Nie bardzo rozumiem problem - worek to worek, inflator to inflator. Producent przykręca inflator Tridenta do swojego worka, pewnie go pobieżnie testuje (lub nie) i wysyła do sklepu. Jeśli rozłaziłby się worek - to wina producenta.
Natomiast inflator, jak każde urządzenie mechaniczne kiedyś się i tak popsuje-jeśli nowy jest zepsuty to można go samemu przeserwisować, albo wysłać do producenta, ( strata czasu i pieniędzy).
Każda firma ma coś na sumieniu , a najwięcej nasz kochany Apeks, nieprawdaż?
O tak apeks wyjatkowo duzo ma wpadekna swoim kacie
Możesz używać polskich znaków ? Chyba robi ci różnicę czy zrobisz mi łaskę czy laske?
Jeżeli już zechcesz pisać po polsku to może przytoczysz o jakich wpadkach Apeksa piszesz?
Dołączył: 18 Mar 2012 Posty: 959 Skąd: Blisko brzegu
Wysłany: 26-02-2013, 22:45
Scaner napisał/a:
JacekKG napisał/a:
O tak apeks wyjatkowo duzo ma wpadekna swoim kacie
Możesz używać polskich znaków ? Chyba robi ci różnicę czy zrobisz mi łaskę czy laske?
Jeżeli już zechcesz pisać po polsku to może przytoczysz o jakich wpadkach Apeksa piszesz?
Niestety moj ajpad nie chce ich udostepnic
O zamarzaniu duzo bylo pisane... Tak jak zacinajace sie baypasy ktore trzeba bylo szlifowac.... Zle wykonczenie i wiory zostawione wewnatrz po obrobce skrawaniem.... No i problem z gniazdem grzybka ktory w razie uszkodzenia powoduje koniecznosc wymiany calego pierwszego stopnia... Reszty grzechow nie pamietam ale pewnie ktos cos dopisze.....
Jak piszesz na iPadzie to przytrzymaj wybieraną literkę palcem wtedy pojawią ci się kolejne warianty np a,ą, z, ź, ż o, ó itd ... jakby co to napisałem to bez łaski
Ostatnio zmieniony przez Scaner 26-02-2013, 23:18, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 52 Dołączył: 12 Sty 2012 Posty: 13 Skąd: Warszawa
Wysłany: 27-02-2013, 23:31
JacekKG napisał/a:
Scaner napisał/a:
JacekKG napisał/a:
O tak apeks wyjatkowo duzo ma wpadekna swoim kacie
Możesz używać polskich znaków ? Chyba robi ci różnicę czy zrobisz mi łaskę czy laske?
Jeżeli już zechcesz pisać po polsku to może przytoczysz o jakich wpadkach Apeksa piszesz?
Niestety moj ajpad nie chce ich udostepnic
O zamarzaniu duzo bylo pisane... Tak jak zacinajace sie baypasy ktore trzeba bylo szlifowac.... Zle wykonczenie i wiory zostawione wewnatrz po obrobce skrawaniem.... No i problem z gniazdem grzybka ktory w razie uszkodzenia powoduje koniecznosc wymiany calego pierwszego stopnia... Reszty grzechow nie pamietam ale pewnie ktos cos dopisze.....
Czy ktoś jeszcze ma podobne doświadczenia? Osobiście jestem trochę w szoku bo spotkałem się dotychczas z samymi pozytywnymi opiniami, moje doświadczenie również jest in plus. Jak dla mnie to przykład automatów "nie do zjechania" ale mogę się mylić.
ps. z tym zamarzaniem... co to ma wspólnego z automatem?
Czy ktoś jeszcze ma podobne doświadczenia? Osobiście jestem trochę w szoku bo spotkałem się dotychczas z samymi pozytywnymi opiniami, moje doświadczenie również jest in plus. Jak dla mnie to przykład automatów "nie do zjechania" ale mogę się mylić.
ps. z tym zamarzaniem... co to ma wspólnego z automatem?
Nie przejmuj się, koledze "podpadły" Apeks i Gralmarine więc zawsze stara się napisać źle o tych markach
To jest opinia kolegi o Apeksie ma do niej prawo, ja jej nie podzielam bo mam bardzo dobre doświadczenia związane z Apeksami i cenię sobie te automaty.
Zwróć też uwagę jak bardzo mogą się różnić doświadczenia użytkowników tego samego sprzętu na przykład kolega napisał że Apeks jest do bani następnie że nie używa polskich znaków bo pisze na iPadzie. Tym czasem ja też używam iPada i piszę z polskimi znakami których używanie jest wręcz bajecznie proste na tym urządzeniu myślę że podobnie jest z opinią o Apeksie
Ostatnio zmieniony przez Scaner 28-02-2013, 08:59, w całości zmieniany 2 razy
Włodek K [Usunięty]
Wysłany: 28-02-2013, 09:52
JacekKG napisał/a:
Tak jak zacinajace sie baypasy ktore trzeba bylo szlifowac.... Zle wykonczenie i wiory zostawione wewnatrz po obrobce skrawaniem....
Z tymi problemami spotkałem się osobiście. Problem wiórów w nowym sprzęcie był poruszany na DT sporo lat po moim z tym spotkaniu. Z przykrością wtedy stwierdziłem że problem ten jest problemem systemu kontroli jakości w tej firmie.
Scaner nie sądzę abyś jako stały uczestnik DT nie wiedział o tym.
JacekKG napisał/a:
O zamarzaniu duzo bylo pisane...
To nie jest właściwość AO tylko zapewne właściwość powietrza czyli wilgoć w nim.
Uważam te AO za bardzo odporne na zalodzenia.
JacekKG napisał/a:
No i problem z gniazdem grzybka ktory w razie uszkodzenia powoduje konieczność wymiany calego pierwszego stopnia...
Jeśli gniazdo grzybka Ist jest elementem korpusu I st to uszkodzenie grzybka może kończyć się koniecznością wymiany całego korpusu. Większość znanych mi I st jest właśnie tak skonstruowanych.
Zatem to nie wada Apeksa a jego właściwość konstrukcyjna podobna do większości I st.
Oczywiście gniazda grzybków da się szlifować i naprawiać jednak trzeba do tego odpowiedniego oprzyrządowania. Łatwiej i pewniej wymienić korpus.
Mimo tych wszystkich znanych minusów te automaty są bardzo dobre. Minusy są zapewne dlatego bardziej widoczne ponieważ jest to chyba dominujący rodzaj sprzętu. Bardzo wielu moich znajomych używa tych AO z bardzo dobrą o nich opinią.
Zresztą opinie o innych AO średniej półki są podobne.
Współcześnie trudno w tym sprzęcie o buble i ja w zasadzie nie mógł bym podać marki która na takie miano by zasługiwała.
Nie mam tu na myśli parametrów oddechowych a trwałość i niezawodność sprzętu.
Apropo pierwszy Apeks z wiórami po obróbce działa do dzisiaj czyli już 15 lat. Po zauważeniu sporej ilości wiórów podczas składania AO I st został przedmuchany i po problemie jak widać po czasie użytkowania.
Scaner nie sądzę abyś jako stały uczestnik DT nie wiedział o tym.
Być może czytałem o tym ale nie pamiętam tego tematu. Nie jest to też jak rozumiem stała powtarzająca się wada w automatach Apeks?
Nie wiem jak było w Twoim przypadku ale zdarza się że nurkowie kupują Apeksy "tuningowane" na aukcjach internetowych poprzerabiane niższe modele na wyższe itd. W każdym razie ja nie spotkałem się żeby ktoś opisał przypadek wadliwego Apeksa kupionego w autoryzowanym punkcie sprzedaży. Automaty są tak banalnie prostymi urządzonkami że trudno w zasadzie wyprodukować zły automat. Oczywiście jakiś pojedynczy egzemplarz może się trafić w każdej marce.
Nie jestem wyznawcą Apeksa, moja córka akurat teraz skompletowała swoje automaty i wybrała Scubapro dla mnie cóż automaty jak automaty i tyle.
Ostatnio zmieniony przez Scaner 28-02-2013, 10:36, w całości zmieniany 1 raz
Włodek K [Usunięty]
Wysłany: 28-02-2013, 10:57
Wiesz dlaczego tą odpowiedź napisałem. Ponieważ użyłeś wobec dyskutanta zabiegu erystycznego który polega na tym aby podważyć jego kompetencje w jednej dziedzinie tu posługiwanie się ipodem a wtedy łatwiej "udowodnić" że w innej dziedzinie też jest nie kompetentny. Tak to działa w odbiorze dyskusji
Tyle że to zły obraz stąd wskazałem gdzie On może się mylić i przypomniałem dyskusję oraz wskazałem na swoje doświadczenia z wiórami w korpusie w I st Apeks DS 4 - bo o nim pisałem.
Teraz odpowiedź.
Scaner napisał/a:
Nie jest to też jak rozumiem stała powtarzająca się wada w automatach Apeks?
Jeśli przyjąć że temat ponawia się co jakiś czas to jak napisałem być może kontrola jakości zawala temat i przepuszcza element, tu korpus, nie dokładnie wyczyszczony po obróbce mechanicznej. Potem np w trakcie składania nikt portów nie sprawdza i dalej wióry idą do odbiorcy.
Jeśli problem ten jest nie jednostkowy vide owa dyskusja i moje spotkanie kilka lat wcześniej to sądzę że jest powtarzalny, być może rzadko ale jednak. Niech np raz na tysiąc AO pozostaną wióry to tysiąc osób nie spotka problemu a w tej grupie możesz być także Ty np przez 20 lat.
Zatem po zakupie w trakcie składania warto poodkręcać porty i dokładnie przedmuchać układ. To pomaga usunąć ewentualne drobiny metalu i utrudnia zepsucie wiórami gniazda grzybka. W moim przypadku okazało się skuteczne.
Scaner napisał/a:
Nie wiem jak było w Twoim przypadku ale zdarza się że nurkowie kupują Apeksy "tuningowane" na aukcjach internetowych poprzerabiane niższe modele na wyższe itd.
Nie, to były AO kupione u głównego dystrybutora w PL Żaden tiuning - prosto z fabryki.
Scaner napisał/a:
Oczywiście jakiś pojedynczy egzemplarz może się trafić w każdej marce.
Ależ oczywiście że tak. Nawet o tym napisałem. Niestety w dyskusjach netowych ani z praktyki (używam tych innych AO) o takich psikusach losu nie mówi się.
Ale żeby nie było w R190 przycisk dodawczy też jest ciasny i potrafi się przyciąć zwłaszcza jak ma już spory przebieg.
Zatem są i inne grzeszki w innych AO co nie znaczy ze są one skazane na określenie bubel.
Natomiast kiedyś pojawił się inflator który też był za ciasno spasowany i niewielkie zanieczyszczenie skutkowało zawieszaniem się metalowego przycisku dodawczego. Z tego powodu jak sądzę były one mniej odporne na zalodzenia lub zalodzenia pojawiały się gdy zaistniał stały wyciek?
Istnieje dylemat co pierwsze kura czy jajo gdy problem ktoś opisuje czy nawet jesteś obok w wodzie.
W tych inflatorach trzeba było okresowo czyścić i smarować układ aby mieć pewność jego działania.
Ostatnio zmieniony przez Włodek K 28-02-2013, 11:11, w całości zmieniany 1 raz
jacekplacek [Usunięty]
Wysłany: 28-02-2013, 11:03
Włodek K napisał/a:
Z tymi problemami spotkałem się osobiście. Problem wiórów w nowym sprzęcie był poruszany na DT sporo lat po moim z tym spotkaniu. Z przykrością wtedy stwierdziłem że problem ten jest problemem systemu kontroli jakości w tej firmie.
Niestety, jest to problem na tyle powszechny, że na 5 Apeksów w 2 DS4 miałem wióry. Problem było opisywany już dość dawno temu, więc kupując byłem mocno sceptyczny. Sprzedawca zapewnił mnie, że firma rozwiązała go. Niestety, nie do końca.
Scaner napisał/a:
zdarza się że nurkowie kupują Apeksy "tuningowane" na aukcjach internetowych poprzerabiane niższe modele na wyższe
Możesz to rozwinąć? Mowa o I stopniach, gdzie czasem znajduje się wióry nie usunięte po nacinaniu gwintów i opiłki powstałe na skutek tarcia zbyt ostrych gwintów (też błąd obróbki). Widzisz jakąkolwiek możliwość ingerowania w I stopień wiertarką, narzynką, gwintownikiem? Na czym polega tuning I stopni? Chętnie się dowiem a bedzie to też zapewne cenna wiedza dla inncy potencjalnych kupców: na co zwrócić uwagę, by nie wpakować się w taki domorosły tuning.
JacekKG napisał/a:
zacinajace sie baypasy ktore trzeba bylo szlifowac....
To jakaś bzdura wymyślona na jednym z forów dla zrobienia sobie opinii "znawcy". Podobne idiotyzmy ta sama osoba wypisywała o "tuningowaniu" manifoldów poprzez usunięcie z nich oringów (zepsucie, coby łatwiej się kręciły ) Zacinający się bypass oddajesz do reklamacji a nie naprawiasz imadłem i szlifierką.
Włodek K napisał/a:
Mimo tych wszystkich znanych minusów te automaty są bardzo dobre.
Dokładnie. Jak każde inne automaty
Włodek K napisał/a:
Apropo pierwszy Apeks z wiórami po obróbce działa do dzisiaj czyli już 15 lat
To nie wyjąłeś ich?!
Swoją drogą, prawie każdy tani automat, jakich używałem, miał problemy z wiórami.Miały je Apeksy, miały Soprasy i co dziwne, działały a wióry usuwane były dopiero na pierwszym przeglądzie, natomiast ścinkowa zendra pojawia się w nich do dziś.
Ostatnio zmieniony przez jacekplacek 28-02-2013, 11:07, w całości zmieniany 1 raz
Włodek,
Chyba znalazłem wątek na DT Musiałem nie czytać bo to jest o serwisowaniu. Faktycznie wygląda że to powtarzający się problem. Podszedłbym raczej do tego w ten sposób że dobrą praktyką nurkową jest przekazanie do przeglądu wstępnego każdego nowego automatu bez względu na markę.
Włodek K [Usunięty]
Wysłany: 28-02-2013, 11:24
Cytat:
Włodek K napisał/a:
Z tymi problemami spotkałem się osobiście. Problem wiórów w nowym sprzęcie był poruszany na DT sporo lat po moim z tym spotkaniu. Z przykrością wtedy stwierdziłem że problem ten jest problemem systemu kontroli jakości w tej firmie.
Niestety, jest to problem na tyle powszechny, że na 5 Apeksów w 2 DS4 miałem wióry.
Aż tak?
Nie mam tych AO ale jeśli tak to sporo.
jacekplacek napisał/a:
Włodek K napisał/a:
Apropo pierwszy Apeks z wiórami po obróbce działa do dzisiaj czyli już 15 lat
To nie wyjąłeś ich?!
Nieeeee Bo lubię jak mi coś rzegota w I st
A szczególnie lubię gdy mam na zębach złote wióry
ptja [Usunięty]
Wysłany: 28-02-2013, 14:23
Scaner napisał/a:
Podszedłbym raczej do tego w ten sposób że dobrą praktyką nurkową jest przekazanie do przeglądu wstępnego każdego nowego automatu bez względu na markę.
Coś jak za PRL z nowymi wytworami FSO i FSM?
Jakkolwiek to może być "dobra praktyka", to ja jako klient wolałbym jednak wiedzieć, że producent robi jednak kontrolę jakości i sprzedaje mi coś, co będzie działać długie lata...
Zacinający się bypass oddajesz do reklamacji a nie naprawiasz imadłem i szlifierką
Jacek ten problem występuje częstokroć w ATX 40. Przycisk bypassu jest zbyt mocno spasowany w gnieździe i przy odrobinie piasku ma tendencje do zacinania się. Demontaż tego przycisku i delikatne zeszlifowanie papierem ściernym rozwiązuje problem. Jest to wada z tym, że mało istotna.
[ Dodano: 28-02-2013, 14:36 ]
Włodek K napisał/a:
Większość znanych mi I st jest właśnie tak skonstruowanych.
Drogi Włodzi zapewne za chwilę dowiesz się, że najlepszy automat na świecie "Legend" na ten grzybek wymienny. Przecież JacekKG jest zagorzałym zwolennikiem tego automatu. Ja zresztą też choć nie jest spowodowane to wymiennym grzybkiem
Włodek K [Usunięty]
Wysłany: 28-02-2013, 14:40
Cytat:
Drogi Włodzi zapewne za chwilę dowiesz się, że najlepszy automat na świecie "Legend"
Też mi się podoba
Ale nie dlatego że:
Wieśkonur napisał/a:
Przecież JacekKG jest zagorzałym zwolennikiem tego automatu.
Wieśkonur napisał/a:
Ja zresztą też choć nie jest spowodowane to wymiennym grzybkiem
producent robi jednak kontrolę jakości i sprzedaje mi coś, co będzie działać długie lata...
To że sprzęt nurkowy będzie działał długie lata w szczególności automat dzięki któremu Ty oddychasz pod wodą to raczej pewne natomiast weź pod uwagę że chwilowa awaria może przyczynić się do tego że nie ty przez te lata będziesz miał okazję cieszyć się sprzętem
Ja w każdym razie wolę sprawdzać, dbać i serwisować. Jakoś tak mam że lubię pogrzebać przy swoim sprzęcie i nie mam problemu poskładać go jak przychodzi do mnie w częściach ... zupełnie odwrotnie niż np z komputerem czy telewizorem
Zauważ że niektórzy producenci samochodów zalecają wizytę w ASO po pierwszych 1500 km a przez kolejnych X km mniej dynamiczną jazdę. W moim przypadku 1500 km to kilka dni więc może dlatego nie mam oporów przed sprawdzeniem automatu przed rozpoczęciem nurkowań.
Inna rzecz że producent wypuszczający takie niedoróbki ma powody do zmartwień bo jego wizerunek na tym zdecydowanie cierpi
Ostatnio zmieniony przez Scaner 28-02-2013, 15:01, w całości zmieniany 2 razy
ptja [Usunięty]
Wysłany: 28-02-2013, 15:11
Scaner napisał/a:
ptja napisał/a:
producent robi jednak kontrolę jakości i sprzedaje mi coś, co będzie działać długie lata...
/.../Ja w każdym razie wolę sprawdzać, dbać i serwisować. Jakoś tak mam że lubię pogrzebać przy swoim sprzęcie i nie mam problemu poskładać go jak przychodzi do mnie w częściach ... zupełnie odwrotnie niż np z komputerem czy telewizorem /.../
I ja używany sprzęt serwisuję przed użyciem w wodzie (automaty, butle, jacket), ale jeśli zakładamy, że trzeba serwisować i nowy, to bez sensu przepłacać za coś, co tak naprawdę się nie zużywa (a to co się zużywa i tak jest wymieniane regularnie) - tylko dlatego, że jest "nówka sztuka". Ale YMMV.
Scaner napisał/a:
Zauważ że niektórzy producenci samochodów zalecają wizytę w ASO po pierwszych 1500 km a przez kolejnych X km mniej dynamiczną jazdę.
To rozumiem, ale w przypadku apeksa nic mi nie wiadomo, żeby producent zalecał przegląd w celu usunięcia opiłków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko