przemeknurek, g...o wiesz przykładem kogo i czego jestem, w szczególności jeżeli chodzi o nurkowanie. Nigdy nie nurkowaliśmy razem i wyjeżdżasz z tekstami na temat mojego nurkowania. Taki widać z Ciebie nurek o ho ho!!! Wannowy!!!
Jeszcze raz piszę: bez przesadyzmów, można nurkować dla przyjemności i tez będzie bezpiecznie, a pewne rzeczy są ewidentne, jak choćby sr...ie.
Włodek K napisał/a:
Wcale to nie oznacza że do każdej pierdoły trzeba instruktora
To lubie
Włodek K napisał/a:
Ale oznacza to ze do klamota trzeba się przyzwyczaić aby stał się naturalnym dodatkiem a nie czynnikiem ryzyka.
Też bez przesady, specjalnych treningów nie trzeba, da się ogarnąć podczas zwykłego nurka, a znajomość instrukcji obsługi obowiązuje nie tylko nurków.
Nie lubię tego przerostu formy w jaką popada polskie nurkowanie, a już fora to w szczególności.
No właśnie po co...? Po to samo, po co twin i dwoma stage na nurkowanie w litoralu. Jak ktoś lubi dźwigać klamoty to mnie nic to tego. Przemku odnoszę wrażenie, że ktoś trafnie napisał wcześniej, że doskonale bawiłeś się nurkowaniem, a dzisiaj pływają procedury. Nie zrozum mnie proszę źle, nie neguje tego, a wręcz przeciwnie uważam, że każdy robi tak jak lubi. Jeżeli daje Ci to poczucie bezpieczeństwa, komfortu to jestem dwoma rękami za. Ale rozluźnij się troszkę bo spięcie zakłóca trym
czy zwrócenie uwagi naszego partnera (wystarczy poświecić mu w oczy).
Nie ma to jak oślepienia partnura .
Przemku, naprawdę świecisz dużą latarą komuś w oczy??? Co prawda nie byłam na kursie GUE, ale mnie komunikacji światłem uczono (nurek GUE, można powiedzieć ortodoksyjny ) inaczej ........
Ja naprawdę jestem wyluzowany i czerpię z nurkowania olbrzymią przyjemność, a robię to dość często:).
Odnośnie świecenia partnerowi w oczy – nie byłem tego uczony, ale zauważyłem podczas próby empirycznej że skutecznie zwraca to uwagę partnera nurkowego jeżeli jest od nas oddalony a musimy szybko zwrócić jego uwagę:)
Włodek K [Usunięty]
Wysłany: 07-05-2013, 18:30
Voltek napisał/a:
Też bez przesady, specjalnych treningów nie trzeba,
Oczywiście że bez przesady. Ale taki omal że debilny przykład konieczności przyzwyczajania się do sprzętu.
Grube rękawiczki nurkowe.
Pływając np na zajęciach basenowych potem w ciepłej wodzie np EG czy nawet u nas w lecie, nabywasz przyzwyczajeń manualnych obsługi sprzętu gołą dłonią. Łatwe naturalnie i proste.
U niektórych osób (obserwacje własne nie jednostkowe) występuje niechęć ubierania rękawic ponieważ mają poczucie dyskomfortu spowodowanego właśnie brakiem przyzwyczajenia się do innego chwytania przez grube rękawice. Dopiero po jednym czy dwóch nurkowaniach w takich rękawicach następuje przyzwyczajenie do inności i zaakceptowanie rękawic.
Proces dzieje się w głowie a główną obawą jest ta ze mogą sobie nie poradzić z obsługą sprzętu w grubej rękawicy.
Czy oznacza to że trzeba do tego instruktora?
Oczywiście że nie, ale wymaga samodzielnego ogarnięcia sprzętu i szybko okazuje się ze nawet gruba rękawica staje się przyjazna.
Latarka i procedury jej użycia czy problemy konfiguracyjne są/bywają o nieba bardziej wymagające od prostych rękawic
Można je poznać z internetu a można poznać ten fragment w ramach jakichś zajęć z instruktorem opanować wg jakiejś opracowanej i sprawdzonej metody.
To wybór nurka.
Acha nie zapominajmy że obecnie latarki mogą spełniać trochę więcej funkcji niż proste świecenie szczupakowi w oczy
Z tego wynika że sama latarka też będzie miała inne parametry do komunikacji w czystych wodach czy oglądanie dna w mętnej wodzie.
Ja naprawdę jestem wyluzowany i czerpię z nurkowania olbrzymią przyjemność, a robię to dość często:).
