FORUM-NURAS

[komando77]

Są jakieś dane na temat teoretycznej żywotności wyświetlacza (lub może jakiejś innej elektroniki) w Petrelach, Perdixach? Producent podaje jakieś wymierne liczby typu 1000 h 5000h 10.000h? Nie znalazłem żadnej informacji w specyfikacji może ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat.

[Turlogh]

Śmiało kupuj

[komando77]

Oczywiście chodzi mi o kilkuletnią używkę z oryginalnym przebiegiem (; Wiem, że Sherwater to nie xdeep ale mimo wszystko też się zużywa, a trzyma cenę...

[Gryzli]

Nie dramatyzować, nie zastanawiać się, kupować!! Petrela 1 mam już kupę lat i nie oddam/sprzedam za nic. To nie jest tam jakiś wypalający się OLED. Poza tym... słyszałeś, żeby komuś Petrel padł?

[Karollo]

Mi padl miesiac temu jeden z tych, ktore mialem na rece. Nurkowanie bylo nieprzecietne to fakt, ale najpierw zablokowal sie jeden z klawiszy, a potem komputer po prostu sie wylaczyl. Nie wrocil do zycia na powierzchni, sprawa dla serwisu.

Pertela polecam, nurkowalem na nim duzo intensywnie i stale uwazam, ze wysoko polozyl poprzeczke w stosunku do innych komputerow. Natomiast widac, nie kazdy egzemplarz jest niezniszczalny

[wiecznychlopiec]

[Gryzli]

[Karollo]

Ironia jest taka, ze dostalem komputer z dobrego serca jako backup na to jedno wyjatkowe jak dla mnie nurkowanie. Przewaznie ide na petrela z backupem na gauge na cressi i tabliczce. Tym razem dolozylem backup w postaci drugiego petrela.

Na powierzchni dzialal jeszcze bardzo dobrze, zaraz przed zejsciem pod wode jeszcze ustawialem poprawny gaz. Potem nurkowanie przebiegalo jak nalezalo, zejscie do 130m, pobyt w strefie +120m jakies 7-8 minut. Przy powrocie po przejsciu na gleboki travel chcialem przelaczyc gaz w komputerze, ale juz sie nie udalo, gdyz nie dzialal prawy klawisz. Nie mialem czasu na zabawy na takich glebokosciach, wiec ciagnalem dalej do gory. Gdy juz spotkalem sie z pierwszym przystankiem wyliczonym przez oba petrele rowno na 54m, bylo juz po drugiej zmianie gazu. Od tego czasu regularnie sprawdzalem czy sie uda klawisz reaktywowac. Bez powodzenia.

Runtime coraz bardziej sie rozjezdzal pomiedzy komputerami, a wadliwy komputer podawal wyrazne informacje o opuszczonych przystankach deco. I tak sobie podrozowalismy do 6m, gdzie juz liczbowe disco sie blyskalo wszystkimi mozliwymi kolorami. Komputer stale myslal, ze jestem na bottomie. Co ciekawe, stale wg tego modelu moglem zejsc wg wskazan do 12m i byloby niby ok, ale to zostawie na inne rozwazania. Ostatecznie po okolo 15 minutach na 6m po prostu sie wylaczyl na amen.

Reanimacja na powierzchni nic nie dala. Wyjecie baterii i zostawienie go na jakis czas nie pomoglo. Nie wyglada na uraz mechaniczny, choc kwestia przycisku moze to sugerowac.

Gdy tylko sie dowiem czegos konkretnego, bede informowal

[Gryzli]

Czekam niecierpliwie. Obstawiam elektronikę. Może styk jakiś? Zobaczymy.

[Assad]

Czy już wiadomo, co z tym Petrelem?