Wysłany: 23-06-2014, 13:35 Zgłoszenie niebezpiecznego zachowania Pawła Poreby
Poniżej przedstawiam formalny list jaki w dniu dzisiejszym wysłałem do IANTD EUROP
Niniejszym listem zgłaszam oficjalnie niebezpieczne zachowanie, grożące śmiertelnym wypadkiem a spowodowane przez instruktora IANTD - Paweł Poręba.
W sobotę 21 czerwca wraz ze swoim partnerem nurkowym - Tomaszem Marszałłem (IANTD CCR Diver, TDI Advanced TMX)- odbywaliśmy nurkowanie na wraku Bryza na Helu, Polska. Ja i mój partner nurkowaliśmy na CCR. Wypłyniecie było łodzią, prowadzoną przez Kamila Stankiewicza (instruktor M2) z DiveLand. Wraz z nami wypłynęła tą samą łodzią, na nurkowanie grupa na kursie prowadzonym przez Pawła Porębe - dwóch kursantów. Zaznaczam, że my i zespół Pawła Poręby nie nurkowaliśmy razem, nie mieliśmy żadnych wspólnych planów nurkowych. Po 75 minutach nurkowania rozpocząłem wraz z moim partnerem wynurzenie - nurkowanie było no deco. Na 6 metrze spotkaliśmy Pawła Porębę, który kończył swoje nurkowanie wraz z kursantami. Na tej głębokości przepłukałem pętlę tlenem, wynurzyłem się do 3m i powtórzyłem procedurę ponownego przepłukania pętli tlenem. Wtedy zorientowałem się ku mojemu zaskoczeniu, ze mam problem z tlenem (brak), wynurzyłem się bezpiecznie na powierzchnie zgodnie z odpowiednimi procedurami awaryjnymi. Byłem bardzo zdumiony, gdy zorientowałem się na powierzchni, że MOJA BUTLA Z TLENEM JEST ZAKRĘCONA! Jako pierwszy wskoczyłem do łodzi, po mnie mój partner, a po chwili dołączył Paweł Poręba z kursantami. I wtedy usłyszałem słowa Poręby: „To ja Ci cichaczem zakręciłem tlen na 5m bo chciałem zobaczyć czy zauważysz to i czy jesteś dobrze ogarnięty na rebreatherze. Gdybyś nie zareagował to po 2 minutach planowałem Ci pomóc, nie mogłem jednak tego zrobić bo rozpocząłeś wynurzanie i już nie dogoniłem Cię".
Słowa te zostały usłyszane przez 4 świadków i oczywiście przeze mnie. Z tego co wiem to Paweł Poręba nie jest instruktorem CCR, nie nurkuje na rebreatherze i nigdy nie nurkował. Nie łączyła mnie z nim żadna zależność kursowa. Zachowanie Pawła Poręby stanowiło bezpośrednie zagrożenie życie i potencjalnie mogło skończyć się wypadkiem nurkowym. Dodatkowo, istnieje prawdopodobieństwo zalania solenoidu co tym samym powoduje uszkodzenie rebreathera i znaczące koszty naprawy.
Z uwagi na niebezpieczeństwo jakie Paweł Poręba stworzył, skrajną głupotę w zachowaniu pod wodą formalnie występuję do IANTD o ukaranie Pawła Poręby i cofnięcie jego uprawnień instruktorskich - w mojej ocenia taka osoba nie powinna reprezentować Waszej organizacji i stwarzać zagrożenie dla innych nurków.
Informuje jednocześnie, że list ten zostanie opublikowany we wszystkich mediach dla branży nurkowej - oczekuje na stosowną reakcję IANTD, wyciągnięcie konsekwencje w stosunku do Pawła Poręby oraz na oficjalne stanowisko IANTD
Wiek: 52 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 130 Skąd: Warszawa
Wysłany: 23-06-2014, 13:49
Łukasz posiada nazwisko, i pewnie zaraz je poda, co nie zmienia faktu, ze sytuacja jaka opisuje jest przejawem skrajnego debilizmu Pawla.
Nie wiem jakie powody sklonily go do takiego zachowania, jednak zadne, ale to absolutnie zadne wytlumaczenie jakie poda nie jest w stanie tego zachowania usprawiedliwic!!!
Ryzykowanie czyjegos zycia dla nie wiem - leczenia jakis wlasnych urojen - jest ABSOLUTNIE NIEDOPUSZCZALNE i powinno byc pietnowane w kazdy mozliwy sposob!!!
Wiek: 52 Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 130 Skąd: Warszawa
Wysłany: 23-06-2014, 14:31
TomekP - takie same jak dla kazdego czlowieka stanowi brak tlenu.
Nie ma to nic wspolnego z zajsciem, poniewaz Lukasz zyje, bo sobie z tematem poradzil. Brak tlenu nie jest chwila, w ktorej sie od razu umiera, sa procedury. Ale:
- co to za praktyka, zeby osobie z zespolu cos zakrecac?
- co to za praktyka zeby osobie z OBCEGO !! zespolu cos zakrecac?
- kim jest Pawel Poreba zeby komukolwiwk cokolwiek sprawdzac? !!
- kim jest Pawel Poreba, ze w jego swiadomosci jest upowazniony do ryzykowania zyciem Lukasza (Bogiem? czy Nadbogiem?)!!
- jaka jest swiadomosc Poreby procedur/technik CCR (nie ma zadnego stopnia ani reba) ?
- jaka jest swiadomosc Poreby rEvo ? (pozatym, ze wie ze jest żółty)
- jesli juz odpowiedzial sobie na wszystko powyzej pozytywnie (znaczy ze jest Nadbogiem i moze ryzykowac zyciem Lukasza dla udowodnienia czegostam mimo, ze nie ma pojecia o rebach a rEvo w szczegolnosci) - to jak mogl dopuscic do tego, ze Lukasz poszedl dalej z zakrecona butla !!!
Ogolnie, cala ta sytuacja jest absurdalna. Takie zachowanie jest niegodne instruktora, niegodne nurka ani czlowieka i dyskutowanie nad sensem calego wydazenia jest niedorzeczne, poniewaz tego sensu tutaj nie ma!!!!
Wiek: 61 Dołączył: 13 Sie 2007 Posty: 2478 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 23-06-2014, 15:28
Fakt, grubo , ociera się to chyba pod paragraf . Trochę jak zablokowanie po cichu kumplowi hamulców w samochodzie , żeby zobaczyć czy poradzi sobie na samym ręcznym .
Generalnie to usiłowanie ...
Jeżeli to, co jest opisane w poście, rzeczywiście jest prawdą, to Paweł Poręba zachował się w naprawdę głupi sposób i z tego idiotycznego żartu mogą wyniknąć dla niego poważne konsekwencje - tak samo, jak mogły one wyniknąć dla gościa z zakręconym tlenem.
Ja się jednak zastanawiam, czy (a raczej - w jakich okolicznościach) zrobiłbym na miejscu poszkodowanego z tego taką burzę, żeby tak impulsywnie wrzucić to wszędzie do netu gdzie się da - na kilka for (polskich, a z tego co widzę to również i zagranicznych), FB i tak dalej.
Myślę sobie, że bym nasłał jobów Porębie - to na pewno, na pewno bym napisał coś na jednym forum, być może zgłosił do IANTD HQ, ale takiej bomby atomowej dla wszystkich i po wszystkim, to bym raczej nie detonował.
Ciekawe, jak chętnie wykorzystają ten fakt (że wreszcie coś na Porębę oficjalnie jest) ci, którzy od lat źle Porębie życzą i jak skwapliwie będą piłowali i nagłaśniali temat, żeby wreszcie podważyć to nazwisko...
Łukasz, napisz szczerze - sam wpadłeś na to, żeby tą akcję nagłośnić tak szeroko, jak się tylko da, czy pogadałeś o tym najpierw z paroma mało życzliwymi Porębie osobami i tak Cię nakręcili i tak dodali Ci w tym odwagi, bo jednocześnie mogą realizować jakieś własne interesy?
Żeby nie było:
- uważam, że miałeś pełne prawo się wqurwić, bo zabawa mogła mieć smutny koniec
- zachowanie Pawła Poręby oceniam jednoznacznie nagannie
- niczego nie insynuuję - nie znam osobiście ani Pawła, ani Ciebie - po prostu zastanawia mnie skala Twojej publikacji i staram się patrzeć, skąd zlecą się szczęśliwe, długo wyczekujące na taki pretekst sępy
Ostatnio zmieniony przez Yavox 23-06-2014, 17:17, w całości zmieniany 1 raz
Usiłowanie dotyczy czynów popełnianych umyślnie; tutaj o to nie podejrzewam nikogo; jeżeli już to w grę teoretycznie mogłoby wchodzić nieumyślne narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu;
ale to uwaga hipotetyczna;
wszystko to wygląda na "god mode"
Ostatnio zmieniony przez mbin 23-06-2014, 17:47, w całości zmieniany 1 raz
Ni mniej ni więcej tylko dodaję pana Porębę do mojej osobistej czarnej listy instruktorów.
Wiele razy pisałem że to instruktor powinien zbierać sobie punkty, a nie federacja. Na moje szczęście mama znajomego o takim samym nazwisku więc zapamiętam pana PP.
Słyszałem o takich sztuczkach, ale działy się one podczas kursu i robił te psikusy instruktor swoim uczniom po wcześniejszym ustaleniu ich "możliwości" pod wodą, ale tak...
...po kilku pierwszych wpisach odnosiłem identyczne wrażenie jak z taśmami Wprost - Nie ważne kto czym zawinił tylko jakim prawem upublicznił.
Ludzie giną przez głupotę swoją i głupotę innych taka jest prawda nie tylko w nurkowaniu.
Treningi zakręcania butli na obiegu otwartym są powszechnie znane i komentarz jest zbędny.
W nurkowaniu na rebriderach to zupełnie inna sprawa ponieważ:
- po pierwsze brak dostępu tlenu powoduje spadek ciśnienia parcjalnego tlenu w pętli oddechowej, hipoksję i ryzyko śmierci.
- po drugie nie ma takich procedur treningowych a przynajmniej nie spotkałem się z nimi przechodząc pełny kurs tmx na rEvo, więc to nie może być rodzaj ćwiczenia tak jak na obiegu otwartym.
Spadek ciśnienia parcjalnego tlenu jest sygnalizowany alarmem, powinno to zostać przez nurkującego zauważone i zastosowana odpowiednia procedura. W tym konkretnym przypadku zakręcenie było szczególnie niebezpieczne ponieważ:
-nurkujący jest tuż po kursie i nie ma doświadczenia
-wykonywał procedurę "płukania pętli" powietrzem, czyli wprowadził powietrze zamiast nitroksu co już po kilku oddechach może doprowadzić do hipoksji przy zakręconym tlenie
-przy ćwiczeniach uwaga jest skupiona na innych czynnościach i łatwo przeoczyć ostrzeżenia alarmu zwłaszcza że przy wynurzaniu ciśnienie parcjalne spada.
Te okoliczności zwiększyły ryzyko wypadku w opisanej sytuacji, ale nawet u doświadczonego nurka jest realne ryzyko że nie zauważy alarmu nie odczyta pierwszych symptomów hipoksji i głupi kawał zakończy się śmiercią.
-wykonywał procedurę "płukania pętli" powietrzem, czyli wprowadził powietrze zamiast nitroksu co już po kilku oddechach może doprowadzić do hipoksji przy zakręconym tlenie
Mógłbyś napisać kilka słów rozwinięcia do tego punktu?
Wiek: 56 Dołączył: 22 Sie 2012 Posty: 14 Skąd: Warszawa
Wysłany: 23-06-2014, 19:37
Yavox napisał/a:
Ja się jednak zastanawiam, czy (a raczej - w jakich okolicznościach) zrobiłbym na miejscu poszkodowanego z tego taką burzę, żeby tak impulsywnie wrzucić to wszędzie do netu gdzie się da - na kilka for (polskich, a z tego co widzę to również i zagranicznych), FB i tak dalej.
Myślę sobie, że bym nasłał jobów Porębie - to na pewno, na pewno bym napisał coś na jednym forum, być może zgłosił do IANTD HQ, ale takiej bomby atomowej dla wszystkich i po wszystkim, to bym raczej nie detonował.
Racja. Ja się nawet zastanawiałem, czy nie poprzestał bym na jobach bezpośrednio po fakcie, a wstrzymał bym się też ze zgłaszaniem do IANTD. Ale druga myśl była taka, że gość robi się niebezpieczny i to, że mi (by) się udało, to nie znaczy, że należałoby to to tak zostawić. Moje joby nie muszą robić wrażenia, ale dochodzenie ze strony IANTD powinno. Obwieszczanie tego całemu światu pewnie bym sobie odpuścił.
-wykonywał procedurę "płukania pętli" powietrzem, czyli wprowadził powietrze zamiast nitroksu co już po kilku oddechach może doprowadzić do hipoksji.
Przeczytaj jeszcze raz co autor napisał
LukeZYX napisał/a:
Na 6 metrze spotkaliśmy Pawła Porębę, który kończył swoje nurkowanie wraz z kursantami. Na tej głębokości przepłukałem pętlę tlenem, wynurzyłem się do 3m i powtórzyłem procedurę ponownego przepłukania pętli tlenem.
Na hipoksję to by troszke sie naczekał. Mnie nurtują inne pytania nie chcę dyskutować na temat samego zachowania tylko o tym nurkowaniu dekompresyjnym,
LukeZYX napisał/a:
odbywaliśmy nurkowanie na wraku Bryza na Helu, Polska.
Czyli max 21 M czas denny 75 minut jaki mieliście ustawiony setpoint, czy to było nurkowanie powtórzeniowe, jaka była średnia głębokość.
Jak juz pisać to wsio dokładnie a nie tylko po łebkach.
PZDR
Ostatnio zmieniony przez pawlos1976 23-06-2014, 19:43, w całości zmieniany 1 raz
Ludzie giną przez głupotę swoją i głupotę innych taka jest prawda nie tylko w nurkowaniu.
Treningi zakręcania butli na obiegu otwartym są powszechnie znane i komentarz jest zbędny.
W nurkowaniu na rebriderach to zupełnie inna sprawa ponieważ:
- po pierwsze brak dostępu tlenu powoduje spadek ciśnienia parcjalnego tlenu w pętli oddechowej, hipoksję i ryzyko śmierci.
- po drugie nie ma takich procedur treningowych a przynajmniej nie spotkałem się z nimi przechodząc pełny kurs tmx na rEvo...
płukania pętli" powietrzem, czyli wprowadził powietrze zamiast nitroksu co już po kilku oddechach może doprowadzić do hipoksji przy zakręconym tlenie
Kolego nie wiem u kogo robiłeś ten kurs ale nie wystawiłeś mu właśnie zbyt dobrej opinii.
Nurek CCR powinien umieć sięgnąć do zaworu butli tlenowej chociażby dlatego aby przy wystąpieniu alarmu o niskim PO2 sprawdzić czy jest odkręcony (trwa to dokładnie tyle co nic) i gdyby kolega Łukasz to zrobił nie musiałby przechodzić na procedury awaryjne, albo przy wysokim PO2 aby ją zakręcić przy np. zawieszonym selenoidzie.
Ktoś kto tego nie umie nie powinien moim zdaniem nurać na ccr.
Do tego kol. Łukasz płukał jak sam stwierdził pętlę tlenem a nie powietrzem jak ty to stwierdzasz.
Dobrze że kol. Łukasz się przedstawił i aczkolwiek ciężko jest mi wyobrazić sobie aby ktoś kto doszedł do nurka ccr miał tylko dwa posty na forum właśnie te z dnia dzisiejszego.
Wiek: 54 Dołączył: 28 Maj 2009 Posty: 335 Skąd: 3-city
Wysłany: 23-06-2014, 20:10
Nie ważne czy hipoksja czy sroksja, czy powinien dosiegnac zawory flachy z tlenem czy nie, ten ktory zakrecil te flache to skonczony idiota, i dziwie sie ze skonczylo sie tak lajtowo, ja bym goscia na ladzia za..je...bal, fizycznie, nie patrzac na nic....Skuł bym gosciowi mordę i rozniosł na butach...Takich skrajnych debili powinno sie odstrzelic od zdrowego spoleczenstwa, tak samo jak wyrywa sie chwasty w ogrodzie i je pali.....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko