Witam szukam książki „Medycyna Nurkowa” Jarosław Krzyżak.
Czy ktoś ją jeszcze ma w wersji normalnej papierowej lub elektronicznej PDF, DOC , lub jakis inny format tekstowy, bardzo bym prosił o kontakt : lukasz.zuziak@gmail.com .
Jeśli ktos posaida książkę „Medycyna dla Nurków w Pigółce” Jarosław Krzyżak ale w formie elektronicznej też proszę o kontakt.
Pozdrawiam Łukasz Zuziak.
Jak potrzebujesz kupić wersje papierową to na stronie głównej masz link do Jarosława Krzyżaka.
gorcio [Usunięty]
Wysłany: 13-10-2010, 10:08
Niestety, "Medycyny Nurkowej" chyba nie da sie juz kupic, chyba, ze od kogos. Naklad wyczerpany, teraz jest dostepna tylko "Medycyna Nurkowa w Pigulce". Jakby ktos mial na sprzedaz "Medycyne Nurkowa" bez pigulki , to ja rowniez jestem chetny.
Ostatnio zmieniony przez gorcio 13-10-2010, 10:08, w całości zmieniany 1 raz
Witam !
Przykro mi, ale "Medycyna nurkowa" jest już wyczerpana od końca 2007 r. Czasami pojawia się na Allegro. Może być to szokujące dla potencjalnych chętnych, ale w maju tego roku została sprzedana za spooooorą kwotę.
Niestety w najbliższych latach nie przewiduję wznowienia tej pozycji. Zajmuję się czymś innym i trudno znaleźć mi czas do pracy nad nową książką. Zresztą mam wątpliwości czy wogóle warto.
Pozostaje tylko zadowolić się wersją w pigułce (przez "u" zwykłe), która niebawem też się skończy. Potem pozostaną tylko książki w wersji "Language" z czym większość nurów chyba będzie miało problemy.
"Medycynę dla nurków w pigułce" można kupić zamawiając ją przez internet u mnie na www.jaroslawkrzyzak.pl lub w wydawnictwie Koop-graf w Poznaniu.
Poleccie ją swoim kolegom, bo niedługo naprawdę już i tej książki nie będzie.
UPS przepraszam najmocniej za to " ó " JAKOS błędzik sie wkradł
Własnie wiem ze tylko "z Pigułka" jest dostepna , jednak dla mnie osobiście nie wystarcza.
Jestem z branży medycznej i czuje niedosyt wiedzy.
Chyba muszę szukac na alegro i innych.
A może dało by się wznowic nakład 1 emisja myślę że było by zainteresowanie.
No chyba że Autro ma jakiś egzemplarz gdzieś głęboko w piwnicy ?? ,
zawsze się można dogadac.
Przykro mi, ale "Medycyna nurkowa" jest już wyczerpana od końca 2007 r.
A czy nie da rady rozprowadzać jej w formie e-booka?
Wszak idziemy z duchem czasu ( a e-book może mieć podpis cyfrowy i być trudny do prostego kopiowania, tak jak i papierowa książka)
Zuzluk !
Łap szybko okazję, która jest na allegro, bo piwnicę mam pustą.
Przykro mi, ale dla kilku nurków z branży medycznej i kilku nielicznych pasjonatów nurkowania, którzy czytają książki, nie ma sensu wznawiać nakładu. Trochę znienia się w nurkowaniu i kolejna książka powinna być zaktualizowana, a to wymaga sporo pracy i czasu.
Beroduar !
Myślisz, że jak ludzie nie czytają papierowych książek, to zaczną czytać e-booki ?
Czytanie jest już umiejętnośćią zanikającą, bo wymaga za dużo wysiłku i czasu. Z moich obserwacji wynika, że większość nurków bazuje na tym co usłyszy od swojego "Guru" instruktora i nie wychyla się poza "manuale", które dostają na kursach, a które z brakiem oznak użytkowania stoją gdzieś na półce w domu.
Zaproszone osoby: 1
Wiek: 41 Dołączyła: 09 Mar 2008 Posty: 533 Skąd: Kraków
Wysłany: 16-10-2010, 10:43
hmm..
nie zgodzę się z tym, że nurkowie (czy w ogóle współcześni ludzie) nie chcą pogłębiać swojej wiedzy poprzez czytanie książek.
zwłaszcza że książek dotyczącej tej tematyki jest naprawdę niewiele na polskim rynku.
ja również jestem z branży med. i również byłabym zainteresowana, zwł. po odnowieniu druku.
rozumiem, że wiąże się to z czasem (którego, jak nam wszystkim, brak autorowi), ale mimo wszystko szkoda, że nie ma aktualnej pozycji dotyczącej med.nurkowej na Rynku. jedynie wersja w pigułce
we Francji, pamiętam pozycje dotyczące medycyny nurkowej czy hiperbarycznej były dość liczne..........
Wiek: 57 Dołączył: 09 Mar 2008 Posty: 3897 Skąd: Łódź/Gliwice
Wysłany: 16-10-2010, 20:44
nurkot napisał/a:
hmm..
nie zgodzę się z tym, że nurkowie (czy w ogóle współcześni ludzie) nie chcą pogłębiać swojej wiedzy poprzez czytanie książek.
Kasiu Ty, podobnie jak ja, stanowimy dość specyficzny "target". Jak myślisz ilu jest w Polsce lekarzy, którzy mają bzika na punkcie nurkowania? Niestey, w obecnych czasch króluje: "szybko, tanio, po łebkach" i każdy "sie wyhabilituje" z medycyny nurkowej, po 30 min. grzebania w sieci...
Drogi Nurkotku !
Nurkujący medycy stanowią znikomy odsetek nurków w Polsce i pisanie książek tylko dla nich jest zupełnie bezsensowne. Chociaż tytuł mojej książki "Medycyna nurkowa" brzmi bardzo poważnie, to pisałem ją z myślą o nurkach a nie o lekarzach.
Jesteś młoda i nie znasz historii "medycznego pisarstwa nurkowego" w Polsce. Pozwolę sobie pokrótce ją przedstawić.
Poza rozdziałami o chorobach nurków w książce "Higiena okrętowa" A. Dolarkowskiego z 1947 r. i w książce "Ciśnienie atmosferyczne i jego działanie na ustrój" A. Huszczy z 1951 r., pierwszą poważną książką w tym temacie był "Zarys fizjopatologii nurkowania" A. Dolatkowskiego i K. Ulewicza z 1973 r. Był to bestseller, który wyprzedził epokę. Wydrukowany w 5000 egzemplarzy znalazł niespełna 1000 zainteresowanych. Reszta nakładu poszła do pieca. Nie było wtedy tylu lekarzy i nurków zainteresowanych tą ponadczasową pozycją.
Z powodu braku materiałów pisanych dla nurków w tym temacie, w 1985 r. napisałem małą książeczkę "Fizjopatologia nurkowania". Nakład 2500 egzemplarzy w krótkim czasie spożytkowało wojsko i LOK. Wyczuwając potrzebę głodu wiedzy z medycyny nurkowej wśród nurkujących w 1998 r. wydałem "Medycynę dla nurków", której 2000 nakład rynek połknął w 4 miesiące. Dedykowałem ją dla nurków mając w pamięci los "Zarysu fizjopatologii nurkowania" i zdając sobie sprawę z tego, że tymi zagadnieniami zainteresowani są głównie ci, którzy nurkują, a wśród nich nieliczni medycy.
Pod presją środowiska nurkowego po 8 latach od poprzedniej książki w 2006 r. wydałem "Medycynę nurkową", która sprzedała się w ciągu roku. Z dostępnej mi wiedzy wiem, że trafiła ona głównie do pasjonatów nurkowania, w większości nurków a nie medyków.
Środowisko nurkowe zasugerowało mi abym przygotował lżejszą pozycję dedykowaną nurkom o mniejszym zacięciu w czytaniu grubych ksiąg. I dlatego powstała "Pigułka". Jest na rynku prawie 2 lata i jeszcze trochę jej zostało. Porównując jej sprzedaż do sprzedaży wcześniejszych książek wynika, że nasycenie tą wiedzą wśród nurków osiągnęło punkt szczytowy.
Ilu jest nurków w Polsce nikt dokładnie nie wie. Jest ich zapewne kilkadziesiąt tysięcy sądząc po liczbie pobrań "Magazynu Nuras.info", który pobiera 70-100 tysięcy zainteresowanych. Przyrównując to do sprzedanych 2 tys. egzemplarzy "Medycyny nurkowej" wydaje się, że wnikliwym zgłębianiem medycyny nurkowej zainteresowanych jest około 2% nurków w Polsce. Tak więc sensowne będzie kolejne jej wydanie dopiero w 2014 lub 2016 r. Oczywiście jeżeli będzie mi się jeszcze chciało.
Piszesz, że w innych krajach jest dużo książek w tym temacie. Oczywiście tak. W Polsce niestety nikomu więcej poza Krzyżakiem nie chce się pisać. Przecież nie jestem jedynym lekarzem, który zna te zagadnienia i na mnie świat się nie kończy. Jest przecież od ponad 23 lat Krajowy Ośrodek Medycyny Hiperbarycznej w Gdyni, którego wspaniali lekarze i specjaliści nie splamili się jeszcze żadną pozycją książkową. Mało tego. Jakbyś nie wiedziała to książkę pt. "Zarys medycyny hiperbarycznej" w 2006 r. napisał zespół lekarzy Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Angiologii i Medycyny Fizykalnej Śląskiej Akademii Medycznej pod kierownictwem prof. A. Sieronia. Lekarze, którzy w swoim miejscu pracy nie mają komory ciśnieniowej i nie splamili się żadnym leczeniem hiperbarią.
Reasumując, nielicznym zainteresowanym zgłębianiem medycyny nurkowej pozostają ostatnie egzemplarze "Pigułki" i czekanie, że może ktoś inny napisze coś nowego. Znawcom języków polecam zgłębianie "medical and diving English", bo w tym języku jest sporo ciekawych książek.
Wiek: 50 Dołączył: 10 Mar 2002 Posty: 7224 Skąd: Nürnberg/RFN
Wysłany: 17-10-2010, 18:01
Jarek Krzyżak napisał/a:
Piszesz, że w innych krajach jest dużo książek w tym temacie.
IMHO Twoja ksiazka jest porownywalna z niemieckojezyczna "Biblia" medycyny nurkowej - "Der neue Ehm - Tauchen noch sicherer. Tauchmedizin für Sporttaucher, Berufstaucher und Ärzte." ISBN: 3275016105 Tym bardziej dziwi mnie, ze tak slabo sie sprzedaje - pierwszy naklad pojawil sie IIRC w 1974, w tej chwili dostepny jest juz chyba 10 naklad - uzupelniony i za kazdym razem akutualizowany.
Ostatnio zmieniony przez martin 17-10-2010, 18:01, w całości zmieniany 1 raz
IMHO Twoja ksiazka jest porownywalna z niemieckojezyczna "Biblia" medycyny nurkowej
inna świadomość nurkujących, nie wiem ale pewnie łączy się też z zasobnością portfela
społeczności nurkowej.
Jarek Krzyżak napisał/a:
Przyrównując to do sprzedanych 2 tys. egzemplarzy "Medycyny nurkowej" wydaje się, że wnikliwym zgłębianiem medycyny nurkowej zainteresowanych jest około 2% nurków w Polsce.
Nie jestem zdziwiony to tylko potwierdza naszą ubogość nie tylko finansową
Wiek: 50 Dołączył: 10 Mar 2002 Posty: 7224 Skąd: Nürnberg/RFN
Wysłany: 17-10-2010, 22:30
D@rek napisał/a:
inna świadomość nurkujących, nie wiem ale pewnie łączy się też z zasobnością portfela społeczności nurkowej.
Watpie - zarowno w pierwsza jak i druga czesc tej wypowiedzi.
1.) W PL swiadomosc i chec doksztalcania sie jest zdecydowanie mocniej wyrobiona niz tutaj. Pomijajac paruset "Tekies" wiekszosc nurkow nie kozysta z innych zrodel niz to co dostaja na kursie.
2.) Ceny ksiazek sa regulowane - w kazdej ksiegarni dana pozycja kosztuje tyle samo. 50 euro nie jest IMHO tanie - nawet na niemieckie warunki.
przypomniała mi się rozmowa z Tomkiem Strugalskim z czasów jak promował swoją
"Analizę wypadków"
Parę centrów nurkowych kategorycznie odmówiło sprzedaży tej pozycji twierdząc że fakty
tam podane mogą zniechęcać szeroko pojętą ludność do nurkowania. Ma być fun a nie jakieś tam DCSy.Masssakra.
W ostatnich latach naprodukowano kupę "pseudo instruktorów" na szybkich kursach w różnych federacjach, których wiedza nie wychyla się poza obowiązkowe manuale. W pogoni za kasą, w tempie ekspresowym produkują kolekcjonerów różnych "plastików", którym wydaje się, że potrafią nurkować. Sami niewiele wiedząc, zakładają ludziom klapy na oczy, wmawiając im, że wszystko co muszą wiedzieć jest we wspaniałym amerykańskim manualu. Zniechęcają lub nawet zabraniają kupować swoim ludziom innych pozycji, bo wszystko co mają wiedzieć przygotowali dla nich w manualu najlepsi specjaliści ich federacji.
Kilka razy nieopatrznie zadałem jakieś pytanie takiemu "guru", ale rozmowa szybko się kończyła, bo rozmówca nagle robił się czerwony i zaczynał się dziwnie pocić i jąkać.
Tak, tak. Ma być miło, lekko i przyjemnie, a nurkowe makabreski nie są wskazane, bo ucieknie kasa.
Nadzieja tylko w studenckiej braci. W akademickich klubach nurkowych spotkałem sporo dociekliwych nurasów, którzy są jasnym światełkiem w ciemnym tunelu miernoty nurkowej.
Kończąc tym optymistycznym akcentem, życzę miłych snów.
J.K.
Ostatnio zmieniony przez Jarek Krzyżak 18-10-2010, 22:20, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko