Wysłany: 01-08-2013, 21:31 TESTY Nowej latraki Light For Me 3XML Alexandra
Od dziś udostępniamy do testów najnowszy produkt Light For Me latrakę 3XML Alexandra
Krótka specyfikacja:
- 3 diody XML II 3600 lumenów
- 4 dioda czerwona sygnalizacyjna
- trzy tryby pracy: 1 bieg 10%, 2 bieg 50 % , 3 bieg 100%
- nadzór nad temperatura diod można używać na powierzchni w 1 biegu
- nadzór nad rozładowaniem aku oraz nad za wysokim napięciem zasilania
- zabezpieczenie przed odwrotnym podłączeniem zasilania
- włącznik PIEZO - żadnych ruchomych elementów,
- waga z dużym goodmanem 298 gram a bez goodmana 198 gram
- wodoszczelność 200 metrów
wymiary aku:
średnica - 5cm
wysokość - 17,5 cm
wysokosc z gniazdem ladowania 19 cm
głowica srednica 50-52 mm
czas świecenia do 135 minut na 100%
pozniej mozna jeszcze uruchomic latarke na 1 biegu na kilkanascie minut
w/w wartosci zostaly zmierzone w wodzie okolo 20 stopni C
na zdjęciu powyżej głowica a obok 3XPG mini
Informacje dotyczace zasad testow pod numerem tel 790 019 627
W najblizsza sobotę 3.08.2013 latarki będzie można opływać w bazie Aquarius nad j. Piłakno
wkrótce więcej informacji
[ Dodano: 02-08-2013, 12:31 ]
Update w niedziele 4.08.2013 będziemy w ośrodku Kulka nad jeziorem Łęsk.
[ Dodano: 04-08-2013, 21:37 ]
Dziekujemy za wspolny weekend - jak na razie duzo pozytywnych opini - jedna latarka ciągle w bazie Aquarius nad Pilaknem - nie wszyscy zainteresowani zdarzyli przetestowac. Najbardziej ciesza opinie po porowaniu z teoretycznie mocniejszymi latarkami
Aleksander,
Udostępniamy do testów latarkę, która nie jest jeszcze w sprzedaży.
Nie znajdziesz jej ani w ofercie naszego sklepu ani na stronie Light For Me
Jak się pojawi w ofercie i będzie można zmawiać - zanim się pojawia linki i baner wcześniej zostanie opłacona faktura dla FN - teraz podałem tylko parametry latarki i to ze można próbować umówić się na testy latarki - podczas testów nie są przyjmowane zamówienia - wcześniej pojawi się stosowny baner z informacja.
Wiek: 50 Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 154 Skąd: Warszawa
Wysłany: 12-08-2013, 11:37
W niedzielę miałem okazję popływać z tą latarką. Podoba mi się, choć nie bez drobnych zastrzeżeń.
Przyznam bez bicia, że tej konstrukcji byłem bardzo ciekaw. Nie tak dawno zastanawiałem się, w jaki sposób poprawić swoją, nieco już leciwą latarkę główną. Wyszło mi na to, że najsensowniejszym pomysłem będzie wymiana LED na trzy sztuki nowszego typu, dodanie im odpowiedniej elektroniki oraz wymiana pakietu akumulatorów. W ten sposób ze starej latarki zostałaby w zasadzie obudowa. Zanim zdążyłem wziąć się do roboty, przeczytałem o wspólnym projekcie shop4divers i LFM. Trzy diody XM-L2, sterownik z wyborem trybów świecenia oraz pakiet zapewniający ok. 2h pracy z pełną mocą - to przecież dokładnie moje wyobrażenie bardzo fajnej latarki!
Dzięki uprzejmości shop4divers oraz Pawła (pmk), niezmordowanego testera oświetlenia podwodnego, miałem okazję pomęczyć Alexandrę nad i pod wodą. I tak:
Rozmiary są OK. Zasobnik z aku jest na tyle mały, że w niczym nie przeszkadza, i na tyle długi, by wygodnie zaczepić pod nim długi wąż. Sama głowica jest miniaturowa i właściwie nie czuć jej na ręce. Uchwyt Goodmana proponowany przez LFM na sucho wydał mi się nieco przesadzony - jest wielki i ma ząbkowane krawędzie. W praktyce sprawdził się świetnie, trzyma się go doskonale.
Obsługa wymaga przyzwyczajenia. Z tyłu palnika znajduje się okrągły przycisk. Pierwsze przyciśnięcie włącza tryb najniższy, kolejne średni, po trzecim latarka świeci na 100%, po następnym gaśnie. Przycisk trzeba przycisnąć dość mocno, przez co przy pierwszych próbach przesuwałem sobie na dłoni całą głowicę. Jak okazało się pod wodą, w celu zmiany trybu najlepiej złapać głowicę z dwóch stron. Gdy palce wskazujący i środkowy kładłem na szybce, kciukiem bezproblemowo obsługiwałem przycisk. Latarka nie ma zabezpieczenia przed przypadkowym włączeniem. Na powierzchni należy kontrolować, czy nie włączyliśmy jej podczas ubierania / rozbierania itp., a na czas transportu wskazane jest odłączenie pakietu.
Budowa jest solidna i nie budzi zastrzeżeń. No, może jedno by się znalazło: przewód łączący palnik z zasobnikiem jest nietypowo cienki. Nie mam powodów, by wątpić w jego trwałość (producent zapewne wie co robi), ale tak cienka linka może mieć tendencję do plątania się i gubienia w reszcie wyposażenia, może też być trudniejsza do wymacania w grubych rękawicach. Bardzo spodobały mi się usztywnienia przewodu przy wyjściu z pakietu i głowicy (metalowe sprężyny). Świetna jest ładowarka: automatyczna (typu "podłącz i zapomnij"), z podstawową sygnalizacją stanu naładowania, a przy tym bardzo mała.
I punkt najważniejszy, czyli jak to świeci? Tutaj liczą się dwie kwestie, czyli ilość światła oraz skupienie.
Co do ilości, napiszę krótko: światła jest mnóstwo. W najniższym trybie (pewien nie jestem, ale w egzemplarzu testowym było to 25%?) latarka świeci porównywanie jasno do popularnych backupów wyposażonych w pojedynczą diodę XM-L (Tecline US-10, Gral Narrow) itp. A potem robi się coraz lepiej.
Co do skupienia, latarka jest specyficzna. Użytkownicy większości popularnych LED przyzwyczajeni są do widoków typu wąziutki "spot" oraz nieco szersza poświata. "Ola" świeci jednorodną, dość obszerną plamą, bez zaznaczonego obszaru centralnego. Oznacza to, że o ile widzimy znacznie więcej, to komunikacja światłem wymaga więcej zachodu - trzeba być stosunkowo blisko obszaru, na którym maluje się znaki, bądź też należy się nieco bardziej namachać, kółka i kreski kreśląc raczej zamaszyście.
Tutaj najwięcej powiedzą chyba zdjęcia. Bez fałszywej skromności napiszę, że wyszły fatalnie, niestety to i owo na nich widać ;) Robione były w kompletnej ciemności (nurkowanie overhead, inne światła wyłączone). Aparat i latarki znajdowały się w stałej odległości od oświetlanego obiektu (ok. 3-4 m). Aparat Canon S90, ustawienia manualne (ISO 400, F 2.0, czas 1/60 s.).
Zdjęcie 1: punkt odniesienia. Latarka uznanego producenta, z jedną diodą 10W (XM-L lub XM-L2) oraz typowym skupieniem rzędu 8 stopni. Widoczny klasyczny "spot".
Zdjęcie 2: Ola w trybie 1.
Zdjęcie 3: Ola w trybie 2.
Zdjęcie 4: Ola na 100%.
Mimo słabej jakości widać chyba wszystko co trzeba. Latarka referencyjna (zdjęcie 1) świeci nieco z prawej, bo trzymała ją inna osoba. Widoczne na ostatnim zdjęciu ograniczenie oświetlanego obszaru od góry to nie specyficzny kształt światła z latarki, tylko po prostu sufit. Chmura na dole zdjęć 3 i 4 to podniesiony z dna bełt. Sorry!
Podsumowanie: czy Alexandra to latarka idealna? Prawie. Mogłaby świecić węższą wiązką (niestety nie będzie: o ile się nie mylę, do Cree XM-L w ogóle nie są dostępne soczewki o skupieniu mniejszym niż 10 czy 12 stopni, a odbłyśnik nie nadaje się do zastosowania z 3 diodami). Mogłaby mieć inny system włączania / wyłączania, łatwiejszy do namacania i obsługi jednym palcem (nie twierdzę, że obecnie się nie da, ale trzeba chwilę poćwiczyć). Mogłaby mieć grubszy przewód (być może przemawia przeze mnie jedynie siła przyzwyczajenia, bo inne używane przeze mnie latarki taki miały?). Zazwyczaj można także ponarzekać, że produkt mógłby mieć niższą cenę - zazwyczaj, ale nie w tym przypadku. Przy planowanej cenie 1500 zł nie widzę dla tej latarki sensownej konkurencji.
Czy kupię? O ile przed rynkową premierą konkurencja nie wyskoczy z równie rewelacyjną ofertą, zdecydowanie TAK.
Ja tam widzę - na ostatnim zdjęciu jest rower stojący przy barierce w lesie. Zdjęcie jest robione w nocy aparatem starego telefonu. Przed fotografującym stoi chyba jakiś karzeł i pali papierosa.
Ostatnio zmieniony przez Yavox 12-08-2013, 14:49, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 50 Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 154 Skąd: Warszawa
Wysłany: 12-08-2013, 15:23
To ja Wam wytłumaczę, co macie zobaczyć ;)
Zdjęcie 1: "inna latarka", typowe 10W na jednej w miarę nowoczesnej diodzie, wąski snop światła. Dobrze oświetla mały wycinek świata, po bokach widać ciemność. Bardzo klimatycznie się z takim światłem nurkuje, tylko ja, poręczówka i mały kawałek krajobrazu wydobywany z mroku przez mój wierny mieczyk świetlny, my preciousss, c'nie? ;)
Zdjęcie 2: Ola w najniższym trybie. Oświetla większy obszar niż latarka z pkt. 1, ale nie iluminuje go tak jasno jak powyższa. Circa about podobna ilość światła rozłożona jest na większym obszarze.
Zdjęcie 3: Ola w trybie pośrednim. Przedmioty są oświetlone równie jasno, co w pkt. 1, przy czym światłość staje się obecna na większej przestrzeni - więcej widać na górze, na dole, po bokach i wogle, całe mnóstwo wogli. Oczywiście tracimy klimat z pkt. 1, ale mamy szansę zobaczyć coś więcej, niż drobny wycinek otoczenia.
Zdjęcie 4: I stałaby się jasność, gdyby przed fotografującym nie stał jakiś karzeł i nie palił papierosa. Gdy przestał palić, próbował zajumać rower.
A bardziej serio, warunki są typowe dla większości nurkowań w PL, czyli widać na te kilka metrów i ani trochę więcej. Fotografując z trochę ponad 3 m. byłem na granicy odległości, z której było jeszcze coś widać. A nie o to chyba chodzi, by pokazać która latarka lepiej przepali kadr przy fotografowaniu z 50 cm? ;)
Testowałem "Olę" w sobotę razem z Michałem. Dokładniej testowaliśmy dwie Ole, bo każdy z nas miał do dyspozycji jedną
Generalnie uwagi mieliśmy podobne (różniliśmy się szczegółami) i Teo już prawie o wszystkim napisał. Wrzucam więc tylko kilka zdjęć. Jak się filmik spod wody zmontuje to też dorzucę do wątku. Będzie to porównanie LFM 3XML Alexandra z prototypową konstrukcją Gralmarine zbudowaną w oparciu o jedną diodę (ale w mojej opinii całkiem dobrze daje radę).
Wiek: 39 Dołączyła: 07 Maj 2011 Posty: 97 Skąd: Chepstow
Wysłany: 17-09-2013, 20:51
Tutaj wersja Alexandry z dużym pakietem (20Ah) , oparta na grubym kablu .
Aku ma dodatkowe wyjscie dla kamizelki grzewczej sterowane wylacznikiem piezo z akustyczna sygnalizacją stanu włączenia /wyłaczenia.
Kabel e/o mozna odlaczyc i zastąpić zaślepką kiedy nie jest wykorzystywany .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko