Ja ustawiam tak, aby leżał na butli, lekko od zewnątrz i wtedy zagarniam łokciem i bicepsem - na ultralenia
Ja nie mam tak wyrobionego bicepsa i muszę palcyma
a ja kombinowałem na wiele sposobów i zawsze musiałem coś ustawiać, przekręcać, odpychać, przyciągać, wyciągać itp. Teraz pływam z manometrami Suunto:
1. lekkie - mam gdzieś prawie grawitację na lądzie, a pod wodą tylko lepiej.
2. na wężach sztywnych gumowych 18cm - bo "sprężynują do brzucha" i manometr jest zawsze tam gdzie go ustawiłem i gdzie był ostatnio
3. odpowiednio duże - bo takie małe "mlinkowe pudełeczka na pastę do butów" są trudne do złapania czymś innym niż paluchami
4. gumowe oryginalne wysokie osłony dobrze zabezpieczającej akrylową szybkę - drugi rok się kończy i prawie bez ryski
5. pozycja na butli z tyłu lekko na zewnątrz od osi butli, zegarem do góry - chyba tak jak TomS.
i najważniejsze, żadnego sięgania, szukania, macania czy palcówek- łokieć do tyłu na butlę i jak najbliżej klatki po czym ciągniemy łokciem po butli z tyłu do przodu, zagarniając manometr w zgięciu łokcia, odczytujemy i lekko unosimy manometr i już go nie ma, za to jest tam gdzie był ostatnio
dodatkowe profity z takiego układu - bezpieczne przenoszenie, składowanie i operacje butlą. Manometr nie jest na sztywno dowiązany. Brak zagęszczenia węży, gumek, pętli z węży przy I stopniu - układ jest czysty i przejrzysty. Łatwiejszy dostęp do zaworu, pętli z gumy, karabinka, linki zabezpieczającej itp. Bardziej smukła, minimalistyczna i opływowa głowica na zaworze butli - mniej się zaczepia linek, węży i litoralu.
parafrazując: ponieważ nie mam tak wyrobionego bicepsa i nie muszę palcyma - to tak jest najłatwiej
Hej! Po konieczności wymiany automatów do sm zacząłem rozglądać się po polskim rynku i w granicach kasy jaką chcę przeznaczyć zastanawiam się nad kilkoma opcjami. Muszę tu nadmienić, że automaty przeznaczone będą do nurkowań w polskich warunkach czyli zimnej i bardzo zimnej wodzie Mianowicie chciałbym poznać zdanie kolegów o n/w automatach:
Hej! Po konieczności wymiany automatów do sm zacząłem rozglądać się po polskim rynku i w granicach kasy jaką chcę przeznaczyć zastanawiam się nad kilkoma opcjami. Muszę tu nadmienić, że automaty przeznaczone będą do nurkowań w polskich warunkach czyli zimnej i bardzo zimnej wodzie Mianowicie chciałbym poznać zdanie kolegów o n/w automatach:
każdy 1 stopień dobry jest dobry i tyle, są różne szkoły - a to głowice obrotowe, a to osiowy port LP czy też mokra komora albo sucha. Mi się wydaje, że ważne by miał wiele wyjść umożliwiających konfigurację węży no i żeby miały jedną płaszczyznę symetrii. Ja używam Xstreamów Posejdona i jest ok. Osobiście nie lubię dużych puszek automatów i wolę Xstreamy, szczególnie do SM gdzie dość łatwo uszkodzić w czasie przenoszenia butli. Poza tym może nie ma czegoś takiego jak automaty do SM czy 1 stopnie - firmy oferują coś co ma być istotnie lepsze ale czy warte i zasadne to nie wiem. To co ci się sprawdziło i co pasuje do tej pory da się prawie na pewno użyć do SM szczególnie, że jak rozumiem w Polsce to mało jest OH.
Dzięki za szeroki opis i oczywiście masz racje WIZA, że prawie wszystko może się nadawać do sm. Jednak chodzi mi konkretnie o doświadczenia ludzi, którzy używają sprzętu, który wymieniłem, czy spotkali się z jakimiś problemami konfiguracyjnymi, przymarzaniem automatu etc. Funkcjonalność automatu a przede wszystkim jego niezawodność oraz dostęp do szybkiego i profesjonalnego serwisu uważam za bardzo ważny czynnik przy wyborze sprzętu, który będzie eksploatowany w zimniej wodzie. W opisach producentów wiele jest stwierdzeń typu "odpowiedni na zimną wodę", albo "stworzony do trudnych warunków nurkowych i prac podwodnych"... Ile w tym prawdy tego nie wie nikt. Takie tam chwyty marketingowe.... Każdy automat nie jest pozbawiony ryzyka przymarzania... ale który z tych, co wymieniłem posiada go najmniej....?
Johnny_ [Usunięty]
Wysłany: 07-06-2013, 10:43
W instrukcji obsługi Apeks na 4 stronie widnieje wpis, że modele XTX50, XTX100 i XTX200 są certyfikowane do głębokości 200m, pozostałe tego producenta do 50, czy 60m. Zastanowił bym się na Twoim miejscu, czy warto przepłacać. Producent twierdzi, że II stopień XTX200 to ta sama konstrukcja co XTX100.
Druga sprawa, nie wiem jak innym, ale mnie obrotowa głowica i 5 port się przydają. Nie trzeba kombinować z kątówkami, czy długimi przewodami. Dlatego też nie brałem pod uwagę TEK3.
Mój znajomy ma Scubapro MK25/A700. Wchodzi w tym pod lód i jest ok. Dwa miesiące temu ten zestaw był na 115m (co prawda w Dahabie, nie wiem jaka była temperatura wody) i też było ok.
Co do zamarzania, tego nikt Ci na piśmie niestety nie da, bo każdy chce mieć dupochron. Dlatego też moim zdaniem trudno oczekiwać jednoznacznej odpowiedzi i jakiś sensownych testów.
Z testów przypomniał mi się jeden, kilkudziesięciu nurków oddychało z jednego I stopnia właśnie MK25. Test był w basenie, więc woda ciepła, na nasze warunki też może być niereprezentatywny.
[ Dodano: 07-06-2013, 10:51 ]
W sidemount, dzięki temu, że butle masz pod pachami, masz niczym nie skrępowany dostęp do zaworów. Ręka się nie męczy i możesz całe nurkowanie zrobić kręcąc gałką przy zamarzniętym automacie.
[ Dodano: 07-06-2013, 10:56 ]
P.S. jak zapewne się domyśliłeś mam XTX50/DST.
Druga sprawa, nie wiem jak innym, ale mnie obrotowa głowica i 5 port się przydają. Nie trzeba kombinować z kątówkami, czy długimi przewodami.
większość tak ma i tak twierdzi, ale ja najpierw adoptowałem Posejdony z kątówkami do inflacji, a potem miałem przyjemność używać piątego osiowego portu i/lub obrotowych portów... i powiem szczerze po ponad dwu tygodniach używania pędzikiem wróciłem do Posejdonów. Nie, że było źle albo istotnie gorzej... ale ze względu na głowicę obrotową nie czułem i nie kontrolowałem położenia butli i fatalnie według mnie sprawdza się osiowy port LP. Tj dużo więcej czasu musiałem poświęcać zawsze na dopinanie, odpinanie, NM i inne takie, a komfort nie zmienił się w sposób zauważalny. Co do 5 portu to wg mnie nie sprawdza się on prawie wcale przy inflacji i ss - wąż rządzi straszliwie wygina się jak dziki, szarpie i napina - ilość wymienionych węży u znajomych jest imponująca. Przy kątówce zawsze przybiera optymalne kąty i nie podlega takim wygięciom przy zakuciach i wciąż przy prawie 500 nurkowaniach nigdy nic się nie stało.
Ale każdy lubi to co ma i tak jest najlepiej, bo po co używać coś czego się nie lubi Sam dojdziesz do tego co Ci pasuje. Ja w każdym razie wolę, TO TYLKO MOJE ZDANIE, prostszą i jakby bardziej klarowną konfigurację do jakiej doszedłem. Po prostu w czasie nurkowania czy zabaw - czegokolwiek się chwycę od razu wiem gdzie jest reszta i nie "sadzą", nie prężą i nie wyginają się mi węże infacyjne....
Johnny_ [Usunięty]
Wysłany: 07-06-2013, 14:18
WIZA, a nie przeszkadzają Ci przewody jak odepniesz butle i dasz je przed siebie?
WIZA, a nie przeszkadzają Ci przewody jak odepniesz butle i dasz je przed siebie?
przewody wszystkie w 1 stopniach wychodzą do dołu poza - kątówkami, które są na górze i mają węże inflacyjne 18cm - czyli na górze, de facto nic nie ma. Jak butle stoją to wszystko zasuwa do dołu, a jak w czasie nurkowania daję przed siebie- NM, to jest identycznie. Tj. poza inflacyjnymi podpiętymi do mnie oraz oddechowymi, które siedzą na szyji, nic nowego się nie pojawia... przy obrotowej głowicy jakoś to mi sprawiało więcej kłopotu w okiełzaniu.
Takie pytanie do zwolenników ułożenia węży jak w zestawie Apeksa.Po co stosuje się kątówkę na automacie lewym?Podobno po to żeby łatwiej automat układał się w ustach i na plecach przy wężu 65cm.Ale czy nie jest to wymysł na siłę,aby tylko dostosować układ do takiego jak z wężami Dir BackMount.Przecież z wężem typowo rekreacyjnym (ok.90-100cm) można by się pozbyć awaryjnej potencjalnie kątówki.Wąż ma być tak długi żeby starczał,a nie za krótki z dołączoną kątówką.
Wiek: 51 Dołączył: 13 Maj 2011 Posty: 424 Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 18-12-2013, 20:12
makalu napisał/a:
można by się pozbyć awaryjnej potencjalnie kątówki
Z kątówką naprawdę lepiej się wąż układa - węża starcza i nie sterczy .
Potencjalna awaria to tylko zużycie uszczelki i bąblowanie, co nie jest jakąś sytuacją krytyczną - po nurkowaniu trzeba po prostu wymienić uszczelkę (chyba, że ktoś zna przypadki szybkiej utraty gazu w takim zdarzeniu - ja nie słyszałem).
Taka sama awaria może się zdarzyć w I stopniu z obrotową głowicą, np. chętnie stosowanym w sm Apeksie DST (widziałem bąblowanie, ale o szybkiej utracie gazu też nie słyszałem).
Pytanie może było nie do mnie, bo nie jestem zwolennikiem konfiguracji Apeksowej w sm , jednak sam jej używam, bo nie znam niczego lepszego.
makalu [Usunięty]
Wysłany: 18-12-2013, 21:07
Dlatego wnioskowałem ,że wąż DIRowy (65cm) jest trochę za krótki dlatego dokłada się kątówkę.Przecież w twinie wąż z zapasu idzie tak samo za szyją i nie dokłada się kątówki,a jak ktoś dołoży w twinie kątówkę,to mu wytykają ,że to niebezpieczne-awaryjne rozwiązanie.Skoro wąż nie ma ciągnąc i wyrywac automatu,wystarczy wąż wydłużyc(bez kątówki).Zastanawiam się tylko co byłoby bardziej DIR.Koniecznie wąż 65cm(tak aby było jak najbardziej DIR),czy dłuższy wąż,ale bez kątówki(która nie jest jak na razie DIR).
Dlatego wnioskowałem ,że wąż DIRowy (65cm) jest trochę za krótki dlatego dokłada się kątówkę.Przecież w twinie wąż z zapasu idzie tak samo za szyją i nie dokłada się kątówki,a jak ktoś dołoży w twinie kątówkę,to mu wytykają ,że to niebezpieczne-awaryjne rozwiązanie.Skoro wąż nie ma ciągnąc i wyrywac automatu,wystarczy wąż wydłużyc(bez kątówki).Zastanawiam się tylko co byłoby bardziej DIR.Koniecznie wąż 65cm(tak aby było jak najbardziej DIR),czy dłuższy wąż,ale bez kątówki(która nie jest jak na razie DIR).
najlepiej popływaj w obu rozwiązaniach i dojdziesz sam do swojej konfinguracji - rozwiązania DIR są dla dirowców na twinach i nie da się ich w SM przełożyć 1:1 -bo jak sam widzisz wątpliwości masz wiele. Jak popływasz to przestaniesz się dopytywac bo gotowej recepty nie ma, każdy musi (ale i może) troszkę to pod swoje nurkowania ułożyć. Troszkę inaczej jest z jedną butlą, troszkę inaczej z dwoma lub wieloma. Czasem jedna konfiguracja obgania wszystkie potrzeby i super! Generalnie może odwróć myślenie i nie staraj się na siłę poukładać czegoś co się samo ułoży, musisz od czegoś zacząć i ważne by pozwoliło Ci to nurkować i pociągało jak najmniej kosztów, więc adaptuj, kombinuj, zmieniaj i tyle. DIR na pewnym etapie był niezbędny bo i sposób nurkowania, i jakoś sprzętu i wiedza powodowała, że taka jasna reguła była po prostu bezpieczna. Dzisiaj też ma wielu zwolenników jednak bardzo wielu znajomych tu i tam sobie coś tam dla wygody modyfikuje. Przy SM, łatwy dostęp do sprzętu nie wymusza takich sztywnych zasad i super.
Wiek: 51 Dołączył: 13 Maj 2011 Posty: 424 Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 18-12-2013, 22:36
Kątówka nie jest po to, żeby zniwelować zbyt krótki wąż, tylko po to, żeby nie było odstającej pętli z węża wokół szyji. Niektórzy stosują kątówki na obu drugich stopniach, ale to chyba raczej do nurkowań solo w ciasnych miejscach, gdzie trzeba ograniczać ryzyko zaczepienia.
Długość węża w sm będzie uzależniona od tego, jak nisko masz butle i jak wąż wychodzi z I stopnia. To trzeba dopasować w praktyce. Długość powinna być taka, żeby pętla była jak najmniejsza i jednocześnie, aby swobodnie odwracać głowę w lewo.
Poza tym, używając butli stalowych lub na pełnych butlach alu, na powierzchni przesuną się one w dół pociągając za sobą wąż. Przydaje się wtedy I stopień z obrotową głowicą, który przesunie wyjście węża z automatu do góry.
Tak, jak napisał Wiza - długość węża w DIR jest do twina i z pewnością taka długość ma tam swoje uzasadnienie.
Kątówka nie jest po to, żeby zniwelować zbyt krótki wąż, tylko po to, żeby nie było odstającej pętli z węża wokół szyji. Niektórzy stosują kątówki na obu drugich stopniach
...hmm nie sądzę, by można napisać tak autorytatywnie co do czego jest i po co w SM.... U mnie wyłącznie wąż 70cm przy kątówce zdaje egzamin - w każdym innym przypadku jest za krótki. Chochor pływa z wężem minimum 90cm ale może i 110cm i układa go bez kątówki pod pachę i nie ma żadnej pętli wokół szyji.
Dla mnie obrotowa głowica to nieporozumienie i albo za mało pływałem z nią albo mam większą kontrolę nad butlami i zaworami bez kręcioła - zresztą piąty port tak samo - jak mam to nie używam - wolę "kontufke" przy wężu inflancji - węże się nie sypią i jest spoko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko