Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 1959 Skąd: UBeckie metody Panów
Wysłany: 19-11-2013, 09:30
kraken napisał/a:
Czyli polecasz kogoś kogo nie znasz, na podstawie rekomendacji znajomego o czym wcześniej nie pisałeś i bez żadnych przesłanek poza tym, że ktoś inny w twojej ocenie jest gorszy. Nie napisałeś również, że polecasz Strugalskiego jako lepszego w porównaniu z kimś tam. Twój post był prosty polecam.....
Maciek w prostocie tkwi geniusz . W rządzie nie ma prostej gadki , a efekty jakie są widzimy . Na bramie u Ciebie tez jest prosto - płacisz ... wchodzisz , nie płacisz nie wchodzisz .
Najstarszy zawód świata wiesz czemu się utrzymał ? Bo tez jest oparty na prostym ruchu posuwisto zwrotnym i podobnej zasadzie jak u Ciebie na B ramie.
Dołączyła: 12 Maj 2011 Posty: 2773 Skąd: jak wyżej
Wysłany: 19-11-2013, 09:37
slawek290 napisał/a:
Najstarszy zawód świata wiesz czemu się utrzymał ? Bo tez jest oparty na prostym ruchu posuwisto zwrotnym i podobnej zasadzie jak u Ciebie na B ramie .
sama nie wiem, co radzić, żeby Ci równowaga w postach wróciła ??
więcej nurkowań, mniej seksu, mniej nurkowań, więcej seksu ?
Od 2 lat nie wchodzisz do wody, i zostały Ci tylko takie "merytoryczne" komentarze. Smutne, bo kiedy nurkowaliśmy razem, byłeś zupełnie inny. Teraz został tylko niesmak.
Mnie się wydaje, że fakt dwóch promili alkoholu we krwi ofiary zamyka sprawę odpowiedzialności prawnej i moralnej osób trzecich.
Artykuły w gazetach i próby szukania sensacji w jednoznacznej, prostej sprawie to już tylko znak naszych czasów
Od 2 lat nie wchodzisz do wody, i zostały Ci tylko takie "merytoryczne" komentarze. Smutne, bo kiedy nurkowaliśmy razem, byłeś zupełnie inny. Teraz został tylko niesmak.
Witam. Przeczytałem to wszystko co szanowni Państwo zamieściliście na tych stronach i każdy mówi o aspekcie prawnym tej historii. Nie ponosi odpowiedzialności prawnej instruktor rzecz oczywista ale czy ponosi odpowiedzialność moralną? Czy uogólniając już, w każdym przypadku nie powinien robić tak aby zdarzeń takich uniknąć? Padło kilka porównań do ruchu drogowego - odpowiedzialności za pijanych kierowców nie może ponieść właściciel drogi za to może ponieść ktoś kto widząc pijaną osobę zezwolił jej rozpocząć jazdę. Oczywiście opis wydarzenia przedstawionego przez rzeczonego instruktora jest wręcz podręcznikowy, bo jakże inny by mógł być.... akt nie czytałem a jedynie to co zostało tutaj zamieszczone i gdzieś tam znalazłem iż czuć było alkohol od tej kobiety... i 2 promile... kto widział kiedykolwiek kogoś z 2 promilami na pierwszy rzut oka będzie wiedział że jest to osoba o znacznym stopniu upojenia alkoholowego. Najłatwiej powiedzieć jest, że każdy niech robi to co uważa za stosowne...pamiętajmy jednak, że jeśli nie ma w nas prawa moralnego to możemy uznać że świat już nie istnieje.
Wiek: 56 Dołączył: 22 Sie 2012 Posty: 14 Skąd: Warszawa
Wysłany: 19-11-2013, 16:38
nur_z_mazur napisał/a:
Nie ponosi odpowiedzialności prawnej instruktor rzecz oczywista ale czy ponosi odpowiedzialność moralną? Padło kilka porównań do ruchu drogowego - odpowiedzialności za pijanych kierowców nie może ponieść właściciel drogi za to może ponieść ktoś kto widząc pijaną osobę zezwolił jej rozpocząć jazdę.
Porównania do ruchu drogowego odnosiły się raczej do odpowiedzialności prawnej i były chyba nieuzasadnione, bo, o ile wiem - może mnie ktoś poprawi - nurkowanie po pijanemu jest tylko głupotą, a nie przestępstwem, czy wykroczeniem. Próba zatrzymania obywatelskiego mogłaby więc powodować odpowiedzialność karną (art 189 i 191 k.k.)
Cytat:
gdzieś tam znalazłem iż czuć było alkohol od tej kobiety...
A gdzie tam znalazłeś? Bo ja znalazłem, że właśnie nie było czuć i instruktor próbował powstrzymać ją od nurkowania tylko dlatego, że chciała iść sama.
Wiek: 59 Dołączył: 02 Kwi 2006 Posty: 1304 Skąd: Kraków
Wysłany: 19-11-2013, 16:47
Odpowiedzialność moralna to bardzo szeroka sprawa.
Uczysz jakiegoś nurka i on po paru latach od ukończenia szkolenia ma wypadek. Czujesz się odpowiedzialny i nic tego nie zmieni pewnie nawet przyjaciele mówiący "to nie twoja wina". Nie miałem takiego wypadku ale pewnie tak bym się czuł.
Miałem inny wypadek. Szkolisz instruktora. Ten instruktor szkoli nurków. Jakiś czas po kolejnym kursie, na samodzielnym nurkowaniu taki nurek ma wypadek z powodu dużego złamania zasad nurkowania. Co jakiś czas myślę czy mogłem coś zrobić podczas szkolenia instruktorów, aby ten ciąg zdarzeń nie nastąpił. Takie myśli to chyba też jest "odpowiedzialność moralna".
Widzisz na łodzi, nad brzegiem jeziora, że ktoś po nurkowaniu nalewa sobie drinka albo pije piwo. Mówisz "nie rób tego" ale przecież nie biegniesz i nie wyrywasz szklanki z ręki bo w sumie nie bardzo wiadomo co zrobić. Myślisz "żeby nic się nie stało". Czasami możesz zareagować skutecznie ale nie zawsze. Gdybym widział pijaną osobę u siebie w bazie to bym jej zabronił wchodzić do wody. Jednak jak nad wodą jest 150 nurków to nie mam szans widzieć wszystkiego. Nie mam szans nawet widzieć połowy. Jak coś się stanie to tak samo jest odpowiedzialność moralna. Ktoś się zachłysnął wodą, ktoś za szybko się wynurzył, albo źle się poczuł. Pytanie jak zmniejszać ryzyko jest podstawowym problemem.
Dla mnie kiedy tłumaczę sobie, nurkom ale szczególnie instruktorom problemy odpowiedzialności, zwracam uwagę jak bardzo ważne jest, aby oddzielić odpowiedzialność prawną (też istotną) od odpowiedzialności moralnej.
Prawna jest skomplikowana ale na końcu "jest albo nie jest". Moralna jest w sumie zawsze, od białej kartki po czarną kartkę; przez żółte, czerwone i wszystkie kolory tęczy czy odcienie szarości.
MSC
Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 1959 Skąd: UBeckie metody Panów
Wysłany: 19-11-2013, 18:10
arkac123 napisał/a:
Od 2 lat nie wchodzisz do wody, i zostały Ci tylko takie "merytoryczne" komentarze. Smutne, bo kiedy nurkowaliśmy razem, byłeś zupełnie inny. Teraz został tylko niesmak.
Gosiu mnie też test przykro .Nie dam rady wchodzić do wody z takim ciśnieniem jak mam - gdyby nie względy zdrowotne nurkował bym dalej .
To że nie nurkuje nie znaczy iż nie mogę mieć własnego zdania , powoływanie się przy każdej różnicy zdań na to iż nie nurkuję jest moim zdaniem wielce niestosowne . Chcesz żebym zszedł z tego łez padołu pod wodą przy moim nadciśnieniu ?
lozerka napisał/a:
sama nie wiem, co radzić, żeby Ci równowaga w postach wróciła ??
więcej nurkowań, mniej seksu, mniej nurkowań, więcej seksu
Normalizacji ciśnienia
Ostatnio zmieniony przez slawek290 19-11-2013, 18:12, w całości zmieniany 1 raz
i 2 promile... kto widział kiedykolwiek kogoś z 2 promilami na pierwszy rzut oka będzie wiedział że jest to osoba o znacznym stopniu upojenia alkoholowego
Nie prawda. Mierzyłeś kiedyś "na drugi dzień"? A po kilkudniowej imprezie, np. wesele?
Nie pijemy alkoholu co najmniej dwa dni przed i dwa dni po nurkowaniu... czyli jak mawia Hubert: na spożycie zostają środy
Nie pijemy alkoholu co najmniej dwa dni przed i dwa dni po nurkowaniu... czyli jak mawia Hubert: na spożycie zostają środy
jacek nie przesadzaj, nie kazdy i nie zawsze tankuje do pelna, ze sie posluze przenosnia. 2 piwa na 18 godzin przed nie sa problemem, w razie watpliwosci mozesz sie zbadac na najblizszej komendzie.
zeby uzbierac 2 promile z rana faktycznie potrzebny jest kilkudniowy ciag, albo lata "treningu" - trzeba by chyba isc spac z 4-5.
a odpowiedzialnosc moralna? jeden z moich nauczycieli mawial: tlumacze 1 raz, pytam: rozumiesz? nie. tlumacze 2, pytam: rozumiesz? nie. tlumacze 3, pytam: rozumiesz? nie. no to mozesz miec pretensje jedynie do rodzicow.
w tym akurat przypadku nie chce oceniac Kingi, podjela decyzje jako osoba dorosla, liczac sie z konsekwencjami ktore poniosla. motywy pozostana tajemnica, ale jesli badanie bylo poprawne (a wszystko na to wskazuje), to nie da sie w zadnym stopniu obciazyc odpowiedzialnoscia osob trzecich.
zeby uzbierac 2 promile z rana faktycznie potrzebny jest kilkudniowy ciag,
W kontekście wypadku 2 promile były wynikiem wypicia alkoholu przed nurkowaniem.
Natomiast Jackowi chodzi o to, żeby nie pić na dwa dni przed i po nurkowaniu nie dlatego , żeby nie być pijanym, ale żeby się nie odwodnić (i nie być zatrutym).
Ja przerabiam alkohol bardzo szybko, więc nie bardzo mam szanse na miły szum w głowie, natomiast łatwo u mnie o poważne objawy zatrucia aldehydem, jeśli przesadzę.
Przyjemność minimalna, a ryzyko DCS-u i kłopotów pod woda z powodu nudności, zawrotów głowy , dezorientacji itp. - wielkie.
Więc nie bagatelizowałbym tego nieco humorystycznie brzmiącego powiedzenia Huberta o środzie (chociaż Piotrek akurat nie powinien- bo jedzie samochodem )
Natomiast Jackowi chodzi o to, żeby nie pić na dwa dni przed i po nurkowaniu nie dlatego , żeby nie być pijanym, ale żeby się nie odwodnić (i nie być zatrutym).
no coz, kazdy sam zna swoj organizm najlepiej. mi nie zdazylo sie odwodnic czy zatruc dwoma piwami, zreszta jedno i drugie latwo potwierdzic/wykluczyc. dlatego podtrzymuje swoja teze: 2-3 piwa dzien przed nie sa problemem dla 70-80 kg osobnika (co innego 0.5l 40%). ale jak ktos lubi w srody i tylko w srody, to czemu nie
Wiek: 45 Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 77 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 02-12-2013, 14:36
W związku ze sprawą, kancelaria adwokacka, która mnie reprezentuje, wysłała listy do: wydawcy Nuras.info, wydawcy książki "filozofia nurkowania" oraz do autora tejże książki i autora artykułu p.Strugalskiego.
W treści tych listów: Domagam się między innymi przeprosin, umieszczenia sprostowania, wstrzymania sprzedaży książki oraz wypłaty zadośćuczynienia.
W związku z tym, iż nie otrzymałem od nikogo odpowiedzi w dniu dzisiejszym składam doniesienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa polegającego na pomówieniu.
... Zniesławienie, pomówienie, oszczerstwo to występek zagrożony karą grzywny albo karą ograniczenia wolności na podstawie art. 212 § 1 Kodeksu karnego.
Sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze pozbawienia wolności do roku jeżeli pomawia inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania (art. 212 § 2 k.k.).
Po zakończeniu postępowania karnego wystąpię o odszkodowanie i zadośćuczynienie w procesie z powództwa cywilnego.
Moze zle sformulowales pismo i dlatego nie odpowiedzieli?
Tak z ciekawosci: ile zazadales zadoscuczynienia?
Zastanawiam sie jak wyceniles "swoje krzywdy"
Mozesz zalaczyc tu kopie pisma jakie wyslales przez kancelarie?
Dzieki temu od poczatku bysmy mogli sledzic cale postepowanie, no chyba ze masz cos do ukrycia ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko