Kiedyś byliśmy z ekipa na Drawsku podszedł pewien młody chłopak z zapytaniem czy może się dołączyć do nurkowania Kolega zaproponował mi żebym był jego partnerem. Krzywo spojrzałem na ten pomysł ale powiedzieli mi że on jest instruktorem pokazał papier. Przy klarowaniu sprzętu wyglądał na przestraszonego.Po wejściu do wody przy widoczności 1,5 m w oczach panika. Po 15 min daje sygnał do powrotu. Koleś szybko do wolności. Potem się okazało że nurkował u Azjatów i wyszkolił 1 kursanta swojego kuzyna. I to ma być INSTRUKTOR????
w zasadzie zachował się książkowo - był zestresowany, poczuł się niewygodnie, więc w myśl zasady "każdy, w każdym momencie może przerwać nurkowanie", zasygnalizował powrót.
był zestresowany, poczuł się niewygodnie, więc w myśl zasady "każdy, w każdym momencie może przerwać nurkowanie", zasygnalizował powrót.
Normalna sytuacja Nieraz sprawy moga dziwnie sie nalozyc i lepiej bezpiecznie zadecydowac, niz sie meczyc i liczyc, ze jakos to bedzie... Wiele razy zdarzylo mi sie zawracac nurkowania, ale w sumie tez nikt nie mial, nigdy pretensji o to. Kazdy moze miec gorszy dzien albo sprzetowy probem...
Kiedyś byliśmy z ekipa na Drawsku podszedł pewien młody chłopak z zapytaniem czy może się dołączyć do nurkowania .... powiedzieli mi że on jest instruktorem pokazał papier. Przy klarowaniu sprzętu wyglądał na przestraszonego.Po wejściu do wody przy widoczności 1,5 m w oczach panika.
Przy poziomie instruktorskim, nie mógł sam nurkować, to jakieś koszmarne jaja.
I bardzo dobrze zrobiles Nieraz trzeba i taka decyzje podjac, zeby uniknac ewentualnego wypadku.
Cytat:
Przy poziomie instruktorskim, nie mógł sam nurkować, to jakieś koszmarne jaja
Niekoniecznie. Jesli nurkowal wylacznie w cieplym kraju, przy nieskonczonej widocznosci, cieplej wodzie, to taka zmiana warunkow jest zaskoczeniem.
Dla odmiany widzialem naprawde doswiadczonych nurkow z Polski, ktorzy mieli problemy na irlandzkich, prostych nurkowiskach. Poprostu nigdy nie nurkowali w odmiennych warunkach
anarchista [Usunięty]
Wysłany: 09-11-2017, 13:34
Maciek Kos napisał/a:
przy nieskonczonej widocznosci, cieplej wodzie, to taka zmiana warunkow jest zaskoczeniem.
Zawsze woda się może zmącić. Zawsze może być czarne zero, po sekundzie. Tak samo jak na nocnym, po wyłączeniu oświetlenia.
DupaA a nie instruktor, jego IT czy CD jeszcze większa lub sprzedawca plastiku.
Przy klarowaniu sprzętu wyglądał na przestraszonego.Po wejściu do wody przy widoczności 1,5 m w oczach panika. Po 15 min daje sygnał do powrotu. Koleś szybko do wolności. Potem się okazało że nurkował u Azjatów i wyszkolił 1 kursanta swojego kuzyna. I to ma być INSTRUKTOR????
To jakiś skrajnie negatywny przypadek, myślę że miejsce szkolenia miało tutaj kluczowe znaczenie, coś jak OWD/AOWD w 1 dzień w Egipcie
krzysiek_x [Usunięty]
Wysłany: 15-11-2017, 22:39
monkahead, "trochę" już pływam. Zrobiłem intro nurkowe kilku osobom, w tym teściowi. Szczerze? Jeszcze parę lat popływam zanim podejmę się (o ile w ogóle) szkolenia na instruktora.
Kiedyś ktoś tu pisał, że nurkom, którzy mają 150-300 nurkowań wydaje się, że są niezniszczalni i że widzieli już wszystko. Po 100-200 następnych nabiera się pokory. Woda nie wybacza błędów.
Nie zrozum mnie źle, jeśli robisz po 150 nurów rocznie w różnych warunkach, to ok. Ważne jeszcze by z różnymi osobami popływać. Łatwo pływa się z kimś, z kim jesteś opływany.
Wiek: 50 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 1532 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 16-11-2017, 08:37
krzysiek_x napisał/a:
Woda nie wybacza błędów.
To jednak trochę bardziej skomplikowane.
Gdyby tak było większość z nas pewnie by już tu nie pisała
Błędy robią wszyscy, tyle że ci bardziej doświadczeni rzadziej. W dodatku takie osoby łatwiej mogą wykryć błąd zanim doprowadzi on do katastrofy. Na sam koniec często ich doświadczenie pozwala przemienić "śmiertelny incydent" w "nieprzyjemne doświadczenie", które dołączy do ogólnej puli doświadczeń.
Kiedyś ktoś tu pisał, że nurkom, którzy mają 150-300 nurkowań wydaje się, że są niezniszczalni
Mnie się tak nie wydaje. W sporty wodne bawię się od 3 roku życia, wiem że woda nie wybacza błędów.
krzysiek_x napisał/a:
Nie zrozum mnie źle, jeśli robisz po 150 nurów rocznie w różnych warunkach, to ok. Ważne jeszcze by z różnymi osobami popływać.
Niestety aż tyle rocznie nie robię, natomiast staram się nurkować w różnych miejscach, z różnymi ludźmi i już widzę że np. podejście do bezpieczeństwa była zupełnie inne w Europie, niż w Azji.
Malta, instruktor z bazy nurkowej zrobił najbardziej dokładny przegląd sprzętu przed nurkowaniem jaki miałem do tej pory, 4x, przed każdym nurem, z taką samą dokładnością. Nurkowałem na własnym automacie.
Japonia, dostałem sprzęt do przygotowania przed nurkowaniem, nurkowałem na pożyczonym automacie. Instruktorka nie sprawdziła niczego, dziwiła się wręcz, że sprawdzam działanie octopusa, w którym jak się okazało, przywarła membrana. Zwracam na to szczególną uwagę, ponieważ miałem kiedyś na kursie OWD przygodę z niedziałającym octopusem, była to świetna lekcja.
Nie wiadomo, czy można takie podejście rozciągnąć na całą Japonię i dalej na Azję, czy był to tylko incydent.
Niemniej jednak warto mieć to na uwadze. Dzięki.
anarchista [Usunięty]
Wysłany: 23-11-2017, 07:50
monkahead napisał/a:
w którym jak się okazało, przywarła membrana. Zwracam na to szczególną uwagę, ponieważ miałem kiedyś na kursie OWD przygodę z niedziałającym octopusem, była to świetna lekcja.
Do czego przywarła membrana ?
Grzybek wydechowy stary potrafi się wkleić, konieczna wymiana. Membrana jest uchwycona na obwodzie i ma kontakt z dźwignią, poprzez usztywniacz, nic nie przywiera. W skrajnej wersji membrana twardnieje, czyli kilka lat temu trzeba było ją wymienić.
W Nuras.Info mam serię artykułów, w których rozbieram automaty na części, przeczytaj i nie pieprz głupotami na lewo i prawo.
Kiedyś z pewnego klubu wypożyczyłem automat i co się okazało, można było śmiało zaczerpnąć powietrza z automatu...ale nie można było zrobić wydechu. Membrana była z drugiej strony.
anarchista [Usunięty]
Wysłany: 23-11-2017, 10:17
Turlogh napisał/a:
można było śmiało zaczerpnąć powietrza z automatu...ale nie można było zrobić wydechu. Membrana była z drugiej strony.
Znam rozwiązania automatów, w których zawór wydechowy i membrana to jeden element. Nie działa funkcja zaworu wydechowego, bo się przykleiło. Drugie stopnie o których mowa to konstrukcje o nazwie 3 stopniowe, chętniej używam nazwy ze wzmacniaczem pneumatycznym. Wtedy miniaturowa membrana i zaworek, sterują przepływem głównego strumienia.
Nie wiadomo, czy można takie podejście rozciągnąć na całą Japonię i dalej na Azję, czy był to tylko incydent.
Ja opisuję tylko zdarzenie ze swojego punktu widzenia, w Korei też nie sprawdzali sprzętu przed nurkowaniem, do tego dochodzi jeszcze bariera językowa, Azjaci bardzo słabo mówią w obcych językach.
anarchista napisał/a:
bo się przykleiło
... czyli jakby trochę "przywarło"
anarchista, to nie jest temat o automatach.
krzysiek_x [Usunięty]
Wysłany: 28-11-2017, 18:08
monkahead, widzę, że nurkowałeś w wielu miejscach. Zazdroszczę. Życzę w takim razie powodzenia w rozwijaniu pasji. Najważniejsze - nie spiesz się.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko