Temat: jedziemy i wracamy z nurkowania
Jak zabezpieczyć sprzet w samochodzie? - ciezki sprzet
Teoria: 2-3 nurków , w kombi, lub sedanie, każdy po twinie i stage + graty , pewnie polowa tylnych siedzen zlozona bo miejsca mało.
I nagle hamowanie, dachowanie, rów , kolizja( niepotrzebne skreslic)
Wszystko by bylo oki gdyby nie 250 kg zelaza w bagazniku ktore leci zgodnie z zasada zachowania pedu ... Dalej pisac nie musze
Jakies procedury sa?
a) Włożyć najcięższe co się da do bagażnika próbując nie składać siedzeń, zapiąć pasy przed siedzeniami żeby w razie czego jak siedzenia by miało z zaczepów wyrwać, całość zablokowała się pasami.
b) spróbować zablokować cięższe rzeczy (typu twin) za siedzeniem kierowcy i pasażera (jeżeli tak da się jechać), jednocześnie łapiąc je jakimiś pasami między karoserią a drzwiami przód/tył do słupków, żeby w razie ruchu obrotowego nie wyrwało ich zza siedzenia do środka auta i żeby nie zrobiło demolki.
c)uczciwie rzecz biorąc trzeba by mieć chyba klatkę zespawaną z prętów stalowych obejmującą bagażnik i wystającą na jedno złożone siedzenie, łapaną w kilku punktach do podwozia - tylko jak to zrobić... ?
A ja się tak zastanawiam - czy auto "z kratką" coś w tym zakresie daje? Zakładając ciężkie graty za kratką oczywiście. Mocowana niby jest solidnie na ileś śrub do nadwozia, natomiast - czy sama się nie rozerwie?
Wiek: 59 Dołączył: 02 Kwi 2006 Posty: 1304 Skąd: Kraków
Wysłany: 05-12-2011, 07:49
Wstawiona krata pomiędzy częścią bagażową a tylnymi siedzeniami. Tylko nie taka krata "dla podatku" tylko zespawana z porządnych profili z mocną kratą. Opieranie wszystkiego co ciężkie bezpośrednio o kratę (najniebezpieczniejsze są ciężkie twarde obiekty które mają miejsce na rozpędzenie). Na tylne siedzenia tylko to co lekkie i objętościowe - ocieplacze, suche, itp.
Oczywiście nie w każdym samochodzie łatwo jest taką kratę wsadzić, często wymaga to ingerencji w podwozie, słupki konstrukcyjne.
Oczywiście przy uderzeniu w betonową ścianę pewnie też nie pomoże ale wszystkie dachowania i mniej drastyczne zderzenia ma szansę wytrzymać podobnie jak kraty oddzielające część ładunkową busów od "szoferki". Tylko tym co to robią trzeba wytłumaczyć, że to nie dla podatku i wspólnie ustalić miejsca mocować, wzmocnienia itp.
Na pewno jakimś rozwiązaniem jest założenie w podłodze bagażnika mocowań i przypinanie ciężkiego sprzętu pasami z napinaczem.
Pewną ostatecznością jest przypięcie butli pasami bezpieczeństwa na tylnym siedzeniu.
Z tego co wiem fotele same w sobie nie są przygotowane na mocne uderzenia - tą siłę mogą pochłonąć pasy. Jednak pozostaje problem nie wyśliźnięcia się takiej butli no i pasy są testowane na "miękkiego" człowieka a nie twardą butlę która odda energię w jednym momencie.
Na koniec trzeba po prostu z niebezpiecznym ładunkiem wolniej jeździć
powiem z własnego, przykrego doświadczenia - prawie równo dwa lata temu wracając z niemieckich kamieniołomów przywaliłem czołowo w ekran dźwiekochłonny - jak zaczynałem się śliskać to miałem jakieś 140-150, ile miałem jak przypieprzyłem - nie wiem - nie wpatrywałem się w prędkościomierz...
w samochodzie miałem:
dwa twiny 2x12 + 4 stejdże, do tego wanienki z resztą sprzętu, walizki z latarkami.
powiem tak - gdyby to to było idealne czołowe uderzenie to butle przeszłyby przez nas jak przez masło - uderzyłem skosnie (poslizg z tendencją do jazdy w osi jedni) dzięki temu auto dostało wektora obrotowego takiego, że twiny i butle wyleciały przez tylną klapę bagażnika - znalazłem je 200m od samochodu.
siła obrotu była tak duża, że na tej samej barierce rozwaliłem też tył samochodu i odbiłem się kończąc z kolei na barierce rodzielającej pasy ruchu w przeciwnych kierunkach...
konkluzja - przy takich prędkościach nie ma zabezpieczeń, które uratują ludzi w samochodzie, chyba, że kupisz z demobilu od wojsk z Iraku albo Afganistanu co na patrole saperskie jeżdżą - jakby auto zaczęło dachować to bylibyśmy jak owoce w mikserze...
lepiej jeździć z rozsądną prędkością - auto z obciążonym bagażnikiem nie zachowuje się w poslizgu tak jak puste - strasznie się zdziwliłem, że nie mogę samochodu wyprowadzić...
dodam tylko na koniec, że koleś, który spowodał wypadek nie miał nawet draśniętego samochodu... a rozwalone były trzy (wliczając mój)
nie wszystko możemy przewidzieć - ja miałem w zasadzie pustą drogę, wolny pas... a jednak w ułamku sekundy sytuacja się zmieniła tak, że efek był jak opisałem wyżej...
moja rada - z ciężkim sprzętem - wolniej
Ostatnio zmieniony przez klon 05-12-2011, 08:10, w całości zmieniany 3 razy
Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 2773 Skąd: jak wyżej
Wysłany: 05-12-2011, 10:02
jacekplacek napisał/a:
Tylko czemu temat jest w dziale DIR/GUE?
bo nawet DIR i GUE nie uchroni nurka przed wypadkiem drogowym
@klon- opis Twojego wypadku brzmi, hmm, raczej przerażająco. Odnieśliście jakieś obrażenia ? Takie istotniejsze, bo poobijani to pewnie byliście solidnie .. ?
ja wyszedłem bez szwanku (lekkie potłuczenia bo widziałem ścianę jak się zbliża i wiedziałem, że nie wyprowadzę już auta, więc się podświadomie przygotowałem na uderzenie), natomiast moja Monia - spała i miała położony fotel - wyślizgnęła się spod pasów i zatrzymała twarzą na desce...
żeby się nie rozpisywać (nie chcę wątku rozmywać) - skończyło się dobrze, ale zaraz po wypadku, kiedy wyszedłem z samochodu i zobaczyłem nieprzytomną żonę to na prawdę się bałem - nie mogłem wyczuć pulsu ani czy oddycha więc wyłamałem zawiasy (no tu może trochę przesadziłem, ale wszystko było tak pogięte, że dałem radę otworzyć drzwi) i Ją wyjąłem na zewnątrz- po chwili odzyskała przytomność i później zabrała Ją karetka
Ostatnio zmieniony przez klon 05-12-2011, 10:31, w całości zmieniany 1 raz
Wydaje mi się, że pod względem bezpieczeństwa sytuacja z nurkowozem wygląda tak:
1. Bus ze ścianką oddzielającą/mocną kratą przestrzeń bagażową dla większych grup
2. Pickup
3. Duże osobówki z solidną kratą i wzmocnionym zawieszeniem ( ołowiu nie kładziemy pod nogi pasażera z przodu)
4. Sedan z zapiętymi pasami z tyłu.
Podczas wyjazdów z rodziną w dalsze trasy przypinam twina z ołowiem pasem na przednim siedzeniu i dodatkowo stabilizuję pasami transportowymi. Niestety nie mam kratki...
wszyscy mamy samochody jakie mamy i musimy sobie z tym radzić - najważniejsze by robić wszystko co możliwe by jak najbardziej zminimalizować latanie sprzętu po aucie.
pasy tranpsortowe, kraty i wszystkie tego typu zabezpieczenia są jak najbardziej wskazane, ale musimy pamiętać, że są one tylko tak mocne jak elementy do których same są przymocowane...
butla za siedzeniem przejdzie przez siedzenie prawie bez utraty energii kinetycznej (tylko nie rozpisujecie zaraz wzorów na energię kinetyczną bo nie o to chodzi ) zanim walnie w siedzącą na nim osobę - fotele są z gąbki dykty a nie ze stali zbrojonej.
sprzęt powinien być zabezpieczony przed przesuwaniem się mozliwie najlepiej jak się da, ale podczas poważnego wypadku to juz ciężko to wygląda więc nic nie zastapi rozsądku podczas prowadzenia samochodu
można dojechać 15 min później - dobrzy koledzy poczekają, z innymi nie ma sensu się umawiać
KSD [Usunięty]
Wysłany: 05-12-2011, 15:45
Ja osobiście wożę sprzęt w bagażniku kombiaka, w którym jest własnie kratka. Wygląda ona bardzo solidnie - prócz tego co widać nad siedzeniami (czyli ta kratka w sensie dosłownym), jest za siedzeniami, na całej ich powierzchni, gruba blacha, mocowana wokoło w wielu punktach. Zakładane to było oryginalnie w salonie. Myślę, że jeśli ktoś dużo nurkuje, warto rozważyć opcję montażu czegoś takiego. Czy jednak pomoże przy dużych kolizjach... nie wiadomo.
klon napisał/a:
powiem z własnego, przykrego doświadczenia - prawie równo dwa lata temu wracając z niemieckich kamieniołomów przywaliłem czołowo w ekran dźwiekochłonny
Klon - dzięki za opis tego zdarzenia! Na prawdę daje bardzo dużo do myślenia. Faktycznie - jadąc ze sprzetem, niezależnie od tego jak go wieziemy, warto zwolinić.
Włodek K [Usunięty]
Wysłany: 05-12-2011, 16:00
KSD napisał/a:
Faktycznie - jadąc ze sprzetem, niezależnie od tego jak go wieziemy, warto zwolinić.
Zwolnić warto zawsze!.
A zwłaszcza jak się jest nurkiem DIR bo nurkowie pływają wolno i nigdzie się nie spieszą
Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 336 Skąd: Szczecin ek
Wysłany: 05-12-2011, 17:01
jacekplacek napisał/a:
Tylko czemu temat jest w dziale DIR/GUE?
Bo dir/gue to zestaw zasad które umozliwiaja bezpieczne nurkowanie - tak?
A bezpieczenstwo przed i po jest także istotne. ( w nawiazaniu do kodeksu pracy - wypadek w pracy - w drodze do/z pracy )
Goraco pozdrawiam
A cha i ja sie podziele co mam:
Wkrecone 4 punkty kotwiczne do pasow transportowych (nie jest to drogie rozwiazanie , wymaga wywiercenia 4 otworow i wazne zeby od spodu dac duze podkladki) umozliwiajace spiecie 2 twinow do podlogi - przy dachowaniu nie powinny sie ruszyc na to kladziemy reszte sprzetu lekkiego
Gora powyzej siedzen zabezpieczona kratka zakotwiczona dosc mocno w nadwoziu
Ostatnio zmieniony przez jacekvw 05-12-2011, 17:12, w całości zmieniany 1 raz
Mój wypadek - uderzyłem w stojące na drodze auto typu furgon skrzyniowy przy predkości 105 km/h moją Skodą Octavią 1 liftbag. Jechałem sam. Auto do kasacji, ja - złamany obojczyk, żebro (od pasa bezpieczeństwa) i dłoń (chyba od uderzenia w słupek).
W bagażniku wiozłem cały sprzęt. Od strony pasażera (po prawej stronie bagażnika) twina 2x10 i na tym pas balastowy 12kg z woreczkami ze śrutem i na tym suchacz, po lewej stronie bagażnika - torba z resztą szpeju.
Oparcie tylnego siedzenia wytrzymało uderzenie twina i balastu, chociaż pękło oparcie i weszło do środka na 20-30 cm.
Twin był zaworami do przodu więc jeden zawór się odkręcił, ale był OK
butla za siedzeniem przejdzie przez siedzenie prawie bez utraty energii kinetycznej (tylko nie rozpisujecie zaraz wzorów na energię kinetyczną bo nie o to chodzi ) zanim walnie w siedzącą na nim osobę - fotele są z gąbki dykty a nie ze stali zbrojonej.
To, że tak się stanie z nieumocowaną butlą leżącą wzdłuż kierunku jazdy - nie ulega wątpliwości. Jeśli natomiast butlę umieścimy prostopadle do kierunku jazdy, to jakoś nie bardzo wydaje mi się, żeby przeszła przez tylną kanapę. Kluczową kwestią jest takie zamocowanie butli, aby w miarę możliwości nie zmieniała swojego położenia.
Oczywiście mogę się mylić...
A tak przy okazji to dziękuję autorowi tego wątku - dzięki temu zacząłem się bardziej zastanawiać jak przewożę sprzęt w samochodzie.
prawdopodobnie masz rację - po prostu opisałem nasze zdarzenie po to by właśnie na takie szczegóły zwrócić uwagę. szczegóły wydawać by się mogło bez większego znaczenia a jednak mogą przytrafić tak nietypowe zdarzenia, które ciężko sobie wyobrazić
żeby daleko nie szukać - trochę z innej beczki (ale też nurkowej) - w ubiegłym tygodniu płynąłem sobie spokojnie nad dnem, przepływałem obok jakiejś starej luźnej poręczówki... jakże głębokie było moje zdziwienie gdy zorientowałem się, że manometr od stejdża "wszedł" w środek tego sznurka !!! - taka jakaś zwykła nylonowa snopowiązałka, która się rozszczepiła pod wpływem wody...
normalnie byś tak nigdy w życiu nie trafił, a to zdziwko...
sorki za OT
pmk napisał/a:
A tak przy okazji to dziękuję autorowi tego wątku
ja również - przywołał wspomnienia i znów człowiek wróci na ziemię za kierownicą
Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 336 Skąd: Szczecin ek
Wysłany: 05-12-2011, 22:05
pmk napisał/a:
Jeśli natomiast butlę umieścimy prostopadle do kierunku jazdy, to jakoś nie bardzo wydaje mi się, żeby przeszła przez tylną kanapę. Kluczową kwestią jest takie zamocowanie butli, aby w miarę możliwości nie zmieniała swojego położenia.
Oczywiście mogę się mylić...
A tak przy okazji to dziękuję autorowi tego wątku - dzięki temu zacząłem się bardziej zastanawiać jak przewożę sprzęt w samochodzie.
1. Bez roznicy jak położysz, prostopadle tylko zwiekszasz powierzchnie dzialania sily , przez co punktowo jest mniejsza,
2. pomoze to ze nie zdazy wpasc z rozpedem na siedzenie i przebic sie przez nie ( przy odrobinie szczescia) jesli bedzie przy samym oparciu
3 przypiac je pasami do podlogi - koszt pasow 50 zl, mocowan do bagaznika ok 100
Wstawiona krata pomiędzy częścią bagażową a tylnymi siedzeniami. Tylko nie taka krata "dla podatku" tylko zespawana z porządnych profili z mocną kratą.
A taka "podatkowa" nic nie da? Wygląda toto dosyć solidnie - napewno o wiele solidniej niż tylna kanapa - do tego jest zamocowana wieloma śrubami do karoserii z wszystkich stron.
Nie rozwiąże problemu w sytuacji jeżeli butla byłaby o nią oparta?
Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 336 Skąd: Szczecin ek
Wysłany: 05-12-2011, 22:38
undefine napisał/a:
kraken napisał/a:
Wstawiona krata pomiędzy częścią bagażową a tylnymi siedzeniami. Tylko nie taka krata "dla podatku" tylko zespawana z porządnych profili z mocną kratą.
A taka "podatkowa" nic nie da? Wygląda toto dosyć solidnie - napewno o wiele solidniej niż tylna kanapa - do tego jest zamocowana wieloma śrubami do karoserii z wszystkich stron.
Nie rozwiąże problemu w sytuacji jeżeli butla byłaby o nią oparta?
1. Bez roznicy jak położysz, prostopadle tylko zwiekszasz powierzchnie dzialania sily , przez co punktowo jest mniejsza,
2. pomoze to ze nie zdazy wpasc z rozpedem na siedzenie i przebic sie przez nie ( przy odrobinie szczescia) jesli bedzie przy samym oparciu
3 przypiac je pasami do podlogi - koszt pasow 50 zl, mocowan do bagaznika ok 100
No to czytając co napisałeś w pkt 1 i 2 wyraźnie widać, że pomoże. Butla umieszczona w poprzek do kierunku jazdy przy samym oparciu i oczywiście solidnie umocowana (bo jak inaczej zapobiec jej swobodnemu poruszaniu się w bagażniku przy działaniu dużych sił) raczej nie ma szans znaleźć się w przedziale pasażerskim, a takiego "strzału w plecy" obawiałbym się najbardziej.
Ciekaw jestem jaką wytrzymałość mają fabryczne punkty do mocowania bagażu - obawiam się, że niewielką
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko