Dziś po raz pierwszy skorzystałem z dobrodziejstw systemu grzewczego i mam po tym nurkowaniu małe pytanie.
NA razie mam tylko ogrzewane rękawice (santi, choć nie wiem czy to ma znaczenie) i zaczęliśmy z partnurem nura nie włączając ogrzewania od samego początku. Włączyłem kiedy zacząłem już lekko odczuwać zimno w dłonie i... i nic. No może nie całkiem nic, bo zmarzlina dłoni już się nie powiększała w dotychczasowym tempie, ale jakiegoś efektu WOW, parowania otaczajacej dłonie wody i tym podobnych rzeczy absolutnie nie było.
Owszem, normalnie po godzinie nurkowania miałbym już zmarznięte dłonie ale nie wyobrażam sobie mimo włączenia systemu grzania sporo dłuższego nurkowania. Dłonie sukcesywnie zaczynały drętwieć.
Czy ktoś może podzielić się swoimi spostrzeżeniami w temacie? Czy włączenie ogrzewania na samym początku zmieni (spowolni) diametralnie szybkość marznięcia?
Ja wlaczam od poczatku na 6-8v i pozniej zwiekszam do 12-13.Latwiej jest moim zdaniem utrzymac cieplo lub spowolnic jego utrate niz ogrzac zmarzniete juz konczyny.
rękawice włącz od razu po wejściu do wody, system grzewczy ma opóźniać wychłodzenie a nie rozgrzewać wychłodzony organizm. Dzięki temu do wychłodzenia dojdzie dużo później.
Podgrzewanie skóry kiedy doszło już do wychłodzenia może spowodować skórnego DCS (uwaga dla tych co mają kamizelki i mają malusie baterie włączając je na samym końcu, np. na deko) - pisał o tym procesie Anarchista jakiś czas temu.
O problemach z DCS przy ogrzewaniu wiem, ale miałem wysoki nx i było to "lajtowe" nurkowanie. To był taki trochę test, którego wynik mnie rozczarował. Smaczku dodaje fakt, że dzień wcześniej zrobiłem dokładnie takie samo nurkowanie bez ogrzewania i z ogrzewaniem jakoś nie było wielkiej różnicy, a już na pewno nie takiej, która by usprawiedliwiała wydanie kilku tys. na ten system
z ogrzewaniem jakoś nie było wielkiej różnicy, a już na pewno nie takiej, która by usprawiedliwiała wydanie kilku tys. na ten system
same rękawiczki to jednak jest mało jak marzniesz, ale też taka zacząłem. Potem dołożyłem kamizelkę.
Przy rękawiczkach po włączeniu grzania od razu czas nurkowania wydłużyły się bardzo zanim osiągam poziom - zimne ręce/mały komfort. Nie udało mi się jednak nigdy doprowadzić to stanu drętwienia czy problemów manualnych, pomimo dłuższych nurkowań z deko. Bez grzania owszem.
Mam v1. Zdążyłem się już zorientować po Twoim pytaniu, że "dwójki" mają większą moc.
Na marginesie, przewody puszczasz pod ocieplaczem czy nad nim? Jakieś inne sprawdzone metody?
Mam v1. Zdążyłem się już zorientować po Twoim pytaniu, że "dwójki" mają większą moc.
Na marginesie, przewody puszczasz pod ocieplaczem czy nad nim? Jakieś inne sprawdzone metody?
V1 mają odczuwalnie mniejszą ciepłotę niż V2, jednak jeśli oczekujesz "pożaru" to tak nie działa.
kable ciągnę pod ocieplaczem, ale na bieliźnie. Jeśli kiedyś się dorobię grzewczego to problem przewodów znika, końcówki są w rękawach
kable są dosyć chimeryczne jeśli chodzi o wytrzymałość u mnie rok to maks jaki ciągną, serwis do tej pory po prostu je wymieniał w ramach gwarancji.
Testowałem same rękawice (Santi+aku Ammonite) ponieważ marznące dłonie to moja pięta achillesowa, po 50 min i wyjściu z lodowatej wody normalnie skaczę z bólu, reszta ok ale dłonie masakra. Poniosła mnie trochę fantazja i też spodziewałem się efektu gorących dłoni przez całego nura, ale w praktyce rękawice opóźniały tylko ich wychłodzenie, trochę dłużej trwało zanim zacząłem odczuwać dyskomfort termiczny. Dlatego również myślę, że najlepiej włączyć od razu na max.
Na razie zdecydowałem się zrezygnować jednak z ich zakupu, trochę drogo jak na taki efekt, chyba rzeczywiście sensownie od razu kupić kamizelkę...
anarchista [Usunięty]
Wysłany: 27-12-2018, 11:32
komando77 napisał/a:
Dlatego również myślę, że najlepiej włączyć od razu na max.
Nie takie to proste. Jak marzniesz, to reakcją obronną jest ograniczenie przepływu krwi w kończynach. Dodatkowo nie wiele krwi przepływa przez dłonie. Dlatego nie rozgrzeje całego ciała. Kamizelka lepiej spełni tą funkcję.
Dołączył: 10 Paź 2016 Posty: 139 Skąd: z Bydgoszczu
Wysłany: 27-12-2018, 11:42
Dodam swoje 3 grosze jako, że miałem ostatnio możliwość testowania rękawiczek v2 i kamizelki po zalaniu przez termozawór. Nurek 70 min, 38m max, temp. wody 4,5 st. Zalanie rozpoczęło się od wejścia do wody. Odczuwalne działanie zimnej wody nastąpiło przy wynurzaniu, tj. w momencie gdy woda spłynęła niżej w okolice ud. W zasadzie mogę tylko stwierdzić, że pewnie gdyby nie grzanie to nabawiłbym się lekkiej hipotermii. A tak z niewygodami się wynurzyłem. Najgorsze oczywiście czekało na końcu, gdy zimna woda spłynęła do butów. Muszę też przyznać, że zaprojektowane jest na takie także warunki, bo raczej się nie pitoliłem ściągając graty z siebie. Jedynie moje przemyślenia, że wolałbym mieć zasilanie na zewnątrz, lub odłączane czymś innym niż pilot + zabezpieczenie przeciw zalaniu.
Dzisiaj zanurkowałem z włączonym od początku ogrzewaniem rękawic. Cóż, zobaczymy jak sytuacja się będzie przedstawiała kiedy założę dodatkowo kamizelkę grzewczą, ponieważ w moim przypadku korzystanie z samych rękawic grzewczych nie daje spodziewanego efektu.
Chwilę myślałem jak to rozegrać, ale stwierdziłem, że może ktoś przeczyta ten temat i wyciągnie fałszywe wnioski więc wyjaśniam, że nie wdając się zbytnio w szczegóły, sprzęt elektryczny działa najlepiej kiedy jest podłączony do prądu . A konkretnie, to pogubiłem się trochę z dekielkiem od akumulatora Light Monkey i nurkowałem poprzednio w pozycji transportowej
Dziś dwa nurkowania po ponad 80 minut w zimniejszej o stopień wodzie niż ostatnio (4st), drugie nurkowanie skuterowe czyli jeszcze większe wyzwanie dla rękawiczek.
Co się okazuje, rękawiczki RE-WE-LA-CJA! W ogóle mi dłonie nie zmarzły, komfort cieplny niesamowity i mógłbym napierać dalej ale dla odmiany nie miałem założonego p'valva
Temat z mojej strony zakończony, jest wspaniale. Już się zimy nie boimy.
Czy kamizelka grzewcza santi występuje w wersji z przepustem na p'valva? Nie mogę nigdzie znaleźć info w tej sprawie.
nie, nie ma czegoś takiego. Jest trochę akrobacji przy ubieraniu, ale nic problematycznego. Przewód wchodzi trochę z boku, potem zapinasz rzep, dalej ocieplacz itd.
[ Dodano: 05-01-2019, 23:20 ]
gorzej, że ocieplacz grzewczy nie ma przepustu tak jak zwykły BZ400X. Nie domykasz zamka i wąż wchodzi, ale jak chcesz założyć to razem z kamizelką grzewczą to jest niestety niewygodnie wtedy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko