Generalnie jest prosto i w zasadzie zawsze tak samo: prawa butla główny pierwszy stopień i wężyk do inflatora BCD, lewa - backup pod szyję, manometr i wężyk do suchego.
Generalnie można długo dyskutować i kombinować, ale jeżeli idziesz w 2x12 to IMHO znacznie lepiej mieć tak, jak 95% reszty świata niż odrobinę inaczej, bo każda wersja ma plusy i minusy, więc w ogólnym rozrachunku najbardziej bezpieczny jest standard.
Całość konfiguracji ma wartość, jeżeli poświęcisz wystarczająco dużo czasu na zrozumienie i wszystkie potrzebne ćwiczenia, najlepiej pod okiem instruktora. Inaczej, pozostaje teorią i forumowym bredzeniem.
Różne elementy (np. długość węży, używanie tych a nie innych portów w pierwszych stopniach, puszczanie czegoś nad czy pod czymś) oczywiście można optymalizować ale do tego pojawia się podstawowe pytanie - jakie masz pierwsze stopnie?
Raczej odradzalbym podlaczania weza od inflatora do I-go stopnia pod ktory podpiety jest nasz glowny automat. Zwiazane jest to z tym, ze podczas jednoczesnego wdechu i napelniania Skrzydla badz jacketu, przeplyw powietrza w pierwszym stopniu jest tak duzy, ze jego zalodzenie jest bardzo prawdopodobne. (oczywiscie rzuca sie za raz wszyscy, ktorzy maja tak skonfigurowany sprezt i powiedza ze od lat nic sie nie stalo, no tak, sam kiedys nurkowalem w barzdo zimnych wodach z jednym pierwszym stopniem pod nim byly podpiete wszystkie weze lacznie z suchym i nic sie nie stalo, niemniejjednak z perspektywy czasu moge porownac to z jazda pod prad po Autostradzie). Pamietajcie, ze najwieksze prawdopodobienstwo zalodzenia I-go stopnia jest w pierwszych minutach nurkowania kiedy mamy pelne butle tzn. okolo 200bar (Joule-Thomson)
Jak wiec byloby lepiej:
- Lewy pierwszy stopien - automat glowny plus suchy skafander
- prawy pierwszy stopien- automat zapasowy plus skrzydlo/jackiet i Manomert.
Jest jeszcze jeden aspekt- w momencie zalodzenia glownego I-go stopnia i zamkniecia zaworu do trymu mielibysmy dostepny tylko suchy, latwiej jest trymowac skrzydlem/jackietem.
Pozdrawiam.
anarchista [Usunięty]
Wysłany: 02-09-2016, 09:09
JaSBG napisał/a:
Pamietajcie, ze najwieksze prawdopodobienstwo zalodzenia I-go stopnia jest w pierwszych minutach nurkowania kiedy mamy pelne butle tzn. okolo 200bar (Joule-Thomson)
Na helioksie nie ma takiego problemu, na TMX raczej nie ale zależy od składu. Na nitroskie raczej tak im bogatszy w tlen tym gorzej, na tlenie najgorzej.
Napisałem temat o obliczeniu możliwości wystąpienia efektu JT, w zależności od składu.
Zwiazane jest to z tym, ze podczas jednoczesnego wdechu i napelniania Skrzydla badz jacketu, przeplyw powietrza w pierwszym stopniu jest tak duzy, ze jego zalodzenie jest bardzo prawdopodobne.
Żeby to zrobić, trzeba byłoby (jednocześnie):
- mieć wodę/wilgoć w butli - unikasz tego bijąc gaz wyłącznie w sprawdzonych miejscach a wszędzie w pozostałych - wymagając podpięcia butli do sprężarki/kaskady poprzez własne filtry
- nurkować w zimnej wodzie
- bardzo szybko się zanurzać lub używać inflatora nie na bieżąco tylko skokowo (długo nie a potem nabijasz do skrzydła i nabijasz)
- prawdopodobnie mieć do tego wszystkiego jeszcze marny pierwszy stopień.
JaSBG napisał/a:
(oczywiscie rzuca sie za raz wszyscy, ktorzy maja tak skonfigurowany sprezt i powiedza ze od lat nic sie nie stalo
To prawda Dbając o sam punkt pierwszy czyli jakość gazu, nie udało mi się zamrozić pierwszego stopnia w trakcie 30 sekund freeflow w środku nurkowania podlodowego, w wodzie o temperaturze pewnie ok. 2 stopni.
JaSBG napisał/a:
Pamietajcie, ze najwieksze prawdopodobienstwo zalodzenia I-go stopnia jest
... wtedy, jak się nie zagląda zbyt długo do butli i nabija ją byle czym
JaSBG napisał/a:
Jest jeszcze jeden aspekt- w momencie zalodzenia glownego I-go stopnia i zamkniecia zaworu
... rozpoczynamy wynurzenie, ponieważ traktujemy to jako awarię. W związku z tym, w zasadzie, nie będziemy dodawali już gazu do niczego - ani suchego ani skrzydła. I z dwojga złego, wolę mieć w tej sytuacji sprawny inflacyjnie suchy skafander a nie skrzydło, przynajmniej z trzech powodów:
- w przypadku wynurzania się, utrata gazu ze skrzydła nastąpi wyłącznie na moje życzenie, czyli kiedy będę chciał spuścić, natomiast utrata z suchego - niejako automatycznie, w ramach wynurzania - wolę więc móc dopuszczać w razie konieczności do tego urządzenia, z którego potencjalnie bardziej poza kontrolą mi ucieka
- do suchego da się nabić znacznie więcej gazu niż do standardowego worka, więc - gdybym na przykład musiał jeszcze pomóc partnerowi - wolę mieć sprawne urządzenie posiadające większą siłę uciągu
- mając zakręcone zasilanie suchego nie jestem w stanie dodać do niego powietrza bez skomplikowanych manewrów (przepinanie wężyków, czyli de facto doprowadzanie do przejściowej awarii, kiedy żadne z urządzeń wypornościowych nie jest sprawne) - natomiast do worka zawsze mogę dodmuchać ustami
Dodatkowo - w przypadku gdyby odkręcanie zaworu dalej bardzo szybko dawało freeflow - mając BCD na prawym porcie, mogę odkręcić prawą zawór jednocześnie obsługując lewą wygodnie inflator - wcisnąć dopuszczanie, ruszyć zaworem żeby psiknąć, zakręcić zawór. Jeszcze z innej strony - w przypadku niekontrolowanego dodawania do skrzydła i niemożności wypięcia wężyka - mam większy komfort usuwania awarii, bo prawą zakręcam zawór a lewą jednocześnie spuszczam ciągle dodające się do worka powietrze spłuczką.
Oczywiście można wyprodukować całą serię argumentów przeciwstawnych
Proponuję, niech kolega skręci tak, jak mu powie doświadczony instruktor - bo głupio by było nurkować w konfiguracji na rzut monetą a potem musieć jeszcze raz się uczyć wszystkich -drilli, usuwania awarii itp. na innym ustawieniu węży. Wbrew pozorom twinset to nie tylko dwie połączone butle ale także cały system powiązanych ze sobą procedur.
Tak, słyszałem, w niemieckim CMASie radzą podpinać węże inaczej
Raczej odradzalbym podlaczania weza od inflatora do I-go stopnia pod ktory podpiety jest nasz glowny automat.
dosyć odważna postępowanie wymagające wypracowania innych procedur przy usuwaniu awarii, wyćwiczenia zupełnie inaczej pamięci mięśniowej, dodatkowo zgrania tego z zespołem, który będzie pływał w takiej samej konfiguracji.
możliwe problemy przewyższają potencjalną sytuaję zalodzenia pierwszego stopnia przy zanurzaniu, tym bardziej, że część kompensacji odbywa się suchym skafandrem. Rozwiązanie awarii pierwszego stopnia w twinsecie jest banalnie proste i ćwiczone do upadłego na każdym kursie, w moim wypadku już od AOWD
Ostatnio zmieniony przez wiecznychlopiec 02-09-2016, 10:18, w całości zmieniany 2 razy
Zwiazane jest to z tym, ze podczas jednoczesnego wdechu i napelniania Skrzydla badz jacketu, przeplyw powietrza w pierwszym stopniu jest tak duzy, ze jego zalodzenie jest bardzo prawdopodobne.
Żeby to zrobić, trzeba byłoby (jednocześnie):
- mieć wodę/wilgoć w butli - unikasz tego bijąc gaz wyłącznie w sprawdzonych miejscach a wszędzie w pozostałych - wymagając podpięcia butli do sprężarki/kaskady poprzez własne filtry
- nurkować w zimnej wodzie
- bardzo szybko się zanurzać lub używać inflatora nie na bieżąco tylko skokowo (długo nie a potem nabijasz do skrzydła i nabijasz)
- prawdopodobnie mieć do tego wszystkiego jeszcze marny pierwszy stopień.
JaSBG napisał/a:
(oczywiscie rzuca sie za raz wszyscy, ktorzy maja tak skonfigurowany sprezt i powiedza ze od lat nic sie nie stalo
To prawda Dbając o sam punkt pierwszy czyli jakość gazu, nie udało mi się zamrozić pierwszego stopnia w trakcie 30 sekund freeflow w środku nurkowania podlodowego, w wodzie o temperaturze pewnie ok. 2 stopni.
JaSBG napisał/a:
Pamietajcie, ze najwieksze prawdopodobienstwo zalodzenia I-go stopnia jest
... wtedy, jak się nie zagląda zbyt długo do butli i nabija ją byle czym
JaSBG napisał/a:
Jest jeszcze jeden aspekt- w momencie zalodzenia glownego I-go stopnia i zamkniecia zaworu
... rozpoczynamy wynurzenie, ponieważ traktujemy to jako awarię. W związku z tym, w zasadzie, nie będziemy dodawali już gazu do niczego - ani suchego ani skrzydła. I z dwojga złego, wolę mieć w tej sytuacji sprawny inflacyjnie suchy skafander a nie skrzydło, przynajmniej z trzech powodów:
- w przypadku wynurzania się, utrata gazu ze skrzydła nastąpi wyłącznie na moje życzenie, czyli kiedy będę chciał spuścić, natomiast utrata z suchego - niejako automatycznie, w ramach wynurzania - wolę więc móc dopuszczać w razie konieczności do tego urządzenia, z którego potencjalnie bardziej poza kontrolą mi ucieka
- do suchego da się nabić znacznie więcej gazu niż do standardowego worka, więc - gdybym na przykład musiał jeszcze pomóc partnerowi - wolę mieć sprawne urządzenie posiadające większą siłę uciągu
- mając zakręcone zasilanie suchego nie jestem w stanie dodać do niego powietrza bez skomplikowanych manewrów (przepinanie wężyków, czyli de facto doprowadzanie do przejściowej awarii, kiedy żadne z urządzeń wypornościowych nie jest sprawne) - natomiast do worka zawsze mogę dodmuchać ustami
Dodatkowo - w przypadku gdyby odkręcanie zaworu dalej bardzo szybko dawało freeflow - mając BCD na prawym porcie, mogę odkręcić prawą zawór jednocześnie obsługując lewą wygodnie inflator - wcisnąć dopuszczanie, ruszyć zaworem żeby psiknąć, zakręcić zawór. Jeszcze z innej strony - w przypadku niekontrolowanego dodawania do skrzydła i niemożności wypięcia wężyka - mam większy komfort usuwania awarii, bo prawą zakręcam zawór a lewą jednocześnie spuszczam ciągle dodające się do worka powietrze spłuczką.
Oczywiście można wyprodukować całą serię argumentów przeciwstawnych
Proponuję, niech kolega skręci tak, jak mu powie doświadczony instruktor - bo głupio by było nurkować w konfiguracji na rzut monetą a potem musieć jeszcze raz się uczyć wszystkich -drilli, usuwania awarii itp. na innym ustawieniu węży. Wbrew pozorom twinset to nie tylko dwie połączone butle ale także cały system powiązanych ze sobą procedur.
Tak, słyszałem, w niemieckim CMASie radzą podpinać węże inaczej
Zgadza sie niemiecki CMAS /VDST radzi taka wlasnie konfiguracje. Nie moge znalezc niestety na stronie polskiego CMAS/ KDP jaka jest faworyzowana konfiguracja.
Zawsze jest tak, ze kazdy uznaje swoja konfiguracje za te najlepsza, ja np. przed P2 i pozniej kursami instruktorskimi mialem podpiete skrzydlo i suchy do lewego I-go stopnia. I tak wlasciwie mozna dyskutowac nastepne 300 stron. Chodzi o to, by minimalizowac zrodla mozliwej awarii a wlasnie moim zdaniem podpiecie skrzydla i glownego automatu na jednym I-szym stopniu jest zrodlem mozliwej awarii.
Czy w przypadku zalodzenia I-go stopnia MUSIMY konczyc nurkowanie?
Wiek: 61 Dołączył: 13 Sie 2007 Posty: 2478 Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 02-09-2016, 11:00
JaSBG napisał/a:
Czy w przypadku zalodzenia I-go stopnia MUSIMY konczyc nurkowanie?
Hm... jeżeli mamy jeden pierwszy stopień to chyba by wypadało rozpocząć procedurę zakończenia Tak dla własnego komfortu psychicznego .
Jeżeli mamy dwa to też, jest to sygnał, wystąpiły warunki ( np. woda w butli ) umożliwiające zalodzenie i może się okazać, że za chwilę zamarznie nam drugi pierwszy stopień. Dla własnego bezpieczeństwa należało by zakończyć nurkowanie i już po zakończeniu, postarać się zdiagnozować co mogło być przyczyną zamarznięcia.
Ostatnio zmieniony przez piotrkw 02-09-2016, 11:01, w całości zmieniany 1 raz
Czy w przypadku zalodzenia I-go stopnia MUSIMY konczyc nurkowanie?
Hm... jeżeli mamy jeden pierwszy stopień to chyba by wypadało rozpocząć procedurę zakończenia Tak dla własnego komfortu psychicznego .
Jeżeli mamy dwa to też, jest to sygnał, wystąpiły warunki ( np. woda w butli ) umożliwiające zalodzenie i może się okazać, że za chwilę zamarznie nam drugi pierwszy stopień. Dla własnego bezpieczeństwa należało by zakończyć nurkowanie i już po zakończeniu, postarać się zdiagnozować co mogło być przyczyną zamarznięcia.
Oczywiscie, w zimnych wodach zawsze dwa niezalezne I-sze stopnie (czy na twinie czy na pojedynczej butli z dwoma osobnymi zaworami).
Ktos moze ma inne zdanie?
anarchista [Usunięty]
Wysłany: 02-09-2016, 11:43
JaSBG napisał/a:
(czy na twinie czy na pojedynczej butli z dwoma osobnymi zaworami).
Ktos moze ma inne zdanie?
Po co na małej butli 4l podwójny zawór, dla 2 pierwszych stopni, 1:1.
Yavox napisał/a:
wymagając podpięcia butli do sprężarki/kaskady poprzez własne filtry
Miałem filtr indywidualny w 93r, trochę przed powstaniem nurkowania rekreacyjnego które zaczęło się "jak wszyscy wiedzą w 2000 r."
piotrkw napisał/a:
Hm... jeżeli mamy jeden pierwszy stopień to chyba by wypadało rozpocząć procedurę zakończenia Tak dla własnego komfortu psychicznego .
Raczej odradzalbym podlaczania weza od inflatora do I-go stopnia pod ktory podpiety jest nasz glowny automat. Zwiazane jest to z tym, ze podczas jednoczesnego wdechu i napelniania Skrzydla badz jacketu
Właśnie główny automat + skrzydło do jednego a suchy do drugiego pozwala rozłożyć obciążenie I stopni. Przy zanurzaniu oddycham i napełniam suchy aby nie gniótł. Przed dodaniem do skrzydła robię wdech, dodaję do skrzydła a wydechem kontroluję pływalność. Jest to bardzo naturalne, pozwala zawsze być przygotowanym na zatrzymanie i działa też przy piance i jackecie.
Generalnie jest prosto i w zasadzie zawsze tak samo: prawa butla główny pierwszy stopień i wężyk do inflatora BCD, lewa - backup pod szyję, manometr i wężyk do suchego.
Generalnie można długo dyskutować i kombinować, ale jeżeli idziesz w 2x12 to IMHO znacznie lepiej mieć tak, jak 95% reszty świata niż odrobinę inaczej, bo każda wersja ma plusy i minusy, więc w ogólnym rozrachunku najbardziej bezpieczny jest standard.
Całość konfiguracji ma wartość, jeżeli poświęcisz wystarczająco dużo czasu na zrozumienie i wszystkie potrzebne ćwiczenia, najlepiej pod okiem instruktora. Inaczej, pozostaje teorią i forumowym bredzeniem.
Różne elementy (np. długość węży, używanie tych a nie innych portów w pierwszych stopniach, puszczanie czegoś nad czy pod czymś) oczywiście można optymalizować ale do tego pojawia się podstawowe pytanie - jakie masz pierwsze stopnie?
Raczej odradzalbym podlaczania weza od inflatora do I-go stopnia pod ktory podpiety jest nasz glowny automat. Zwiazane jest to z tym, ze podczas jednoczesnego wdechu i napelniania Skrzydla badz jacketu, przeplyw powietrza w pierwszym stopniu jest tak duzy, ze jego zalodzenie jest bardzo prawdopodobne. (oczywiscie rzuca sie za raz wszyscy, ktorzy maja tak skonfigurowany sprezt i powiedza ze od lat nic sie nie stalo, no tak, sam kiedys nurkowalem w barzdo zimnych wodach z jednym pierwszym stopniem pod nim byly podpiete wszystkie weze lacznie z suchym i nic sie nie stalo, niemniejjednak z perspektywy czasu moge porownac to z jazda pod prad po Autostradzie). Pamietajcie, ze najwieksze prawdopodobienstwo zalodzenia I-go stopnia jest w pierwszych minutach nurkowania kiedy mamy pelne butle tzn. okolo 200bar (Joule-Thomson)
Jak wiec byloby lepiej:
- Lewy pierwszy stopien - automat glowny plus suchy skafander
- prawy pierwszy stopien- automat zapasowy plus skrzydlo/jackiet i Manomert.
Jest jeszcze jeden aspekt- w momencie zalodzenia glownego I-go stopnia i zamkniecia zaworu do trymu mielibysmy dostepny tylko suchy, latwiej jest trymowac skrzydlem/jackietem.
Raczej odradzalbym podlaczania weza od inflatora do I-go stopnia pod ktory podpiety jest nasz glowny automat. Zwiazane jest to z tym, ze podczas jednoczesnego wdechu i napelniania Skrzydla badz jacketu, przeplyw powietrza w pierwszym stopniu jest tak duzy, ze jego zalodzenie jest bardzo prawdopodobne.
dlatego nie bierze sie wdechu z jednoczesnym dodawaniem gazu do skrzydla. powinienes miec wyrobiony nawyk podobnie jak z wypuszczaniem powietrza przy wynurzaniu.
plusem takiego podlaczenia jest to, ze nawet po awarii podstawowego pierwszego stopnia nadal masz 2 zrodla wyporu - worek mozna napompowac ustami, suchy nie bardzo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko