Nie raz do końca wydmuchałem flakona i wyraźnie czuć kiedy kończy się luft.
ja jednak wolę "system wczesnego ostrzegania"
Używam tej czwórki także czasem na basenie i jako zapas (podwieszany jak stage).
Bul-kot [Usunięty]
Wysłany: 14-08-2013, 12:20
Ja tam za krótko nuram, ale czy znając własne spożycie nie jesteście w stanie określić ile możesz na flaszce się moczyć?
Przecież nikt rozsądny nie bedzie nię moczył na dużych głębokościach z małą flaszą...Zresztą co przeszkadza w planowaniu nura?
Ale oczywiście, jak zwykle tutaj , gość pisze o płytkich a oponenci przegłębiają...
Wiek: 50 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 1532 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 14-08-2013, 13:14
Dycha napisał/a:
Nie raz do końca wydmuchałem flakona i wyraźnie czuć kiedy kończy się luft.
Bul-kot napisał/a:
Ale oczywiście, jak zwykle tutaj , gość pisze o płytkich a oponenci przegłębiają...
Gdy zaczynasz czuć ze kończy się powietrze w butli to masz przed sobą jeszcze kilka oddechów. Ilośc zależy to od automatu czasem są to 2-3 oddechy. Przypuśmy że mamy pecha i zaplątamy się w szuwarkach w żyłkę akurat gdy automat ogłosił że zaraz powietrze się skończy. Jeśli zaczep zatrzyma nas pod woda 1cm poniżej lini nosa i ust wystarczy. Nie potrzebujemy ani jednego ani kilku metrów.
Bul-kot napisał/a:
Ja tam za krótko nuram, ale czy znając własne spożycie nie jesteście w stanie określić ile możesz na flaszce się moczyć?
Teoretycznie - oczywiscie, parktycznie - lepiej nie próbować
Z drugiej strony w stopce:
Bul-kot napisał/a:
"sam sobie przyznaję prawo do braku poczucia zagrożenia ze wszech stron czyhającego i sporej dozy niefrasobliwosci - mającej skutki wyłącznie dla mnie"
i niewatpliwie jest w tym racja, każdy może wznaczyć sobie swój poziom zagrozenia który uznaje za bezpieczny.
ptja [Usunięty]
Wysłany: 14-08-2013, 14:13
mi_g napisał/a:
Przypuśmy że mamy pecha i zaplątamy się w szuwarkach w żyłkę akurat gdy automat ogłosił że zaraz powietrze się skończy. Jeśli zaczep zatrzyma nas pod woda 1cm poniżej lini nosa i ust wystarczy. Nie potrzebujemy ani jednego ani kilku metrów.
ale na takie "shit happens" manometr nie pomoże, ale oczywiście mając go możemy zdecydować: zaplątujemy się czy jednak dziś sobie odpuszczamy
Wiek: 50 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 1532 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 14-08-2013, 14:23
ptja napisał/a:
ale na takie "shit happens" manometr nie pomoże
Ale pomaga podjąc decyzje kiedy kończymy, jednak lepiej mieć niemiłą niespodziankę majac w butli 10bar niż majac jeden oddech Oczywiscie że jak ktoś z założenia zamierza wyssac butlę do końca to manometr jest bez znaczenia.
Don Gregor [Usunięty]
Wysłany: 14-08-2013, 15:23
ptja napisał/a:
no i kolejny wariant wypróbowany: kąpielówki, maska, butla 4l pod pachę, kamera w drugą rękę - i w litoral.
ptja napisał/a:
Dycha napisał/a:
no i jak ogólnie?
wolność, panie, swoboda. Nie dość, że nic nie ściskało to jeszcze nie trzeba za często na powierzchnię po tlen latać
Haha.... a co mialo sciskac?? Kapielowki?
Do kapielowek, zamiast butli pod pacha, a na malutkim jackeciku, tez by nic nie sciskalo. Swobodnie, wygodnie, reka wolna i na pewno bezpieczniej
....Do suchego, czy pianki 5+5, olowiu odpowiednio, noszaka, plyty z przykrecona butla, regulatora, pletw maski, noza... nie rozumiem dlaczego mialbym sobie skrzydla nie podpiac... Czy w tym calym i tak szpeju, jackecik, czy skrzydlo ,jakas decydujaca role, w wygodzie odegra?
Dla advanced litoral diver mozna w sumie tak - kapielowki, butla 4l, zero regulatorow, zbednych kabli i oddychamy wprost z zaworow. Tez da rade
no dobra, a gdzie te żyłki i sieci czyhające na nurka (u mnie widać pod koniec filmiku)?
Filmik nawiązywał do zdania Michała (mi_g): "Przypuśmy że mamy pecha i zaplątamy się w szuwarkach w żyłkę"
JacekKG napisał/a:
Ale jak w jednej sie skonczy powietrze to przeciez jest jeszcze druga , wiec w czym problem?
Wiek: 52 Dołączył: 13 Maj 2011 Posty: 424 Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 14-08-2013, 22:51
jeszcze moja jedna uwaga: na tego typu nurkach wygodniej jest mieć źródło wyporu niż regulować pływalność oddechem
ptja [Usunięty]
Wysłany: 14-08-2013, 23:03
RobikP napisał/a:
jeszcze moja jedna uwaga: na tego typu nurkach wygodniej jest mieć źródło wyporu niż regulować pływalność oddechem
i pewnie lepiej mieć skafander, rękawice i kaptur, niż marznąć i pewnie lepiej mieć płetwy niż machać nogami (nawet, jak się umie) i pewnie...
Opisałem tylko swoją krótką zabawę w wersji "minimum szpeju maksimum banana na paszczy". Każdy może spróbować po swojemu.
Wiek: 52 Dołączył: 13 Maj 2011 Posty: 424 Skąd: Dzierżoniów
Wysłany: 14-08-2013, 23:18
Właśnie próbowałem w wersji bez i z workiem - ta druga opcja jest zdecydowanie bardziej komfortowa. Zjechałem SAC na 11,3 - to mój absolutny rekord. Podobne nurkowanie, ale bez worka - SAC 15,9
Ostatnio zmieniony przez RobikP 14-08-2013, 23:21, w całości zmieniany 1 raz
Don Gregor [Usunięty]
Wysłany: 15-08-2013, 02:25
ptja napisał/a:
Filmik nawiązywał do zdania Michała (mi_g): "Przypuśmy że mamy pecha i zaplątamy się w szuwarkach w żyłkę"
Sorki.... nie zrozumialem przekazu i myslalem, ze o rybki chodzi Zylek bylo tam pelno, jak wodorostow i co chwile zaczepialem o nie.
Ogolnie, jak woda zimna, to trzeba miec ochrone. Jesli ochrona, to olowiu dochodzi, jesli olowiu dochodzi, to nie ma co kombinowac, z plywalnoscia na oddechu. Jesli gestwina i zylki, to noz i ciemno , to latarka, partner, to octopus, grota, to kolowrotek itd itp.... i tak dochodzimy do punktu wyjscia, czyli niezbednego minimum na dane nurkowanie. Ten pusty jackiet, czy skrzydelko, dyndajacy sobie pod butla nic nie zmienia, jesli chodzi o wygode, lecz bezpieczenstwo zmienia znacznie. To minimum nie jest az tak uciazliwe.
Ja tak sie nie bawie, bo ze wstydu bym sie rumienil, w trumnie, jakby mnie znalezli w majtkach i zacisnietym w dloni, pustym 3l pony, na 2m, bo sie o zylke zaczepilem
Bul-kot [Usunięty]
Wysłany: 15-08-2013, 11:27
Nie przeszkadza to, nuranie w majtkach i flaszką w dłoni, kiedy się wie (mniej więcej) gdzie się nura. To jednak też jest planowanie nura - wchodzę i siedzę do żylaków za uszami .
Nie zawsze jest miejsce na cały szpej kiedy jedzie się nad wodę z resztą rodzinki, nie zawsze jest po nurze wysuszyć pianke/suchego/worek/jacket.
Niemniej i tu jest kłopot nie tyle w żyłkach ile w haczykach, ostatnio wędkarz byłby wyciągnął znajomego - gdyby nie pianka haczyk byłby głęboko w ramieniu.
Sam, w takie upały jak ostatnio woda na 3m ma ponad 28 stopni, nie mam ochoty pakować sie w suchego a i w piankę nie bardzo i taki nur z flachą w majtach bybyłby jak najbardziej - ale za mało umiem. Pomimo nie śmiałbym zanurać w takim konfigu w nieznanym akwenie.
Don Gregor [Usunięty]
Wysłany: 15-08-2013, 16:13
Bul-kot napisał/a:
To jednak też jest planowanie nura
W sumie to sie zgodze
Kapielowki, butla pod pache, chlup do wody na 3m, czas denny do konca powietrza i do gory - to tez jest jakis plan.
Wiek: 51 Dołączył: 22 Maj 2004 Posty: 204 Skąd: Toruń
Wysłany: 16-08-2013, 13:44
Tak sobie pomyślałem, że zalega mi w firmie kilka worków wypornościowych typu "chomonto" mam też do tego takie małe butelki (coś ok 0,5l) dokręcane z których można napełnić worek błyskawicznie w przypadku problemów. Przy okazji mogę zrobić zdjęcia.
Jakby ktoś chciał to mogę to sprezentować zwolennikom (do których się zaliczam) swobodnego buszowania po szuwarach...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko