Strona Główna FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy    KalendarzKalendarz
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
skrzywiona przegroda nosowa, pomocy...
Autor Wiadomość
maridem 

Wiek: 48
Dołączył: 28 Sty 2004
Posty: 2
Skąd: Rokiciny
Wysłany: 28-01-2004, 11:52   skrzywiona przegroda nosowa, pomocy...

Witam serdecznie płetwologów i płetwolożki,
Piszę w depresji i proszę o radę, może są tu jacyś wirtualni lekarze, niechby chociaż znachorzy nurkowi (albo tacy, którzy znają kogoś, do kogo można by się bezpośrednio zwrócić). W sierpniu ubiegłego roku, po kilku miesiącach rozgorączkowanego oczekiwania (i ogromnego "podekscytu", jak mawia moja dziewczyna), wylądowaliśmy w Hurghadzie, z niezłomnym głównym postanowieniem: od teraz będziemy nurkami! Reszta, piramidy, cuda architektury, cywilizacyjnego windowania się człowieka do obecnego poziomu (barbarzyńcy) miały być tylko dodatkiem i przygrywką. Nic nie zapowiadało porażki (ale przecież nigdy nie zapowiada). No i teraz ta dramatyczna dla mnie część historii: pierwsze zejście pod wodę, ogromny ból w uszach już na głębokości 1 m, rozpaczliwe próby wyrównania ciśnienia przez zatkany nos, ból, jednak determinacja (przecież muszę!), w końcu schodzimy, ból jakby mniejszy. 40 min na głębokości 10 m, 40 min, które zaważyły o tym, że zapomnieć o tym nie mogę i że teraz do Was się zwracam. Jak mogły wyglądać te minuty, wiecie najlepiej, nie będę o nich pisał. Po wyjściu na powierzchnię poczułem, jakby korkiem zatkano mi prawe ucho, głucho; mój instruktor twierdził, że takie rzeczy przy pierwszym razie się zdarzają. Owszem, ale nie powinny się zdarzać czerwone z tego ucha wycieki, i tu jego mina zrzedła i to wyraźnie. Po dokładnym obejrzeniu błony bębenkowej Wojtek oznajmił, że jest ona wyraźnie naruszona, fioletowo-czarna i że o dalszym tego lata nurkowaniu, w moim przypadku, mowy być nie może. Anię przekonałem, by zrobiła choć Scubę, wypadła świetnie (Aniu, wiesz, że jestem z Ciebie dumny!). Wojtek skłaniał się do diagnozy, że opłakany stan mojego ucha bierze się z nadmiernej chęci wyrównania (na siłę), może z nieumiejętności i że nie mam się czym przejmować - za rok będzie lepiej. Zaordynował aspirynę i poradził jednak po powrocie do kraju skonsultować rzecz z laryngologiem. Tak też zrobiłem. Okazało się, że leczenie doraźne (antybiotyk, jakiś aerozol do nosa) nie załatwi sprawy, że problem jest poważniejszy: skrzywiona prawa przegroda nosowa, ergo: zmniejszona drożność kanału. Wczoraj odwiedziłem laryngologa po raz drugi. Kilka dni temu na basenie 4 m ponowiłem próby wyrównywania, szło to równie topornie, z początku dramatycznie niedobrze, potem nieco lepiej. Niepokój wszak pozostał (nawet w tej chwili, gdy próbuję wyrównywać, z lewym nie mam problemu, prawe - nie reaguje). Po paru dniach od tych prób odczułem lekki dyskomfort w feralnym uchu, nawet nie ból, po prostu inaczej je czułem niż lewe. Postanowiłem udać się do laryngologa, tak na wszelki wypadek. Aha, jeszcze jedno. Wcześniej, na początku grudnia przeszedłem dość ostrą infekcję. Dwie kuracje antybiotykowe nie pomogły, mam podwyższone gorączkę (stan podgorączkowy od miesiąca, ok. 37 stopni), ciśnienie (140/80 mm Hg; ostatni pomiar, w sobotę: 137/76 mm Hg, tętno: 58/min; nie za niskie, skoro nie uprawiam obecnie żadnego sportu?) - internistka stwierdziła początek nadciśnienia :( (w tym roku skończę 28 lat!, zawsze uważałem się za wzór zdrowia, do cholery!), biorę na nie od miesiąca leki (raczej nie skutkują), były wątpliwości co do wyniku EKG, ale po osłuchaniu przez drugą internistkę o nich zapomniano (niby problemu nie usłyszano), zrobiłem badanie moczu, krwi (również na ewentualność nadczynności tarczycy) - nic nie wykazały (mój lekarz twierdzi, że jeśli dalej będę zgłaszał jakiś problem, położy mnie do szpitala, na kompleksowe badania). I teraz to, co powiedział mi wczoraj laryngolog: gorączka może być wynikiem tlącej się od miesiąca infekcji (istnieje możliwość, że antybiotyki nie trafiły w patogen) - by się upewnić, należałoby wykonać wymaz z jamy ustnej - ale może też być związana z problemem sercowym, podobnie jak nadciśnienie, co należałoby wyeliminować, chcąc dociec przyczyny mojego kiepskiego samopoczucia. W Internecie piszą, że niewielką gorączką może się też objawiać chroniczne zmęczenie, w co nawet skłonny byłbym uwierzyć: pracuję 130 km od miejsca zamieszkania, codziennie dojeżdżając (spod Łodzi do Warszawy), a to na pewno nie sprzyja zdrowiu. A teraz wreszcie moje pytanie: laryngolog zasugerował, jeśli rzeczywiście marzę o nurkowaniu, poprawić operacyjnie przegrodę nosową, wpierw się szczepiąc na żółtaczkę i takie tam. Ponieważ jednak nie zna się on na medycynie sportowej, nie gwarantuje, że z nadciśnieniem (albo sercem sypiącym się, czego też nie wykluczam, choć dolegliwości z jego strony żadnych nie odczuwam) można w ogóle nurkować i że być może prostowanie przegrody nic nie da, bo i tak będę wykluczony. Czy ktoś może mi doradzić? Albo odesłać do kogoś, kto ma odpowiednie kompetencje? (gadanie, odpłatne oczywiście, z laryngologiem, który nurkiem nie jest, średnio mnie zadowala) Jakie mam gwarancje, że decydując się kiedyś tam na zabieg operacyjny, wyeliminuję problem, że nie pojawią się inne i że rzeczywiście udrożnię kanał i bez problemu będę mógł zrealizować swoje (nasze, z moją dziewczyną) marzenie? (A o tym, jak wielkie to może być marzenie, nie muszę Was przekonywać.) Czy z nadciśnieniem można schodzić pod wodę? Wybaczcie, że tak się szczegółowo, ekshibicjonistycznie rozwodzę, ale chciałem całościowo przedstawić problem. Jestem zmęczony: pracą, ciągłymi badaniami, niepewnością. Wciąż kołacze mi się myśl: stary, przestań marzyć, czas sobie wybić z głowy szalone pasje. Rzeczywiście może czas...
 
 
 
Kuba 



Stopień: Wodnik Szuwarek
Kraj:
Bangladesh

Wiek: 47
Dołączył: 23 Mar 2003
Posty: 635
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28-01-2004, 13:04   

witaj
wspolczuje w klopotach (chyba lepiej nie chodic do lekarze i sie nie badac - jakbym uslyszal tyle przyjemnosci co ty to....)
w kazdym razie sprawa pewnie nie jest taka latwa.
jesli codziennie jestes w Warszawie to proponuje udac sie do COMS'u
jak kiedys sobie skakalem to musialem sie tam obowiazkowo badac - kto jak kto ale oni MUSZA sie na tym znac

probuj i nie poddawaj sie zbyt latwo
Kuba

Centralny Osrodek Medycyny Sportowej
Adres: 02-034 Warszawa ul. Wawelska 5 (stadion Skry)
tel: (0-22) 25 59 68
fax:(0-22) 25 73 85
 
 
maridem 

Wiek: 48
Dołączył: 28 Sty 2004
Posty: 2
Skąd: Rokiciny
Wysłany: 28-01-2004, 13:44   

Dzięki za wsparcie i adres. Zanotuję. Muszę wiedzieć możliwie wszystko o moim przypadku, wykluczyć inne eliminujące przypadłości (albo je zaakceptować). Rzeczywiście, sytuacja nie jest wesoła. To irytujące, że nie wiesz, co cię dopadło. Kto wie, być może to właśnie - niewiedza - pogłębia jeszcze zapaść somatyczną. Jedno nie sprzyja drugiemu. Oczywiście, trudno żyć bez marzeń. Nie chcę się przekonać, że można.
Obecnie w związku z powyższym nie mam się najlepiej.
 
 
 
Mania 



Stopień: ale o co chodzi?
Kraj:
Poland

Dołączyła: 06 Maj 2003
Posty: 3999
Skąd: Warszawa
Wysłany: 28-01-2004, 14:02   

Mozesz tez ewentualnie zglosic sie do ktoregos z lekarz KDP - ich lista jest na stronie. Gdzies tez wyczytalam, ze chyba Nowa Ama (ale nie jestem pewna) jakos na samym poczatku lutego organizuje badania nurkowe - moze warto sie tam przejsc i pogadac z lekarzami?
Zycze zdrowia i spelnienia marzen
Mania
 
 
 
sharkey 



Kraj:
Poland

Wiek: 63
Dołączył: 09 Wrz 2003
Posty: 280
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 29-01-2004, 20:51   

Witaj przykro słuchać o Twoich kłopotach. Tak " na oko " to masz kilka kłopotów ze zdrowiem utrudniających nurkowanie. Ucho- wszystko wskazuje że załatwiłeś sobie barotraumę ucha środkowego "z zanurzania" - niemożność przedmuchania trąbki Eustachiusza i dalsze zanurzanie spowodowało uszkodzenie błony bębenkowej ( z rozerwaniem błony bębenkowej - wskazują na to objawy).Pytanie czy nastąpiło to na wskutek braku doświadczenia czy czasowej czy też trwałej niedrożności trąbki.Musisz pójść do laryngologa ( ale niestety do lekarza zajmującego się płetwonurkami) który stwierdzi jakie masz w tej chwili uszkodzenia ucha i czy pozwalają na nurkowanie( drożność trąbki ,ewentualne perforacje błony). Same skrzywienie przegrody nosowej ( pod warunkiem że nie upośledza drożności ujść zatok przybocznych nosa) nie ma praktycznie znaczenia dla płetwonurków a z barotraumą ucha w ogóle nie ma nic wspólnego.
Nadciśnienie- przeciwwskazanie względne- po wyrównaniu ( a można- w olbrzymiej ilości przypadków to kwestia "wstrzelenia "się odpowiednimi lekami i następnie stały monitoring ciśnienia tętniczego krwi) nie jest problemem.
Tak że zdrowiej szybko .
pzdr.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Dodaj do: Wypowiedź dla Wykop  Wypowiedź dla Facebook  Wypowiedź dla Wyczaj.to  Wypowiedź dla Gwar  Wypowiedź dla Delicious  Wypowiedź dla Digg  Wypowiedź dla Furl  Wypowiedź dla Google  Wypowiedź dla Magnolia  Wypowiedź dla Reddit  Wypowiedź dla Simpy  Wypowiedź dla Slashdot  Wypowiedź dla Technorati  Wypowiedź dla YahooMyWeb
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi
umieszczanych przez użytkowników na Forum. Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24
godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.

Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki.
Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko
FORUM-NURAS topic RSS feed