bliskości rur ssących przy czerpniach pompowni wody - te są śmiertelnie niebezpieczne i po prostu takich miejsc należy bezwzględnie unikać!

12. Jeśli chodzi o łowiectwo podwodne to trzeba nabyć nawyku prawidłowej obsługi kuszy - nie wolno jej nigdy używać nad wodą i w żadnym momencie w wodzie nie należy jej kierować w swoją lub innego człowieka stronę. Taka kusza przebija człowieka bez najmniejszego trudu. Nawet głowę ...

Co do tego czy przy uprawianiu łowiectwa podwodnego jest wskazana asekuracja to napiszę tak:

Kiedy podczas nurkowań na wstrzymanym oddechu potrzebna jest asekuracja ze strony partnera/partnerów?

O ile w przypadku treningów i nurkowań typowo freedivingowych (głębokie lub długodystansowe nurkowania na wstrzymanym oddechu zbliżone do granic możliwości nurkującego), nurkowania podlodowe asekuracja jest niezbędna i wymagana. To w przypadku uprawiania łowiectwa podwodnego jest ona wręcz niepożądana. Poluje się samotnie dlatego, aby ryby były jak najmniej płoszone w wodzie, oraz aby uniknąć wypadków wynikających ze wzajemnego postrzelenia się z kuszy. Dlatego polując podwodny łowca nigdy nie zbliża się do swoich limitów! Zawsze zachować trzeba zapas energii na pokonanie nieprzewidzianych przeszkód w trakcie powrotu na powierzchnię. Wyjątkami od tej zasady są polowania bardzo głębokie, najczęściej morskie wykonywane w wodzie o dużej przejrzystości (20, 30 metrów i więcej) gdzie u łowcy podczas wynurzania się może wystąpić utrata przytomności (tzw SW blackout) - wówczas jego partner może go asekurować na końcowym odcinku wynurzania i zaraz po wynurzeniu. Drugi wyjątek to polowania na wodach gdzie występują gatunki drapieżna niebezpieczne dla ludzi. W takich warunkach nie wolno trzymać upolowanych ryb (krew wabi drapieżniki) bezpośrednio przy sobie, gdyż duży drapieżnik chcąc je odebrać łowcy może zaatakować właśnie jego - trzeba je podwieszać pod bojkę lub oddawać zaraz po upolowaniu na asekurująca łódź. Przy takim polowaniu (często pełnomorskim, w toni wodnej) zdarza się, że łowcy aktualnie polującemu pomagają z powierzchni inni łowcy odstraszając drapieżniki, np rekiny.

Kończąc rozważania na temat zagrożeń w nurkowaniu na wstrzymanym oddechu wszystkim życzę tylu wynurzeń ile będą mieli zanurzeń.

uuuupssss to nie sadol? :ping:

Cóż, stało się, wiem, że przez tę pomyłkę wypisałem sporo informacji, ale na pewno zapomniałem wspomnieć o czymś istotnym - jak możecie to dopiszcie do listy. :beer3:

:razz:

[ Dodano: 06-08-2015, 20:22 ]
Już sobie przypomniałem o jakim ważnym zagrożeniu w nurkowaniu na wstrzymanym oddechu zapomniałem -

13. Właściwe wyważenie w zależności od planowanej głębokości nurkowań swobodnych. Rzecz niezwykle ważna z powodu zmian pływalności jakich doświadcza freediver wraz ze wzrostem głębokości na jakiej się znajduje.

Ponieważ nurkujący na wstrzymanym oddechu na starcie nabiera do przestrzeni oddechowych określoną ilość powietrza, którą ma "w sobie" przez całe późniejsze nurkowanie to wraz z głębokością to powietrze ulega ściśnięciu przez ciśnienie. Tym samym zmniejszeniu wraz z glębokością ulega objętość głównie jego klatki piersiowej. Dodając do tego efekt kompresji neoprenu w mokrej piance w jakiej się w ten sposób nurkuje powoduje to znaczne zmniejszenie wyporu wody przez ciało freedivera na większej głębokości. Jednocześnie balast czyli wyważenie się nurka jest w tej metodzie nurkowania stałe (zakładam przypadek CW free). Powoduje to, że na większej głębokości freediver, który źle dobrał obciążenie (na złą głębokość) może nie być w stanie wypłynąć z powrotem na powierzchnię. Może się też zdarzyć, że przeważony freediver w trakcie wynurzania sie będzie musiał włożyć w to tyle wysiłku, że spali zbyt dużą ilość tlenu i dopadnie go tzw sw blackout w końcowej fazie wynurzania. To jest bardzo niebezpieczne dla początkujących freediverów, którzy często nurkują w piankach mokrych przeznaczonych do nurkowań scuba i schodzą "radośnie" na większe głębokości bez odpowiedniego doświadczenia w dobieraniu balastu. Dlatego w wypadku nurkowań w takim sprzęcie koniecznie trzeba głębokość stopniować bardzo ostrożnie lub nurkować tylko z asekuracją i przy linie umocowanej w ten sposób, że umożliwia ona w razie czego samopomoc w postaci podciągania sie do góry na linie. Dokładnie tak jak to pokazałem na filmie z P4 który wstawiłem na samym początku: Pani i pan pokazani na filmie nurkowali w 7 mm piankach mokrych do scuba. Pani miała pas i dobrane obciążenie tak, że bez problemu mimo grubej pianki "wychodziła" na powierzchnie w płetwach. Pan zaś był na dole nadmiernie przeciążony z powodu tego, ze używał uprzęży o minimalnej wadze 7 kg i z tego też powodu używał liny do pomocy przy wynurzaniu się, aby nie narazić się na kłopoty. Ja nurkowałem w piance open cell do łowiectwa z pasem balastowym i byłem wyważony na ok 10 metrów na zero, wiec miałem komfortowe warunki na te głębokości.

Jak obciążać się właściwie przy nurkowaniu swobodnym, by nurkowanie było jak najbezpieczniejsze, a pływanie po powierzchni jak najmniej meczące?

Rzeczy znane: O pływalności dodatniej na pewnej głębokości mówimy wtedy gdy unoszący się na tej głębokości w wodzie nurek, bez żadnych działań z jego strony wynurza się. Analogicznie gdy unoszący się w wodzie nurek, zanurza się mówimy o pływalności ujemnej. Natomiast gdy zanurzenie nurka w tych warunkach pozostaje bez zmian mówimy o pływalności zerowej na danej głębokości.

Przy powolnym pływaniu po powierzchni i nurkowaniach na głębokości do ok 5 metrów najczęściej stosuje się zasadę niewielkiej pływalności dodatniej na poziomie powierzchni wody. Wyważa się wtedy tak, aby przy normalnym wydechu (wydech pasywny) nadal mieć jeszcze pływalność dodatnią na powierzchni, zaś po całkowitym wydechu (wymuszonym przeponą) powoli się zanurzać, tzn mieć niewielką pływalność ujemną. Takie wyważenie umożliwia komfortowe pływanie po powierzchni, łatwe zanurzanie się scyzorykiem, ciche, powolne zanurzanie się poprzez całkowity wydech i jednocześnie nie męczy podczas wynurzania się na powierzchnię.

Sprawa komplikuje się nieco przy głębszych nurkowaniach:
Zasada jest taka - im głębsze nurki tym mniejsze obciążenie. Dlaczego? Dlatego, że pianka wraz z głębokością się kompresuje (neopren ściskany ciśnieniem zmniejsza swoją grubość), a także i nurek swobodny jest dodatkowo ściskany (płuca) przez co zmniejsza się jego całkowita objętość, a więc traci on na wyporze i dość szybko uzyskuje pływalność ujemną wraz z głębokością. Ze względu na to, że zarówno zmiany objętości nurka jak i ściskanie neoprenu są procentowo największe (względem objętości początkowej na powierzchni) na początku zanurzania (np. pierwsze 10 metrów) należy dobierać obciążenie do głębokości "roboczej" na jakiej planuje się przebywać pod wodą. Dla przykładu w tym roku nurkując w Morzu Czerwonym gdzie większość czasu przebywałem na głębokościach w okolicy 20 metrów wyważałem się tak, aby pływalność zerowa mieć na poziomie ok 14 - 15 metrów. Dzięki temu miałem na 20 metrach komfortową pływalność, łatwość wynurzenia i w razie potrzeby bez obaw o problemy z wynurzeniem mogłem zanurkować na głębokości 30 do 40 metrów.

Przykład - w piance 7 mm nurek wyważony na pływalność zerową na głębokości 3 metry pod wodą gdy zanurkuje na 20 metrów będzie miał znacznie mniejszy wypór i tym samym znaczną pływalność ujemną. Tym większą im głębiej od tych 'zerowych' 3 metrów się zanurzy. Powoduje to niebezpieczeństwo - znaczny wysiłek, jaki musi zostać przez niego włożony na wydostanie się ku strefom przypowierzchniowym wody, a tym samym znacznie zwiększa niebezpieczeństwo wystąpienia BO (blackoutu, w tym wypadku zwanego omdleniem płytkiej wody). Nurek zużywa w mięśniach przy takim wysiłku dużo tlenu, a przecież pod koniec nurkowania i tak ma go już we krwi znacznie obniżony poziom!

Stosuje się więc zasadę, że przy głębszych nurkowaniach obciąża się tak by mieć zerową pływalność na głębokości równej połowie lub nieco ponad połowę głębokości docelowej (np. nurkując na 10 metrów wyważa się na 'zero' na 6 metrów, nurkując na 20 metrów wyważa się na 'zero' na 10 metrach itp.). Taka praktyka jest dobra do średnich głębokości - około 20 - 30 metrów. Jest ona kompromisem pomiędzy trudnością w zanurzeniu się (bo tak obciążony ma się dość znaczną pływalność dodatnią na powierzchni), a łatwością w wynurzaniu się z głębokości. Oczywiście priorytet ze względu na bezpieczeństwo ma tutaj łatwość wynurzenia. Przy nurkowaniach głębokich i bardzo głębokich często więc z konieczności stosuje się zamiast uprzęży łatwo konfigurowalny pas balastowy, na który założyć można dowolnie małą ilość obciążenia (uprzęże typowe do łowiectwa podwodnego mają stałą wagę minimalną, np 7 kg).

Przy nurkowaniach jeszcze głębszych obciąża się jeszcze mniej, a przy bardzo głębokich nurkowaniach obciąża się minimalnie, na tyle tylko by pomóc sobie odrobinę w zanurzaniu lub tylko ustabilizować swoją pozycję podczas relaksu w wodzie.

Podane zasady obciążania stosuje się także w wodach morskich. Jedyną różnicą jest to, że im większe zasolenie tych wód tym większy wypór nurka (bo słona woda jest cięższa), a więc do płytkich nurkowań z reguły dobiera się nieco większe obciążenie niż na wodach słodkich. Przy głębszych zaś nurkowaniach w słonej wodzie trzeba pamiętać przy doborze obciążenia o tym, że pływalność ujemna zwiększa się wraz z głębokością szybciej niż w wodach słodkich! W związku z tym planując przebywanie na większych głębokościach można się wyważać podobnie jak na wody słodkie lub minimalnie tylko więcej.

Takie obciążanie się do nurkowań na większe głębokości jak wspomniałem wcześniej powoduje zwiększoną trudność w początkowej fazie zanurzania. Trzeba temu przeciwstawić technikę nurkowania - właściwie wykonywane scyzorykiem zanurzenie i właściwą pozycję ciała przy zanurzaniu się, oraz w początkowej fazie wynurzania. Ale to już inna historia ... chętnie bym to zademonstrował, tylko brakuje mi kogoś kto sfilmowałby dla odmiany mnie. Mogę więc na ten moment jedynie opisać podstawowe zasady. Z tym, że wystarczy poszukać dowolny film z nurkowań znanych freediverów na wodach otwartych na Youtube, dokładnie się przyjrzeć i wszystko będzie wiadome:

- Prawidłowo i płynnie wykonany scyzoryk z napływem robi zanurzenie sam. Wtedy wystarczy tylko trochę pomachać płetwami i przy prawidłowej pozycji nie ma siły, żeby się nie zanurzyć na głębokość, gdzie jest już łatwo. Prawidłowa aerodynamiczna pozycja - przy zanurzaniu w fazie pionowej trzeba być prostym jak strzała i nie patrzeć się w dół. Nie wyginać się w banana. To dopiero jak już się dolatuje do celu nurkowania i steruje się lotem w różne strony (przy użyciu tułowia, głowy). Szybkość opadania reguluje się ustawieniem płetw i wtedy się rozgląda do woli. Przy wynurzaniu patrzy się przed siebie a nie w górę, ręce trzyma się nad tułowiem, albo nieruchomo wzdłuż ciała.
 
 
Jagmin 

Stopień: **
Kraj:
Poland

Wiek: 61
Dołączył: 29 Maj 2011
Posty: 220
Skąd: Gliwice/Jastarnia
Wysłany: 07-08-2015, 07:48   Re: Zalew Kuźnica Warężyńska (P4)

bruner napisał/a:
Wizura - przy powierzchni marna, maks 3 metry, za to poniżej 10 metrów piękny klar.

W jakim rejonie jest głębiej niż 10 m?
Masz może mapkę batymetryczną?
 
 
jaros4 



Stopień: Rugby-Oświęcim
Kraj:
Jamaica

Wiek: 55
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 1787
Skąd: oswiecim
Wysłany: 07-08-2015, 09:22   

Film wraz z komentażem to świetny "zestaw startowy"dla tych ktorzy chca zająć sie uprawianiem tej pięknej dziedziny.Takie podstawy nie powinny być też obce początkującym "sprzętowcom".Troche Cię Bruner,kosztowało ,duży browar się należy :beer3:
 
 
krzkus 

Stopień: 121
Kraj:
Poland

Wiek: 50
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 210
Skąd: Katowice
Wysłany: 07-08-2015, 09:23   

Jagmin napisał/a:
W jakim rejonie jest głębiej niż 10 m?


Dojeżdżając do zbiornika przez Kuźnicę Podleśną, wchodząc bezpośrednio przy parkingu i płynąc prosto na wschód, około 200 metrów i będziesz miał 22 metry głębokości, natomiast 25 metrów znalazłem wchodząc jakieś 1000 metrów od tego parkingu na południe, betonową drogą prosto do wody, potem kierując się na wschód.
Ostatnio zmieniony przez krzkus 07-08-2015, 09:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jagmin 

Stopień: **
Kraj:
Poland

Wiek: 61
Dołączył: 29 Maj 2011
Posty: 220
Skąd: Gliwice/Jastarnia
Wysłany: 07-08-2015, 12:57   

Bardzo dziękuję.
Czyli ogólnie brzeg zachodni w północnej części zbiornika
 
 
bruner 



Stopień: nurek swobodny :)
Kraj:
Poland

Wiek: 51
Dołączył: 11 Gru 2012
Posty: 365
Skąd: Sosnowiec, Kraków
Wysłany: 07-08-2015, 14:01   

Jest mnóstwo osób napisałoby to kompetentniej, kompletniej i lepiej ode mnie. Problem w tym, że faktycznie zabiera to sporo czasu. Chcąc dokładniej rozkminić pewne tematy to trzeba by napisać sporą książkę bez mała...

Dodam jeszcze tylko, że nurkować na wstrzymanym oddechu powinno się wyjmując tuż przed zanurzeniem rurkę oddechową z ust, a jako metodę wyrównywania ciśnienia najlepiej od razu nauczyć się stosować tzw Frenzla a nie Valsavę gdyż ta pierwsza metoda jest bardziej efektywna, bardziej oszczędna jeśli chodzi o zużycie powietrza i mniej kontuzjogenna dla uszu niż Valsava. Rozpocząć wyrównywanie ciśnienia trzeba od razu, już przy niewielkiej głębokości (już w trakcie scyzoryka) i na pierwszym etapie zanurzania (gdzieś do ok 10 metrów) najlepiej robić wyrównanie płynnie, tzn non stop z dłonią przy nosie. Znacznie zmniejsza to ryzyko przytkania się uszu (tzw zablokowania się), które za każdym razem powoduje konieczność odczekania dłuższego czasu w wodzie aby nurkowanie znowu stało się możliwe.

Co do rejonu gdzie jest największa głębokość na P4 to chyba wszystko powie kolor wody na zdjęciach lotniczych sprzed zalania Kuźnicy jakie można znaleźć w internecie. Tam gdzie jest najciemniejszy tam jest oczywiście najgłębszy rejon i tam trzeba szukać...My właśnie kierowaliśmy się nieco na wschód / północny wschód od końca betonowej drogi (slipu).

[ Dodano: 12-08-2015, 17:08 ]
kolejne zagrożenie, o którym zapomniałem tworząc zestawienie:

14. Hipotermia. Jest to zespół niebezpiecznego wyziębienia się organizmu podczas wielogodzinnego czasami przebywania w zimnej wodzie. Pianka open cell w jakiej nurkuje się na wstrzymanym oddechu jest pianką mokrą, to znaczy, że pomiędzy ciałem a nią znajduje się stale cieniutka warstwa wody, która jest ogrzewana przez organizm. Jeżeli temperatura wody na zewnątrz pianki jest niska to organizm zużywa cały czas energię na ogrzewanie tej warstwy wody w mokrym skafandrze. To prowadzi do wyziębienia, które w krańcowych przypadkach doprowadzić może do utopienia. Najbardziej wrażliwymi na wyziębienie w wodzie częściami ciała są stopy i dłonie. Są nawet specjalne zasady dobierania skarpet i rękawic aby zmniejszyć ich wyziębianie (np na zimną wodę stosuje się rękawice o numer większe niż na wodą "ciepłą', aby nie uciskały palców i nie tamowały w nich krążenia, zaś skarpety powinny być dobierane tak aby po założeniu na nie płetw kaloszowych w żadnym miejscu nie występował ucisk na stopy i palce u stóp. Kilka prostych metod jak rozgrzać się z zimnej wodzie przedstawia poniższy film:

http://www.youtube.com/watch?v=yoDP03D1Qao

Dodam jeszcze, że mimo tego, iż asekuracja przy nurkowaniach głębokich free stosowana jest ( w wypadku jej prowadzenia przez innego freedivera) na ostatnich 20 - 15 metrach głębokości, to nie znaczy to, że asekurantem może być ktoś kto potrafi swobodnie zanurkować jedynie do tej głębokości. Nic bardziej mylnego. W razie odpukać "W" asekurant musi zejść czasem znacznie niżej, pozbawić balastu siebie i ratowanego, musi być w stanie wycholowac go na powierzchnię i to wszystko zachowując pełną "świeżość" umysłu. Dlatego asekurantem powinna być zawsze osoba o takich samych lub wyższych możliwościach niż asekurowany. Trzeba o tym pamiętać!

[ Dodano: 12-08-2015, 17:17 ]
Przepraszam, oczywiście wyholować pisze się przez h - mój błąd
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Dodaj do: Wypowiedź dla Wykop  Wypowiedź dla Facebook  Wypowiedź dla Wyczaj.to  Wypowiedź dla Gwar  Wypowiedź dla Delicious  Wypowiedź dla Digg  Wypowiedź dla Furl  Wypowiedź dla Google  Wypowiedź dla Magnolia  Wypowiedź dla Reddit  Wypowiedź dla Simpy  Wypowiedź dla Slashdot  Wypowiedź dla Technorati  Wypowiedź dla YahooMyWeb
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi
umieszczanych przez użytkowników na Forum. Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24
godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.

Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki.
Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko
FORUM-NURAS topic RSS feed