To super, jednak strasznie poważnie piszesz - poważniej, niż na DiW, a przecież oprócz paru jednostek na obu forach siedzą ci sami ludzie.
przemeknurek napisał/a:
Odnośnie świecenia partnerowi w oczy – nie byłem tego uczony], ale zauważyłem podczas próby empirycznej że skutecznie zwraca to uwagę partnera nurkowego jeżeli jest od nas oddalony a musimy szybko zwrócić jego uwagę:)
To masz szczęście, że jeszcze nikt Ci nie odwinął za świecenie w oczy - to naprawdę może oślepić (mój instruktor miał jakiegoś wymiatającego Halcyona).
Wygląda na to, że z ja partnurami (głównie PADI) jesteśmy "bardziej" GUE - nam nie zdarza się oddalić od partnera, i jeszcze nigdy nie musiałam posunąć się do tak radykalnych środków, jak świecenie komuś w oczy - choćby nawet KXMaxem - to nie jest przyjemne.
Dla zwrócenia uwagi macha się szybko "mieczem świetlnym" przed partnerem - przynajmniej ja tak byłam uczona. Sprawdzone empirycznie.
Ostatnio zmieniony przez arkac123 07-05-2013, 18:50, w całości zmieniany 2 razy
To masz szczęście, że jeszcze nikt Ci nie odwinął za świecenie w oczy
Gosia właśnie cała sztuka na tym polega aby być kilka metrów od oślepianego. Przez moment nic nie widzi, a wiec masz czas na ucieczkę.
[ Dodano: 07-05-2013, 19:18 ]
przemeknurek napisał/a:
Zwłaszcza w Egipcie o godzinie 12:00, gdzie miecza nie widać:)
No własnie Przemku i tu nasuwa się pytanie po co latarka w EG o 12:00 na 20 metrach? Tego ja nie wiem, przyznaję się. Nadmienię tylko, że na co dzień używam latarki.
Dla zwrócenia uwagi macha się szybko "mieczem świetlnym" przed partnerem .
Zwłaszcza w Egipcie o godzinie 12:00, gdzie miecza nie widać:)
Noooo..... Halcyona ponoć widać - tak przynajmniej twierdzi Hubert.
przemeknurek napisał/a:
Nigdy nie oddaliłaś się na 3m:)?
W Egipcie zazwyczaj prowadzę grupkę, więc wszyscy na mnie patrzą - no nie da uciec,
nie musiałam nikomu jeszcze świecić w oczy (zresztą, w dzień nie odpalam swojego KXMaxa, byłoby to bezcelowe ), a jak się ktoś zagapi na rafkę, czy rekina, to nic strasznego, czekam spokojnie, zresztą na mnie też czekają - my naprawdę bardzo powoli i spokojnie pływamy, na zupełnym luzie - w końcu to jest rekreacja. .
[ Dodano: 07-05-2013, 19:34 ]
Wieśkonur napisał/a:
arkac123 napisał/a:
To masz szczęście, że jeszcze nikt Ci nie odwinął za świecenie w oczy
Gosia właśnie cała sztuka na tym polega aby być kilka metrów od oślepianego. Przez moment nic nie widzi, a wiec masz czas na ucieczkę.
O widzisz, nie wpadłabym na to - dzięki.
Ostatnio zmieniony przez arkac123 07-05-2013, 19:40, w całości zmieniany 1 raz
Hahaha – męskie spotkanie w celu prezentacji miecza to nie jest „,my cup of tea”:) Dodatkowo (bazując na moim niewielkim doświadczeniu - 120+ nurkowań) nie zawsze H znaczy lepiej. Najlepszym przykładem tego jest moja płyta i uprząż Halcyona, która została obcięta z wielu zbędnych elementów po tym jak empirycznie i osobiście odczułem, że są zbędne
Poświecić w "dziurę" w rafie ? Zobaczyć jakiego rzeczywiście koloru jest "to coś" co oglądamy ?
No właśnie, a nie jak napisał Przemek "W dzień także nadaje się do komunikacji". Bo jest moim zdaniem zbędnym klamotem zabieranym w dzień, który ma służyć do komunikacji. Służy do oglądania jak sam stwierdziłeś.
Nieśmiało wydaje mi się, że powinno się starać od razu uczyć obsługi twina, inaczej za wiele dobrodziejstw z tego wielkiego zapasu gazu nie ma. A za to jest pokusa wepchania się tam, gdzie w razie awarii może zabraknąć gazu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko