Wiek: 56 Dołączył: 28 Sie 2010 Posty: 679 Skąd: Warszawa
Wysłany: 19-02-2015, 14:19
Cytat:
Na pewno nie znajdziemy informacji o tym w żadnych standardach,
Zmartwię Cię, ale we WSZYSTKICH standardach jest magiczna formułka " ... lub równoważnych" = "... or equivalent".
Sprawdź w linkach cytowanych przez kolegów wcześniej.
Jeśli masz dyskutowaną tu tabelkę, to łatwo możesz sprawdzić, które uprawnienia są uważane za równoważne.
Jak sobie wejdziesz na 99% dowolnych stron szkół nurkowych, to masz podane przy kolejnych kursach wymogi do przyjęcia na kurs - i tam zwykle pojawia się określenie "lub adekwatny". Czyli OWD lub P1.
Organizacje (niemal wszystkie większe) uznają nawzajem swoje uprawnienia.
Szukasz dziury w całym.
[ Dodano: 20-02-2015, 10:53 ]
Trajter napisał/a:
Cytat:
Na pewno nie znajdziemy informacji o tym w żadnych standardach,
Zmartwię Cię, ale we WSZYSTKICH standardach jest magiczna formułka " ... lub równoważnych" = "... or equivalent".
Sprawdź w linkach cytowanych przez kolegów wcześniej.
Jeśli masz dyskutowaną tu tabelkę, to łatwo możesz sprawdzić, które uprawnienia są uważane za równoważne.
Wiek: 50 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 1532 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 20-02-2015, 15:12
A z ciekawostek dotyczących pozycjonowania stopni...
Przykład tłumaczenia wiernego (w miarę dokładne oddanie wartości) i ładnego (ograła liczba na okrągłą liczbę): NAUI przekłada 200ft [60.96m] na 61m a TDI/IANTD/PSAI na 60m.
Wiek: 59 Dołączył: 02 Kwi 2006 Posty: 1304 Skąd: Kraków
Wysłany: 20-02-2015, 16:15
Generalnie problem porównywania stopni jest podobny do każdej próby "popularyzacji" wiedzy. Odbywa się to kosztem uproszczeń. Jednym się to podoba i to jest dla nich; inni wolą maksymalną precyzję i zostaje im przeglądanie szczegółowych standardów. Oczywiście dyskusji podlega to na ile uproszczeń lub precyzji się zdecydować. Większe uproszczenia to lepsza przejrzystość, większa precyzja to rozmycie tabelki. Moim zdaniem ważne aby dało się rzucić okiem i stwierdzić mniej więcej bo to wystarcza aby na przykład zapytać instruktora mniej więcej trafiając w temat a i tak instruktor musi to sprawdzić co do szczegółów.
Często jest tak że pewne stopnie są dość porównywalne jak na przykład najwyższy stopień powietrzny czy normoxyki bo to wynika z fizjologii a pewne są słabo porównywalne bo niektóre organizacje ich nie mają jak Tec 45/Decoprocedury.
Jak uda się więcej napisać o poszczególnych stopniach to będzie jeszcze lepiej
MSC
NAUI przekłada 200ft [60.96m] na 61m a TDI/IANTD/PSAI na 60m.
Skoro tak dokładnie podajecie maksymalą głebokość na kursie, to wydaje mi się, że znacznie istotniejsze w kwestii porównania certyfikatów, jest coś innego, a mianowicie głebokość, która musi być osiągnieta na danym kursie.
To świadczy przynajmniej, na jakiej głębokości był posiadacz danego certyfikatu, jest to znacznie istotniejsza informacja w szczególności dla partnera, niż maksymalna głębokość kursu, jaką podajecie w tabelce.
Przykładowo podam wartości dla TDI na podstawie standardów:
Helitrox - 2 nurkowania na przynajmniej 30 metrów,
Deco Procedures - 2 nurkowania na przynajmniej 30 metrów,
Trimix - 2 nurkowania na przynajmniej 40 metrów,
Extended Range - 2 nurkowania na przynajmniej 40 metrów,
Advanced Trimix - 2 nurkowania na przynajmniej 70 metrwów.
Uważam, że warto by uzupełnić to o odpowiednie głebokości dla innych organizacji nurkowych.
Moralną ocenę wmawiania komuś, kto odbył 2 nurkowania na 41 metrów, że jakoby ma „uprawnienia” do 60 metrów pozostawiam pod rozwagę.
Wiek: 59 Dołączył: 02 Kwi 2006 Posty: 1304 Skąd: Kraków
Wysłany: 24-02-2015, 11:41
Widzisz Kingkong, myśmy przygotowując tą tabelkę kierowali się doświadczeniem szkoleniowym, nurkowym, standardami, itp. Szkolę od ponad 20 lat, mam papiery instruktorskie techniczne w czterech organizacjach i z czymś takim jak pisałeś:
Cytat:
Moralną ocenę wmawiania komuś, kto odbył 2 nurkowania na 41 metrów, że jakoby ma „uprawnienia” do 60 metrów pozostawiam pod rozwagę.
Nie spotkałem się nigdy. We wszystkich przypadkach kiedy tak z różnych powodów było instruktorzy mówili kursantom:
"Pamiętaj na kursie zrobiliśmy tylko tyle i tyle. Jak będziesz dalej nurkował pamiętaj abyś powoli zwiększał głębokości, najlepiej z kimś bardziej doświadczonym. Może jak będę jechał następnym razem tam i tam i będziemy nurkować głębiej to się dołączysz, itp" Cytowany przez ciebie problem o wmawianiu nie pojawia się chyba realnie nigdy. Rozumiem że jako mało doświadczony nurek możesz mieć takie obawa ale zapewniam cię że do jakiegokolwiek instruktora technicznego trafisz szansa, że ci będzie wmawiał, że masz po nurkowaniu na 40 metrów "uprawnienia" do zanurkowania jutro na 60 metrów jest bliska zera
Jak nabierzesz doświadczenia zobaczysz jak jest w realnym świecie nurkowym i przestaniesz obawiać się takiego wmawiania.
Wracając do tabelki, ma służyć szybkiemu porównaniu stopni, szkoleń i uprawnień w rozumieniu takim jakie znaczenie nadajemy w światku nurkowym słowom Stopień, Szkolenie i Uprawnienie i niczemu więcej. Dzięki Michał za pracę.
MSC
Wybacz, ale źle rozumiesz,
kursy Deep czy DECO PROC na Zakrzówku gdzie sam wiesz najlepiej jaka jest głebokość do osiągnięcia są normą, kursy trimix na Trałowcu, gdzie żeby te 41 osiągnąć trzeba komputer włożyć w muł są również normą.
Osobiście nurkowałem z wieloma osobami którzy pierwszy raz schodzili ze mną na 40 metrów, mając deepa z Zakrzówka , z czego 2 sekundy spędzone na 30 metrach.
W kilku przypadkach miałem ochotę wziąć certyfikat i umówić się na ustawkę z instruktorem, który go wystawił.
A jeśli chodzi o moje doświadczenie, które nie znając mnie wogóle oceniasz, to powiem Ci, że sporą jego część nabyłem za granicą i mając już dużo certyfikatów, które dla mnie przestały dawno mieć znaczenia, znacznie ponad 500 nurkowań, wszedłem na jakieś śmieszne polskie forum internetowe i dowiedziałem się, że są jakieś uprawnienia i stopnie.
W świecie nurkowym (np. w europie) takie określenia na kursy nurkowe nie funkcjonują w świecie forum nuras owszem.
Szczerze liczyłem, ze uzupełnisz tabelkę o te minimalne głębokości, chociaż dla PADI, no ale skoro podziękowałeś już Michałowi za prace, to ja również dziękuję.
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kingkong 24-02-2015, 12:25, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 59 Dołączył: 02 Kwi 2006 Posty: 1304 Skąd: Kraków
Wysłany: 24-02-2015, 13:05
Cytat:
kursy Deep czy DECO PROC na Zakrzówku gdzie sam wiesz najlepiej jaka jest głebokość do osiągnięcia są normą, kursy trimix na Trałowcu, gdzie żeby te 41 osiągnąć trzeba komputer włożyć w muł są również normą.
Osobiście nurkowałem z wieloma osobami którzy pierwszy raz schodzili ze mną na 40 metrów, mając deepa z Zakrzówka , z czego 2 sekundy spędzone na 30 metrach.
W kilku przypadkach miałem ochotę wziąć certyfikat i umówić się na ustawkę z instruktorem, który go wystawił.
W takim razie zmień towarzystwo, podejście nie wiem co trudno to okręslić bo może przyciągasz jakiś dziwnych ludzi. Twoje doświadczenie oceniłem po twoich wypowiedziach. Przepraszam.
Ja mam inne doświadczenie i inni widocznie ludzie trafiają na nurkowania i wyjazdy jakie organizuję.
MSC
Wiek: 52 Dołączył: 26 Kwi 2013 Posty: 191 Skąd: Kraków
Wysłany: 25-02-2015, 11:09
PL to też Europa doświadczony kolego. Co do uprawnień to jakoś jak nurkuje w „Europie” to certyfikaty są sprawdzane - nie zawsze ale są. Czy to forum jest śmieszne tak czasami piszą tacy ludzie jak ty i robi się śmiesznie.
Dzięki za pracę jaką wykonaliście (dla mnie nieco za późno ale daje wystarczający obraz i można sobie doczytać jak toś potrzebuje więcej szczegółów gdybym był na etapie poszukiwania tych informacji na pewno by pomogło) – jak ktoś nie rozumie po co to zrobiliście to trudno dla tych mądrych inaczej pozostają zmywaki Europy do czego szczerze zachęcam mniej problemów w kraju.
PL to też Europa doświadczony kolego. Co do uprawnień to jakoś jak nurkuje w „Europie” to certyfikaty są sprawdzane - nie zawsze ale są. Czy to forum jest śmieszne tak czasami piszą tacy ludzie jak ty i robi się śmiesznie.
Przeczytaj najpierw wątek, który komentujesz, certyfikaty to nie uprawnienia.
Do nurkowania na Koparkach, Zakrzówku, uprawnia Ciebie, mnie wniesienie opłaty 30 zł.
W każdym razie mnie do tej pory niczego więcej nikt nie sprawdzał, a już na prawdę setki razy tam nurkowałem.
Też mi się nie podoba określenie uprawnienia, chyba nawet posługiwanie się tym określeniem w stosunku do certyfikatów może podpadać pod paragrał 286 KK pkt 1 jeśli ktoś jest instruktorem nurkowania i prowadzi działalność w tym zakresie.
Może prawnik się wypowie.
Skoro ludzie w Polsce lubię się sami i nawzajem oszukiwać, w sumie za sprzedaż masła bez grama masła też nic nie grozi.
Polską specyfiką jest to, że u nas po prostu nie ma gdzie nurkować technicznie, w każdym razie na południu Polski. Więc się wymyśla jak by tu organizować kursy tech na dostępnych akwenach.
Ostatnio zmieniony przez krzkus 25-02-2015, 12:09, w całości zmieniany 2 razy
Polską specyfiką jest to, że u nas po prostu nie ma gdzie nurkować technicznie, w każdym razie na południu Polski. Więc się wymyśla jak by tu organizować kursy tech na dostępnych akwenach.
Jeśli przez nurkowanie tech rozumiesz wyłącznie głębokości - na południu faktycznie nie ma szału, za to blisko (dobra - bliżej niż nad Bałtyk lub Hańczę) do Sparmanna, Attersee, więc tragedii nie macie
Za to miejscówek overhead sporo, jest w czym wybierać...
... Nie spotkałem się nigdy. We wszystkich przypadkach kiedy tak z różnych powodów było instruktorzy mówili kursantom:
"Pamiętaj na kursie zrobiliśmy tylko tyle i tyle. Jak będziesz dalej nurkował pamiętaj abyś powoli zwiększał głębokości, najlepiej z kimś bardziej doświadczonym....
MSC
kraken, 'wmawianie' /nie koniecznie werbalne/ o którym pisał kingkong występuje IMHO z.a.w.s.z.e wtedy, gdy podczas nurkowań kursowych nie jest osiągany poziom głębokości /lub innego istotnego parametru/ zbliżony do określonego w standardach jako max. dla nabywanych uprawnień. Bez znaczenie co instruktor powie na 'do widzenia'.
Podejście o którym piszesz wygląda na jakieś kuriozum. Jeśli kurs uprawia do nurkowań z jakimiś max. parametrami /głębokość, czas denny, czas deco, ilość gazów itp/, to po jego ukończeniu powinienem móc bezpiecznie takie nurkowania wykonywać, bez niani. Tyle.
Jeśli podczas nurkowań kursowych widzisz, że sobie nie radzę, jako dobry instruktor powinieneś mnie odprawić z przysłowiowym kwitkiem, ewentualnie zaproponować dodatkowe nurkowania, aż do osiągnięcia wymaganego poziomu umiejętności.
Wystawianie certyfikatu z jednoczesnym "...Pamiętaj na kursie zrobiliśmy tylko tyle i tyle.." dla mnie w wolnym tłumaczeniu oznacza "Frajerze, zapłaciłeś mi za kurs na którym nie nauczyłem tego, czego powinienem, bo jesteś zbyt wielkim pierdołą, albo zwyczajnie mi się nie chciało. Nurkuj więc dalej chłopcze/dziewczynko, tylko pamiętaj: krótko i płytko.
Wystawianie certyfikatu z jednoczesnym "...Pamiętaj na kursie zrobiliśmy tylko tyle i tyle.." dla mnie w wolnym tłumaczeniu oznacza "Frajerze, zapłaciłeś mi za kurs na którym nie nauczyłem tego, czego powinienem, bo jesteś zbyt wielkim pierdołą, albo zwyczajnie mi się nie chciało. Nurkuj więc dalej chłopcze/dziewczynko, tylko pamiętaj: krótko i płytko.
zdrówka
A co Twoim zdaniem powinien powiedziec instruktor kursantowi, ktory wlasnie ukonczyl kurs deepa w Egipcie i wybiera sie nurkowac na Baltyk lub w typowe nasze jeziora ?
Cos w stylu "jestes zajebisty i nic Cie juz nie zaskoczy i dasz sobie rade wszedzie" ?
Michal pasowalo by do porownania dolozyc jeszcze stopnie techniczne SSI.
pozdrawiam
Czyli te wszystkie zaświadczenia i stopnie nic nie znaczą. Mogą być jedynie drobna wskazówką i to też jedynie przy skrajnych stopniach bo te pośrednie sie rozmywają.
Wiek: 50 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 1532 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 27-02-2015, 08:59
krzkus napisał/a:
chyba nawet posługiwanie się tym określeniem w stosunku do certyfikatów może podpadać pod paragrał 286 KK pkt 1 jeśli ktoś jest instruktorem nurkowania i prowadzi działalność w tym zakresie
Możesz zacząć od KDP CMAS, na oficjalnej stronie są opisy stopni które mówią o "uprawnieniach"
Sprawdziłem standardach IANTD pada stwierdzenie "This Program qualifies a diver to dive to" Co to dokładnie znaczy to dla mnie laika językowego zbyt trudne zadnie (są na forum dużo lepsi w tym) ale sprawdziłem w słownikach "qualify" i mamy:
Oxford Dictionary:
Officially recognize or establish (someone) as a practitioner of a particular profession or activity.
Become officially recognized as a practitioner of a particular profession or activity, typically by undertaking a course and passing examinations.
Cambridge Dictionary:
to have the legal right to have or do something because of the situation you are in, or to cause someone to have such a right.
"Officially recognize or establish" lub "to have the legal right" nie brzmi jak róbta co chceta ale może się mylę...
Tak przy okazji jak za coś nie ma kary to nie oznacza że nie może być uprawnień. To ze są uprawnienia SEP, nie oznacza że se nie mogę w gniazdku pogrzebać i od razu mnie ktoś za to ukarze...
[ Dodano: 27-02-2015, 09:02 ]
Sebiriusz napisał/a:
Czyli te wszystkie zaświadczenia i stopnie nic nie znaczą.
A czy istnieją zaświadczenia które na 100% potwierdzają jakieś kompetencje? Zawsze to tylko informacja ze w jakimś określonym jako minimum zakresie ktoś się wykazał, albo miał fuksa.
qualify
Tłumacz google (gdzie mu tam do Oxford, Cambridge)
kwalifikować
zakwalifikować
określić
przysposabiać
ograniczać
rozcieńczać
zdobyć kwalifikacje
wykwalifikować
zdobyć dyplom
nadać się
uzdolnić
kurcze nie ma ani słowa o dawaniu uprawnień.
Jak wiadomo "naked conductor" można przetłumaczyć jako "nagi konduktor" albo "przewód nie izolowany" wszystko zależy od intencji.
Wydawało mi się do tej pory, że qualify należy tłumaczyć jako "kwalifikować się" w rozumieniu wiedzy i umiejętności, a nie jak Cambridge (dawać komuś prawo)
gdyż ani PADI ani KDP CMAS ani IANTD nie ma prawa przyznać nikomu uprawnień w sensie prawnym, które mają jakiekolwiek umocowanie prawne w Polsce.
Może jest kraj na świecie gdzie IANTD stanowi prawo, ale ja o nim nie słyszałem.
Adekwatny wydaje mi się z trylogii tekst Zagłoby : "Podaruj mu Waść Niderlandy".
Analogia do SEP nie jest odpowiednia, gdyż w Polsce obowiązuje http://isap.sejm.gov.pl/D...=WDU19970540348
Oczywiście, że możesz grzebać w gniazdku, chodzi o to, że jeśli Cie ktoś zatrudni jako elektryka i pośle do klienta, żebyś coś robił z instalacją to musisz mieć ważne uprawnienia SEP lub inne.
NATOMIAST NIE O TO CHODZI
Ludzie mają prawo myśleć, że
zielony_nur napisał/a:
Jeśli kurs uprawia do nurkowań z jakimiś max. parametrami /głębokość, czas denny, czas deco, ilość gazów itp/, to po jego ukończeniu powinienem móc bezpiecznie takie nurkowania wykonywać, bez niani. Tyle.
do tej pory myślałem, że kursy nurkowe mają dawać kwalifikacje w rozumieniu wiedzy i umiejętności, a to gadanie o uprawnieniach to tylko taki marketingowy bełkot dla frajerów, a to jak się okazuje nie prawda, gdyż w wyniku błędnego tłumaczenia standardów niektórzy polscy instruktorzy twierdzą, że kurs daje uprawnienia(tłumaczenie Cambridge), a nie umiejętności.
Ciągle mam nadzieję, że nie masz racji, że intencją twórców standardów IANTD (i pozostałych organizacji) była inna, i tylko niektórzy polscy instruktorzy zostali wprowadzeni w błąd, bo ktoś im źle przetłumaczył standardy.
gdyż ani PADI ani KDP CMAS ani IANTD nie ma prawa przyznać nikomu uprawnień w sensie prawnym, które mają jakiekolwiek umocowanie prawne w Polsce.
Może jest kraj na świecie gdzie IANTD stanowi prawo, ale ja o nim nie słyszałem.
Błąd.
Mają prawo nadawać uprawnienia nie mogą natomiast ustanawiać żadnych zakazów.
Działa to tak że umówiona grupa osób zrzesza się i umawia się na coś. W przypadku certyfikacji umawiają się na levele wykonywanych nurkowań. Więc certyfikat NITROX potwierdza wewnątrz organizacji że jarzysz temat w zakresie nurkowań na nitroksie. Ponieważ nurkowanie to część turystyki to w ramach jej biznesowej strony infrastruktura nurkowa bawi się razem z organizacjami nurkowymi w uznawanie certyfikacji bez względu na logo umieszczone na plastiku.
Ważne że wiadomo iż kolo podchodzący do punktu ładowania flaszek EANx z plastikiem w zębach zrobi sobie ewentualną krzywdę w ramach zabawy na którą się zgodził.
Organizacje zasadniczo uznają certyfikaty między sobą bo dzięki temu możemy wszyscy razem bawić się we wspólnej piaskownicy i rudzi i pryszczaci chłopczyki i dziewczynki żeby był fun!
Nie wiem czemu ma służyć to zestawienie ale też niczemu ono nie przeszkadza ot jakaś wiedza w jednym kawałku.
Wystawianie certyfikatu z jednoczesnym "...Pamiętaj na kursie zrobiliśmy tylko tyle i tyle.." dla mnie w wolnym tłumaczeniu oznacza "Frajerze, zapłaciłeś mi za kurs na którym nie nauczyłem tego, czego powinienem, bo jesteś zbyt wielkim pierdołą, albo zwyczajnie mi się nie chciało. Nurkuj więc dalej chłopcze/dziewczynko, tylko pamiętaj: krótko i płytko.
zdrówka
A co Twoim zdaniem powinien powiedziec instruktor kursantowi, ktory wlasnie ukonczyl kurs deepa w Egipcie i wybiera sie nurkowac na Baltyk lub w typowe nasze jeziora ?
Cos w stylu "jestes zajebisty i nic Cie juz nie zaskoczy i dasz sobie rade wszedzie" ?
To trochę inna sytuacja. Jak sobie kursant pościelił, tak się wyśpi. Jeśli szkolenie było przeprowadzone uczciwie to instruktor nie musi pleść na koniec żadnych bzdur na swoje usprawiedliwienia, ani o Rambo, ani o nurkowaniu z nianią-kaczką.
zdrówka
[ Dodano: 27-02-2015, 20:20 ]
krzkus napisał/a:
qualify
Tłumacz google (gdzie mu tam do Oxford, Cambridge)
kwalifikować
....
uzdolnić
kurcze nie ma ani słowa o dawaniu uprawnień.
...
Ludzie mają prawo myśleć, że
zielony_nur napisał/a:
Jeśli kurs uprawia do nurkowań z jakimiś max. parametrami /głębokość, czas denny, czas deco, ilość gazów itp/, to po jego ukończeniu powinienem móc bezpiecznie takie nurkowania wykonywać, bez niani. Tyle.
...
Źle mi wyszło to uproszczenie "kurs uprawnia". Pojmuję to tak, że kurs powinien dawać wiedzę i umiejętności, w które uzbrojony mam się czuć uprawniony do wykonywania samodzielnych analogicznych jak kursowe nurkowań. Uprawniony sam przed sobą.
Ciekawe jak na znaczenie kursowych 'uprawnień' spoglądają ubezpieczyciele w chwili gdy muszą sięgać do kieszeni po jakimś nurkowym fu_k-up'ie. Instynkt mi mówi, że nie szukają niczego w słownikach .
zdrówka
Ciekawe jak na znaczenie kursowych 'uprawnień' spoglądają ubezpieczyciele w chwili gdy muszą sięgać do kieszeni po jakimś nurkowym fu_k-up'ie. Instynkt mi mówi, że nie szukają niczego w słownikach .
zdrówka
I znów ten sam błąd.
Kolego ubezpieczycieli na certyfikacie obchodzi co najwyżej estetyka obrazka na jednej z jego stron na jednych są rybki na innych wymyślne logo z roześmianymi turystami w pstrokato kolorowych dziwnych wdziankach i to tyle tak samo jak ubezpieczyciela nie interesuje czy bokser straci ząb w trakcie walki w ramach pojedynku federacji WBC, WBF, IBO, czy IBA i tak samo ubezpieczyciela nie obchodzi czy uprawiający ten sport ma pojęcie o boksie czy nie. Ubezpieczyciel szacuje ryzyko i standardowo spuszcza ze smyczy prawników ZAWSZE kiedy szkoda jest całkowita lub duża.
Certyfikaty nurkowe traktuj identycznie jak federacje sportowe, ich wewnętrzne przepisy obowiązują tylko tych zawodników którzy wstąpią w ich szeregi I TE REGULAMINY NIE MAJĄ PRZENIESIENIA NA KODEKS CYWILNY ANI KARNY!!!
A ciągle pojawia się mieszanie certyfikatów które są elementem ZABAWY plażowej z kodeksami i przepisami i dylematami na miarę regulacji prowadzeniamiędzykontynentalnych lotów cywilnych.
Nikogo od strony prawnej nie obchodzi z jakim certyfikatem idziesz się bawić w wodzie LUDZIE zrozumcie wreszcie że "zdobywając" "certyfikat" nie stajecie się nawet nurkami a tym bardziej pilotami B52 jesteście osobami które w ramach rekreacji ruchowej uprawiają płetwonurkowanie. Wasze "uprawienia" mają taką samą wartość jak tytuł Wielkiego Mistrza Pejczyka w grupie pasjonatów BDSM
Ostatnio zmieniony przez Scaner 27-02-2015, 21:00, w całości zmieniany 5 razy
LUDZIE zrozumcie wreszcie że "zdobywając" "certyfikat" nie stajecie się nawet nurkami ...
Scaner, to nie trzymaj dłużej w niepewności, JAK STAĆ SIĘ NURKIEM??? Takim prawdziwym? Eliksir jakiś, medytacje, flądrę na surowo z głową mam zjeść ???
W temacie 'uprawnienia' vs prawnicy podpytam Cię jeszcze, ale już nie dzisiaj.
zdrówka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko