Strona Główna FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy    KalendarzKalendarz
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Kurs nitrox czy stage
Autor Wiadomość
TomKur 


Stopień: Shallow Diver
Kraj:
Switzerland

Wiek: 57
Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 271
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 28-11-2017, 22:04   

Sorki Maciek Kos, ale nie uwierzę dopóki nie zobaczę na własne oczy. Tak z ciekawości - ile ważysz ?. W jakiej konfiguracji pływasz, suchy czy pianka ?.
Pływam z dziewczyną, która waży może ze 45 kg i sięga mi do ramienia. W czasie ćwiczeń z cyklu "wisiem póki nie zaśniem i może coś przypniem" zużywa ze 13l/min. A poznać że żyje można po tym, że jak ją szturchnę to wypuści kilka bąbelków. No, ale pewnie u niej genetyka nie taka...
Ja kiedyś się uparłem, że w czasie jednego nurka zużyję jak najmniej. I brałem co drugi oddech - wyszło spalanie ok 16 l/min przy lajtowym płynięciu. Ale czacha mnie nawalała potem zdrowo i już nie powtarzałem eksperymenta.
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 28-11-2017, 23:22   

TomKur napisał/a:
W czasie ćwiczeń z cyklu "wisiem póki nie zaśniem i może coś przypniem" zużywa ze 13l/min. A poznać że żyje można po tym, że jak ją szturchnę to wypuści kilka bąbelków. No, ale pewnie u niej genetyka nie taka...
Nurkowanie z Pawłem Sowisłą z ZM Puck na drewniany wrak który się odsłonił, ja zużywałem 10 l/min on 20. Wkurzył się. Do wraku trzeba było dopłynąć i odszukać. Płetwy Rondine PRO Rubber, na plecach Kajman.
Skrobnę tekścik do Nuras.Info co i jak. Tekst rozwalający byłego IT czytało 31000 osób. Kolega skierował Pawełka na ten tekst obraził się na niego na 2 tygodnie, klasycznie na Balictech mnie nie poznawał. W tym roku 2 zgłoszenia, jedno wspólne z profesorem. Poprzednie jest patentem.
Coś kwalifikowanego zrobiłeś ? NDL helioksowe policzysz ? Czy tylko byłeś podsrywajką pod parasolem ochronnym moderatora ?

Idź do instruktora i poproś o zwrot kasy, za kurs, bo .... się nauczyłeś.

pozdrawiam rc
 
 
TomKur 


Stopień: Shallow Diver
Kraj:
Switzerland

Wiek: 57
Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 271
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 29-11-2017, 00:48   

Rysio, Stegano zamieścił taką fajną fotkę - na tej fotce jest miejsce, do którego dobrze pasujesz i ja Ciebie mam w tym miejscu. I Twoje wypociny również.
Znowu coś bredzisz o patentach i o jakimś Pawełku, weź pigułkę, zadbaj o zdrowie. Prowokujesz niepotrzebnie.
 
 
Maciek Kos 

Stopień: AOWD
Kraj:
Ireland

Wiek: 45
Dołączył: 30 Gru 2016
Posty: 156
Skąd: Shannon
Wysłany: 29-11-2017, 01:36   

TomKur napisał/a:
Sorki Maciek Kos, ale nie uwierzę dopóki nie zobaczę na własne oczy.

Nie ma sprawy, rozumiem :)
Waze 70 kg. Raczej tylko w suchym nurkuje.
SM 2x7l lub 1x12l
TomKur napisał/a:
W czasie ćwiczeń z cyklu "wisiem póki nie zaśniem i może coś przypniem" zużywa ze 13l/min.
No to znaczy, ze 13l/min to jej stan spoczynkowy praktycznie. Nizej juz raczej nie zejdzie nigdy. Podczas snu jedynie.
TomKur napisał/a:
Ja kiedyś się uparłem, że w czasie jednego nurka zużyję jak najmniej. I brałem co drugi oddech - wyszło spalanie ok 16 l/min przy lajtowym płynięciu.

:) ... no bo tak sie nie da oszukac na sile. Dla kazdego czlowieka jest jakas granica osobnicza, ponizej ktorej nie da sie zejsc. Proby silowe beda jedynie prowadzily do niedotlenienia calego organizmu i stad te bole glowy np.
 
 
grol 



Stopień: CMAS P2, SS, Nitrox
Kraj:
Poland

Wiek: 56
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 1071
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 29-11-2017, 08:25   

Maciek Kos napisał/a:
Proby silowe beda jedynie prowadzily do niedotlenienia calego organizmu i stad te bole glowy np.

To raczej CO2...
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 29-11-2017, 08:42   

[quote="TomKur"]Rysio, Stegano zamieścił taką fajną fotkę - na tej fotce jest miejsce, do którego dobrze pasujesz i ja Ciebie mam w tym miejscu.
Cytat:

Tylne strony psów się Tobie podobają ?
Faktycznie nie możesz należeć do znajomych, z takimi upodobaniami.

[quote="TomKur"I Twoje wypociny również.
Znowu coś bredzisz o patentach i o jakimś Pawełku, weź pigułkę, zadbaj o zdrowie. Prowokujesz niepotrzebnie.
Mogę powiedzieć coś nowego, to robię. Za trudne do zrozumienia dla Ciebie, to wiem od dawna. Mogę pisać do PHR, inne czasopisma też są otwarte.
Po co wychylałeś się w tematach o dekompresji, czy błędach w sofcie "słynnego" komputera. Nic merytorycznego nie prezentujesz. Mogłeś jedynie się łasić i wrzask podnosić, to umiesz.
Pawełek nazywa się Poręba, jest znany w środowisku i tak czule od lat nazywam.

Maciek Kos napisał/a:
Nizej juz raczej nie zejdzie nigdy. Podczas snu jedynie.

Bez problemu, sprawdź w "Aparaty Nurkowe z Regeneracją Czynnika Oddechowego" Siedzenie, leżenie i sen to niskie poziomy. Przy tej masie to całkiem słaby wynik.
Maciek Kos napisał/a:
Dla kazdego czlowieka jest jakas granica osobnicza, ponizej ktorej nie da sie zejsc. Proby silowe beda jedynie prowadzily do niedotlenienia calego organizmu i stad te bole glowy np.
W ramach określonego sposobu, trzeba zmienić na inny.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 29-11-2017, 08:46 ]
TomKur napisał/a:
Rysio, Stegano zamieścił taką fajną fotkę - na tej fotce jest miejsce, do którego dobrze pasujesz i ja Ciebie mam w tym miejscu.

Tylne strony psów się Tobie podobają ?
Faktycznie nie możesz należeć do znajomych, z takimi upodobaniami.

TomKur napisał/a:
I Twoje wypociny również.
Znowu coś bredzisz o patentach i o jakimś Pawełku, weź pigułkę, zadbaj o zdrowie. Prowokujesz niepotrzebnie.

Mogę powiedzieć coś nowego, to robię. Za trudne do zrozumienia dla Ciebie, to wiem od dawna. Mogę pisać do PHR, inne czasopisma też są otwarte.
Po co wychylałeś się w tematach o dekompresji, czy błędach w sofcie "słynnego" komputera. Nic merytorycznego nie prezentujesz. Mogłeś jedynie się łasić i wrzask podnosić, to umiesz.
Pawełek nazywa się Poręba, jest znany w środowisku i tak czule od lat nazywam.
 
 
plamczak1979 


Kraj:
Netherlands

Wiek: 44
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 112
Skąd: nieuw vennep
Wysłany: 29-11-2017, 09:36   

nie myslalem ze to sie tak rozwinie, ale dzieki za pare rad ktore wyczytalem.

Po ostatnim nurkowaniu zauwazylem ze duzo powitrza stracilem na samym przygotowaniu .sprawdzenie automatow napompowanie jacketu (sprawdzenie zaworow). wywazony bylem ok 6 kg olowiu bylo w sam raz z dodatkowymi a fee .

[ Dodano: 29-11-2017, 09:37 ]
*a fee..

[ Dodano: 29-11-2017, 09:37 ]
zeczami... (a fee ???)
 
 
Mieciu 



Kraj:
Poland

Wiek: 41
Dołączył: 14 Sie 2013
Posty: 399
Skąd: Białystok
Wysłany: 29-11-2017, 10:08   

plamczak: sprawdź też czy nie regulujesz zbyt mocno pływalności płucami.
Sporo osób robi głębokie wdechy, zatrzymuje powietrze, po czym robi szybki i równie głęboki wydech...
Czyli najprościej mówiąc zamiast popracować inflatorem robią podświadomie głębsze wdechy.
Takie oddychanie jest dalekie od 'leżenia na kanapie przed tv' ;-) i zużywa więcej cz.oddechowego.

Prosty przykład: jesteś na -1kg pływalności...
Zaczynasz utrzymywać w płucach większą objetość przez większość czasu.
Z każdym wdechem/wydechem pakujesz dodatkowe 1dm³ w płuca.
Działa? no działa ;-) i nawet da się tak zrobić żeby głowa nie bolała.


Tu fajnie pokazane o co mi chodzi.
Patrz zwykłe oddychanie i objętość zapasowa (czyli ile możemy oszukać 'płucami')


PS. mi ostatnio w egiptowie na lajtowym nurku wyszło 12,8l/min a do szczupłych nie należę.
 
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 29-11-2017, 10:46   

plamczak1979 napisał/a:
Po ostatnim nurkowaniu zauwazylem ze duzo powitrza stracilem na samym przygotowaniu .sprawdzenie automatow napompowanie jacketu (sprawdzenie zaworow).
Daje się napompować usteczkami i wydechami, tak podpowiadam.

pozdrawiam rc
 
 
xaltuton 


Stopień: Hańcza Diver
Kraj:
Poland

Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 385
Skąd: Białystok
Wysłany: 29-11-2017, 11:58   

TomKur napisał/a:
Sorki Maciek Kos, ale nie uwierzę dopóki nie zobaczę na własne oczy.

[...]

W czasie ćwiczeń z cyklu "wisiem póki nie zaśniem i może coś przypniem" zużywa ze 13l/min. A poznać że żyje można po tym, że jak ją szturchnę to wypuści kilka bąbelków.


Dla mnie wrecz nieprawdopodobnie brzmi wytrzymanie bez oddechu kilkanascie minut, a jednak tacy ludzie sa. IMHO mało racjonalne jest mierzenie kogoś wlasną, czy też innych wokół siebie, miarą.
 
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 29-11-2017, 12:35   

xaltuton napisał/a:
IMHO mało racjonalne jest mierzenie kogoś wlasną, czy też innych wokół siebie, miarą.
Klasyka metodologii tego osobnika, mierzy innych swoją miarą.
Nie czyta poważnej literatury np. "Możliwości Doboru Dekompresji dla Aparatu Nurkowego typu CRABE" str 259. (mój egzemplarz z dedykacją autora).
Jest wyliczanka od czego zależy zużycie tlenu. Można wspomnieć o: typie mięśni i pułapie tlenowym.

pozdrawiam rc
 
 
Piotr Stańczuk 



Stopień: AOWD
Kraj:
Poland

Wiek: 48
Dołączył: 26 Mar 2012
Posty: 445
Skąd: Łódź
Wysłany: 29-11-2017, 12:38   

Kilka postów wyżej ktoś zasugerował, że można zmniejszyć SaC przez aeroby, bieganie może rower.
Mam tu mieszane uczucia(oparte na własnym doświadczeniu) mianowicie ćwicząc jak powyżej oczywiście poprawiamy kondycję i wydolność, ale uczymy organizm pracy na bardzo dużej wentylacji i szastaniu tlenem, trenujemy z napiętym brzuchem, a wentylujemy się klatką piersiową - generalnie przerzucamy kupę dm3 powietrza. Napięty brzuch jest niezbędny do skutecznej przcy dużych grup mięśniowych nóg , rąk i barków.
Do nurkowania oddychanie klatką się nie nadaje, bo przy małych wdechach mamy spore zastoiny powierza w płucach więc i tak co kilka wdechów przymusowa pełna wentylacja+ zmiana głębokości.
Przy nurkowaniu płuca wentylujemy pracą przepony, wtedy niewielkie wdechy są skuteczne i zastoiny minimalne.
SAC na oddychaniu brzuchem jest zdecydowanie niższy, jednak zmiana z oddychania klatką na przeponę nie jest automatyczna.
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 29-11-2017, 12:47   

Piotr Stańczuk napisał/a:
mianowicie ćwicząc jak powyżej oczywiście poprawiamy kondycję i wydolność,
Poprawiamy zakres liniowości współczynnika Ke. Mamy wytrenowany organizm, pytanie które mięśnie zbudowaliśmy. Jak wygląda maratończyk (tlenowe mięśnie i mało) ? Jak sprinter (beztlenowe i dużo) ?
Piotr Stańczuk napisał/a:
Do nurkowania oddychanie klatką się nie nadaje, bo przy małych wdechach mamy spore zastoiny powierza w płucach więc i tak co kilka wdechów przymusowa pełna wentylacja+ zmiana głębokości.
Nie mówisz o głębokości nawet klatką można sięgać głębiej.
Piotr Stańczuk napisał/a:
wtedy niewielkie wdechy są skuteczne i zastoiny minimalne.
Masz zwiększoną martwą objętość fizjologiczną o dodatkową automatu, małe oddechy dają duże straty.

pozdrawiam rc
 
 
Karollo 


Stopień: Adv TMX
Kraj:
United Kingdom

Dołączył: 06 Sie 2014
Posty: 270
Skąd: Midlands
Wysłany: 29-11-2017, 15:39   

Sprawdzilem jeszcze raz wszystkie obliczenia z soboty i SAC wyszedl mi stale ponizej 11. Suchy skafander WP D1 (generalnie szywna zbroja przetrzymujaca gaz w podpince, wiec dodatkowe 2-3kg balastu), twinset 2x12. Nurkowanie szacunkowo 450-500m przez 71 minut, glebokosc srednia 14.8m. Mam jakies 75kg wagi.

Co do 'uwierze jak nie zobacze', to wlasnie Stegano moze cos powiedziec na moj temat, bo widzial manometr po akcji na zywo niejeden raz. A wy sie tu emocjonujecie psim zadem :P

Cwiczenia kardio rozwijaja zdolnosci i przystosowanie ogranizmu do wysilku. Sprawny i wytrenowany organizm wolniej sie meczy, szybciej sie uspokaja po wysilku, rowniez lepiej roznosi mieszanki gazowe podczas nasycania i dekompresji. Natomiast racja, ze zachowania z biezni polegajace na pozeraniu maksymalnej ilosci powieterza nie pomagaja pod woda.

W moim przypadku recepta okazaly sie cwiczenia oddechowe zaczerpniete z jogi. Czyli spokojny, rownowazony oddech oparty na glebokich i powolnych wdechach i wydechach. Zero przetrzymania, po prostu spokojne i wywazone podejscie. Eliminuje to tez retencje CO2 w przestrzeniach martwych pluc i gardla. Polecam to lekko niestandardowe podejscie. Jakos na kursach nikt nic o tym nie mowil, a mi sie udalo odkryc przez przypadek.
 
 
TomKur 


Stopień: Shallow Diver
Kraj:
Switzerland

Wiek: 57
Dołączył: 27 Cze 2012
Posty: 271
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 29-11-2017, 20:23   

He, he, Rysiowi psi zadek kojarzy się ze sprawami matrymonialnymi a mi zwraca uwagę. Paweł denerwuje tego biednego człowieka, bo jest inżynierem i zawodowcem a nie amatorem. To samo tyczy się innych ludzi wykształconych kierunkowo, którzy tu na forum wielokrotnie udowodnili indolencję i zwykłe dyletanctwo tego biednego Rysia.
Ok, ale wróćmy do meritum Panowie, pływam już po prostu jakiś czas, z różnymi ludźmi, niektórzy z nich są bardzo wysportowani. Po prostu jeszcze nie widziałem takich wyników SAC, nawet zbliżonego. Nie napisałem przecież, że kłamiecie. Moje wątpliwości biorą się po prostu z mojego doświadczenia i tyle. I to mój problem a nie Wasz. A moja niewiara pewnie wynika z mojego imienia - niewierny Tomasz. Czy chcę zmniejszyć swój SAC - nie, nie jest mi to do niczego potrzebne.
Pozdrawiam.
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 29-11-2017, 22:12   

TomKur napisał/a:
Paweł denerwuje tego biednego człowieka, bo jest inżynierem i zawodowcem a nie amatorem.
Paweł Poręba jest inżynierem jesteś pewien ?
TomKur napisał/a:
To samo tyczy się innych ludzi wykształconych kierunkowo, którzy tu na forum wielokrotnie udowodnili indolencję i zwykłe dyletanctwo tego biednego Rysia.
Przeczytaj Tomuś tekst o Elektrozaworze, kto okazał się niebezpieczny dla Starnawskiego. Będzie to za trudne dla Ciebie, nawet dekompresja w modelu jest za trudna, humanisto.
Posługujesz się pomówieniem panie Tomaszu Kurasiu. Metoda moralnych zer.
TomKur napisał/a:
Po prostu jeszcze nie widziałem takich wyników SAC, nawet zbliżonego. Nie napisałem przecież, że kłamiecie.
Realizowałem 10 l/min, w jakim towarzystwie podałem.

pozdrawiam rc
 
 
mi_g 



Stopień: P2,Cave,nTMX
Kraj:
Poland

Wiek: 50
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 1532
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 30-11-2017, 08:24   

W końcu nie wytrzymałem...

anarchista napisał/a:
Będzie to za trudne dla Ciebie, nawet dekompresja w modelu jest za trudna, humanisto.


Nie wiem czy pamiętasz nasz ukochany inżynierze że Tobie nie udało się oznaczyć na rysunku z Twojego artykułu Ukazał się tekst w N-I wartości "d" choć sam powoływałeś się na nią we wzorach...
Chyba że po 5 miesiącach namysłu już potrafisz narysować taką linię wymiarową... Nadal czekam, rysunek też...
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 30-11-2017, 09:06   

mi_g napisał/a:
Nie wiem czy pamiętasz nasz ukochany inżynierze że Tobie nie udało się oznaczyć na rysunku z Twojego artykułu Ukazał się tekst w N-I wartości "d" choć sam powoływałeś się na nią we wzorach...
Sięgnij do tamtego wątku, cytowałem z rękopisu, jest jasne oznaczenie co jest czym, dodatkowo wzorek jest symetryczny.

anarchista napisał/a:
Wysłany: 29-06-2017, 10:57 "Taką zastępczą wartość znajdziemy w publikacji [2] i [3] dodatkowo jest informacja ze że nie jest to stała wartość. D średnica podparcia membrany, d średnica usztywniacza membrany."
Masz jasny cytat. Nie chcesz zrozumieć OK.

Nie kłam, że nie opisałem co jest czym.


Czytanie ze zrozumieniem, takie samo jak u Tomaszka, czy Jacusia.

Uniwersytet to nie są studia inżynierskie, to że patentuję to jedynie przytyk, dla mało kreatywnych inżynierów.

pozdrawiam rc

[ Dodano: 30-11-2017, 09:23 ]
mi_g napisał/a:
wartości "d" choć sam powoływałeś się na nią we wzorach...

Konwersja z Worda na QuarkXpress przy innych krojach liter, daje takie skutki że wzorki nie są do siebie podobne. Zamiast ρ jest r, czy Ψ zamienione na Y, podobnie wyperniczyło się przy opisie membran.

Fajny mechanizm psychologiczny prezentujesz, nie tylko w tamtej rozmowie, sam "nigdy nie dałeś dupy jak rakieta" tkanka 1 czy 1b, chcesz żebym głębiej pojechał ?

W temacie reduktorowym nie potrzebuję obliczenia ile wynosi średnica efektywna, skoro potrzebuję powierzchnię efektywną. Ta wychodzi wprost ze wzorku. Wykaż że są błędy w obliczeniach, zapraszam.
Służę rękopisem, ty widzisz to co przetrwało po przejściu OO>Word>Quark.

pozdrawiam rc
 
 
krzkus 

Stopień: 121
Kraj:
Poland

Wiek: 50
Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 210
Skąd: Katowice
Wysłany: 30-11-2017, 10:45   

Wracając do tematu, powyżej ktoś podał SAC z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku, dlatego wtrącę swoje trzy grosze. Według mnie są dwie podstawowe kwestie, które trzeba uwzględnić, porównując czy oceniając SAC.
Pierwsza sprawa , to jak go liczymy, czy korzystamy z agronówki, czy inflację skrzydła/jacketu realizujemy z tego samego źródła co oddychamy, czy to uwzględniamy.
Metoda liczenia na zasadzie: czas całego nurkowania, średnia głębokość z komputera, i całkowity zużyty gaz, również na inflację jest mało precyzyjna i obiektywna , dużo zależy od czynników takich jak profil nurkowania, który wymusza bądź nie częstą inflację, czasem zależna od takich oczywistych kwestii jak celowe przebalastowanie się, choćby po to żeby w razie potrzeby kogoś innego poczęstować ołowiem, albo mocniej pompować suchara w celu podgrzania się
Po sobie mogę powiedzieć, ze licząc według tej metody SAC mam zależny od miejsca nurkowania, zachowania innych uczestników itd.
W miarę obiektywna metoda według mnie, to nie uwzględniania gazu na inflacje.
Na konkretnej głębokości oddycham ze stejdza przez określony czas, wiem ile zużyłem na oddychanie (nie realizuję z tego stejdza inflacji skrzydła ani suchara),
W moim przypadku różnica między pierwszą a drugą metodą to 10-30 %
Inna podstawowy czynnik w kwestii oceny własnego SAC to waga, wydaje mi się ze spokojnie można ją traktować liniowo, więc jeśli przyjmiemy, że bardzo dobre zużycie dla osobnika 70 kg jest 10 l/min, to odpowiednio dla 105 kg będzie to 15l/min,, a dla 40 kg 5,7 l/min.
Uczestnicy pewnej edycji FN Safarii z 2013 roku, pewnie wiedzą o kim napiszę, zawodowa divemasterka prowadząca naszą grupę, bardzo drobna, jej SAC według tego co mi wtedy wychodziło 4,5 l/min (kończąc nurkowanie, gdzie wszyscy mieli około 50-60 barów, a nie byli to poczatkujący, Ona miała nie mniej niż 160 z początkowych 200).
Kiedyś, dawno temu, próbowałem obniżyć SAC stosując metodę, 2 oddechy na minutę, kiedy wisiałem, leżałem nic nie robiłem, było OK , SAC minimalny, natomiast gdy próbowałem utrzymać takie tempo oddychania płynąc normalnie, to po godzinnych nurkowaniach miałem potworny ból głowy.
Takie same objawy, mam gdy biję rekordy (swoje oczywiście) w dynamice we freedivingu.
Ktoś napisał, że panika to SAC razy 2 , widziałem sytuacja gdy w miarę normalnie oddychający delikwent nagle dostał takiej hiperwentylacji, że wydmuchał na 30 metrach, 100 barów z 15 litrowej butli w dwie minuty 
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 30-11-2017, 12:07   

krzkus napisał/a:
Inna podstawowy czynnik w kwestii oceny własnego SAC to waga, wydaje mi się ze spokojnie można ją traktować liniowo, więc jeśli przyjmiemy, że bardzo dobre zużycie dla osobnika 70 kg jest 10 l/min, to odpowiednio dla 105 kg będzie to 15l/min,, a dla 40 kg 5,7 l/min.
To nie uwzględnia typu mięśni, lecz jako pierwsze przybliżenie OK. Typ mięśni lub pułap tlenowy, Ke 17 do 25. Tu też masz zróżnicowanie dla osób o tej samej masie i różnym poziomie kondycji i wykorzystania tlenu.
krzkus napisał/a:
Kiedyś, dawno temu, próbowałem obniżyć SAC stosując metodę, 2 oddechy na minutę, kiedy wisiałem, leżałem nic nie robiłem, było OK , SAC minimalny, natomiast gdy próbowałem utrzymać takie tempo oddychania płynąc normalnie, to po godzinnych nurkowaniach miałem potworny ból głowy.
Czy były wolne długie spokojne wdechy i wydechy zajmujące 90% czasu ?
krzkus napisał/a:
Ktoś napisał, że panika to SAC razy 2 , widziałem sytuacja gdy w miarę normalnie oddychający delikwent nagle dostał takiej hiperwentylacji, że wydmuchał na 30 metrach, 100 barów z 15 litrowej butli w dwie minuty 
Jak oddychał płytko to nie likwidował problemu. Martwe objętości automatu i krtani i oskrzeli były dobrze wentylowane płuca słabo. Przejście na forsownie głębokie oddychanie jest metodą na rozwiązanie problemu, trzeba to poćwiczyć.

pozdrawiam rc
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Dodaj do: Wypowiedź dla Wykop  Wypowiedź dla Facebook  Wypowiedź dla Wyczaj.to  Wypowiedź dla Gwar  Wypowiedź dla Delicious  Wypowiedź dla Digg  Wypowiedź dla Furl  Wypowiedź dla Google  Wypowiedź dla Magnolia  Wypowiedź dla Reddit  Wypowiedź dla Simpy  Wypowiedź dla Slashdot  Wypowiedź dla Technorati  Wypowiedź dla YahooMyWeb
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi
umieszczanych przez użytkowników na Forum. Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24
godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.

Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki.
Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko
FORUM-NURAS topic RSS feed