Dołączył: 21 Sie 2009 Posty: 114 Skąd: Szczecin/Bugibba
Wysłany: 03-07-2017, 20:23 Urazy około nurkowe
Na podstawie własnych doświadczeń dochodzę do wniosku, że najbardziej zagrożonymi częściami ciała nurka nie jest mózg, czy serce, czy płuca..... ale stopy. W ciągu dwu sezonów nurkowych na Malcie zaliczyłem zwichnięcie małego palca stopy... zahaczyłem o stojak na pianki i stłuczenie śródstopia .... upadająca z bagażnika butla. Żona z kolei również butlą stłukła sobie dużego palca stopy z pęknięciem skóry. Odpukać innych urazów nie zanotowałem. A koledzy?
tak wiało, że nie mogłem nurkować - wypożyczyłem skuter do zwiedzania Visu, jako, że był to mój pierwszy kontakt z maszyną prawie skosiłem ścianę. W rezultacie nadgarstek mnie naq**** jakby ktoś mi kijem golfowym przyłożył
Jak ktoś ma pecha w życiu to i grzebiąc w dupie pdlca złamie.
Mój najpoważniejszych "wypadek nurkowy" to wypi....liłem się w całym sprzęcie na lodzie. Skutek to rozmiękczenie chrząstki stawowej z odsłanièciem kości w kolanie.
Wiek: 61 Dołączył: 02 Maj 2011 Posty: 119 Skąd: Poznań
Wysłany: 04-07-2017, 14:05 Re: Urazy około nurkowe
Jaroslaw napisał/a:
Na podstawie własnych doświadczeń dochodzę do wniosku, że najbardziej zagrożonymi częściami ciała nurka nie jest mózg, czy serce, czy płuca..... ale stopy. W ciągu dwu sezonów nurkowych na Malcie zaliczyłem zwichnięcie małego palca stopy... zahaczyłem o stojak na pianki i stłuczenie śródstopia .... upadająca z bagażnika butla. Żona z kolei również butlą stłukła sobie dużego palca stopy z pęknięciem skóry. Odpukać innych urazów nie zanotowałem. A koledzy?
Zgadza się. Kolega w tym roku złamał sobie palec o kretyńsko skonstruowany wózek na sprzęt na Sv. Marinie. Z kolei mój brat złamał palec dwukrotnie, w obu przypadkach na wakacjach nurkowych.
Wiek: 50 Dołączył: 15 Mar 2010 Posty: 1532 Skąd: Jaworzno
Wysłany: 10-07-2017, 08:13
2 miesiące temu moja żona w pełnym sprzęcie straciła równowagę schodząc do wywierzyska Fontanazzi. Ogólnie szczęśliwe tylko 5 (może 6 nie liczyłem) szwów na głowie, mocno pobijana noga. Jak na 1.5m lotu plecami na głazy to można powiedzieć że szczęśliwy dzień miała.
Parę lat temu niosłem butle, po jednej w każdej ręce. Nadepnąłem na rozwiązana sznurówkę. Szczęśliwie nosa nie złamałem ale wyglądałem jak po niezłej bójce... Dodatkowo musiałem sobie żebra nadwyrężyć bo ból w klatce utrzymywał się przez jakiś tydzień.
zjazd na plecach głową w dół na dojściu do Trou Madame (padał deszcz, ścieżka była śliska ) do strumienia... w ostatniej chwili chwyciłem się drzewka... skończyło się na lekkim potłuczeniu
2 miesiące temu moja żona w pełnym sprzęcie straciła równowagę schodząc do wywierzyska Fontanazzi. Ogólnie szczęśliwe tylko 5 (może 6 nie liczyłem) szwów na głowie, mocno pobijana noga. Jak na 1.5m lotu plecami na głazy to można powiedzieć że szczęśliwy dzień miała.
nieźle, rzeczywiście dobrze, że nic się nie stało.
ja do takiego noszenia zdejmuje z twina wszystko co się da, balasty, latarki itd. W Fontanazzi uważam szczególnie bo potrafi być ślisko. Na szczęście są liny, do tego dowiązujemy swoje dodatkowo.
kolega się "pośliznął" już przy samym wejściu noga wpadła mu między te wielkie głazy, aż zatrzeszczało....
dużo niebezpieczniej uważam jest w Elefante, droga w dół może być dużo dłuższa i nie ma się czego złapać, a wystarczy drobne potknięcie na górze
zastanawiałem się nawet czy nie przywieźć lin wspinaczkowych i nie założyć tam na stałe, ale to większa akcja.
A ja od podnoszenia twina - na ławkę, do samochodu, wnoszenie na schody nabawiłam się jakiejś kontuzji stawów łokciowych, a wałściwie nie stawów tylko przyczepów mięśni w okolicy łokcia. Codzienna jazda konna nie sprzyja regeneracji. Odpukac szczęśliwie udawało mi się dotargac w okolice wszystkich jaskiń . Jako przestrogę mogę podac, żeby do Estamar nie pchac się koło betonowego wjazdu, bo spowoduje to efektowny wjazd na dupie
Dołączyła: 02 Paź 2010 Posty: 887 Skąd: może być z Pucka :)
Wysłany: 14-07-2017, 05:03
ziemia napisał/a:
A ja od podnoszenia twina - na ławkę, do samochodu, wnoszenie na schody nabawiłam się jakiejś kontuzji stawów łokciowych, a wałściwie nie stawów tylko przyczepów mięśni w okolicy łokcia. Codzienna jazda konna nie sprzyja regeneracji. Odpukac szczęśliwie udawało mi się dotargac w okolice wszystkich jaskiń . Jako przestrogę mogę podac, żeby do Estamar nie pchac się koło betonowego wjazdu, bo spowoduje to efektowny wjazd na dupie
szkoda tych łokci, ale w nurkowaniu są prawie zbędne gorzej z drugą Twoją pasją
Natomiast ja ukruszyłam jedynkę robiąc w pełnym twinie orła na łodzi i waląc głową w burtę Na szczęście stosunkowo łatwo dało się naprawić
Oj, życ będę jakoś a z urazów pamiętam, jak kiedyś podbiło Formozę na dużej fali i podrzuciło mnie do góry z twinem i przy lądowaniu na ławce stłukłam mocno kośc ogonową. Bolało całkiem długo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Administrator FORUM-NURAS uprzejmie informuje, że nie ponosi odpowiedzialności i w żaden sposób nie ingeruje w treść wypowiedzi umieszczanych przez użytkowników na Forum.
Zastrzega sobie jedynie prawo do usuwania i edytowania, w ciągu 24 godzin, postów o treści reklamowej, sprzecznej z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej
czy tez propagujących przemoc oraz treści powszechnie uznanych za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady regulaminu.
Przypominam, że osoby zamieszczające opinie, o których mowa powyżej, mogą ponieść za ich treść odpowiedzialność karną lub cywilną.
Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze. Technologia ta jest wykorzystywana w celach funkcjonalnych, statystycznych i reklamowych. Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy, a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania. Korzystanie z serwisu Forum-Nuras przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko