Jeden coś pisze przeświadczony że to on jest najmądrzejszy.
Drugi wychwytuje jego błędy przeświadczony że jest najmądrzejszy.
Kolejny wszystko zalewa swoim komentarzem bo jest najmądrzejszy.
Po co to? Jest tyle zaczepek w waszych odpowiedziach. Tyle niby niewinnych obelg.
...i nic o nurkowaniu tylko licytacja.
tak na marginesie - przecież wiadomo że ja jestem najmądrzejszy.
A może byśmy tak po prostu przyjechali na zlot po wakacjach, bo zdaje się jest organizowany więc jest okazja, gdzieś usiedli, coś przekąsili, czymś popili... Może to byłaby jakaś droga, żeby się nie zastanawiać, kto ma jakie podłoże, tylko po prostu pewne rzeczy naprostować?
Z doświadczenia wiem, że kontakty w realu raczej pomagają łagodzić obyczaje niż zaogniają sprawę, więc może to jest jakaś metoda? Machnąć ręką co kto kiedy komu a skupić się bardziej na celu - co by można było od tej pory, żeby było tak, jak się wspólnie zgodzimy, że fajnie żeby było?
Najmądrzejszy jest, jak się kawałek wyżej okazało, i tak Sebiriusz, więc w zasadzie nie ma się o co kłócić?
Paweł - z kim ten zakład? Obstawiasz, że Motti nie wytrzyma, czy że moderator nie wytrzyma mimo tego, że Motti wytrzyma, ale moderator będzie uważał, że nie wytrzymał? I komu stawiasz to piwo, bo tu w tej chwili jest z 10.000 użytkowników? Ja tam bym się na Twoim miejscu zastanowił...
Po co prowokujesz? Motti jaki jest każdy widzi i albo ci pasuje to czytasz dalej albo nie pasi i nie czytasz. 3 możliwość jest taka że szukasz zadymy.
Motti [Usunięty]
Wysłany: 13-08-2014, 20:30
Yavox napisał/a:
że fajnie żeby było?
Naprawdę tego chcesz ?
Rozwiązanie jest niezmiernie proste, potrzebna jest ekipa moderatorów, nowych.
"Władza deprawuje".
Scaner napisał/a:
3 możliwość jest taka że szukasz zadymy.
To nie jest szukanie zadymy tylko prowokowanie, wiadomo że martin przydzieli ostrzeżenie tylko mnie.
Tchórz bluzgający czy pomawiający jest pod ochroną.
Naprawdę tego chcesz ?
Rozwiązanie jest niezmiernie proste, potrzebna jest ekipa moderatorów, nowych.
"Władza deprawuje".
Scaner napisał/a:
3 możliwość jest taka że szukasz zadymy.
To nie jest szukanie zadymy tylko prowokowanie, wiadomo że martin przydzieli ostrzeżenie tylko mnie.
Tchórz bluzgający czy pomawiający jest pod ochroną.
pozdrawiam rc
Nie doradzam Ci ale podzielę się tym co bym zrobił na Twoim miejscu. Pisałbym dzieląc się wiedzą, nie wytykałbym nigdy nikomu braku wiedzy, nie poniżałbym nikogo w dyskusjach, nie epatowałbym swoimi dokonaniami patentowymi, nie obnażałbym swoich kłopotów z funkcjonowaniem w społeczeństwie publikując gigantyczne mozolne i dla większości ludzi równomiernie rozwiniętych pod względem intelektualnym i emocjonalnym obliczeń matematycznych ( pamiętaj że zdradzając takie "zdolności" zostałbyś wyeliminowany na etapie testów na wiele kluczowych stanowisk zgodnie z zasadą wysokie IQ świadczy tylko o kompatybilności z kalkulatorem i wyklucza EQ które decyduje o sukcesie lub porażce życiowej i zawodowej.Mówiąc inaczej potrafisz policzyć to co 99% ludzi nie potrafi? Trudno leczyć nie trzeba ale chwalić się też nie ma czym. Nie reagowałbym na zaczepki. To wszystko nic więcej jestem pewien że to co teraz zarzucasz moderatorom i niektórym forumowiczom minie i nie wróci.
Motti [Usunięty]
Wysłany: 14-08-2014, 06:41
Scaner napisał/a:
Pisałbym dzieląc się wiedzą, nie wytykałbym nigdy nikomu braku wiedzy,
Jak to jest CD lub IT i fanzoli kocopały, to jest to niebezpieczne.
Wtedy wejście w polemikę, mimo posiadania kliki wielbicieli i przydupasów, jest odpowiedzialnością za środowisko.
Ostanie dyskusje pokazały jak jest źle, wiedza o dekompresji na żadnym poziomie, ratują sprawę komputery w bezpieczeństwie nurkowania. Lecz w postawach również wywala się Ross Hemingway.
Jak to jest CD lub IT i fanzoli kocopały, to jest to niebezpieczne.
pozdrawiam rc
Opowiadanie kocopałów jest nieprofesjonalne ale wcale nie musi być niebezpieczne, wszystko zależy czy instruktor przekazuje 100% wiedzy zawartej w materiałach szkoleniowych i zgodnie ze standardami oraz czy umie się powstrzymać od popisywania się swoją "wiedzą"
Nie we wszystkich oczywiście przypadkach ale w większości zaczynałeś atakować ludzi ( CD IT) z powodu braku wiedzy zresztą nie da się ukryć że faktycznego braku wiedzy na poziomie "molekularnym" Tym czasem ta wiedza jest zupełnie niepotrzebna nurkowi do nurkowania tak jak Piotr Żyła nie musi umieć obliczać ciepła wydzielanego z powodu tarcia jego nart o zjeżdżalnie żeby zdobywać złote medale.
A ty analogicznie próbujesz udowadniać takiemu nurkowemu "Żyle" że nie umie skakać bo nie potrafi liczyć albo nawet nie ma świadomości że takie zjawisko zachodzi.
A on być może nie potrafi i być może nawet nie wie o fakcie istnienia tego zjawiska. A powód jest prostu ta wiedza kompletnie do niczego nie jest mu potrzebna.
Tak samo nurkowi nie są potrzebne meandry wiedzy którymi dyskredytujesz niektóre osoby i zupełnie niepotrzebnie bo o tym czy nurek będzie czerpał radochę i bezpiecznie nurkował na rebie zadecyduje jego znajomość procedur, konfiguracji, schludność utrzymania sprzętu oraz umiejętność obsługi urządzenia oraz dbałość o własne zdrowie i kondycję.
Ryszardzie, czy naprawdę wierzysz w to że jak założysz szympansowi reba i nauczysz go że jak zacznie "mrygać" lamka przed jego ryjem to trzeba zmienić to co trzyma w ryju na inny smoczek i wynurzyć się po banana to taki szympans nie zanurkuje na rebie?
[ Dodano: 14-08-2014, 09:14 ]
Czy może mi ktoś wyjaśnić jaki geniusz wpadł na (cenzura) pomysł i skasował button edycji postu?
[ Dodano: 14-08-2014, 09:45 ]
A tu taka moja osobista refleksja
100% wiedzy którą zdobyłem poza kursami i materiałami szkoleniowymi nie była i nie jest mi potrzebna do nurkowania i z perspektywy czasu żałuję że takie ogromne ilości czasu straciłem na czytaniu i uczeniu się wymęczonych teorii z pogranicza science fiction nurkowego. Żałuję że tego czasu nie spędziłem pod wodą albo na siłowni. Dziś wiem że to czy na przystanku będę 10 minut czy 15 albo 5 jest bez większego znaczenia a tym czasem można znaleźć na forach TYSIĄCE stron pitolenia o tym czy przystanek należy opuścić w 61 sekundzie czy może zacząć już w 59 sekundzie tak aby w 61 być już 7 cm wyżej a tym czasem w 99% o powodzeniu w nurkowaniu i stosowanych taktyk deko decyduje kondycja, dieta, nawodnienie i czy poziom tłuszczu w ciele nurka to 5% czy 35% a o tym czy nurkowanie skończy się katastrofą dekompresyjną zadecyduje to czy nurek w tygodniu spędził 300 minut na siłowni a nie czy 3000 minut na czytaniu bzdur w necie i dywagacji o "modelach deko"
Ryszardzie niestety Ty też zamiast napisać: Młody nurku zamiast tracić czas na czytaniu głupot w necie o modelach deko wyjdź z domu i przebiegnij się 3 km bo to będzie miało realny wpływ na twoje nurkowanie a nie pierdoły teoretyczne które nigdy nie sprawdzają się w praktyce.
A tak na marginesie- Nie wiem jak działa mój MacBook Air nie wiem ile ma pamięci nie wiem jaki ma procesor nawet nie wiem czy w ogóle go ma .... a korzystam z niego nie sprawia mi kłopotu a nawet dostarcza kasę na życie dla mnie i dla rodziny dziwne? Wcale nie właśnie dlatego z powodzeniem z niego korzystam bo nigdy nie straciłem ani minuty na informatyzowanie się.
Wiek: 59 Dołączył: 24 Maj 2005 Posty: 2349 Skąd: Warszawa
Wysłany: 14-08-2014, 10:40
Scaner napisał/a:
to taki szympans nie zanurkuje na rebie?
a mało takich jest? Lampka sie pali..... to trzeba zmienic zielone na rozowe. Jest cyferka na kompie to stoimy jak ......j, ale dlaczego tak trzeba to nie mają zielonego pojecia.
Scaner napisał/a:
100% wiedzy którą zdobyłem poza kursami i materiałami szkoleniowymi nie była i nie jest mi potrzebna do nurkowania i z perspektywy czasu żałuję że takie ogromne ilości czasu straciłem na czytaniu i uczeniu się wymęczonych teorii
to chyba troche tak jak by załować, że sie skonczyło podstawowkę. Ale mozg się rozwijał i zakres wiedzy masz wiekszy i mozna z tobą porozmawiać, a z "rycerzami" po szybkich kursach się nie da.
Motti [Usunięty]
Wysłany: 14-08-2014, 11:11
Scaner napisał/a:
wszystko zależy czy instruktor przekazuje 100% wiedzy zawartej w materiałach szkoleniowych i zgodnie ze standardami oraz czy umie się powstrzymać od popisywania się swoją "wiedzą"
Przeczytanie standardów owszem tak, zrozumienie działania niestety cienizna.
Scaner napisał/a:
ale w większości zaczynałeś atakować ludzi ( CD IT) z powodu braku wiedzy zresztą nie da się ukryć że faktycznego braku wiedzy
Obijanie przedszkolaka, to zupełna cienizna. Tuza lokalnego to co innego.
Scaner napisał/a:
Tak samo nurkowi nie są potrzebne meandry wiedzy którymi dyskredytujesz niektóre osoby i zupełnie niepotrzebnie bo o tym czy nurek będzie czerpał radochę i bezpiecznie nurkował na rebie zadecyduje jego znajomość procedur, konfiguracji, schludność utrzymania sprzętu oraz umiejętność obsługi urządzenia oraz dbałość o własne zdrowie i kondycję.
Jak jest to producent sprzętu i nie za dobrze się orientuje na swoim polu. To mam klaskac' w łapki" boski jesteś, boski jesteś. Czy jednak lepiej pokazac' czarno na białym w którym momencie bredzi, z wskazaniem źródłowej publikacji.
Scaner napisał/a:
Ryszardzie, czy naprawdę wierzysz w to że jak założysz szympansowi reba i nauczysz go że jak zacznie "mrygać" lamka przed jego ryjem to trzeba zmienić to co trzyma w ryju na inny smoczek i wynurzyć się po banana to taki szympans nie zanurkuje na rebie?
Moim celem jest żeby nie było nawet lampki, żeby urządzenie było bezobsługowe w trakcie nurkowania i bezpieczne. Jest to osiągalne.
Scaner napisał/a:
a tym czasem można znaleźć na forach TYSIĄCE stron pitolenia o tym czy przystanek należy opuścić w 61 sekundzie czy może zacząć już w 59 sekundzie tak aby w 61 być już 7 cm wyżej a tym czasem w 99% o powodzeniu w nurkowaniu i stosowanych taktyk deko decyduje kondycja, dieta, nawodnienie i czy poziom tłuszczu w ciele nurka to 5% czy 35% a o tym czy nurkowanie skończy się katastrofą dekompresyjną zadecyduje to czy nurek w tygodniu spędził 300 minut na siłowni a nie czy 3000 minut na czytaniu bzdur w necie i dywagacji o "modelach deko"
Faktycznie takie pierdoły ludzie wypisują o dekompresji ze można skasowac' 85 % i nic złego się nie stanie. Lecz robią to tuzy forumowe pod parasolem moderatorów. A są razem z moderatorami bez pokrycia.
Z tym poziomem tłuszczu nie jest tak prosto, osoby bez kondycji i bez tłuszczu potrafią byc' bardziej narażone na DCS.
Scaner napisał/a:
Ryszardzie niestety Ty też zamiast napisać: Młody nurku zamiast tracić czas na czytaniu głupot w necie o modelach deko wyjdź z domu i przebiegnij się 3 km bo to będzie miało realny wpływ na twoje nurkowanie a nie pierdoły teoretyczne które nigdy nie sprawdzają się w praktyce.
Dbanie o kondycję owszem ma bezpośredni wpływ na możliwośc' wystąpienia DCS.
Lecz praktyka nie zastępuje wiedzy, a wrąbac' się na minę łatwo. Znany "Katalizator do Tlenu" zaliczył DCS, był wyszkolony u najgłośniejszego instruktora. Lecz niezbyt dobrze.
Zabrakło elementarnej wiedzy, co chronicznie prezentował na FN.
Scaner napisał/a:
A ty analogicznie próbujesz udowadniać takiemu nurkowemu "Żyle" że nie umie skakać bo nie potrafi liczyć albo nawet nie ma świadomości że takie zjawisko zachodzi.
A on być może nie potrafi i być może nawet nie wie o fakcie istnienia tego zjawiska. A powód jest prostu ta wiedza kompletnie do niczego nie jest mu potrzebna.
Przejdźmy na nurkowe podwórko. K. Starnawski przez wielu uważany za szaleńca, jest w swoich działaniach rozważny i stopniowo wdraża nowe rozwiązania. Ludzie z działki naukowej spotkani na konferencjach PTMiTH potwierdzają że jest rozważny. Dodatkowo korzysta z pomocy lekarzy hiperbaryków. Żeby nie wrąbac' się ma ślepo w problemy.
Nurkowanie zawodowe było głębiej niż rekreacyjne, przebadało wiele zagadnień (wielu jeszcze nie). Warto skorzystac' z wiedzy, zwłaszcza że jest łatwo dostępna. Rozprawy habilitacyjne pocztą przychodzą do domu.
Dodatkowo korzysta z pomocy lekarzy hiperbaryków. Żeby nie wrąbac' się ma ślepo w problemy.
pozdrawiam rc
I w tym zdaniu jest cały sens, pyta tych co wiedzą bo oni zgłębiają tajniki medycyny a on zgłębia tajniki ziemi pod wodą. Oni nie muszą nurkować tak jak On żeby mu pomóc ani Krzysztof nie musi się doktoryzować żeby się dowiedzieć. I o to właśnie chodzi że żeby być wybitnym w jakiejś dziedzinie trzeba się jej poświęcić i skupić na niezbędnych szczegółach a nie na rozległym spektrum wiedzy.
I zwróć jeszcze uwagę że Krzysztof nurkuje poza limitami On tej wiedzy naprawdę potrzebuje a 99,99% Forumowiczów nie i nigdy nie będzie potrzebowało bo im wystarczą aż nadto do skutecznego nurkowania materiały i standardy z kursu. I nie ma sensu wciskać na siłę pozostałym nadmiaru informacji z obszarów fantastyki i nauki pod przykrywką poprawy ich bezpieczeństwa bo w istocie chodzi o łechtanie własnego ego lektora/pisacza forumowego bo o bezpieczeństwie zadecyduje schludność w używaniu szpeju, skrupulatność w wypełnianiu procedur konsekwencja w trzymaniu się standardów kondycja fizyczna dbałość o plan nurkowy.
Niby odbiegając od nurkowania ale nie do końca. Mój kolega i były szef jest osobą którą charakteryzuje zadziwiająca czasem zdolność do skupiania się na szczegółach i jest jedynym znanym mi managerem który jest skuteczny w 100% a tak się składa że wczoraj pojawił się artykuł http://pieniadze.gazeta.p...dawski_.html#MT
[ Dodano: 14-08-2014, 19:25 ]
Dopowiem tylko że akurat nie podzielam jego entuzjazmu do braku wykształcenia powiem więcej raczej wyżej je stawiam nad sukces finansowy.
[ Dodano: 14-08-2014, 19:40 ]
waterman napisał/a:
a mało takich jest? Lampka sie pali..... to trzeba zmienic zielone na rozowe. Jest cyferka na kompie to stoimy jak ......j, ale dlaczego tak trzeba to nie mają zielonego pojecia.
Może żeby nie pojawiło się bicie piany, zgódźmy się że po kursie nurkowym w rozpoznawalnej organizacji zielone pojęcie będzie miał a nawet na tyle dojrzałe żeby skutecznie realizować swoje nurkowania. Więcej nie potrzeba, jeżeli ktoś więcej wie to super ale jeżeli nie to nikt nie ma prawa takiej osoby wyśmiewać i wartościować tym bardziej że skąd inąd wiadomo że umiejętność korzystania z wiedzy precyzyjnie wyselekcjonowanej zwiększa szanse na sukces. Taka jest empiria i tak właśnie kształci się najskuteczniejszych fachowców w swoich branżach.
waterman napisał/a:
Scaner napisał/a:
100% wiedzy którą zdobyłem poza kursami i materiałami szkoleniowymi nie była i nie jest mi potrzebna do nurkowania i z perspektywy czasu żałuję że takie ogromne ilości czasu straciłem na czytaniu i uczeniu się wymęczonych teorii
to chyba troche tak jak by załować, że sie skonczyło podstawowkę.
Tu się niestety zgodzić nie mogę bo nastąpiło nieporozumienie. Nurek otrzymuje taką porcję wiedzy i uczy się takich umiejętności aby realizować w 100% samodzielnie nurkowania o żadnej podstawówce mowy być nie może.
Wiek: 61 Dołączył: 13 Sie 2007 Posty: 2478 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 14-08-2014, 19:09
Scaner napisał/a:
Dopowiem tylko że akurat nie podzielam jego entuzjazmu do braku wykształcenia
Dziwne było by , aby podzielał entuzjazm do czegoś , czego nie ma . Ale ma rację , jeżeli ktoś ma dar do "kręcenia lodów " i robienia kasy , wykształcenie może być mu zbędne .
Całe szczęście , że jest wiele zawodów , gdzie bez solidnego wykształcenia , nawet ci obdarzeni "łaską Pańską " nie mają wstępu.
[quote="piotrkw"]
Dziwne było by , aby podzielał entuzjazm do czegoś , czego nie ma . Ale ma rację , jeżeli ktoś ma dar do "kręcenia lodów " i robienia kasy , wykształcenie może być mu zbędne .
Nie ma co spłycać prowadzenia biznesu bo tracisz wtedy z oczu to co istotne. On nigdy nie będzie wiedział gdzie byłaby jego firma gdyby wykształcenie miał.
piotrkw napisał/a:
Całe szczęście , że jest wiele zawodów , gdzie bez solidnego wykształcenia , nawet ci obdarzeni "łaską Pańską " nie mają wstępu.
A to z kolei żadne szczęście bo to normalność a szczęście byłoby wtedy gdyby oprócz papierka reprezentant zawodu mógł się wykazać wiedzą i skutecznością o co wcale nie tak łatwo w dzisiejszych czasach
ps. Nie ma co się nakręcać gość w praktyce ma wiedzę i umiejętności wysoko ponad program MBA i daleko wykraczającą poza programy przeciętnych uczelni o profilach biznesowych Generalnie bryluje na salonach ( w pozytywnym znaczeniu)
Motti [Usunięty]
Wysłany: 14-08-2014, 20:45
Scaner napisał/a:
jeżeli ktoś więcej wie to super ale jeżeli nie to nikt nie ma prawa takiej osoby wyśmiewać i wartościować
Do czasu, aż osoba wchodzi w zwarcie.
Scaner napisał/a:
gdyby oprócz papierka reprezentant zawodu mógł się wykazać wiedzą i skutecznością o co wcale nie tak łatwo w dzisiejszych czasach
Dlatego jestem patenciarzem, bo nie sprawia to zbytnich trudności. Czego za cholerę nie daje się powiedziec' o innych, teoretycznie z lepszymi kwitami. Jak widac' nie są wiele warte.
Scaner napisał/a:
I o to właśnie chodzi że żeby być wybitnym w jakiejś dziedzinie trzeba się jej poświęcić i skupić na niezbędnych szczegółach a nie na rozległym spektrum wiedzy.
Niestety nie ma prostych recept. Czasem wiedza rozległa pomaga, innym razem brak wiedzy szczegółowej, eliminuje bariery ograniczeń, wprowadzanych przez wiedzę. "Nie wiedział że nie można, to zrobił".
Do czasu, aż osoba wchodzi w zwarcie.[
pozdrawiam rc
O tuż to! O tuż to! Panie dzieju!
Bo spierać się ładnie to przywilej ludzi rozumnych a każdy konflikt jest irracjonalny więc i środki przemocy mogą być dowolne byleby służyły pokonaniu przeciwnika ( Artur Schopenhauer o sztuce prowadzenia sporów) Zatem nie dziw się jak w konflikcie wrogowie bo przeciwnicy są w sporze grają brutalnie i zadają ciosy poniżej pasa. Nie oceniaj też jak już się konfliktujesz że ktoś racjonalnie osądzać będzie kto ma rację. Bo rację może mieć tylko ten który pierwszy przestanie atakować...... Przestań to wygrasz, nie atakuj to nie będziesz miał konfliktów. Dobrej nocy ja ruszam pobiegać według rantajmu mam do zrobienia dziś 3 km
Motti [Usunięty]
Wysłany: 15-08-2014, 07:35
Scaner napisał/a:
Zatem nie dziw się jak w konflikcie wrogowie bo przeciwnicy są w sporze grają brutalnie i zadają ciosy poniżej pasa. Nie oceniaj też jak już się konfliktujesz że ktoś racjonalnie osądzać będzie kto ma rację. Bo rację może mieć tylko ten który pierwszy przestanie atakować......
Zobacz temat o modelach dekompresyjnych, ilu "ekspertUF" się wypyszczało. Nie byli w stanie obliczyc' jak to jest z głębokością przystanków w zależności od prędkości wynurzania. Ile razy moderator grał nie fair, ile razy jego trolle. Człowiek marny musi sięgac' po chamówę, argumentację ad personam, lecz jak moderator bluzga, to stracił moralne prawo do bycia moderatorem.
Dokładnie o tym jest ten temat.
Scaner napisał/a:
Przestań to wygrasz, nie atakuj to nie będziesz miał konfliktów.
Zastanawiam się czego się nażarłeś, że piszesz rozsądnie.
Lecz sam nie bardzo się do tego stosujesz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko