Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 1959 Skąd: UBeckie metody Panów
Wysłany: 11-02-2012, 22:15
hubert68 napisał/a:
Xdeep może być?
Hubert - to fajna bojka ale ja bym jej na kurs GUE nie brał . Mogą się wściec że ma tasiemkę na końcu i nic nie trzeba doszywać ani dziurawić żeby się opasać w razie draki . Ponadto bez problemu można ją zwinąć i wsadzić bez niczyjej pomocy do kieszeni suchego . Na kurs GUE bierz bojkę H i nie kombinuj za bardzo z nowatorstwem .
Krótko i tematycznie zrobię dla Ciebie .
Ostatnio zmieniony przez slawek290 11-02-2012, 22:17, w całości zmieniany 1 raz
Dołączyła: 02 Paź 2010 Posty: 887 Skąd: może być z Pucka :)
Wysłany: 11-02-2012, 22:32
slawek290 napisał/a:
Pomorzanko , nie przesadzaj - stać Cię na dobrą bojkę . Sam mam wielkiego H ale ten się ciężko wpycha do kieszeni i składa pod wodą więc na razie będzie pewno leżał w walizce .
Podobno będą zakupy grupowe to możesz się załapać .
ale - ja lubię swoją bojkę ...... chociaż nie jest na H
nic to - będę dalej szukać
kogoś, kto mi ładne e namaluje
f a
A mnie cieszy że jest firma na rynku która robi przemyślane rzeczy i dobre jakościowo i oby tak dalej Piotrze. A czy sznureczek jest na końcu albo pentelka to już lotto. Bojki nie miałem przyjemności testować ale ze skrzydełka jestem baaaardzo zadowolony
bojka Halcyona zaczęła mi rdzewieć po kilku dniach w morzu
Bojki H maja roczna miedzynarodowa gwarancje, rowniez na elementy stalowe
jesli masz dowod zakupu - sprzedawca/dealer/dystrybutor zapewne moze ja wymienic
Swego czasu Halcyon mial problemy z nierdzewnoscia pewnych nierdzewnych elementow, zwiazane z dostawca w US. Mimo, ze jakosc karabinka nie zalezy bezposrednio od nich - wymieniaja bojki na zasadach gwarancji.
Podobnie jak manometry H, ktorych kiedys pewne partie wpuszczaly wode do srodka.
Gdybys miala problemy - pisz na PW.
A karabinek zaszyty w tasmie bojki jest najprostszym i bezpiecznym rozwiazaniem na przyszpulenie linki do bojki
jacekplacek [Usunięty]
Wysłany: 19-02-2012, 21:20
bann napisał/a:
A karabinek zaszyty w tasmie bojki jest najprostszym i bezpiecznym rozwiazaniem na przyszpulenie linki do bojki
zatem to pierscien jest potrzebny
reszta karabinka to dodatek - ktory jest po prostu przydatny - pozwala na przypiecie bojki w kieszeni bez uzywania dodatkowego doubleendera
ale ma tez wade - podnosi koszt produktu na co niektorzy klienci kreca nosem, a producent kombinuje z tasiemkami
[ Dodano: 19-02-2012, 23:15 ]
pomiedzy brakiem jakiegokolwiek elementu metalowego, posiadaniem pierscienia i posiadaniem wszytego karabinka - uzywanie pierwszego rozwiazania przy wiazaniu linki do bojki bylo najmniej wygodne - z doswiadczenia
Wiek: 54 Dołączył: 20 Paź 2004 Posty: 2801 Skąd: Warszawa
Wysłany: 19-02-2012, 23:15
Karabinek wszyty ma te przewagi nad doubleenderem, że trudniej go zgubić lub zapomnieć. Cena bojki z oczkiem plus d-e kontra bojki z wszytym..? Kiepski argument.
Ostatnio zmieniony przez TomS 19-02-2012, 23:16, w całości zmieniany 1 raz
jacekplacek [Usunięty]
Wysłany: 19-02-2012, 23:25
bann napisał/a:
zatem to pierscien jest potrzebny
Dokładnie
bann napisał/a:
reszta karabinka to dodatek - ktory jest po prostu przydatny - pozwala na przypiecie bojki w kieszeni bez uzywania dodatkowego doubleendera
ale ma tez wade - podnosi koszt produktu na co niektorzy klienci kreca nosem, a producent kombinuje z tasiemkami
Osobiście mi ta "reszta karabinka" w Halcyonie przeszkadza i gdyby był zamontowany bardziej z głową - czyli z możliwością wymiany - byłbym bardziej zadowolony. Pomijając predyspozycje własne, karabinki się psują - kolejny powód by umożliwić łatwą wymianę na pokładzie łodzi, lub nie wszywać go wcale. Nie wszycie faktycznie nieco obniża koszt wytworzenia - co nie jest równoznaczne z niższą ceną dla klienta - ale dla klienta to pozorna obniżka, bo i tak musi kupić coś do wpinania. Chyba, że połączy ze szpulką na stałe - osobiście takie rozwiązanie mi się nie podoba.
[ Dodano: 19-02-2012, 23:28 ]
bann napisał/a:
pomiedzy brakiem jakiegokolwiek elementu metalowego, posiadaniem pierscienia i posiadaniem wszytego karabinka - uzywanie pierwszego rozwiazania przy wiazaniu linki do bojki bylo najmniej wygodne - z doswiadczenia
a mi akurat pasuje
pomaga przytrzymac to glupie kolko w miejscu
karabinek w mojej parowce H zardzewial, ale dziala dalej a bojke kupilem chyba w 2005, dziala jak powinna do tej pory
lekko przybladla po kilku tys nurkowan, pordzewialego karabola nie wymienialem z lenistwa i tak dziala tylko trudniej
jak sie zepsuje niewielka strata bo calosc i tak wpinana jest doubleenderem tym od szpulki, polaczona na stale albo nie
kazdy wybiera taki sprzet jaki mu pasuje, kolko, tasiemka, karabinek czy inna plastikowe przypinadlo, dalsze pisanie to dzielenie wlosa na cztery
z mojej strony EOT
napisalem tutaj glownie dlatego, bo opinia o bojkach H jest niesluszna, a nie powinna - Halcyon to porzadna firma, ktora nie wymiguje sie od odpowiedzialnosci za swoje produkty
Karabinek wszyty ma te przewagi nad doubleenderem, że trudniej go zgubić lub zapomnieć.
Ale ma też taką wadę, że do wygodnego zwijania musisz mieć przy bojce dwa karabinki: jeden zainstalowany na stałe i DE do wygodnego zwijania.
Ja osobiście, podobnie zresztą jak większość moich znajomych, nie używam karabinka do powiązania bojki z linką. Przy odrobinie wprawy wypuszczenie bojki jest niewiele wolniejsze, niż z karabinkiem zainstalowanym na stałe.
Na chwilę obecną stanęło na tym, że będą dwie wersje bojki: jedna z oczkiem i druga z karabinkiem jednostronnym zamontowanym na stałe.
Wersja z kółeczkiem będzie miała specjalnie zszywaną taśmę, by tworzyła ona sztywną i półokrągłą pętlę - niestety największym problemem przy wpinaniu bojki bez karabinka jest miękka i powiewająca taśma pętli. Takie rozwiązanie zdecydowanie ułatwia całą operację.
Ostatnio zmieniony przez piotr_c 19-02-2012, 23:55, w całości zmieniany 2 razy
Dołączyła: 02 Paź 2010 Posty: 887 Skąd: może być z Pucka :)
Wysłany: 20-02-2012, 00:04
właśnie sobie uświadomiłam, że w mojej bojce - zdecydowanie nie na H - jest na stałe przymocowany karabinek, którego kompletnie nie używam i który od samego początku mnie wpieniał
ale, że na razie nie znalazłam docelowego miejsca mocowania swojej bojki (nurkuję albo w piance bez DIR galotów, albo w ss bez kieszeni - to drugie, mam nadzieję, zmieni się za czas jakiś) to może i do tego karabinka przekonam się
Wiek: 54 Dołączył: 20 Paź 2004 Posty: 2801 Skąd: Warszawa
Wysłany: 20-02-2012, 01:55
piotr_c napisał/a:
Ale ma też taką wadę, że do wygodnego zwijania musisz mieć przy bojce dwa karabinki: jeden zainstalowany na stałe i DE do wygodnego zwijania.
Wpięcie bojki i szpulki jednym karabinkiem a na pewno nie będzie to sprzyjało optymalnemu zagospodarowaniu przestrzeni w kieszeni.
Ja także nie wpinam bojki w pętelkę na lince zatrzaskiem lecz przewlekam linkę przez zamknięte oczko karabinka. Sam klips pełni tylko rolę przy transportowaniu.
Nie przepadam za karabinkiem przy bojce ale jednak często z niego korzystam do pianki nie posiadającej kieszeni. Zapinam bojkę z tyłu obok szpulki ale jednym karabinkiem bym tego nie opędził aby było zwarte i odporne na samoodpinanie; tak mi się wydaje...
Choć może mając największy d-e i oczko z dość cienkiego drutu (ca. 4 mm) dopiął bym bojkę obok szpulki? Ale co w przypadku, gdy chcę skorzystać z samej szpulki? Bojka nie ma wtedy systemu mocowania...
Mnie osobiście w boi H-CC80 (ale to chyba cecha wszystkich Halcyonów) denerwuje za długa taśma między karabinkiem a bojką. Także niewygodnie wklejony króciec do pompowania - przeszkadza w zwijaniu; parówki H nie mają tego błędu.
Ostatnio zmieniony przez TomS 20-02-2012, 02:00, w całości zmieniany 1 raz
Wpięcie bojki i szpulki jednym karabinkiem a na pewno nie będzie to sprzyjało optymalnemu zagospodarowaniu przestrzeni w kieszeni.
Biorąc pod uwagę, że w kieszeni trzymam jedynie bojkę i szpulkę, nie widzę potrzeby mocowania bojki. IMO samo tarcie wystarczy, by zapobiec wysunięciu.
TomS napisał/a:
Ja także nie wpinam bojki w pętelkę na lince zatrzaskiem lecz przewlekam linkę przez zamknięte oczko karabinka.
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 1959 Skąd: UBeckie metody Panów
Wysłany: 20-02-2012, 09:20
piotr_c napisał/a:
IMO samo tarcie wystarczy, by zapobiec wysunięciu.
Się by Kolega zdziwił . Mnie Instruktor mówił " Co nie przypięte jest zgubione " .
Ale tam kto by słuchał instruktora - zgubiłem szpulkę z karabinkiem . Teraz wszystko przypinam .
Ostatnio zmieniony przez slawek290 20-02-2012, 09:20, w całości zmieniany 1 raz
Bul-kot [Usunięty]
Wysłany: 20-02-2012, 10:19
OT
No i proszę, warto iść w Wasze ślady.
Zawsze coś, oprócz wiedzy, znaleźć można .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko