Strona Główna FORUM-NURAS
Froum dla nurkujących i nie tylko ...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy    KalendarzKalendarz
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat

Poprzedni temat «» Następny temat
Ekstremalnie niebezpieczne nurkowanie płetwonurka AOWD
Autor Wiadomość
MaxDiver 

Stopień: Adv. Nitrox
Kraj:
Poland

Wiek: 47
Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 26
Skąd: z wybrzeża
Wysłany: 10-10-2018, 11:30   Ekstremalnie niebezpieczne nurkowanie płetwonurka AOWD

Cześć.

Założyłem właśnie konto, bo chciałem się podzielić moim tegorocznym nurkowaniem, które dla mnie było bardzo ekstremalne i przekroczyło moje uprawnienia ponad 2 razy! Może być przestrogą do nurków mojego pokroju przed zbyt optymistycznym nurkowaniem głębiej.

Byłem na wakacjach w Egipcie i nurkowałem z łodzi. Mam stopień AOWD i zapowiedziana na odprawie maksymalna głębokość nurkowania miała nie przekraczać 30 m. Nurkowało w sumie 8 osób podzielonych na pary plus jakiś miejscowy przewodnik (instruktor). Po wyskoczeniu z łodzi zeszliśmy na opadającą rafę i zaczęliśmy płynąć, generalnie ciągle się zanurzając. Mój buddy okazał się niestety zapalonym podmorskim fotografem, bo co chwila zwalniał i robił zdjęcia, właściwie to ja pilnowałem jego, bo on mnie wcale. Interesowały go tylko ryby. W końcu cała grupa gdzieś tam osiągnęła głębokość rzędu 30 m. i wtedy to mniej więcej zaczęło się źle dziać, ponieważ mój buddy pognał dalej w dół za jakąś rybą. Był dobrych parę metrów głębiej ode mnie i nikt z grupy nie reagował włącznie z przewodnikiem, poza tym wszyscy byli z przodu i to my wlekliśmy sie za grupą. Uznałem, że budy teraz to już przegiął i jest zdecydowanie za głęboko i chociaż miałem opory przed zanurkowaniem głębiej, to zrobiłem to i popłynąłem za nim, żeby go zawrócić. Pamiętam jeszcze, jak metry spadały na komputerze, pamiętam przekroczoną 4 z przodu a potem to już mam dziurę w pamięci. Nie wiem, co się działo dalej. Z tego niebytu wyrwało mnie jakieś szarpnięcie, właściwie to było pierwsze co pamiętam po przekroczeniu 40 m. Rozejrzałem się, buddego nigdzie nie było wokół, a jak spojrzałem na komputer, to za bardzo nie rozumiałem co widzę, bo nie zgadzały mi się cyfry. Dopiero po chwili uświadomiłem sobie, że widzę na wyświetlaczu 67! Trochę to było dziwne, miałem chyba jakieś rozkminy czy to na pewno głębokość, czy coś innego. Już nawet dobrze nie pamiętam ile tak dumałem nad tą kwestią, pamiętam tylko, że w pewnym momencie przyszła taka refleksja, że jestem za głęboko i muszę zacząć się wynurzać. Zacząłem pompować jacket i pompować ale jakoś nie mogłem do góry ruszyć, w końcu jednak drgnęło i poszło. Nie umiałem wyliczać dekompresji, ale znałem taką ogólną zasadę, że bez przystanku można się wynurzać do maksymalnej głębokości podzielonej przez 2, więc z tych 67 metrów wynurzyłem się do trzydziestu paru i tutaj się zatrzymałem. W trakcie wynurzania odzyskałem swoje pełne poczucie rzeczywistości i wtedy dopiero uświadomiłem sobie tak naprawdę, że mam nielada kłopoty. Grupy nie wiziałem, byłem sam w obcym miejscu przy ścianie rafy i komputer pokazywał mi potrzebę wykonania dekompresji, której nigdy wczesniej (oprócz przystanku 3 minuty na 5 metrach) nie robiłem. Bałem się, żeby mnie nie wyrzuciło na powierzchnię więc postanowiłem strzelić bojkę. Trochę topornie mi to szło, bo za wiele razy jej w życiu nie strzelałem (teraz wiem, jaka to potrzebna umiejętność), ale w końcu poszła. Powietrza w tym momencie miałem już z 70 barów (całe szczęście, że dopłaciłem do 15 litrowej butli!) i zacząłem dalej z duszą na ramieniu się wynurzać. Byłem sam i to chyba najbardziej mnie przerażało, że mnie zostawili i jak zabraknie mi powietrza i bedę musiał się już wynurzyć, to nikt mi nie pomoże i zostanę z chorobą dekompresyjną na powierzchni. No ale robiłem po kolei wszystko, co pokazywał komputer. W pewnym momencie zobaczyłem dno łodzi, ktoś skoczył do wody, ja wtedy uczepiony byłem na boi gdzieś na 6 metrach, popatrzył mi na manometr, na komputer i pokazał, że zaraz wraca. Wrócił z butlą i kazał mi z niej oddychać, cały czas był już do końca obok mnie, za co mu bardzo dziękuję. Udało mi się już w spokoju odbyć całą dekompresję, ale mojego powietrza na pewno by mi nie starczyło. Na pokładzie dalej oddychałem tlenem jakiś czas. Nic mi nie było. Mój budy nawet nie zauważył, że mnie nie było przy nim, ponoć zorientował się dopiero jak wyszedł z wody :-/ Nie było ani słowa przeprosin z łodzi od nikogo, ani od niego ani od tubylców. Wszyscy raczej klepali mnie po plecach i szczerzyli zęby, że wszystko dobrze się skończyło. A mało brakowało przecież do zupełnie innego zakończenia. Odpuściłem sobie już drugie nurkowanie tego dnia i następnego też. Pod wodę zszedłem dopiero po dwóch dniach. Na szczęście nie miałem urazu i nurkowało mi się spokojnie :-)

Rozpisałem się. Trochę martwi mnie jednak taka reakcja organizmu (chodzi mi o dziurę w pamięci), czy to nie oznacza, że jestem mało odporny na narkozę i może mi to w przyszłości przeszkodzić w bardziej zaawansowanch nurkowaniach. Chciałem w przyszłym roku przejść kurs Advanced Nitrox, ale w tej sytuacji czy to ma sens?

Dziekuję za uwagę i parę słów komentarzy oceny też się przyda. Jestem otwarty na krytykę, ale zanim napiszecie coś przykrego to proszę pamiętać, że zanurzenie poza swoje uprawnienia robiłem w celu "ratowania" buddego a nie dla siebie. Poza tym mogłem w ogóle o tym nie pisać, po przemyśleniu przemoglem sie z racji silnych emocji, które mi towarzyszą do dziś.
 
 
Fiktor 


Stopień: OWD
Kraj:
Poland

Wiek: 54
Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 337
Skąd: Warszawa
Wysłany: 10-10-2018, 13:41   

Błędna decyzja o zanurzeniu się za "partnerem", IMHO. Całe szczęście, że Ci się udało.
 
 
steve1973 


Stopień: Ext. Range
Kraj:
Poland

Dołączył: 29 Wrz 2013
Posty: 289
Skąd: Gliwice
Wysłany: 10-10-2018, 13:45   Re: Ekstremalnie niebezpieczne nurkowanie płetwonurka AOWD

Uff.... niezła przygoda. Moim zdaniem dopadł Cię mix: stręku, hiperwentylacji, narkozy azotowej i zatrucia tlenem. Wcale się nie dziwię, że straciłeś kontakt. Dobrze, że nie zemdlales i cały czas miałeś automat w ustach. Na głębokości 67m to już trimixem powinno się oddychać.
Witaj cały i zdrowy wśród nas!
A z ciekawości : ile czasu deco pokazał Ci komputer, jaki był całkowity czas nurkowania i czy Twój buddy dostał w mordę?

[ Dodano: 10-10-2018, 14:51 ]
Stresu ..... zakichany poprawiacz tekstów
 
 
Yavox 



Stopień: T1 (GUE nTmx)
Kraj:
Poland

Wiek: 48
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 3419
Skąd: Warszawa / Józefów
Wysłany: 10-10-2018, 14:49   Re: Ekstremalnie niebezpieczne nurkowanie płetwonurka AOWD

MaxDiver napisał/a:
Rozpisałem się. Trochę martwi mnie jednak taka reakcja organizmu (chodzi mi o dziurę w pamięci), czy to nie oznacza, że jestem mało odporny na narkozę i może mi to w przyszłości przeszkodzić w bardziej zaawansowanch nurkowaniach.

Po pierwsze - ciesz się, że żyjesz.

Po drugie - bardziej zaawansowane nurkowania (czytaj głębsze) robi się na trymiksie. Advanced Nitrox daje Ci co najwyżej klepania rekordów na powietrzu w poczuciu, że da się zrobić jakiś rozsądny czas denny mając dodatkową butlę stage z gazem do dekompresji. Żeby to zadziałało, to trzeba jednak najpierw móc wrócić do głębokości zmiany gazów. Jak się ma dziury w pamięci po takim nurku, to się przeżywa na rzut monetą :)

Ja nie mam żadnych dziur w pamięci i mam poczucie pełnej kontroli tego co robię pod wodą gdzieś tak do 55 metrów. Nie oszukuję się jednak, że moje poczucie ma dużo wspólnego z realną kontrolą - wystąpienie sytuacji problemowej pod narkozą może spowodować, że takie nurkowanie będzie moim ostatnim. W związku z tym staram się nie nurkować bez użycia helu głębiej niż na 40m.
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 10-10-2018, 17:20   

steve1973 napisał/a:
hiperwentylacji, narkozy azotowej i zatrucia tlenem.
ppO2 1,54 dla 67m i powietrza.
W załączniku zdjęcie poławiacza korali szlachetnych w piance i na powietrzu, głębokości pracy to ... . Tyle że często nurkowali.

pozdrawiam rc
 
 
Yavox 



Stopień: T1 (GUE nTmx)
Kraj:
Poland

Wiek: 48
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 3419
Skąd: Warszawa / Józefów
Wysłany: 10-10-2018, 17:40   

anarchista napisał/a:
ppO2 1,54 dla 67m i powietrza.


1. Gęstość gazu na tej głębokości - ja zamiast powietrza wolałbym 18/45 :)

2. Praca oddechowa wynikająca z pkt 1 a generowany poziom CO2 i narkotyczność tegoż dwutlenku węgla

3. Nie mamy informacji, czy kolega wie, na czym nurkował - jakby przy takim braku kontroli nad głębokością miał nie powietrze tylko Nx32 (który bywa, że bazy biją przy planowaniu nurkowań na 30m), to zamiast 1,54 miałby prawie 2,5.

4. Poławiacze pereł nurkowali częściej niż wakacyjni nurkowie - fakt :) Ja też trochę częściej niż wakacyjni nurkowie włażę do wody (tak z 15 dni w ciągu ostatnich 3 miesięcy na szybko sobie naliczyłem), ale mimo tego staram się nie robić ryzykownych rzeczy, jeśli naprawdę nie muszę (a przeważnie nie muszę).
 
 
zuraw0 

Stopień: AOWD
Kraj:
Poland

Dołączył: 19 Sty 2014
Posty: 13
Skąd: Pomorze
Wysłany: 10-10-2018, 17:48   

Cytat:
ppO2 1,54 dla 67m i powietrza


A nie 1,62?
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 10-10-2018, 17:57   

Yavox napisał/a:
1. Gęstość gazu na tej głębokości - ja zamiast powietrza wolałbym 18/45
Każdy rzadszy czynnik oddechowy, jest lepszy niż gęste powietrze.
Yavox napisał/a:
2. Praca oddechowa wynikająca z pkt 1 a generowany poziom CO2 i narkotyczność tegoż dwutlenku węgla
Jakie masz objawy czystej narkotyczności CO2 ? Robi się ciepło bo otwarły się naczynia krwionośne. Co daje duży skok ppO2 dla OUN. Lecz również wzrost przepływu krwi przez mózg i narażenie na podwyższone ppN2. Przy dużych poziomach, mamy wyłączenie głównego mechanizmu stymulacji oddechowej.
Yavox napisał/a:
3. Nie mamy informacji, czy kolega wie, na czym nurkował - jakby przy takim braku kontroli nad głębokością miał nie powietrze tylko Nx32 (który bywa, że bazy biją przy planowaniu nurkowań na 30m), to zamiast 1,54 miałby prawie 2,5.
Nitroks to był by problem z CNS. Ponieważ to wielki ekspert, to nawet nie podał takiej informacji, tak samo jak o dekompresji wskazanej przez komputer. Opływany nie jest.

pozdrawiam rc
 
 
Yavox 



Stopień: T1 (GUE nTmx)
Kraj:
Poland

Wiek: 48
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 3419
Skąd: Warszawa / Józefów
Wysłany: 10-10-2018, 18:19   

anarchista napisał/a:
Każdy rzadszy czynnik oddechowy, jest lepszy niż gęste powietrze.

Dokładnie.

anarchista napisał/a:
Jakie masz objawy czystej narkotyczności CO2

Na dużej głębokości? Nawet w wyniku stosunkowo niewielkiego wysiłku (np. bardzo szybkie przepłynięcie dosłownie kilkunastu metrów lub konieczność wykonywania pracy w celu utrzymania się przez jakiś czas w innej pozycji - np. machanie płetwami żeby mieć nogi wyżej a głowę i ręce bliżej dna - np. przy wbijaniu kołka do dowiązania poręczówki) zdarzają mi się zawroty głowy. Jeżeli dodatkowo jestem zakręcony od lekkiej narkozy azotowej, poziom tego zakręcenia trwale mi się zwiększa w takiej sytuacji.


anarchista napisał/a:
Nitroks to był by problem z CNS.

Tak, nie wiem tylko, czy zdążyłby się załadować do niebezpiecznego poziomu po takim nurkowaniu. Musiałbym na podstawie opisu wydumać jakiś profi, żeby to sprawdzić. Nie zaplanowałbym nurkowania na nx32 na 67m w żadnym przypadku, ale od chwilowego przegłębienia się od razu raczej nie umiera - zwłaszcza, jak ktoś nie był załadowany tlenem wcześniej.

[ Dodano: 10-10-2018, 19:21 ]
anarchista napisał/a:
nie podał takiej informacji, tak samo jak o dekompresji wskazanej przez komputer.

Opis jest tak wzorcowy, że aż się prosi o hasło "pics or didn't happen" :)
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 10-10-2018, 19:52   

Yavox napisał/a:
Jeżeli dodatkowo jestem zakręcony od lekkiej narkozy azotowej, poziom tego zakręcenia trwale mi się zwiększa w takiej sytuacji.
Obniż ppCO2 opisałem w ostatnim niedokończonym artykule do Nuras.Info. Wiele razy wprost pisałem jak.
Yavox napisał/a:
ale od chwilowego przegłębienia się od razu raczej nie umiera - zwłaszcza, jak ktoś nie był załadowany tlenem wcześniej.
Tu będę polemizował. Jak masz wysokie ppO2, to masz reakcję obronną skurcz tętnic. Jak masz podwyższone ppCO2 to jest silniejsza stymulacja niż skurcz tętnic i ich otwarcie. Z dużym kopniakiem po mózgu. W "Podstawy Tlenoterapii Hiperbarycznej" jest wprost informacja jak wielki to skok.
Kolejny kontr przykład, nurkowanie Pawełka i Oxytoksa.

pozdrawiam rc
 
 
jackdiver 



Stopień: Instruktor CMAS, SSI
Kraj:
Poland

Wiek: 65
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 298
Skąd: Kraków
Wysłany: 10-10-2018, 22:12   Re: Ekstremalnie niebezpieczne nurkowanie płetwonurka AOWD

MaxDiver napisał/a:

Byłem na wakacjach w Egipcie i nurkowałem z łodzi. Mam stopień AOWD i zapowiedziana na odprawie maksymalna głębokość nurkowania miała nie przekraczać 30 m. Nurkowało w sumie 8 osób podzielonych na pary plus jakiś miejscowy przewodnik (instruktor).

Z opisu wynika że standardy nurkowe w Egiptowie pozostają bez zmian mimo "Arabskiej Wiosny Ludów"
Jak była bylejakość za Mubaraka to taka sama jest za Mursiego. Więc masz szczęście chłopie że udało ci się przeżyć mimo małego doświadczenia i nie znalazłeś się w sporej grupie nieszczęśników, którym się niestety nie udało. Faktycznie ciepła woda i dobra przejrzystość rozluźniają rygory jakie powinny być stosowane w trakcie takich nurkowań rekreacyjnych. To przy zbiegu kilku niesprzyjających faktów może doprowadzić do jakiegoś incydentu. Ale jeśli już przeżyłeś taką przygodę to ją zapamiętasz i na przyszłość za bardzo nie licz na pomoc jakiegoś przewodnika tylko sam dbaj o siebie.
Pozdrawiam :cool:
 
 
Yavox 



Stopień: T1 (GUE nTmx)
Kraj:
Poland

Wiek: 48
Dołączył: 29 Lis 2010
Posty: 3419
Skąd: Warszawa / Józefów
Wysłany: 10-10-2018, 23:26   

anarchista napisał/a:
Tu będę polemizował. Jak masz wysokie ppO2, to masz reakcję obronną skurcz tętnic. Jak masz podwyższone ppCO2 to jest silniejsza stymulacja niż skurcz tętnic i ich otwarcie. Z dużym kopniakiem po mózgu.

Czyli co - zakładalibyśmy, że mimo trwającego dość krótko przekroczenia poziomu ppO2 uznawanego za bezpieczny, obawiamy się ryzyka toksu z powodu narażenia na podwyższoną ekspozycję CO2 w tym samym czasie?

[ Dodano: 11-10-2018, 00:29 ]
jackdiver napisał/a:
Faktycznie ciepła woda i dobra przejrzystość rozluźniają rygory jakie powinny być stosowane w trakcie takich nurkowań rekreacyjnych.

Tak, to jest przewaga nurkowania w Polsce nad nurkowaniem w Egipcie - w standardowym jeziorze na 30 metrach początkujący nurek jest tak posrany z zimna, ciemności i strachu, że ani mu w głowie pchać się głębiej, choćby nawet miał gdzie. A w ciepłej i jasnej wodzie w ogóle nie czujesz tych 30 metrów, bo masz fajnie i jest luz - a to niestety te same 30, 40 czy 50 metrów nad głową, nawet jeśli okoliczności są bardziej miłe :)
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 11-10-2018, 07:21   

Yavox napisał/a:
Czyli co - zakładalibyśmy, że mimo trwającego dość krótko przekroczenia poziomu ppO2 uznawanego za bezpieczny, obawiamy się ryzyka toksu z powodu narażenia na podwyższoną ekspozycję CO2 w tym samym czasie?
Tak, nie powiedzieli na kursie.
Dlatego nurek tlenowy nie może wykonywać dużego wysiłku. Dlatego podczas dekompresji tlenowej nie wykonujemy dużego wysiłku. Żeby podnieść efektywność dekompresji stosujemy w dekompresji tlenowej przerwy powietrzne. Żeby otworzyć naczynia krwionośne.
Serio wolę jasne wyłożenie o co chodzi z CO2, niż mówienie o narkotyczności. Bez opisu co komplikuje.
Ten sam mechanizm może być pomocny przy leczeniu po zatruciu CO tlenkiem węgla czy dymem.

pozdrawiam rc
 
 
MaxDiver 

Stopień: Adv. Nitrox
Kraj:
Poland

Wiek: 47
Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 26
Skąd: z wybrzeża
Wysłany: 11-10-2018, 08:39   

Widzę nie jest źle i mocno mnie nie zjechaliście :-) To dobrze.
Nurkowanie bylo na powietrzu, co zostało napisane przeze mnie wprost, powtarzam, bo parę osób tego nie doczytało. Ktoś tam brał nitrox, ale ja nie wziąłem (chociaż mam przeszkolenie do 50% tlenu) bo nie widziałem potrzeby. Te nurkowanie w Egipcie i tak są krótkie. I chyba dobrze, że nie wziąłem nitroxa, bo z tego co piszecie, to pewnie bym tego już nie przeżył. Zwłaszcza, że tak głęboko byłem na pewno z parę minut. Ja na tej głębokości nie czułem żadnego podtrucia ani nie oddychałem jak szalony, właśnie odwrotnie, wszystko było tak jakby bardziej spowolnione, nie wiem ja kto nazwać, ślamazarne? Chyba też cisza wokół byla większa, jakby wszystko zastygło w bezruchu, taki inny świat pamiętam, w sumie fajne wrażenie :-) I gdyby tylko nie ta dziura w pamięci byłoby ok. Wydaje mi się, ze jak zacząłem się wynurzać, to dość szybko odzyskałem pełną świadomość, więć może nie jest tak źle z moją podatnośćią na narkozę. Może warto to sprawdzić przed nowym kursem?

Jackdiver. Nie miałem wyboru, musiałem liczyć na to, że mnie znajdą. To był w sumie drugi powód, dla którego użyłem bojki. Normalnie sam się dobrze ogarniam pod wodą i nie potrzebuję niańczenia przez intruktora, w jeziorze też nurkowałem i nie jest mi obca zimna woda. Ale to była sytuacja awaryjna, nie planowałem dekompresji (której i tak nie umiem policzyć, chyba, że nurkować "na komputer") i niestety musiałbym wypłynąć na powierzchnię, jakbym już nie mógł wziąć oddechu. A to nie wiem jak wtedy zareagował by mój organizm.
I w tym kontekście rzeczywiście musiałem liczyć na pomoc.

Steve973. Buddy nie dostał w mordę :-) Jak pisałem nie był zainteresowany partnerstwem, nic do mnie nie mówił, przeglądał fotki po nurku. Nie był polskojęzyczny, więc mi też się nie chciało produkować, zresztą po TAKIM nurku byłem jednak w euforii ponurkowej, bądź co bądź nie cżęsto się nurkuje na taką głębokość :) Refleksje przyszły później. Co do czasów miałem z tym problem, ponieważ jak pojawiła się dodatkowa dekompresja to cięzko mi było to początkowo ogarnąć, bo się zmienił się trochę ekran wyświetlacza i za bardzo nie mogłem zinterpretować, co mi pokazuje. Musiałem ogarniać sporo rzeczy naraz i nie miałem jak tego rozkminiać. Dlatego, jak już pisałem, zmniejszyłem głębokość od razu do 30 metrów nawet nie wnikając co pokazuje komputer, ponieważ pamiętałem, że mogę to zrobić bez dużego ryzyka. Mam też oczywistą wiedzę, że głęboko rośnie mi czas dekompresji i przede wszystkim szybko ubywa powietrza! Dopiero po strzeleniu bojki z 30 m. mogłem coś więcej podziałać z komputerem. Niemniej emocje były duże i nie jestem w stanie dokładnie odpowiedzieć teraz na Pana pytanie. Pamiętam, że komputer pozwolał mi wynurzyć się dość szybko do małych głębokości, sporo czekałem na 6 metrach i potem uczepiony linki w okolicach 3. Ale łącznych czasów nie pamiętam. Jak dla mnie było wyjątkowo długo :-) Przy okazji mam pytanie - czy powinienem mimo wszystko robić przystanek bezpieczeństwa na 5 metrach 3 minuty pomimo, ze komputer formalnie chyba tego nie pokazał?

Do Panów rozmawiających "technicznie". Każdy wysiłek na dużych głębokościach powoduje zwiększenie prawdopodobieństwa utraty przytomności z powodu wydzielania się większej ilości dwutlenku węgla, tak? Rozumiem, że kluczową rolę gra tu ciśnienie. To jak temu zapobiec, jak trzeba np. płynąć pod prąd, nawet lekki, co siłą rzeczy wymaga pewnego wysiłku?
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 11-10-2018, 09:06   

MaxDiver napisał/a:
Do Panów rozmawiających "technicznie". Każdy wysiłek na dużych głębokościach powoduje zwiększenie prawdopodobieństwa utraty przytomności z powodu wydzielania się większej ilości dwutlenku węgla, tak? Rozumiem, że kluczową rolę gra tu ciśnienie. To jak temu zapobiec, jak trzeba np. płynąć pod prąd, nawet lekki, co siłą rzeczy wymaga pewnego wysiłku?
Nic nie rozumiesz.
Podstawa na początek "Medycyna Nurkowa" J.Krzyżak.

Wykonując ten sam wysiłek, niezależnie od głębokości zużywamy taką sama masę tlenu i produkujemy taką samą ilość CO2. Tego dowiesz się na kursach CCR.

Jak już wiesz nie produkujemy więcej CO2 ale gorzej usuwamy, ze względu na większą gęstość i utrudnioną wymianę gazową. Dlatego stosujemy dodatek helu, który również zmniejsza narkozę azotową. Narkoza azotowa zmniejsza problemy z HPNS.

Człowiek reaguje na ciśnienia cząstkowe: tlenu czy dwutlenku węgla, innych gazów również. Dodatkowo zawartość procentowa razy ciśnienie całkowite, to ciśnienie cząstkowe.

pozdrawiam rc
ps. Na mszę już dałeś za ocalenie życia ?
 
 
steve1973 


Stopień: Ext. Range
Kraj:
Poland

Dołączył: 29 Wrz 2013
Posty: 289
Skąd: Gliwice
Wysłany: 11-10-2018, 09:31   

Dzięki, że tak szczegółowo opisujesz to nurkowanie.
Moim zdaniem nikt w tym wątku "Cię nie skrytykował" bo nie ma za co! Więcej, ja np jestem pod wrażeniem, logiki jaką przyjąłeś w trakcie tego nura. Podpowiem Ci, że jak nabedziesz trochę więcej wiedzy (proponuję kursy techniczne) i ponownie przeczytasz swój opis to zobaczysz jak dobrze się zachowałes na tym nurku.
W Twoim opisie brakuje mi tylko jednej wartości tj całkowitego czasu tego nurka. Jest zapisana w Twoim komputerze. Na tej podstawie to forum będzie Ci mogło oszacować "na ile mszy powinieneś wpłacić za darowanie drugiej szansy na zycie".
 
 
MaxDiver 

Stopień: Adv. Nitrox
Kraj:
Poland

Wiek: 47
Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 26
Skąd: z wybrzeża
Wysłany: 11-10-2018, 09:39   

Widzę, że za wcześnie odetchnąłem za brak zjechania na forum bo ktoś probuje to jednak robić i to na dodatek niesłusznie :) A mogę spytać po co takie teksty od razu z mszą? Niepotrzebne. Mogłem w sumie nic nie pisać.
Ale dobrze, skoro już piszę to się odniosę. Proszę Pana. Napisałem wyraźnie
"Każdy wysiłek na dużych głębokościach powoduje zwiększenie prawdopodobieństwa utraty przytomności z powodu wydzielania się większej ilości dwutlenku węgla"
Wydaje mi się, że Pan nie zrozumiał, co miałem na myśli. Wysiłek powoduje większe wydzielanie dwutlenku węgla (w stosunku do braku wysiłku), a większe ciśnienie powoduje jednocześnie większe zagrożenie. Chyba nietrudno było tak zinterpretować to zdanie.

Napisał Pan:
"Obniż ppCO2 opisałem w ostatnim niedokończonym artykule do Nuras.Info. Wiele razy wprost pisałem jak."
A mógłby Pan w skrócie to wkleić? Bo to mogłaby być częściowo odpowiedź na moje pytanie odnośnie radzenia sobie z dwutlenkie m węgla.
Gdzie mogę kupić "Medycyna Nurkowa" J.Krzyżak ? Na szybko nie mogę znaleźć, ale może być wersja elektroniczna.
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 11-10-2018, 09:52   

MaxDiver napisał/a:
Widzę, że za wcześnie odetchnąłem za brak zjechania na forum bo ktoś probuje to jednak robić i to na dodatek niesłusznie
Udało się nie stracić życia. Za to dajesz na mszę. Jak z pytania, wynika słabo rozumiesz zależności.
MaxDiver napisał/a:
Wydaje mi się, że Pan nie zrozumiał, co miałem na myśli. Wysiłek powoduje większe wydzielanie dwutlenku węgla (w stosunku do braku wysiłku), a większe ciśnienie powoduje jednocześnie większe zagrożenie. Chyba nietrudno było tak zinterpretować to zdanie.
Nawet nie rozumiesz podstaw i podskakujesz. Napisałem o dużo szerszej zależności, której zupełnie nie zrozumiałeś. Ten sam wysiłek wykonany taka sama ilość CO2. Sprawdź dokładnie współczynniki Ke. Nie zależy od głębokości.
MaxDiver napisał/a:
A mógłby Pan w skrócie to wkleić? Bo to mogłaby być częściowo odpowiedź na moje pytanie odnośnie radzenia sobie z dwutlenkie m węgla.
Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę tekst Nuras.Info. Masz przerąbane za rozpoczynanie zdania od A, dodatkowo wysyłasz mnie do wyszukania, bo tobie się nie chce. Spadaj.

pozdrawiam rc
 
 
MaxDiver 

Stopień: Adv. Nitrox
Kraj:
Poland

Wiek: 47
Dołączył: 10 Paź 2018
Posty: 26
Skąd: z wybrzeża
Wysłany: 11-10-2018, 10:07   

Steve1973. Dziękuję :-) Robiłem, co mogłem, paniki nie było ale wesoło też nie za bardzo :) Łączny czas nurkowania był sporo sporo powyżej godziny (ile samej w tym dekompresji to nie wiem.).

Anarchista. Proszę się nie unosić. Mysłałem, ze skoro Pan już ma ochotę sie angażować i napisał w tym wątku tyle maili, to będzie Pan miał też ochotę pomóc i wklei mi linka, zwlaszcza, ze Panu zajęłoby to pewnie parę sekund. Jesli uraziłem, przepraszam. :beer3:

A co z tą ksiazka J. Krzyzaka? Mimo trudu nie mogę jej znależć, to wcale jednak nie jest takie proste.
 
 
anarchista
[Usunięty]

Wysłany: 11-10-2018, 11:47   

MaxDiver napisał/a:
to będzie Pan miał też ochotę pomóc i wklei mi linka, zwlaszcza, ze Panu zajęłoby to pewnie parę sekund.
Masz wystarczającą ilość informacji.
MaxDiver napisał/a:
Mimo trudu nie mogę jej znależć, to wcale jednak nie jest takie proste.
Czasem się pojawia na allegro. Łatwo nie będzie a znać trzeba.
MaxDiver napisał/a:
Niepotrzebne. Mogłem w sumie nic nie pisać.
Dowiedziałeś się co zrobiłeś źle, poznałeś nazwy pojęć, które musisz rozumieć. Głównie dla swojego bezpieczeństwa i przy okazji innych. Każdy z nurkujących odwalił numer, który uszedł na sucho.

pozdrawiam rc
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Dodaj do: Wypowiedź dla Wykop  Wypowiedź dla Facebook  Wypowiedź dla Wyczaj.to  Wypowiedź dla Gwar  Wypowiedź dla Delicious  Wypowiedź dla Digg  Wypowiedź dla Furl  Wypowiedź dla Google  Wypowiedź dla Magnolia  Wypowiedź dla Reddit  Wypowiedź dla Simpy  Wypowiedź dla Slashdot  Wypowiedź dla Technorati  Wypowiedź dla YahooMyWeb
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi
umieszczanych przez użytkowników na Forum. Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24
godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.

Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki.
Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko
FORUM-NURAS topic RSS feed