Szczerze powiedziawszy ta sytuacja z ta analiza tego wypadku stawia pod znakiem zapytania inne analizy wypadków i informacje w książkach ktòre są w nich przekazywane ostatnio czytałem w grudniowym nurasie kolejna poprawkę p.Tomasza
Być może warto w takich sytuacjach (opisy, analizy, wnioski) zastanawiać się bardziej nad tym, z czym się zgadzamy a z czym nie, niż z kim się zgadzamy lub nie zgadzamy?
Dla mnie na przykład hipoteza typu "istnienie osoby w bazie osobiście odpowiedzialnej za bezpieczeństwo nurkujących ma wpływ na bezpieczeństwo nurkowania" jest sama w sobie na tyle ciekawa, że warto się nad nią pochylić niezależnie od tego, kto ją wygłasza. Niestety to się wywala w dyskusjach internetowych i polemikach, które polegają głównie na tym, że:
1. Ktoś pisze artykuł na 10 stron.
2. Druga osoba pomija 8 stron, z którymi się zgadza i półtorej, z którymi się zgadza mniej więcej, wybierając pięć zdań, do których może się przyczepić.
3. Do tych pięciu zdań pisze 10 stron potępiającego artykułu udowadniając, jaki autor był głupi.
4. Następna osoba z tych 10 stron wybiera 5 zdań, z którymi się nie zgadza i pisze do nich 10 stron artykułu... i tak aż komuś się wreszcie znudzi.
W ten sposób całkowicie umyka meritum sprawy, zostaje sama piana.
Bicie piany nie ma sensu , natomiast poprawa osoby która popełnia w jakimś tekście błędy merytoryczne ma sens bez względu na to kim jest ta osoba .
Co do analizy wypadku uważam że takie rzeczy należy robić rozmawiając z zainteresowanymi gdyż tylko w taki sposób można dojść do tego jak wyglądała sama sytuacja co się działo itd.
Jeśli opieramy się na prasie to warto wziąć pod uwagę że sam dziennikarz/ dziennikarka mogła nie dotrzeć do jakiś faktów bądź coś uprościła czegoś nie dopisała przez co sama analiza traci na wiarygodności w takiej sytuacji jak tak która tutaj jest omawiana co za tym idzie autor może stracić na wiarygodności .
Najgorsze jest to, że Wszyscy wiedzą o tym o czym napisałeś a jeszcze gorsze jest to, że są tacy którym się nie znudzi.
P.S. ja też nie wybrałem jednego zdania z tego co napisałeś
Wiek: 43 Dołączył: 27 Mar 2003 Posty: 351 Skąd: Lodz
Wysłany: 06-01-2014, 18:38
No cóż a ja myślałem, że ta cała książka na symulakrach stoi. Dlatego można ją było czytać. Ale skoro to jednak analiza prawdziwych wypadków, to jest tak fachowa jak detaliczna w opisie zdarzeń.
Wiek: 45 Dołączył: 11 Gru 2012 Posty: 36 Skąd: Kraków
Wysłany: 14-02-2014, 14:55 Bosssszzzzeeeee, niech ktoś to normalnie narysuje......
Komiks o przygodach i zasadach dzielnego instruktora Tomasza powinien byc hitem i zając zaszcytne miejsce na półce w empiku obok raportu macierewicza w tłumaczeniu na Suahili.
Wiek: 56 Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 679 Skąd: Warszawa
Wysłany: 14-02-2014, 15:37
Jak już mamy historyjki-zmyślanki to może taki wariant zakończenia:
„… koledzy nurków powalili mnie na ziemie i mimo moich protestów dwójka nurków pod wpływem alkoholu weszła do wody. Kiedy zniknęli pod powierzchnią zostałem uwolniony. Zadzwoniłem po policję.
Czekając na przybycie funkcjonariuszy oglądałem płynący niedaleko jacht kabinowy. Wyraźnie widać było, że jest prowadzony przez niewprawnego sternika. W pewnym momencie jacht przewrócił się, zaczął nabierać wody i z niewyjaśnionych bliżej przyczyn zaczął szybko tonąć.
Na powierzchni widoczny został tylko jeden członek załogi jachtu. W tym momencie do bazy przybył patrol policyjny. Szybko powiadomili służby ratownicze, a ja razem z dwójka zaufanych klubowiczów popłynęliśmy łódką na miejsce zdarzenia.
W trakcie płynięcia zauważyliśmy, że z pod wody wynurzają się kolejne osoby. Na miejsce dopłynęliśmy równocześnie z łodzią WOPR. Jakie było moje zdziwienie widząc, że to dwójka nurków z którymi tak walczyłem na brzegu wydobyła z zatopionego jachtu jeszcze troje żeglarzy. Uratowali im życie.”
Jaki tytuł trzeba by dać wtedy?
„Jak chciałem zabić troje ludzi, ale pijani nurkowie ich uratowali”
Absolutnie nie pochwalam w żaden sposób nurkowania po pijaku jak i jeżdżenia samochodem, ale taki bałwochwalczy styl Strugalskiego jest bardzo irytujący. W dodatku facet tak się wyalienował, że nie rozumie świata. Powinien chyba się udać do jakiegoś specjalisty ze swoją potrzebą robienia swojej roboty na przekór wszystkim i wszystkiemu. To sie powinno dać leczyć.
chciałem zabić troje ludzi, ale pijani nurkowie ich uratowali”
a ilu ludzi po pijaku TY uratowałeś (cyfra wystarczy)
Trajter napisał/a:
W dodatku facet tak się wyalienował, że nie rozumie świata.
Napisz coś o swoim świecie - pogadamy
Trajter napisał/a:
Powinien chyba się udać do jakiegoś specjalisty ze swoją potrzebą robienia swojej roboty na przekór wszystkim i wszystkiemu. To sie powinno dać leczyć.
A co na to Twój SPECJALSITA ?
Ostatnio zmieniony przez Aleksander 14-02-2014, 21:12, w całości zmieniany 1 raz
Witam po mojemu to Tomek troszke przesadził z tytułem "Jak ocaliłem życie dwojgu nurkom" Powinnobyć prawdopodobnie ocaliłem życie dwojgu nurkom. Przez ten tytuł cała wojna. Nie popieram pijanych za kólkiem czy nurków, ale nie ma 100 % pewności że by nie przezyli tego nurkowania. Tak więc nie ma mowy o ocaleniu.
PZDR
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko