Wiek: 55 Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 148 Skąd: Kraków
Wysłany: 08-11-2012, 23:10 Safari południowe - było tanie i wspaniałe
Tak, safari się udało jak cholera!!!!
Ale od początku. Ze pewne duża część z Was pamięta temat "Łódź safari" który pojawił się na forum w maju tego roku. Dla przypomnienia wklejam link.
http://forum-nuras.com/viewtopic.php?t=29068
Ponieważ już od dłuższego czasu wybierałem się na taka imprezę a nawet próbowałem coś takiego wcześniej zorganizować, błyskawicznie przyłączyłem się do tematu. Najpierw wymieniłem z Dawidem kilka e-maili. Temat zaczynał być coraz bardziej interesujący. Ale dość nie prawdopodobny. Tak jak wspomniałem wcześniej, próbowałem już organizować takie safari ale cena którą otrzymałem za łódkę była zaporowa a właściwie niczym nie różniąca się od ofert centrów nurkowych, które od ręki można znaleźć na necie ( 12500 € za 18 osobową łódkę ). Potem kilka rozmów telefonicznych, fajnie. To naprawdę wydaje się realne. Ale nagle temat na forum zaczął umierać. No nie, jak się za to nie zabiorę to znowu pojedziemy na stacjonarkę. No i zaczęło się dziać. Mnóstwo telefonów, e-maili ale w końcu się udało. 27.10.2012 r. spotkało się 17 doskonałych nurków i wspaniałych przyjaciół. Głównym celem był Dedalus. To nie prawdopodobne, że taka ekipa "od sasa do lasa" czyli wymieniając tylko po nazwach regionów, z Małopolski, Podkarpacia, Śląska, Mazowsza, Szczecińskiego a nawet z GB, potrafiła się zebrać, dogadać, spotkać i fantastycznie się bawić. A powiem jeszcze, że większość ekipy nigdy wcześniej się nie spotkała. Cieszy minie to tym bardziej, że moje największe obawy budziło właśnie zebranie takiej mieszanki, w tak dużej ilości na małej przestrzeni jaką jest łódka. Każdy wie jak jest, gdzie dwóch polaków tam trzy poglądy. Ale się udało, ba było wspaniale i myślimy już o kolejnych wyjazdach. W planie są przynajmniej dwie wyprawy, na Morze Czerwone. Kolejne odwiedziny na południowych wodach terytorialnych Egiptu czyli Rocki, Zabagrad i Bradersy. A na jesień Sudan. A teraz najlepsze. Za to co teraz napiszę prawdopodobnie zostanę "zlinczowany" i odsądzony od czci i wiary. Moi mili, za takie safari z pełną obsługą, divemasterami, sprzętem, wizytami w parkach narodowych, pełnym wyżywieniem, napojami, tlenem, i tym wszystkim co jest potrzebne do bezpiecznej zabawy nie płaci się 1200 €. Ani 800 € czy nawet 600 €. Koszt naszego safari to 415 € na beret, all in. Uwierzcie mi, przy odrobinie chęci da się coś takiego zorganizować we własnym zakresie. Postaram się opisać wszystko dokładniej na łamach NURAS INFO.
A na koniec kilka fotek z naszego wyjazdu.
Gratuluję samozaparcia i konsekwencji w realizacji podjętego celu. Masz jakąś większa galerię z tego wyjazdu?
jacekplacek [Usunięty]
Wysłany: 09-11-2012, 09:30
Gumiś: GRATULACJE!!!!
Gratuluję całej ekipie udanego wyjazdu, wspaniałej zabawy i zrealizowania celu. Ale przede wszystkim gratuluję Gumisiowi, że chciało mu się chcieć, że doprowadził dzieło do końca i udowodnił, że MOŻNA! Nurkowanie nie musi być najdroższym sportem świata i tak trzymajmy!
Pozdrawiam i... zazdroszczę, że nie mogłem wziąć udziału. Oby jak najwięcej takich inicjatyw.
Gratuluję samozaparcia i konsekwencji w realizacji podjętego celu. Masz jakąś większa galerię z tego wyjazdu?
Cierpliwości, za niedługo będzie jeszcze film.
Przed wyjazdem również byłam pewna obaw (całą noc nie spałam, bo przecież ciągle nam się wpaja, że jeśli coś jest za tanie, nie może być dobre - ).
A było wspaniale. Rekiny (Dedalus), delfiny, olbrzymie żółwie, i naprawdę cudowne partnerstwo (zanim zdążyłam się zorientować, że się zaplątałam w żyłkę, już mnie wycinali ), z podawaniem gazu również nie było żadnego problemu - zazwyczaj pod koniec nurkowania ćwiczyliśmy OOG.
Byli wśród nas nurkowie z kilkama tysiącami nurkowań, byli też z 15-oma, z kilkuletnia przerwą..... Tak naprawdę, to po pierwszym dniu nie było widać różnicy, liczyła się tylko dobra zabawa.....
Oprócz "normalnych" atrakcji Morza Czerwonego, mała grupka najbardziej zaciętych nurków (było to nasze ostatnie nurkowanie) odkryła zaporęczowane (!) przeciski pomiędzy rafami - na 6-8 metrach poczuliśmy się jak nurkowie jaskiniowi - oczywiście, nie obyło się bez zmącenia i musieliśmy fachowo płynąć wzdłuż poręczówki. Byliśmy tak zachwyceni przeciskaniem się przez tunele (w twinie nie byłoby szansy), że w przyszłym roku chcemy tam spędzić cały dzień.
Artur (Gumiś) już intensywnie myśli nad przyszłoroczną trasą.
A jeśli chodzi o różnice federacyjne, to po kilku dniach hasło naszego safari (i następnych wyjazdów) to PADI LOVES CMAS, CMAS LOVES PADI - na przyszłe wyjazdy zamawiamy takie koszulki.
Ostatnio zmieniony przez arkac123 09-11-2012, 09:52, w całości zmieniany 1 raz
jacekplacek [Usunięty]
Wysłany: 09-11-2012, 10:13
arkac123 napisał/a:
Przed wyjazdem również byłam pewna obaw (całą noc nie spałam, bo przecież ciągle nam się wpaja, że jeśli coś jest za tanie, nie może być dobre - )
Cytat:
A jeśli chodzi o różnice federacyjne, to po kilku dniach hasło naszego safari (i następnych wyjazdów) to PADI LOVES CMAS, CMAS LOVES PADI - na przyszłe wyjazdy zamawiamy takie koszulki.
A nie lepiej:
We love all divers
jako przedstawiciel pominiętych federacji czułbym się pokrzywdzony
A jeśli chodzi o różnice federacyjne, to po kilku dniach hasło naszego safari (i następnych wyjazdów) to PADI LOVES CMAS, CMAS LOVES PADI - na przyszłe wyjazdy zamawiamy takie koszulki.
A nie lepiej:
We love all divers
jako przedstawiciel pominiętych federacji czułbym się pokrzywdzony
Lepiej, bardziej poprawnie, ale na łodzi najbardziej szalało PADI (z racji ilości) i CMAS (z racji siły przebicia - instruktor). Ale jednoznacznie stwierdziliśmy, że się razem doskonale uzupełniamy, i nurkowania są przez to lepsze.
Brawo.
Zrobiliście coś co niektórym "organizatorom" turystyki nurkowej wydawało się niemożliwe.
Okazuje się, że da się zrobić wyjazd bez instruktorskich prowizji i za normalną kasę.
Wiek: 55 Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 206 Skąd: Polska
Wysłany: 09-11-2012, 11:00
Brawo Brawo
Mówiłem że można i da się ..... Gumiś do następnych telefonów przy kolejnym wyjeździe... ha ha ha.
Od początku wiedziałem że się uda. To nie żadna magia.
Forumowicze to standard powinien być. Przecież się znamy.
Niedowiarki mam nadzieję że zostali przekonani.
Do tego Forum spełniło swoja rolę – łączy ludzi i mają z tego korzyść . Darek poczytaj to.
Jacek takie wyjazdy są właśnie dla ciebie chłopie...
Policz
420- nawet 450 euro plus samolot ..... za 4 nurkowania dziennie przez 6 dni.
Ile Jacek możesz zrobić kursów i warsztatów w tym czasie ?
Ile oszczędza kursant ? który zawsze musi dojechać na kurs w Polsce.
Wystarczy to policzyć.
Jest taniej.
Oczywiście Dedalus to już coś więcej.
Można jednak zrobić safari na łatwiejszych rafach i jest do tego taniej.
Szkoleniowo nie ma obecnie taniej.
Jakby to nie liczyć... Dziś takie safari jest tańsze niż pobyt hotel plus nurkowanie.
Teraz tak jest i warto z tego korzystać.
Safari Fan CLUB ... popieram.... fajne
Pozdrawiam ekipę.
Ostatnio zmieniony przez projektfilm Dawid 09-11-2012, 11:04, w całości zmieniany 2 razy
Czesc
Jestem zainteresowany takim safari w marzec - kwiecien
Jest nas na dzien dzisiejszy 8 osób - dawid ty to załatwisz czy mam gadać z gumisiem ?
Opłata jest za całą łódkę, więc trzeba zebrać 18 osób (my mieliśmy 17 osób, i wyszło trochę drożej, wszyscy składaliśmy się za 1 osobę).
Najtrudniejsze było zebranie jak największej ilości osób, natomiast wynajem łódki, opracowanie trasy i zakup biletów - to już meilowo, za pośrednictwem Dawida.
Bardzo pomocny był również właściciel łodzi - podpowiadał, gdzie najlepiej płynąć, trasa była modyfikowana w zależności od warunków (pogodę mieliśmy wspaniałą, unikaliśmy jednak raf, na których było więcej nurków niż ryb ). Kiedy zobaczyliśmy, że na łączce (mieliśmy nadzieję na spotkanie z Dugongiem) widoczność nie przekracza 2 metrów, od razu podpłynął do nas zodiak, który wziął nas na rafę obok (widoczność - 30 m).
Aby nie było zbyt różowo: na łodzi nie ma niestety nitroksu (i nie będzie), nie ma również klimatyzacji.
Jednak patrząc na rekordy głębokości partnurów, i ich zachwycone miny, kiedy znajdowali się poniżej 40 metrów - może i bezpieczniej było bez nitroksu. Mój mąż opadł na 47 metrów, nawet nie wiedząc o tym (źle sobie ustawił komputer, i naprawdę nie wiedział, dlaczego go wyciągam z 40 metrów, robiąc mu przy okazji straszną awanturę - aż DM mnie od niego odciągał, zwijając się przy tym ze śmiechu ).
Co do klimy - pod koniec października była naprawdę zbędna, natomiast w lipcu musielibyśmy chcąc nie chcąc spać na pokładzie....
Pozostałe rzeczy - obsługa na łodzi, jedzenie - bez zarzutu.
Ostatnio zmieniony przez arkac123 09-11-2012, 11:50, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 55 Dołączył: 24 Mar 2008 Posty: 206 Skąd: Polska
Wysłany: 09-11-2012, 12:48
Podstawa
1. należy napisać gdzie płyniecie ( południe czy północ) - wtedy wybiera się rafy i trasę
2. wybieramy łajbę - jest kilka są też z nitroxem
Ta na której była ekipa jest o tyle ok że właściciel to pół Niemiec i rozumie europejczyków.
No i sam tez pije... he he he he
Będzie w Polsce za 2 tygodnie.
3. poziom nurków . Jak szkolenia to lepiej łatwe rafy bez ryzyka
Uwaga Łodzie są od 6 do 8 tyś Euro ( od 17 do 25 osób) trzeba dostosować poziom i koszty
4. wyjątkowe miejsca ( Dedalus. Wyspy Braci he he he itd..) tzw Parki tu walka jest o opłatę
Potem jest miesiąc nerwowych telefonów i maili z arabami ... potem jest wyprawa albo nie ma
8 osób jak macie to wymyślcie trasę i dobieramy resztę.
Uwaga trasa musi być taka by trafić jak najwięcej!!! ( wraki lub zwierza)
4 nurki dziennie .
Najlepiej robić takie akcje publicznie by jasno było widać co jest i
wtedy znajdzie się reszta ekipy na wyjazd
Tak to wygląda.
Można do mnie , można do gumisia , można do Magdy naszej kumpeli.
Spoko - dzieki za pelne informacje, w egiptowie bylem juz pare razy i wiem jak to czasami bywa
Wychodze z zalozenia ze to ma byc fun i fajny wyjazd z fajna ekipą ( moze u was na safari bylo fajnie ale ja tez tydz temu wrocilem z egiptowa i bylo super- film wkrótce ) a drobne niedogodnosci trafiaja sie zawsze
Gratulacje
Odnosnie kontynuacji-od kiedy zbieracie ekipe na jesien i Sudan?
2chetnych sie pyta.
Już - na razie cała ekipa jest zachwycona, trwa intensywna wymiana zdjęć między nami, a przy okazji deklararujemy się na przyszły rok - wiadomo jednak, że ktoś odpadnie z przyczyn niezależnych, więc 2 miejsca na pewno się znajdą.
Sudan to jeszcze Artur sprawdza (załatwienie wizy trwa miesiąc, trzeba po nią jechać do Berlina, kosztuje 150-200 USD, niepewne są również połączenia) - ale jeśli Gumiś się uprze, to pojedziemy - chciałabym zobaczyć wrak Umbii i bazę Cousteau .
Cześć miejsc "topowych" (np Claudia) odpuściliśmy ze względu na ilość cumujących łodzi - w Sudanie nam to nie grozi.
W "najgorszym" przypadku - dalej będziemy kontynuować zwiedzanie Południa, termin to również przełom października i listopada - woda - 28 st, powietrze - 34, więc jest optymalnie.
Zazdroszczę Wam chłopaki i czekam na info na forum kiedy można się dołączyć do kolejnego safari!:-)
Ja co prawda nie chlopak, ale......
Plany na 2013 rok:
-wiosna - część ekipy chce jechać na Chorwackie wyspy, reszta - safari (wrakowe lub Zabargad), ekipa Chorwacka zaczyna działać w marcu, planujemy wyjazd na kilka samochodów, 3 x w roku do Egiptu to moim zdaniem byłaby przesada ,
- lato - wyjazdy familijne, możliwe, że wspólne (nasz chytry plan jest taki: dzieci zostawiamy na animacjach, a sami niepostrzeżenie idziemy do wody, nie ma nas 2 godziny, po czym grzecznie wracamy na leżak, i odbieramy dzieci - w zeszłym roku działało jak w zegarku ),
- jesień - Sudan (chociaż na razie ceny przelotów i wiz nie zachęcają) lub Safari
Południowe, tym razem Rocky, Zabargad, w cenie około 400-450 Eur + przelot
Wiek: 55 Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 148 Skąd: Kraków
Wysłany: 09-11-2012, 22:43
Planów z dnia na dzień przybywa. Na Morze Czerwone to mam już przynajmniej cztery. Fakt, trzy wyjazdy w Roku do Egiptu to może być dużo. Z drugiej zaś strony Do Egiptu trzeba jeździć puki się jeszcze da, bo za jakiś czas może się okazać, że się już nie da. I w tedy można jechać np. do Chorwacji. Z tego co widzę to już jest przynajmniej 10 osób chętnych których jeszcze nie znamy. No i super. O to chodzi. Tak jak wspomniała Gosia, zebranie ekipy nie jest sprawą prostą. Różnie bywa, różne sytuacje. Nam też w przeciągu dwóch tygodni przed wyjazdem odpadła prawie połowa załogi. Wpadłem w lekką panikę i zacząłem o wyjeździe pisać na lewo i prawo. Przez co narobiłem sobie trochę wrogów. Ale miało to też pozytywne skutki. Załoga się zebrała i temat został zasiany na Szczecińskim forum nurkowym. I właśnie ze Szczecina i okolic przyjechało dwóch kolegów.
Co do terminów i miejscówek to dam jeszcze znać. Jeśli chodzi o wiosnę to myślę, że kwiecień był by optymalny np. na południe Egiptu. Sudan wolał bym robić jesienią. Muszę poważnie rozeznać temat. Koszty Sudanu nie są znowu takie wielkie. Kto powiedział, że trzeba tam lecieć przez Berlin i Kair.
Pozdrawiam
Wiek: 55 Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 148 Skąd: Kraków
Wysłany: 10-11-2012, 11:15
Nitroks, faktycznie szkoda, że go nie ma ale na klimę bym nie narzekał. Przełom Października i Listopada, temp. 31 C i spokojny wiaterek. Wszystko to stwarza doskonałe warunki do spania na pokładzie. Przez cały okres tylko jedną noc spędziłem w kajucie. Tylko dlatego, że staliśmy już blisko brzegu i pozlatywało się mnóstwo much i innego badziewia.
Po za tym po powrocie do Mariny zebrałem trochę kontaktów do innych łódek. Roześle zapytania i zobaczymy co zaproponują.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko