Tak ,"stylowy" temat ze starym ,dobrym smokiem w roli głównej.
anarchista [Usunięty]
Wysłany: 13-01-2018, 22:27
jaros4 napisał/a:
dobrym smokiem w roli głównej.
Tu bym nie przesadzał. Towarzycho jest oderwane od podstaw, wyobrażenie sobie innych dróg, nie możliwe. Synek na jednym z pierwszych nurkowań, posługiwał się haczeniem. Można.
Lepiej żeby nie kombinowali ze sprzętem, bo się zabiją.
TomKur napisał/a:
Ale jaja, czytam ten temat i się dobrze bawię. Dawajcie chłopaki dalej, idę po następny popcorn.
. Kurasiu która liczba jest większa (5 + 5i), (- 5 + 5i), (5 - 5i), (- 5 - 5i), i² = - 1
... I ciekawi mnie również co jest najczęstszą przyczyną paniki pod wodą? ...
brak wyobraźni przed wejściem do wody, oraz nadmiar wyobraźni pod wodą ... Potem, to już tylko brak wyszkolenia i mamy trupa.
Ciebie cechuje na razie to pierwsze, albo nas wkręcasz
na razie to rozmowa ze ślepym o kolorach ...
Żeby nie było ... pierwszy kurs robiłem w 86 roku ubiegłego stulecia w stomilowskiej piance , pasie balastowym i automacie MORS, o Kajmanach mogliśmy tylko marzyć ( był jeden w klubie ) - da się tak nurkować, tylko po co.
Z całego wątku wynika ( przynajmniej odniosłem takie wrażenie ) że chcesz nurać sam w tych rzekach i dziurach... zatem, nawet nie wiesz co Cię może spotkać
Odnoszę wrażenie, że nie chcesz worka żeby za niego nie płacić. Problem w tym, że jeśli samotnie chcesz penetrować rowy i rzeki o jakimś nurcie, dobrze by było co najmniej zdublować zasilanie gazem, nie poprzez dwa drugie stopnie, a kompletnie niezależne źródła gazu - a to są koszty, czyli raczej nie...
Jeśli kasa nie gra roli to kup uprząż z workiem do SM i będziesz miał swobodę o której piszesz i bezpieczeństwo o którym my piszemy.
A na koniec ... najlepiej uczą fuckupy z których się wyszło żywym - poprzez zdobytą wiedzę i umiejętności a nie tylko lekturę
Kolego spiderling84, jak będziesz słuchał opowieści z mchu i paproci, które serwują tu niektórzy miszczowie to skończysz bez worka ale za to w worku. Nie będę Ci udzielał rad, ale Twoje podejście do tematu jest, chmmm, niepokojące. Nie daj się zaje..ać za dwie dychy - mawiał mój instruktor. Naprawdę nie warto.
Pozdrawiam i życzę bezpiecznych nukowan.
Tomek
anarchista [Usunięty]
Wysłany: 14-01-2018, 21:20
al_fik napisał/a:
Żeby nie było ... pierwszy kurs robiłem w 86 roku ubiegłego stulecia w stomilowskiej piance , pasie balastowym i automacie MORS, o Kajmanach mogliśmy tylko marzyć ( był jeden w klubie ) - da się tak nurkować, tylko po co.
W Warszawie o dekadę wcześniej, były: Kajmany Morsy i Marlin. Zestaw butli Marlin również, Muzeum Nurkowania nawet tego nie ma na stanie.
al_fik napisał/a:
Z całego wątku wynika ( przynajmniej odniosłem takie wrażenie ) że chcesz nurać sam w tych rzekach i dziurach... zatem, nawet nie wiesz co Cię może spotkać
Stado wkurrrzzzzonych okoni jego pokąsa ?
al_fik napisał/a:
Problem w tym, że jeśli samotnie chcesz penetrować rowy i rzeki o jakimś nurcie, dobrze by było co najmniej zdublować zasilanie gazem, nie poprzez dwa drugie stopnie, a kompletnie niezależne źródła gazu - a to są koszty, czyli raczej nie...
Butle po 25 zł opędzałem 4l 200 at. AO to koszt około 200 zł. Niewielki koszt.
al_fik napisał/a:
A na koniec ... najlepiej uczą fuckupy z których się wyszło żywym - poprzez zdobytą wiedzę i umiejętności a nie tylko lekturę
Niestety nie uczymy się nurkowania na własnych błędach. Po to są kursy żeby nauczyli.
TomKur napisał/a:
Kolego spiderling84, jak będziesz słuchał opowieści z mchu i paproci, które serwują tu niektórzy miszczowie to skończysz bez worka ale za to w worku. Nie będę Ci udzielał rad, ale Twoje podejście do tematu jest, chmmm, niepokojące. Nie daj się zaje..ać za dwie dychy - mawiał mój instruktor. Naprawdę nie warto.
Pozdrawiam i życzę bezpiecznych nukowan.
Gdybyś cokolwiek z tego rozumiał, to nie prezentował byś kursowego poziomu. Nie masz szerszej wiedzy, padasz na ryj na dekompresji. Nawet liczb nie potrafisz porównać. Spadówa głąbie.
TomKur napisał/a:
Cześć,
kurcze, trochę już nie pamiętam. Basen to ok 2h dziennie przez trzy dni. Wody otwarte - 2x dziennie po ok 50 min przez trzy dni. Pamiętam, że wchodziliśmy chyba po trzy osoby na raz, pozostała trójka czekała i wchodziła później. Wszystkie wymagane ćwiczenia musiały zostać wykonane przez wszystkich uczestników kursu - bez wyjątków. Jedna osoba nie ukończyła kursu - nie była w stanie wykonać jakiegoś ćwiczenia, musiała zrobić dodatkowe nurkowania.
No guru się znalazło, kurs w LOK był stacjonarny 2 baseny w tygodniu 3m 50 m długości 4.6 m 25 m długości, jesień i zima kurs teoretyczny w czwartki około 4h. Potem obów 2 tygodnie.
TomKur napisał/a:
Cześć,
czytałem gdzieś o takim "zamienniku" SM made in Castorama. Czy można by do tego wykorzystać worek do singla ?. Gdzie można by zerknąć na taką uprząż "home made" do SM ?. Jakiś opis, zdjęcia ?
Tu moralizatorskie guru kombinauje. Potem nassało się z pompy mądrości i pyszczy. Zbudowałeś sprężarke ?
TomKur napisał/a:
Cześć,
nazywam się Tomasz Kuraś, mam 46 lat. Mieszkam w Gdańsku. Nurkuję od trzech lat, mam na koncie 135 nurkowań. Mój stopień nurkowy to Adv. Nitrox PSAI, zrobiony u Artura Ksyckiego z CN Posejdon w Pile. Innych plastików nie wymieniam, bo po co ?. Nie jestem instruktorem nurkowania.
Buahahahahahaaa, widzę, że Czarneckie obrobiło lekcję. A ileż wysiłku, żeby rozpętać kolejną gównoburzę. Ale naprawdę mi miło, że Rysio zadało sobie tyle trudu i przeczytało moje wypociny sprzed wielu lat. Muszą boleć chora głowę Rysia moje wpisy, pluje jadem i wyzywa aż miło poczytać. A najlepsze jest to, że moje wpisy nie dotyczą jego osoby bezpośrednio - ale uderz w stół a nożyce się odezwą. Weź czopek na uspokojenie, trolu.
Tylko widzisz Rysio, ja odrobiłem lekcje i przez te wszystkie lata, które minęły od tych wpisów uczyłem się i starałem rozwijać swoje umiejętności nurkowe. Wiele rzeczy zweryfikowałem, miałem i mam przyjemność nurkować ze świetnymi nurkami i uczyć się od świetnych instruktorów.
A Ty tkwisz w nurkowej epoce kamienia łupanego, jesteś zwykłym nurkowym troglodytą i nieukiem. Nie chcesz się rozwijać, bo uważasz, że wszystko wiesz najlepiej i wszystko umiesz. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że swoje chore teorie próbujesz promować i zachęcasz innych do ich stosowania. Ale co zrobić - jesteś chory i widocznie musisz tak postępować. Będę się modlił za Twoje zdrowie psychiczne, Rysio.
Pozdrawiam.
Tomek
anarchista [Usunięty]
Wysłany: 14-01-2018, 23:20
TomKur napisał/a:
widzę, że Czarneckie obrobiło lekcję
Jestem wyznania Rzymsko katolickiego proszę o nie mieszanie mnie do innej religii.
Nawet robaczku nie potrafisz liczb uporządkować. Pozdrów Jezusa i Napoleonów.
Nurkowałem tak jak opisujesz parę lat temu. Używałem butli 2x4 litry skonfigurowanej z boku pod pachami. Piankę miałem 3mm i zabierałem 2 kostki ołowiu po 1 kg. Tak wyważony z jakimś tam nożem na ręce na pełnych butlach jeszcze pływałem po powierzchni. Zanurzenie nie stanowiło problemu bo scyzoryk robiłem i tyle. Najgłebiej byłem w takim zestawie na 9 metrach i wtedy już byłem przeważony, nie jakoś drastycznie ale jednak trzeba było zachować taką dynamiczną pływalność. Twój pomysł na piankę 8 plus 8mm i butlę 12 litrów bez worka jest karkołomny. Już na kilku metrach będziesz przeważony i utopisz się przy byle problemie. Moim zdaniem jak dołożysz do tego zestawu jakikolwiek jacket to będzie to logiczne. Takie cuda można robić w cienkiej piance, która wymaga minimum balastu.
ciekawi mnie również co jest najczęstszą przyczyną paniki pod wodą? Oczywiście brak doświadczenia. Ale co konkretnie?
Ciezko powiedziec ale odniose sie do Ciebie. Bez urazy.
Naczytales sie troche i pozjadales wszystkie rozumy. Nie sluchasz wcale rad, bardziej doswiadczonych. Nie masz pojecia, ani praktyki w nurkowaniu. Kombinujesz zanim zaczales. Ogladasz jakies glupoty na jutubie.... Chcesz zobaczyc, jak wyglada panika, to poprostu wejdz do wody w no mount i bez worka, najlepiej do jakiegos ciasnego ponoru. Mozesz tez zalozyc pas pod pianke i oddychac prosto z zaworu. Bedziesz mial minimalny opor w wodzie i bezzaczepowosc. Nie uzywaj pletw, w zadnym wypadku. Zaczepiaja sie o wszystko. Nurkuj mozliwie blisko tam, ponorow, mlynow i koniecznie w silnym pradzie.
Z glupoty, panika narodzi sie najszybciej. Gwarantuje.
Z glupoty, panika narodzi sie najszybciej. Gwarantuje.
Panika jest fajna - zrywasz sobie maske, wypluwasz automat, dzida na powierzchnie, szczescie jak oddechu nie wstrzymasz, potem dziury w pamieci... a tu jeszcze wypadaloby swiadomie pas zrzucic.
Naczytales sie troche i pozjadales wszystkie rozumy. Nie sluchasz wcale rad, bardziej doswiadczonych. Nie masz pojecia, ani praktyki w nurkowaniu. Kombinujesz zanim zaczales. Ogladasz jakies glupoty na jutubie.... Chcesz zobaczyc, jak wyglada panika, to poprostu wejdz do wody w no mount i bez worka, najlepiej do jakiegos ciasnego ponoru. Mozesz tez zalozyc pas pod pianke i oddychac prosto z zaworu. Bedziesz mial minimalny opor w wodzie i bezzaczepowosc. Nie uzywaj pletw, w zadnym wypadku. Zaczepiaja sie o wszystko. Nurkuj mozliwie blisko tam, ponorow, mlynow i koniecznie w silnym pradzie.
Z glupoty, panika narodzi sie najszybciej. Gwarantuje.
W wychowaniu dzieci rodzic musi się nauczyć, że nie mówi się głupich wariantów, bo zyskują status natychmiastowej wykonalności.
Oddychanie wprost z butli, ma duże zagrożenie UCP, przy współczesnych zaworach o średnicy gniazda zaworu 3-4 mm praktycznie nie ma już takiej możliwości. Zbyt duży wydatek posiadają.
xaltuton napisał/a:
potem dziury w pamieci...
To mają w pakiecie free divierzy rekordziści.
TomKur napisał/a:
No, Rysio - słabo Ci to wyszło. Napoleonów to Ty możesz pozdrowić - to Twoi koledzy z Tworek.
Odwiedziłeś jużen świrpałac skoro znasz nazwę, jak wrażenia.
Zastanawiałem się co Ciebie łączy z "martinem" dziękuję za jasne pokazanie.
Znajomi z Gdyni III nie piją denaturatu jak to określał "martin", również jakieś drobne działania czynimy jedno z rozwiązań jest patentem, zgłoszenie nowe się proceduje. Poznaliśmy sie w ZTPP AMW.
Oczywiście wiesz lepiej, tak jak "martin", czy Jacuś Biernacki.
anarchista napisał/a:
martin napisał/a:
TomM napisał/a:
TomM
Ale już pod ciśnieniem nie tylko płomień zapalniczki, ale nawet adiabatyczny dostatecznie szybki wzrost ciśnienia....
Zgadza sie. Tylko ze mowimy o wysokim PpO2, n.p. podczas szybkiego odkrecania butli z O2.
Jak okręcimy butlę z tlenem, to się robi zimna, bo mamy rozprężanie i dodatkowo duży efekt JT. Nie ma tu ogrzewania. Mieszasz podstawowe pojęcia.
Rosjanin i amerykanie spalili się w tlenie, pod ciśnieniem atmosferycznym.
W przyjemnej rozmowie telefonicznej jeden z użytkowników forum wytłumaczył mi szczegółowo z czym się mierzę i jakie tego mogą być konsekwencje. Odpowiedział też przede wszystkim na pytanie zadane w tym temacie. Temat się wyczerpał. Pozdrawiam wszystkich udzielających się.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko